Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Śpita już czy jak

Polecane posty

Ok:),trochę drastyczne dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata szarika
Piesek zmartwychwstał jak fenix...bez popiołu... Wysunął jęzorek... Synku znowu masz rozpięty rozporek! Mnie wampiry męczą po śniadaniu... Widocznie taka krew. Pomału świta,a wy nie śpita? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W 2010 napisałem na kartce około 150 osobistych wierszy do boga. Wszystkie zniszczyłem, pamiętam jedynie fragmenty. Wtedy żyłem w innym wymiarze i w innych życiach ale wiersze od strony lirycznej były ładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że wszyscy byliby teraz pewnie ciekawi jakie to wiersze były i jak wyglądały, bo nie były to wierszyki w stylu: króluj nam Jezu zawsze i wszędzie, o nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podejrzewam, że od strony artystycznej, zniszczenie ich było genialnym posunięciem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tata dwa, tata szarika, niedługo przyjdzie pora, tata szarika kontra hedora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy bym ich nie zniszczył gdyby mnie to coś nie zraniło. Chciałem nawet w akcie zemsty iść i zamordować wszystkich klechów we wszystkich plebaniach w moim mieście to by było z kilkanaście osób, a później popełnić samobójstwo ale uświadomiłem sobie albo to coś mi uświadomiło że nawet gdybym miał możliwość zamordować każdego klechę, muzułmanina, judaistę i mohera na świecie nic by to nie zmieniło ponieważ oni są tylko statystami i ich życie wewnętrzne nie ma (oprócz pojedynczych przypadków) żadnego znaczenia na dalszej drodze ku nieskończoności. Niektórzy ludzie zostali powołani tylko po to aby umrzeć niczego się nie nauczywszy np niemowlaki albo dzieci z drugiej strony nic nie ginie więc w tryliardach świadomości życia z gołębia możesz stać się psem, a z człowieka wiatrem albo gwiazdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiadałby mi wiatr,gwiazda musi umrzeć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiatr też zanika, wiatr to bardzo dobre odbicie siły wyższej przychodzi i powstaje nie wiadomo skąd, to symbol odrodzenia i nieśmiertelności - w skali ziemskiej - bo w kosmicznej próżni nie wiadomo czy panują wiatry, jak sama nazwa wskazuje próżnia nie zawiera w sobie powietrza, powietrze i próżnia są niewidzialne, a jednak powietrza można się pozbyć, zostaje próżnia czy może być coś bardziej niewidzialnego od próżni? Ja uważam że próżnia to tylko wytwór ludzkiej wyobraźni, a owa czarna masa wszechświata też nie istnieje, uważam że wszystko dzieje się w umyśle kogoś a moja pępowina przerwana w momencie śmierci pozwoli na zarządzanie wszystkim co materialne gdy poznam całą prawdę o sobie. Uważam że poznanie tej prawdy pozwoli mi na egzystencje bez udziału cielesnego z drugiej strony bede widział świat nie ludzkimi oczami. Nie wiem dlaczego ale czuje że moje zadanie to pozbycie się wszelkich religii z ziemi, oczywiście to wszystko beda mordy i krwawe wojny w dalekiej przyszłości to kwesta kilku tysięcy lat, będą wojny nuklearne, nowa cywilizacja, ludzkość przetrwa i zapanuje zrobotyzowanie oraz długowieczność, a gdy zgaśnie już Słońce które jest motorem napędowym dla naszej planety wtedy po prostu pstryknie się palcem i stworzy wszystko na nowo, to żaden problem. Koniec końców to końca nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś optymistą:).Notabene do szału doprowadza mnie moja klawiatura,którą rozpieprzyłam odkurzaczem,przez sierść mojego cudaka:).Muszę wprowadzać kilkanaście poprawek zanim zatwierdzę odpowiedź.Spacja mi nie działa,ech życie:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xen za 8 tysięcy lat spotkamy się w nowej cywilizacji i będziemy może tak samo rozmawiać tylko o innych rzeczach jedząc dżem ze sztucznych owoców, nie będziesz już swoich piosenek słuchać ani ja swoich bo wiele rzeczy przeminie, zaginie, zostanie zapomniane, mówiąc prościej zostanie zużyte. Np dzisiaj Beethoven żyje dalej tylko i wyłącznie dzięki ludziom a kiedy ludzie zapomną o Beethovenie kto będzie o nim pamiętać? Kartki z nutami, płyty i youtube zniszczy wojna atomowa, gdy ludzie będą się odradzać na nowo będą budować już nowy świat na podwalinach tego starego. Można to porównać do szczątków budowli i rzeźb ze świata starożytnego. Zostało coś? Zostało. Tak samo będzie z naszą cywilizacją - zostanie coś? Coś zostanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak,zapewne zostanie:),a może cywilizacja przeniesie się na inną planetę w sytuacji zagrożenia.To bardzo prawdopodobne. Tak słyszę śpiew ptaków,to sygnał,że czas iść spać.Dobrej nocy:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiadomo czy zasiedlimy, w statki kosmiczne nie wierzę chociaż... Za 8 tysięcy lat też bede rozważał co będzie za kolejne 8 tysięcy lat. A za 16 tysięcy lat prawdopodobnie też będę rozważał co będzie później, kur/wa cała wieczność to rozważanie co będzie później. Geniusze nie mają spokoju, a urlop co kilka tysięcy lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomyśl o własnej śmierci,na to z pewnością nie będziesz czekał 8tysięcy lat. Na chwilę obecną pieprzysz jak ci nawiedzeni świadkowie jechowy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem nieśmiertelna. Poza tym pisałam że zostanę wniebowzięta i wyparuje. Będą o mnie mówić w "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie". Na takie rzeczy to trzeba sobie zapracować. A marzeń tu nie powiem ale bawcie się dobrze umierając :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×