Odnośnie tematu używanych ubranek, mega paki, aukcji

Witam, chciałabym luźno nawiązać do tematu jaki się dzisiaj pojawił odnośnie spranych firmowych ubranek wystawianych na aukcjach. Z ciekawości weszłam na te aukcje typu "mega paka, wyprawka, super ciuszki" itp. To, co mnie zaskoczyło to to, że w ciuszki były poubierane tzw. reborny, czyli te lalki imitujące żywe dziecko. Nie twierdzę, że większość tylko, że ja znalazłam co najmniej 6,7 aukcji gdzie na zdjęciach występowała jako model lalka bardzo realistyczna. Może jestem przewrażliwiona, ale normalnie mnie ciarki przeszły jak zobaczyłam te poubierane lale. Druga sprawa, czy wystawiający specjalnie kupuje taką lalkę-modela czy są to np. kobiety, które kupują te ciuszki dla swojej lalki, a potem je sprzedają (być może to czysta nadinterpretacja z mojej strony). Ciekawi mnie co Wy o tym sądzicie.

Sądzę,że masz z deklem:O

A wiesz, że ja też się nad tym zastanawiałam?...

Moja siostra taką lalkę kupiła swojej córce,a gdy sprzedawała ciuszki, to nakładała je na tą lalkę.Ot,cała filozofia.Czy pomogłam ci trochę w rozwikłaniu tej zagadki?:O

to na 100% są to ciuchy z ciucholandu. W takim wypadku, przy stałej sprzedazy ciuchów kupowanie takiej lalki to inwestycja. Byc może w takim wypadku ciuchy sprzedają się lepiej, choc mnie ciarki przechodzą

take lalki są również podobne do lalek baby born ;] gdyby to były lalki kolekcjonerskie-byłyby łudząco podobne do dziecka, tak, że byś myślała, że zdjęcie jest dziecka nie lalki. Sama mam lalkę baby born jeszcze po sobie, i też by się ciarki przeszły jakbyś ją zobaczyła :]

dokładnie, to lumpy sprzedają :D

Moim zdaniem gdy naprawdę kobieta pozbywa się ubrań po swoim dziecku, to robi zdjęcia np. na podłodze, w każdym razie leżą one płasko. Skoro ma lalę i ją ubiera, to uważam że to ciuchy z lumpa, a sprzedaż jest na większą skalę

Czy moderacja usuwa wypowiedzi? Przed chwila bylo tu ponad 20.,.

Ja sprzedawałam ciuchy po swoim dziecku- fakt, część i tak miałam od początku używanych, również zakładając je na lalkę, pożyczyłam taką wielką od sąsiadki. Czemu? Bo lepiej wyglądały, ot cała filozofia... a przynajmniej od początku więcej zdjęć i większy zzysk z aukcji. A potem odpuściłam, nie miałam tak dużej lalki. Reborny są koszmarne lekko, ale są i podobne, bardziej słodkie lalki.

Nie wiem dlaczego, ale nie lubie zdjęć na lalkach. Pól biedy, kiedy sa to malutkie ciuszki, ale kilkakrotnie spotkałam się, ze lalaki były poubierane w rozmiary 120 cm i większe. Wtedy sa tak pomarszczone, ze nic na nich nie widać.

jesteś nienormalna, te lalki są tylko po to, aby pomóc ludziom zobaczyć jak dane ubranka będą wyglądać na dziecku, masz coś z psychiką,