Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

LUTÓWKI 2015

Polecane posty

Dzięki Enka7 wiem, że już nie jestem sama z tymi ******** że nie tylko ja tak mam- trochę się uspokoiłam :) Wiecie, nie wiem czy to ma z tym przeziębieniem coś wspólnego, ale w tym tygodniu prawie wcale nie wychodziłam na powietrze, a w pokoju mam bardzo gorąco, czasami okno otworzę i trochę powietrza mam. Wypiłam to wapno z witaminą C podobno może chociaż trochę pomóc, a mam nadzieje, że małej nie szkodzi. Pozdrawiam 3majcie się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam w miejscu gwiazdek miało być ******* małej. Może byście się domyśliły, ale wolę dopisać, żebyście nie musiały się domyślać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki a ja wyciągnęłam z szuflady styropianowe dzwoneczki i cekiny i robię bombki, których nie udało mi się zrobić rok temu bo już nie miałam czasu. Zabijam nudę podczas leżenia, bo nie chcę cały czas na internecie siedzieć czy tv oglądać. Tylko kurczę wiecie co martwię się bo trochę mało tego leżenia w ciągu dnia wychodzi, bo ciągle coś i kłuje mnie w pochwie tak jakby. Czy któraś z Was też tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Karola ja tak dziś czuł am kiedy dłużej pochodzilam,wiec szybko na 2godz się polozylam i przeszlo,w niedziele jak byłam u gin to właśnie cały dzień tak mnie klulo. w pierwszej ciąży tez miałam takie kłucia ,nie pamiętam co ti znaczy dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Assus pewnie u każdej z nas oznacza to co innego i inna będzie przyczyna. Ja w każdym bądź razie mam zamiar leżeć więcej, ile tyle się da. Jednak strach o dziecko wygrywa ze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie, nie wiem czy to dlatego ze tak sie dzis nachodzilam czy co, ale 3 razy poczulam ze.. najpierw mlody sie poruszyl a nastepnie takie lekkie uklucie no "tamm" ;] cholerka, nie wiem co to... Karola, chyba i Ty opisywalas podobne odczucie?? Nie mam bladego pojecia co to ma znaczyc :D Niunka wspolczuje przeziebienia, niestety oprocz standardowych domowych sposobow, to wymyslili tylko Prenalen. Jak bylam przeziebiona, to pilam syropek i szybko postawil mnie na nogi :) a do nosa pozwolilam sobie kilka razy zaaplikowac otrivin. Tak wiem, ze ie mozna, ale robilam to tylko na noc zeby sie nie udusic i zasnac w ogole jakos... Gosciowa, a kiedy mialas wesele??? Fajnie jak sie odbiera zdjecia czy film :) wiele sobie czlowiek moze wtedy przypomniec :D Assus, no to ladnie sie ustawilas z tematem meza :D dwa dni w tygodniu to i nawet poklocic sie nie ma o co, pewnie tylko big love na tapecie :D aczkolwiek ja mialam kolezanke ktorej maz jezdzil tirem i potrafilo go nie byc w comu 2,3 tyg po czym wracal i... ja mega denerwowal ze jej sie paleta po domu, wszystko przestawia, tworzy balagan, no zwyczajnie nie byla przyzwyczajona :D :D A w ogole to dzwonili dzis do mnie ze sklepu, jutrl odbieramy wozek dla Mlodego :) Malami, wiem ze Ci zle traz :( ja sama nie lubie sie z moim klocic, wszystko jest wtedy szare i bez sensu, ale zobaczysz minie troszke czasu i mimo ze Wasze mozgi ze soba walcza, to serca w koncu zatesknia i sie pogodzicie :):) On jako facet tez pewnie przezywa wszystko po swojemu, Toba zawladnely hormony i nieszczescie gotowe :D to trudny, inny czas w ktorym musimy sie jakos odnalezc, 3mam kciuki za Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Mąż, partner, chłopak- wszystko jedno. Jak się kogoś kocha to świstek czy huczne weselicho tego nie zmieniają. Kryzys może się zdarzyć w każdym związku a jeśli jest bardzo źle to instytucja małżeństwa też nie pomoże w niczym. Trzeba chcieć dzielić życie z drugą osobą, tak po prostu a nie dlatego, że ma się już to samo nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak Madi ja o tym pisałam. Na razie staram się nie panikować, mam leki więc biorę i będę po prostu więcej leżeć. Wiesz ja miałam taką sytuację, że napinał mi się brzuch tak na dole i gin mówiła mi żeby się położyć odpocząć a nie biegać cały dzień, ale ja byłam mądrzejsza bo przecież skoro wszystko dobrze, ja sie dobrze czuje to co będę wymyślać. To teraz się dorobiłam. Ale myślę, że na razie spokojnie podejdź do tego, zobaczysz jak będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) Wczoraj to w ogole Wam sie sporo naprodukowalam, a jak chcialam wrzucic post to mi wyskoczylo, ze spam :/ glupia ta fafeteria :/:/ ze niby jaki spam... spamu to oni jakos nie dostrzegaja jak ktos wrzuca reklamy sklepow czy innych.... i musialam skasowac poczatek wpisu, dobrze ze chociaz odpowiedzi do Was sie uchowaly :) Zaraz jedziemy odebrac furke dla dzidzi :) a w ogole to ten czas leci jak szalooony, w poniedzialek przekraczamy magiczna trojke z przodu czyli 30tc :D ja nie wiem kiedy to zlecialo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
Wesele mialam 18pazdziernika i nie dlatego ze jestem w ciazy. Slub byl planowany rok temu a ze akurat sie trafilo i malenstwo ale stwierdzilismy ze nie bedziemy orzekladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościówa to u Ciebie się tak złożyło, że co mądrzejsi będą plotkować, że ślub dlatego, że jesteś w ciąży. :) Jak tam Wam mija sobota? U mnie powoli, miało być więcej leżenia no i w sumie jest. Jak wstanę to coś tam zrobię i znowu leżeć, a już na pewno jak najmniej chodzić. Te "na chodzie" pewnie szykują się na ostatki i nie mają czasu zajrzeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello :) A no tak... dzis ostatki :) rok temu pewnie bym balowala :D a w tym roku siedzimy w domku :) nie mam ochoty na jakies szalenstwa :D Poza tym wlasnie wyszla od nas tesciowa i meza siostra :) bylo strasznie fajnie, posiedzielismy, posmialismy sie, bardzo lubie takie spotkania jak wszyscy mamy dobre humory jest wtedy bardzo milo :) Wozek odebrany, przy okazji kupilismy jeszcze wanienke i termometr do kapieli, i lezaczek do wanienki :D strasznie smieszne te gadzety, ze slodkimi zyrafkami i zolwiami :D w ogole moj A. po wizycie w sklepie stwierdzil, ze dopiero poczul ze bedziemy mieli dziecko :D no kamannn :D :D ale fakt, ten stojacy wozek w salonie mnie tez uswiadamia pewne sprawy :):) pokaze Wam fotke :)http://pokazywarka.pl/y04lhv/ do kompletu jest jeszcze spacerowka i oddzielnie fotelik maxi cosi ale dajacy sie oczywiscie wpiac w stelaz. Ok, spadam ogladac voice of poland :) milego wieczorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mery84
Karola, trafilas - ja chodzaca dzis huczna impreze wyprawialam bo moja 30tke :D upieklam sernik, tort, 30szt. muffinkow. z mezem razem zrobilismy 4 olbrzymie pizze i salatke. sie narobilam nie powiem. Madi, wozek zgrabnie wyglada. daj zdjecie spacerowki. ja musze nadal fotelik maxi cosi kupic, bo adaptery juz zamowilam. do tego torbe i folia przeciwdeszczowa na spacerowke, bo mam tylko na gondole. to jest minus tych nieco zdrozszych wozkow ze wszystko trzeba osobno dokupic, a torba do x landera 170 zl... zaraz ide sie kapac, bo padam. starosc nie radosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowa 05
No tak niestety ludzka glupota nie zna granic. Ile ludzi te wersji ale coz idzie sie przyzwyczaic na wsi to normalne he he tu kazdy kazdego zna pol wsi to rodzina a jak przyjdzie co do czego to i tak ci du.... obrobia. To taki internet bez przewodowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
gosciowa 05 jak dziecko rodzi się 3 czy 4 miesiące po ślubie no to ludziom ciężko uwierzyć w aż taki zbieg okoliczności. Tyle, że jak ktoś chce to zawsze znajdzie punkt zaczepienia... już szczególnie w małych miejscowościach. Też to przerobiłam, ja brałam ślub zaraz po maturze i takich cudów się nasłuchałam (mówili, że wpadliśmy a później poroniłam, później, że pewnie nie mogę zajść w ciąże po tym rzekomym poronieniu a wcześniej jak się zaręczyliśmy też były podobne gadki). Przyczepili się nawet tego, że zamiast na studia poszłam do pracy- wbrew powszechnej modzie i dorobili do tego swoją historię nieskończonej szkoły :D Ludzie zawsze będą gadać, taka natura tych co własnych problemów nie mają także nie ma się kompletnie czym przejmować :) Wy wiecie jak było i kropka ;) mery84 no to najlepszego i 100 lat :) Karola1989 jak trzeba leżeć to trzeba, po porodzie nie będzie na to czasu :D później będziesz jak ten mały samochodzik nakręcona :D Ja ostatki spędziłam zajmując się bratanicą, w sumie więcej bawił się z nią mąż bo mnie dokuczały te bóle. Cóż... przynajmniej brat i bratowa się wybawili na ostatkach. Ja za tydzień mam urodziny i odpuszczam imprezę, wolę sobie posiedzieć, obejrzeć film. Z brzuszkiem to już i tak nie poszaleje ani piwka się nie napije. Nadrobi się w przyszłym roku :D Dzisiaj jestem trochę zła... brat wyciągnął mi męża do krakowa po jakiś motocykl. Nie pojechałam z nimi bo nie wytrzymałabym tyle godzin na tyłku w samochodzie. Tydzień temu byli po jakiś samochód, dzisiaj znowu i tak kolejna niedziela zmarnowana. Fajnie, że tak dobrze się Ci dwaj dogadują ale mogliby spędzać mniej czasu ze sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madi28 - jaki to model wozka? bo wyglada super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assus
Hej . Mery sto lat staruszko ;) Karola ty masz ten komfort ze możesz leżeć do woli a ja mam dziecko na głowie,wiec korzystając kochana :)) kiedy masz wizytę u gin ? Enka ja tez z malej miejscowosci i wiem jak to jest ha ha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
Dziewczyny mój tato znalazł naszego psa... w miejscu w którym w poniedziałek go szukałam i go tam nie było. Jednym słowem ktoś mu pomógł zejść z tego świata a później wyrzucił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu, to camarelo sevilla :) tylko jesli chodzi o kolorystyke to jakas tam special collection ;) No i pewnie osoby o nizszym wzroscie nie beda nim zachwycone, ma bardzo duza gondole i jest wysoki :) ja mam 180cm, dla mnie idealny. Wczesniej ukochalam sobie bebetto, niestety gondola na wysokosci kolan :D trzeba po prostu pojechac do sklepu, kupowanie w necie bez uprzedniego przymierzenia sie jest dosc ryzykowne. Jak tam dziewczyny Wasze przygotowania dzidziusiowe? :) Ja sie do tego prasowania zabrac nie moge;) pokoj jest juz praktycznie gotowy. W sobote chce pojechac po reszte wyprawki :) Ten 30tc to dla mnie jakis przelom :D biorac pod uwage ze dzidzia moze sie juz chciec urodzic w 38tc to straaaaasznie malo czasu zostalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaWWW
Hej dziewczyny! Cieżko mi się zmusić do siedzenia przy kompie, bo cały czas jeszcze pracuję. Po pracy, jak widzę laptop to aż mnie na wymioty bierze. Mamy teraz duży projekt do oddania i każda para rąk mile widziana. Ale moje plecy słabo to znoszą - bolą już po 30 minutach przy biurku. W ogóle wydaje mi się, że Dzidzia jest wtedy źle złożona i się mega rusza. Ale może tylko mi się tak wydaje ;) My jesteśmy w trakcie przeprowadzki. Zrobioną mamy tylko kuchnię, łazienkę i sypialnię. Nie wiem, nie pytajcie, co nam strzeliło do głowy, by zmieniać mieszkanie w 2 trymestrze, bo teraz nam zostało 7 tygodni do końca (a może i 6), a o większości rzeczy możemy zapomnieć... jestem i załamana i szczęśliwa, bo mieszkamy w fajniejszym miejscu niż do tej pory :) ale też Katowice. Wózek u nas już stoi - dostaliśmy go od świadków ślubnych - taka tradycja :) Nie protestowałam w każdym razie. Wy już pewnie się świetnie czujecie, o mdłościach to nawet nie pamiętacie. Ja niestety nie pamiętam dnia bez rzyganka ;) Cały czas mnie to męczy mimo tylu lekarstw, które przyjmuję... Przytyłam w sumie aż 4,7 kg. Z czego 2 kg waży teraz dzieciaczek. Chcę szybko zajść w następną ciąże, ale jak sobie pomyślę o tym, jak ja przechodzę tę to aż mnie znów mdłości biorą... Całuję Was dziewczynki mocno!!! Będę już wchodzić regularnie. (szkoda, że nie można dodawać postów z telefonu...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Martawww jak nie można dodawać postow z telefonu.Ja tylko tak pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik_84
Madi właśnie mnie uświadomiłaś jak mało czasu zostało a ja w ogóle nic nie mam kupione. I nie mam pojęcia kiedy to zrobię, wiecznie mi brakuje albo czasu albo męża:-) ale nastąpił inny przełom w dogadywaniu się, mianowicie chodzi o imię dziecka. Chyba będzie Gabrysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Enki pies zdechlw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie moge dodawac postow z telefonu, a niby w tablecie i w telefonie android :D nie wiem o co chodzi, jak kiedys cos napisalam i wcisnelam wyslij to mi odswiezylo strone i zniknelo to co napisalam :D potem jeszcze probowalam i to samo bylo... nie wiem moze jakos sie to da ustawic musialabym poswiecic na to chwilke. Ale grunt ze czytac z fona mozna :):) MartaWWW przytylas malutenko tez bym tak chciala, ja mam juz dyche na koncie, ale w pelni swiadomie ulegam swym zachciankom. Juz umiem chudnac i po porodzie wracam do diety, sportu po to by na kolejny sezon narciarski wskoczyc w swoje ciuszki, butki i nartki i posmigac :):) a Mlody w tym czasie bedzie smigal na sankach z babcia :D oo, taki mam plan :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka86
Hej Kobietki :* xxx Gościówa - zawsze się znajdą ludzie, którzy wszystko skomentują. My już po ślubie jesteśmy przeszło 6 lat i nie raz na nasz temat słyszeliśmy komentarze typu: "pewnie nie mogą" / "poroniła", itp. My tego nigdy nie prostowaliśmy, bo wychodzimy z założenia, że nikomu z naszego prywatnego życia nie musimy się tłumaczyć :) xxx Mery Wszystkiego Najlepszego Z Okazji Urodzin!!! :*:*:* xxx Madi wózek i mebelki suuuuuper!!! :D xxx Eneczko - bardzo mi przykro z powodu Oskara :( Teraz przynajmniej wiesz co się z Nim stało, a to lepsze od niewiedzy. xxx Dziewczyny ja chyba już z głową dostaję... Mała dzisiaj mniej się rusza i ja od razu 10-tysięcy czarnych myśli ;( Leżę i odpoczywam, tak jak lekarz zalecił. Jednak ciężko tak wytrzymać w łóżku i troszkę też połazikowałam... Jeszcze ta wizyta u kardiologa w środę (mam na godz. 19:00) i w związku z tym też jestem troszkę nerwowa :( xxx Buziaki :*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninina
Hej laseczki wybaczcie moją nieobecność musiałam dojść do siebie jakoś ostatnio mam gorsze dni i same czarne myśli. tak bym chciała żeby już był luty i dzieciątka z nami :) Dopada mnie bezsenność a rano nie mogę się zwlec z łóżka. Jutro dalej piore ubranka miejsce w sZafie uszykowane :) Wybaczcie błędy ale pisze z tel a on zawsze coś poprzekreca. Rano postaram się poodpisywac i ponadrabiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieproszony pewnie gość
trochę Was podczytuje ale uważam, że nie jesteście w porządku względem siebie, niektóre z Was mają problemy a Wy je olewacie, nic nie piszecie do ich itp. podczytuje też inne topiki na przyszły rok i tam się dziewczyny wspierają wzajemnie a Wy tylko o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka, trzymam kciuki za wizytę u kardiologa :) miłego pobytu u rodziców :) Karola, witaminy na pewno nie zaszkodzą, ja biorę od jakiegoś miesiąca regularnie ale zauważyłam że mam po nich większy apetyt i gin mówił że mam brać co drugi dzień jeśli mam takie odczucia. Dodatkowo biorę codziennie Doppel hertz omega3 dużą dawkę, co by łykać jedną kapsułkę a nie kilka :) Niuńka, zdrówka dla Ciebie :* Ja polecam wkroplić nawet w świeczkę kropelki olbas i siedzieć w pomieszczeniu w którym się ona pali, zawsze trochę odetka nos a na noc kilka kropel na poduszkę. Lekarz rodzinny mi powiedział że krople typu "xylometazolin" można stosować w ciąży raz dziennie mimo że na ulotce pisze inaczej, ja raz się próbowałam nimi ratować na noc z zatkanym nosem ale niewiele pomogły. Sama "bujam się" z choróbskiem 3 tydzień, teraz po kuracji 5 dni antybiotyk + ponad 2 tygodnie sterydy do nosa nie jest nic lepiej więc jutro kolejna kontrola u laryngologa :/ Mój mały ostatnie dni też się wierci i wypycha, czasem mam wrażenie że mi brzuch pęknie :) Małami, mam nadzieję że u Ciebie się wszystko ułoży w relacjach z facetem, oni są trudni czasem i mam nadzieję że to przejściowe :) Enka, przykro mi z powodu psa :( Na pewno jest Ci ciężko ale przynajmniej wiesz że nie błąka się gdzieś głodny i zmarznięty :( Assus, u mnie jest podobnie jak mąż jest dłużej w domu to pojawiają się spięcia, a jak wraca w piątek wieczorem i jedzie do pracy w poniedziałek rano to jest fajnie :) Gościówa, super jest uczucie jak się odbiera zdjęcia ślubne, ja sama brałam ślub będąc w 1 ciąży, i tak jak u Ciebie wszystko było zaplanowane a ciąża wyniknęła "po drodze". Ludzie zawsze będą komentować więc nie ma co się tym przejmować. Madi, wózek prześliczny :) Nasz ma dotrzeć dziś lub jutro i też się nie mogę już doczekać :) Czas leci jak szalony chociaż pewnie te ostatnie tygodnie teraz będą się nam ciągły. Ja muszę poprać resztę ubranek, mąż mnie zaopatrzył w odplamiacze to będę działać tylko na chwilę obecną nie mam gdzie suszyć bo w piwnicy wiszą nasze ciuchy prane na bieżąco :) Gdyby było ciepło to na podwórku chwila moment i suche a tak to muszę kombinować :/ Mery, wszystkiego najlepszego z okazji "osiemnastki" :D Marta, skończ projekt w pracy w zwolnij, trochę odpoczynku się Wam przyda :) i jeszcze przeprowadzka... ale jak fajniejsze miejsce to tylko się cieszyć a wszystko stopniowo się zrobi :) Wózek od świadków- fajna tradycja :) A co do kolejnej ciąży, to każdą się inaczej przechodzi, może kolejna będzie bezproblemowa (u mnie pierwsza nie wiem kiedy minęła, bez dolegliwości jakichkolwiek a teraz co chwilę coś) więc nie jest powiedziane :) Kasik, porozumienie w sprawie imienia to już coś! a wyprawkę można skompletować w kilka dni więc spokojna głowa :) Jak ktoś z wielkopolski to zapraszam w weekend na jarmark, wystawiam się z moją biżuterią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enka7
nieproszony gościu podczytywanie ciężarnych to taki rodzaj hobby? :D napisz proszę kto ma problemy, pogrzebię wstecz i się poprawię, nie lekceważę nikogo celowo i nie chciałabym żeby ktokolwiek tak myślał. Zaglądałam troszkę wstecz i na szybko odpowiem na pytanie o te kiedyś u mnie rzekome wody płodowe. No więc jeśli dobrze pamiętam jakiś czas ( nie pamiętam już teraz dokładnie ale pewnie kilka dni) miałam wiecznie mokrą bieliznę, najpierw na zasadzie, że mokra plama poza wkładkę, później robiło się tego coraz więcej. Nie chciałam panikować, próbowałam kupić w aptece test, niestety był niedostępny. Wydzielina wodnista, bezwonna, bezbarwna. Trochę minęło zanim zdecydowałam się pojechać na sor. Na miejscu potraktowano mnie jak rozhisteryzowaną idiotkę... położna polała moją wkładkę jakimś płynem i wtedy alarm- wyciek wód płodowych. Sprawdzono to jeszcze 3 razy, za każdym razem niby wody. Na usg poziom wód prawidłowy, zostawili mnie na obserwacji, wód nie ubywało a na wkładce nadal niby były. Nie miałam wtedy żadnej infekcji, ot taka specyficzna wydzielina w ciąży, bardzo bardzo obfita. Podobno kiedy faktycznie sączą się wody będą przede wszystkim wyciekać w pozycji leżącej. Tak czy siak chyba lepiej dmuchać na zimne. U mnie to fizjologiczny objaw ciążowy, czy infekcja jest czy nie to dosłownie mnie zalewa, przyzwyczaiłam się. Mam pytanie odnośnie L4... ostatnie wysłałam bezpośrednio do zus, teraz czytam, że tak robi się w przypadku ustania stosunku pracy. Ktoś się orientuje co w takiej sytuacji? No bo podobno powinnam je dostarczyć pracodawcy a on razem z jakimś drukiem powinien je przesłać do zus-u. Zgubiłam potwierdzenie nadania w ogóle i teraz się zastanawiam czy zus mi odeśle to zwolnienie, zgubi je czy może wyślę prośbę do pracodawcy o dosłanie tego jakiegoś tam druku. Szefostwo firmę prowadzi od lat ale nie wiedzieli, że zwolnienie mam im dostarczać do końca a nie tylko do momentu kiedy przejmie mnie zus :D MartaWWW biedaku kochany jak ja Ci tego rzygania współczuje! Na szczęście każda ciąża jest inna i założę się, że kolejną ciąże zniesiesz bez tego typu "rewelacji" :) Przeprowadzki nie komentuje, nie wiem jak ogarnęłaś to tak wysoko w ciąży i jedynie co mogę napisać - szacun :D A tycie hmm... mimo, że wiem jakie wymioty są uciążliwe to chyba jednak wolałabym rzygać niż przytyć 8,8 kg do 29 tygodnia. Masz taki mały plusik tego, że Cię tak męczy, będziesz zgrabna podczas gdy takie jak ja będą walczyć z "ciążowym tłuszczem". Swoją drogą... gdyby nie te 4 kilogramy ostatnio z powietrza to przytyłabym tylko 6,8- pech to pech. gościu mój pies nie zdechł tylko komuś przeszkadzał i mu pomógł w "przejściu na drugą stronę" a to różnica. Nie będę się mścić ( bo chyba musiałabym wytruć psy sąsiadów a nie jestem takim człowiekiem) , mam na głowie wyprawkę, przygotowania, poród i na końcu wyczekiwane dziecko. Jest mi przykro ale jednak bardziej jestem w****iona.. po pierwsze, że ktoś jest takim chamem i bydlakiem żeby zabić żywe stworzenie a po drugie, że ktoś zrobił to z premedytacją wiedząc, że jestem wysoko w ciąży. Malutka86 rozumie, że jak maleństwo mniej się rusza to ma się takie głupie myśli... ale ono też ma prawo na drzemkę czy leniwe dni ;) Także trzymamy rękę na pulsie ale nie panikujemy. Za wizytę (myślę) wszystkie trzymamy kciuki. Jak trzeba odpoczywać to odpoczywaj i nie łazikuj za dużo bo wpadniemy do Ciebie i zrobimy z Tobą porządek :p ninina chyba czas odprawić rytualny taniec żeby Cię to choróbsko opuściło ;) Strasznie długo Cię trzyma, mam nadzieję, że dbasz o siebie w miarę możliwości a kolejna wizyta u laryngologa przyniesie pozytywne skutki. Męczy mnie przeokropna biegunka od wczoraj i masakrycznie mnie mdli a muszę wyjść na miasto. Mam nadzieję, że w razie "w" dobiegnę do szalet :D Chyba dziewczyny znowu jakiś wirus także miejcie się na baczności ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×