Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wlazł kotek na płotek

Teściowa i jej zapedy do kupowania duzych ubranek

Polecane posty

Gość wlazł kotek na płotek

Temat o teściowej. Jestem w 8 miesiacu ciazy.Rodze pod koniec czerwca, wlasnie przygotowywuje wyprawke dla córki. Stac nas na wszystko, aczkolwiek jedni i drudzy rodzice prześcigują się w zakupie gadzetów dla małej bo to zarówno dla jednych jak i drugich pierwsza wnuczka. Tesciowa ma manie kupowania wielkich rzeczy, co najmniej na dziecko roczne albo i wieksze rozmiarówka dla niej zaczyna sie od 78 i tak...wczoraj dostalam od niej dresik na lato jak to mowi patrze a tutaj rozmiar 78, sweterek rozmiar 78, spodenki 78, body 80. Ok mowie na pewno sie przyda na nastepny rok jak mala podrosnie.A tutaj ona do mnie ze przeciez mala tak rosnie szybko ze juz w sierpniu bedzie nosila taki wlasnie rozmiar. I tak ze wszystkim.Kupowalismy sami pampersy - takie na poczatek 1 i 2 to ta do nas ze czemu takie male zebysmy kupowali wieksze odrazu bo mala szybko wyrosnie. Zaczyna mnie to wszystko denerwowac.Do mojej mamy jakos to szybciej dotarlo, bardzo chciala kupic jakies ciuszki, poprosila mnie o liste czego mi brakuje, przygotowalam, cos tam kupila ale takie jak chcialam. Moja corka nie zapowiada sie na olbrzyma, z tego co widac po dotychczasowych USG bedzie drobna a dluga, a ja nie mam zamiaru dwumiesiecznego niemowlaka ubierac w dresy rozmiaru 80 bo sie w tych dresach zgubi.Mąż juz tlumaczył zeby sobie dala na wstrzymanie, ale ja mam wrazenie ze ona chce sie popisac.Bo oczywiscie ciuszki ktore kupuje tanie nie sa (coccodrillo itp) Wyszlo na to ze cala szafa malej jest w 80% wypelniona rozmiarami 78-80 wzwyż a na poczatek nie ma nic. Wczoraj poszlismy z mezem na zakupy kupilismy duzo mniejszych ubranek np 62 to juz krytyka ze po co tyle kupujemy ze juz mamy tyle ze nam spokojnie wystarczy,Owszem mamy duzo, ale jak pisalam wczensiej sa to rozmiary duze. Juz mi sie nie chce z nia klocic nawet, bo widze ze sie jej nie przegada. Wiem ze dzieci szybko rosna, ale 20 cm w 2 miesiace to chyba lekka przesada :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlazł kotek na płotek
dodam ze nie mieszkamy z tesciami ani rodzicami mamy swoje mieszkanie, zeby nie bylo...ale juz dzis do mnie dzwonila rano porozmawiac no i jak sie dowiedziala z ejeszcze cos malej kupilismy to malo sie nie opluła :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ma 6 miesiecy i nosi 74 i 80, czas szybko leci, przyda sie a szafe mam uzupelniona do drugiego roku zycia, nie na moje życzenie ale miło jest nie chodzić po ciuchy do sklepu, tylko wyciągać z szafy już gotowe ale dziewczynki sa mniejsze wiec pewnie poczekasz 8 miesiecy, gorzej jak nie wpasuje sie w porę spodenek w zimie nie zalozysz chyba ze po domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to po co się spowiadasz teściowej co kupujesz??? Niech ona sobie kupuje ty weź jakieś pudełko, pojemnik czy nawet worek próżniowy, spakuj to i wrzuć do szafy... niech leży aż dziecko dorośnie - najwyżej nie założysz jeśli nie będzie odpowiednia pora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlazł kotek na płotek
no wlasnie, ja wolalam przygotowac sie na poczatek a pozniej dokupowac zeby trafić w porę roku.Pózniej bedzie placz ze babcia kupila a wnusia nie nosi i synowa zła:o bardzo doceniam ich gesty i szanuje pomoc ale kurczę wkurza mnie ze jak ja cos chce córce kupić ( a wiadomo ze fajnie tak pokupować :) ) to juz jest dla niej problem, bo za duzo.A sama polazła wczoraj i nakupowała, wiec nie rozumiem :o ehhh i chyba nigdy nie zrozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
80 rozmiar to twoja córka będzie nosiła kolo roczku. U nas było tak, że mały miał kilka ciuszków rozmiar 56 i te były w sam raz jak się urodził większość miał 62 z których wyrósł koło 3 miesiąca. rozmiar 68 sobie darowałam i kupowałam 74 który też trochę ponosił. Moim zdaniem najlepiej jest właśnie zrobić tak, że na początek ciuszki 62 a później zobaczysz na bieżąco. Co z tego że twoja teściowa np kupi kurtkę zimową 80 a twoja mała jej nie założy bo zanim dorośnie do tego rozmiaru będzie lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlazł kotek na płotek
to nie jest tak ze sie spowiadam.Po prostu rozmiawiam z nia normalnie tak jak z moja mama co kupilam co jeszcze mam zamiar kupić,bo one kochaja o tym rozmiawiać, taki juz chyba urok babc, ale tak jak moja mama potrafi zrozumiec pewne rzeczy tak mama meza juz gorzej :o a nie daj boze jak moj maz cos skrytykuje ze mu sie cos nie podoba ( a nie owija w bawelne ) to juz jest koszmar i krzyk@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to będzie jak wnusia już będzie na świecie, życzę cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze lepiej za duże niż za małe. Mój tato tak robił zawsze kupował mojemu dziecku za małe a ja biegać potem musiałam wymieniać na większe albo oddawać. Nie raz nie dwa zdarzyło się że niestety nie można było oddać czy wymienić. Więc z dwojga złego lepiej w tą stronę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla niej to radość kupować rzeczy. Wiez mi ze lepiej miec za dużo niż za malo. Przyda się kiedyś zapewne. Niech się kobiety cieszą wnuczka a ty swoje kupuj. Jak mala sie urodzi sprawa sie rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ci nie będzie potrzebne to oddasz jakiejś biedniejszej koleżance , kuzynce albo biedniejszej rodzinie.Nie rób awantury bo nie warto, dziecko szybko rośnie i z tych 62 wyrośnie w ciągu miesiąca.Niektóre osoby chciałyby mieć kogoś kto kupi dziecku cokolwiek a ty się buntujesz na nowe , markowe rzeczy. Gorzej by było gdyby kupowała za małe, takie których nigdy nie założy, ale to też nie problem można również sprzedać na allegro albo guumtre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlazł kotek na płotek
Słuszna uwaga. Nie wiem co będzie ale na szczescie tesciowa pracuje na co dzien wiec jeszcze przez 20 lat nie bedzie nam siedziec na głowie az tak bardzo. Przytoczę jeszcze 2 przykłady. Planujemy kupic baze isofix do fotelika.TO akurat wyszlo jak maz z tesciem gadał na ten temat - strona techniczna, tesc powtorzył tesciowej i sie zaczeło.Dla niej to w ogole foteliki do samochodu sa zbednym wydatkiem, wiec o bazie nie wspomnę. Tekst "kiedyś nie bylo czegos takiego i tez bylo"(chodzilo wyobrazcie sobie o fotelik) powoduje ze dostaje białej gorączki. Kolejna sprawa kolczyki. Obowiazkowo jak mala sie urodzi.Powiedzialam juz ze po moim trupie.Jak patrze na male dziewczynki okaleczone po 1 miesiacu zycia kolczykami to mi sie robi słabo.Mąż stanowczo sie nie zgadza ale mamusia swoje.Tekst roku " nawet nie bedziecie wiedzieli kiedy jej przekłuję uszka" :o Szanujemy ja bardzo, jestesmy kulturalni, doceniamy troske ale ja juz rzygam tym po prostu - RZYGAM!!!! Jak to nazywam i maz sie zawsze z tego smieje " jeszcze Maciek w dooopie, juz mu kaszę studzą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziele tez jestem w ciąży i złamanego łacha nie dostałam ani od teściów ani od rodziców a ta jeszcze narzeka głupia krowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez uwazam, ze Ci sie te ciuszki przydadza :) Mam juz kilkiletniego szkraba i powiem Ci z wlasnego doswiadczenia, ze im mniej kupisz 56-60-64 tym lepiej, bo zobaczysz, ze tego Ci dzidzia nie wynosi :) A te wieksze rozmiary to pewnie tesciowa kupuje z zyczliwosci, bo bedzie je dziecko nosic dluzej, ciuszki z krokodylka sa bdb jakosci, sama do tej pory tam kupuje choc minelo juz ponad 5 lat odkad weszlam tam po raz pierwszy. Nie humoruj się tak. Moim zdaniem tesciowa chce dobrze :) Ty sobie nakupujesz ciuszki na teraz, a bedziesz juz miala pod reka nastepne rozmiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlazł kotek na płotek
ja narzekam bo wiem co bedzie jak z dresikami czy czyms tam ejszcze innym babcia nie wceluje w pore rokua pozniej bedzie obraza ze mala tych ciuchow nie nosi... Ale doceniam bo przeciez nie musza tego robic, a jednak robią, nie rozróżniasz spraw. Przeciez tego nie wyrzucam, tylko piorę, prasuję i wieszam na wieszaki niech poczeka moze akurat :) a rzeczy na prawdę ładne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do kolczykow, to powiedzialbym, ze rownie szybko tesciowa nie zauwazy nawet, kiedy jej te kolczyki zdejmiesz. Pamietaj, nie daj okaleczyc takiego malenstwa!!! Kolczyki najpredzej na komunie kiedy sie kupuje zlote dla corci, albo najlepiej po dlugiej rozmowie kiedy bedziesz wiedziala, ze chce przekluc te uszy, a nie ze to bedzie jakas tam fanaberia kilkulatki. Moja corcia nosi naklejanki na uszka i przynajmniej codziennie sobie zaklada inne kolczyki :) Z tymi ciuchami to warto zluzowac, ale kolczyki..juz lepiej zacznij jej to z glowy wybijac. Ty jestes matka i Ty podejmujesz decyzje odnosnie Twojego dziecka. Jesli ma z tym problem to musisz ostro sie stawic juz teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
Ale masz problem kobieto! Żałosna jesteś. Bierz ciuchy od teściowej i chowaj do szafy prędzej czy później się przydadzą tym bardziej, że cię stać na dokupienie reszty ubranek. Ja bym się cieszyła i nie opowiadała jej co już kupiłam. Od przybytku głowa nie boli. Współczuję tej babce takiej synowej. Kupuje co może, trochę się nie zna ale stara się, a ta ją obsmarowuje na forum. Jak zwykle zła teściowa jak to na kafe i idealna synowa wiecznie poszkodowana przez rodzinę męża. Chyba hormonki Ci biją na dekiel :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlazł kotek na płotek
drzewko pomarańczowe nie unoś się tak, napisalam przeciez ze ani nic nie oddaje ani nie wyrzucam, piore prasuje i wieszam do szafy niech poczeka na swoja kolej moze akurat się przyda. Napisalam tez ze szanuje ze tesciowa chce nam pomóc i nam kupuje to czy tamto, mimo ze nas stac.Ale problem tkwi w tym, ze ona na wiele rzeczy patrzy inaczej i denerwuje mnie to...takie rzeczy mozna kupować pozniej, jesli chce, a nie kiedy ja jeszcze jestem w ciazy. Nie wiem co bedzie za rok.Jak ktos wyzej napisal, co z tego jak kupi kurtke zimowa w jakims tam duzym rozmiarze jak okaze sie ze bedzie ja mogla zalozyc na lato. Przeciez nie bede corki ubierala w sporo za duza kurtke zima tylko dlatego zeby babci bylo przyjemnie. Ja mam takie zdanie, ale wy oczywiscie, mozecie miec inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko, ale masz problemy:) Ja też miałam dużo takich ubranek- praktycznie wszystkie sie przydały. Pakuj to wszystko w pudła, dziecko sie urodzi, zobaczysz, jak szybko będziesz ubranka wymieniać. Szczerze Ci powiem, ze ja nie widzę żadnego problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka też była drobniutka jak się urodziła, 52cm i 2700 gram. Zaczynała od rozmiaru 50. w 3-4 miesiącu ubierałam ją już w body 74 i wiesz co? Do dziś nosi te same body, a ma 15 miesięcy. Także rozmiary 74-80 starczą Ci naprawde na długo. A co za problem z porą roku? Wiadomo sukienki to tak, ale zawsze pod sukienkę można założyć body, na to ciepłe bolerko, rajstopy i można chodzić i w jesień i w zimę, po domu, po dworze w kurtce. Dresy to też chyba nie problem, bo w lato też można założyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez mnie wkurza, lata po lumpeksach i non stop kupuje rzeczy dla Małej i obraza ze czegoś dziecko nie nosi (bo nie wszystko mi sie podoba albo jest niewygodne), dodam , ze kasę ma ale nowego absolutnie nic nie kupi bo dziecko szybko wyrośnie. A juz najgorsze jak mi wciska buty po swojej drugiej wnuczce bo to "prawie nowe" bo dziecko niezniszczylo. I nie rozumie, ze wole sobie czegoś nie kupić niż takiemu maluszkowi używane buty zakładać a potem platfusy i koślawe stopy... Ostatnio kiecke do chrztu kupiła mimo, iż jak była w lumpeksie to dzwoniła i pytała czy wziąć a my odp. Ze nie. Jeszcze nie wiemy kiedy bedzie chrzest, poza tym sami wolelibysmy coś wybrać. No i teraz leży w szafie i zajmuje polowe polki. I pewnie bedzie obraza jak dziecko wyrośnie albo sami wybierzemy inna.. Ech ciekawe czy ja tez będę taka zeswirowana jak zostanę tesciowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlazł kotek na płotek
kurczę no ja mam nadzieje ze córka bedzie chodziła w tym co babcia jej nakupowała bo to sa na prawde fajne rzeczy i podobają mi sie praktycznie wszystkie.Męzowi niekoniecznie,ale to facet wiec znać się nie musi. Problem w tym, że ja jej mowie czego mi brakuje jesli zapyta a ona kupuje zupelnie co innego.Ja teraz jestem w ciazy wiec sobie nie kupuje nic bo uwazam ze to bez sensu (spodnie czy bluzki) po porodzie i tak sie zmienię wiec wtedy sie obkupie, wiec te pieniazki wole przeznaczyc na córkę... Ale takie wtracanie sie ze to co my kupujemy jest beeeee a to co ona kupuje jest super fajne to najgorsze co moze byc i nie za bardzo wiem o co jej chodzi z takim gadaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to głupie roszczeniowe krówsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej gadanie teściowej i nie dyskutuj z nią za bardzo skoro to nic nie daje. A ciuszki Ci się przydadzą, tyle, że po 9 miesiącu najwcześniej, więc też nie ma co płakać. Lepiej, że kupują za duże, niż gdyby kupowali za małe, albo byle jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlazł kotek na płotek
19.05.14 [zgłoś do usunięcia] gość autorka to głupie roszczeniowe krówsko no nie wiem po ktorej mojej wypowiedzi twierdzisz ze jestem roszczeniowa???? niczego od niej nie wymagam ani nie żądam.To jest roszczenie.Zapoznaj sie ze slownikiem, pozniej się wypowiadaj :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do pampersów to trochę racji jest. Mój synek ma 3,5 miesiąca a już na dobrą sprawę mógłby nosić 4 a ubranka nosi 68. Urodził się 3710g i 55 cm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlazł kotek na płotek
dobrze a powiedz mi ile pampersów 1 i 2 zuzylas w przeciagu tych 3,5 miesiaca?Pampersów sie zuzywa ok.8 na dobe przez co paczka starcza na tydzien.Wiec zapas ktory mamy starczy nam na max 2 miesiace....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim dzieciom nikt nic nie kupował i nie miałam tego problemu, ale też pomocy ... najlepiej nie reaguj, jak daje to podziękuj i schowaj do szafy. Patrz tylko żeby nie przeleżało, jak ponosi to dobrze, jak nie to nie... bez sensu takie kupowanie na wyrost szczególnie rzeczy letnich np. ale skoro ona wie lepiej to odpuść ;-) stać Was, więc kup trochę rzeczy na 56/62 a tamte wykorzystasz później. Moje dzieci 80 nosiły około 8-10 miesiąca, nawet koło roczku, więc letni dresik może być na upalny maj 2015 ;-) Podejdź do tego na luzie, szkoda nerwów na tłumaczenia i dąsy, niech się cieszy że kupiła a Ty wiesz swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
Boisz się, że dresiku nie założysz, bo będzie nie w porę? no tak mieszkamy w kraju gdzie całe lato świeci słońce, rosną palmy, a przez wszystkie dni mamy powyżej 35 stopni i może się ten dresik czy sweterek nie przydać. Nie masz problemów kobieto, zazdroszczę Ci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie czepiacie autorki. Teściowa wtrąca się i próbuje jej wmówić swój tok myślenia. Każda z Was by sie wkurzała, także zejdzcie z autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×