Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co z tym dalej

Odtrąciłam namolnego adoratora i teraz mam źle w pracy

Polecane posty

Gość co z tym dalej

jestem pielęgniarką i od wielu miesięcy, odkąd dostałam pracę w szpitalu, podrywał mnie pewien lekarz, facet duuużo starszy ode mnie, jakieś 20 lat i w dodatku żonaty. jego zona też jest lekarzem i też pracuje w naszym szpitalu. ten gość podrywał mnie ewidentnie i bez skrępowania, całował w policzek, szyję, dłonie, przytulał, z czasem zaczał obmacywać, zapraszać na kawę, na drinka, koniecznie chciał sie wprosić do mnie do domu, proponował wycieczki, zasypywał mnie smsami i mailami z miliardem tandetnych komplementów, obrażał się jak dziecko 5-letnie kiedy nie chciałam nigdzie z im wyjśc czy nie mogłam odebrac telefonu bo akurat pracowałam itp. bałam się, nie wiedziałam co robić, ale w końcu postawiłam mu się i powiedziałam, zeby się odczepił i że seksu z tego nie bedzie, wiec nie musi się juz wysilać. odczepił się, ale teraz mam przechlapane w robocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
momentami żałuję, ze tak zrobiłam, bo dużo łatwiej żyło mi sie w pracy jak on był po mojej stronie, ale nie mogłam tak dłuzej, czy ktoś mi pomoze, co ja mam teraz zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.05.14 [zgłoś do usunięcia] co z tym dalej jestem pielęgniarką i od wielu miesięcy, odkąd dostałam pracę w szpitalu, podrywał mnie pewien lekarz, facet duuużo starszy ode mnie, jakieś 20 lat i w dodatku żonaty. jego zona też jest lekarzem i też pracuje w naszym szpitalu. ten gość podrywał mnie ewidentnie i bez skrępowania, całował w policzek, szyję, dłonie, przytulał, z czasem zaczał obmacywać, zapraszać na kawę, na drinka, koniecznie chciał sie wprosić do mnie do domu, proponował wycieczki, zasypywał mnie smsami i mailami z miliardem tandetnych komplementów, obrażał się jak dziecko 5-letnie kiedy nie chciałam nigdzie z im wyjśc czy nie mogłam odebrac telefonu bo akurat pracowałam itp. bałam się, nie wiedziałam co robić, ale w końcu postawiłam mu się i powiedziałam, zeby się odczepił i że seksu z tego nie bedzie, wiec nie musi się juz wysilać. odczepił się, ale teraz mam przechlapane w robocie. 17.05.14 [zgłoś do usunięcia] co z tym dalej momentami żałuję, ze tak zrobiłam, bo dużo łatwiej żyło mi sie w pracy jak on był po mojej stronie, ale nie mogłam tak dłuzej, cz NIE BYŁO W MÓŻDZKU INNEJ LEPSZEJ PROWOKACJI :D pozdrów tego lekarza i siebie idioto :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
często zachowywał się jak rozkapryszony chłopiec, miałam go za dobrego specjalistę najwyższje klasy, a okazał się strasznym debilem, w ogóle nie przyjmował moich słów do siebie, traktował mnie bardzo dobzre, ale był przekonany, ze nie mogę mu odmówić, wielkiemu panu doktorowi. jestem wkurzona, mam teraz same problemy przez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolnij i sie poszukaj pracy gdzie indziej, walka z nim nie ma szans bo wszyscy beda po jego stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
sam jesteś prowokacją idioto czyzby w twoim marnym móżdżku nie mieściło sie w głowie, ze takie rzeczy się dzieją i to w biały dzień zresztą mam w d***e co ty o tym myślisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo nagraj dyktafonem jego umizgi i wyslij nagranie jego zonie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
wale wszystko co mam pod ręką , kołderka, ciuszki jestem ostrym ogierem samowystarczalnycm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alejgbhgvferd
eee ta żona ...:D trójkąty nie bardzo sie sprawdzaja w miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
nie moge się zwolnić, u nas w mieście jest jeden szpital i bardzo długo ubiegałam sie o tę pracę, wcześniej pół roku pracowałam w ramach wolontariatu i dlatego ją dostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
już nie ma umizgów, teraz jest obojętnosć lub wrogość tak sie nie da pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asderfk
oj ludzie ludzie, nie pracowaliscie w szpitalu to c***a wiecie za przeproszeniem ;/ ja bylem pielegniarzem, wiec nikt mnie w szpitalu nie adorowal z personelu wyzszego szczebla :P natomiast moje kolezanki, teragedia ... te mity o lekarzach tie sa wyssane z palca ;/ oni je non stop podrywaja, adoruja itp. seks w dyzurce i gabinetach lekarskich to normalka w szpitalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
miałam go za poważnego człowieka ale on momentami zachowywał się irracjonalnie, mam 24 lata i mieszkam z rodzicami. on chciał do mnie przyjść i nie wierzył,ze mieszkam z rodzicami i to niemożliwe. wciskał mi, ze na pewno mieszkam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie, moze z czasem przejdzie dziadowi albo znajdzie sobie jakas nowa ofiare, stazystki pewnie ciagle sie tam przewijaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słuchaj jest sposób ale dosyć ryzykowony czyli musisz isc do osoby któa jest decyzja w waszym szpitalu powiedzieć o co chodzi, poprosić o dyskrecje i przeniesienie do innego oddziału, przychodni przyszpitalnej tak byś nie miala styczności służbowej z tym palantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
decyzyjna miało być albo jeszcze lepiej nagrać umizującego się dziada i iść z nagraniem do dyrektora szpitala ale tak by dziad sie nie dowiedział bo moze cie pozwać za zniesławnie, jesli dyrektor jest normalny to cie przeniesie jesli nie to zwolni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
ale ja nie jestem u niego na oddziale, on do mnie przyłaził ciągle, bo niestety też jest z tym oddziałem związany, a poza tym on jest jedną z osób decyzyjnych w naszym szpitalu, obawiam sie, zę nikt mi nie uwierzy, bo on jest uwliebiany i chwalony przez wszystkich, zwłaszcza pacjentów. najbardziej się boję jak mam nocki a on ma dyzur wtedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
on niestety jest dyrektorem do spraw medycznych, a prezes szpitala to jego najlepszy kumpel, jak mnie zapraszał na drinka to mówił,zebym sie nie bała, bo K. też tam będzie z kolezanką, ze bedzie miło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
noś dyktafon ze sobą na wszelki wypadek to jakby co bedziesz miała dowód na molestowanie potrzebne są twarde dowody i niestety ale szukaj pracy gdzie indziej moze w jakiejś przychodni prywatnej, dziad czuje się silny i to wykorzystuje, mnie szef molestował wiem co to znaczy tez za nim wszyscy stali murem i go bronili a ja dla nich byłam śmieciem, w sądzie molestowanie jest prawie nie do uwodnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boze jak mnie w******ja takie stare swintuchy, naplulabym mu w twarz! juz robotnicy na budowie sa bardziej szarmanccy i maja wiecej honoru niz taki oblech na wysokim stolku :o najgorsze ze jest w tym bezkarny, szkoda ze nie mozesz naslac na niego jakichs osilkow zeby mu wyjasnili to i owo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pójdziesz do dyrektora to cie zwolni a dziad jeszcze pozwie o zniesławienie, zostajesz i nic nie robisz- narażasz sie na szylany, dalsze molestowanie i czarny scenariusz- g***t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
nie znajdę takiej pracy w swoim mieście, bo całymi miesiącami wysyłałam cv i chodziłam w tej sprawie do wszystkich możliwych punktów u nas. mam nadzieję, ze mu przejdzie jak pisaliście, tylko ile to będzie trwało i czy ja wytrzymam. nie wiem tez za bardzo jak mam się przy nim teraz zachowywać, co mi radzicie, udawac pewną siebie i z podniesioną głową chodzić po szpitalu, udawać że jego zachowanie mnie nie rusza a nawet śmieszy, czy schodzić mu z drogi i dawać innym do zrozumienia, ze się go boję/ wiem, ze mi nic nie zrobi, nie musze się bać, aż tak by nie ryzykował, ale męczy mnie i dręczy i często nawet nie da się tego nagrać, bo to chodzi nie tyle już teraz o słowa co o zachowanie, robienie na złosć, wkręcanie, pewne gesty, przytyki itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bądź pewna siebie schodzenie z drogi ma to do siebie że on jak zobaczy ze sie go boisz to bedzie cie jeszcze bardziej gnębił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale masz już doświadczenie w pracy więc może teraz będzie łatwiej znaleźć, spróbuj a nie rycz ze to nie możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ty juz kiedys o nim nie pisalas? Cos kojarze. Lekarze to najwieksze szujowiny, maja w d***e pacjentow, ida laskawie na obchod, odburkna cos i mysla, ze sa panami swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
tak myślałam, będzie ciezko, ale muszę to dobrze rozegrać nie zrezygnuję z pracy przez tego gnoja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co z tym dalej
nie, pierwszy raz piszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inna pisała o szefie prawniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech w pracy rozejdzie się plota ze masz faceta ale ze się własnie zareczyłaś, niech jakis kolega po ciebie przychodzi przez jakis czas moze dziad sie odwali, trzeba próbować wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki tam2
Pewnie się mylę, ale jako facet postaram Ci się coś napisać od siebie To są objawy jego urażonej dumy, ego. Ugłaszcz jego ego. Pozwól mu odzyskać twarz. Wtedy on będzie mógł z podniesionym czołem dać Ci spokój. Tak ja uważam. Proponuję, zapytaj go przy jakiejś okazji, czy będziecie mogli spokojnie porozmawiać. Po prostu umów się z nim na rozmowę przy kawie. Nie sugeruj mu, że zmieniłaś zdanie, więc zaproponuj rozmowę właśnie w miejscu pracy. Może być właśnie na nocnym dyżurze. On i tak ubzdura sobie, że Bóg wiec co. Trudno. Postaraj się, abyście mogli porozmawiać dłuższą chwilę na osobności, na spokojnie. Powiedz mu szczerze, że co myślisz, a poza tym, że Ci imponuje jego zainteresowanie, że to miłe, ale że jednak nie. Powiedz mu, że chciałabyś mieć z nim poprawne kontakty, bo bardzo fajny z niego facet, ale ty masz inne plany na życie. I inne takie. Zmierzaj do tego, żeby facet nie czuł się upokorzony, odrzucony i zagrożony. Zmierzaj do tego, żeby on nie bał się mijać Ciebie na korytarzu, to nie będzie musiał się ukrywać za murem złośliwości. Złośliwość to tylko jego mechanizm obronny. Takie jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×