czy pies szczepiony na wscieklizne moze na nia zachorowac?

jw.pies byl szczepiony 2 stycznia b.r.nie ma stycznosci z innymi zwierzakami(nie wychodzi za teren ogrodzenia).wyjatkiem jest nasz domowy kot(nieszczepiony) ktory lazi gdzie chce.kot nie wykazuje objawow choroby.kontakt z psem tez nie jest jakis mega czesty,raz na pare dni sie obwachaja bo kot zazwyczaj zmyka.

dodam ze bylo to pierwsze szczepienia psa,ktory urodzil sie we wrzesniu 2013 r.jest tez szczepiony pakietem szczepien na choroby wieku szczeniecego.

dlaczego psy sa szczepione co rok?

nie symulował.po prostu zmartwilo mnie to,że pies mi dzis 3 razy zmymiotował.ale nazarl sie wczoraj kosci wiec to pewnie przez to.wet mowil ze to nic takiego,zwlaszcza ze sie juz uspokoil z tym wymiotowaniem.ale teraz przy wychodzeniu na dwor zaczal ujadac jak wsciekly na wiatr po prostu i warczec.(to mlody molos,raczej taki misiek niz agresor)wiec mnie to zaskoczylo.bardzo duzo tez pije(zawsze bardzo duzo pije) ale dzis jakos szczegolnie.slini sie ale to naturalne.wiec troche sie przestraszylam :(

Zrób mu wszystkie szczepienia w terminach i przestań histeryzować - szczeniakom czasem odwala, a on z tego co widzę nie ma towarzystwa. Uspokoi ci się jak znajdziesz mu kolegę. mój kiedyś nawet na bąbelki w fancie szczekał :D

no nie ma zadnego kolegi bo mielismy malego szczeniaczka ktory mial jakas wade serca i zdechl :( wiec mamy jednego bardzo zywiolowego psiaka.ale on spedza z nami bardzo duzo czasu(tylko jak gdzies jedziemy zostawiamy go w kojcu,zeby nie wybiegl na ulice)a tak to albo siedzi z nami w domu i sie bawi albo lata po dworze.szczepienia ma wszytskie na razie zrobione.

mam obsesje na jego punkcie bo nie dosc ze zawsze marzylam o takim psie to jeszcze w krotkim odstepie czasu zginely mi 2 psy :( jednego stara baba ktora do nas przyszla wypuscila na ulice i wpadl pod auto a 2 mial wade i zdechl :( teraz jak tylko cos sie dzieje to panikuje :(

chyba sie dzis dziwnie zachowuje dlatego bo nie dosc ze sie przezarl to jeszcze jest jakis alarm przeciwpowodziowy u nas i ciagle cos wyje.widocznie usluszal to wycie wczesniej niz ja i szalal.

to nie alarm przeciwpożarowy, to powódź.

przeciwpowodziowy napisalam.powodz raczej nie bo to u nas wyja a wody nie ma,nawet nie pada.