Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziecko odrzuca ojca, co robic?

Polecane posty

Gość gość
Powiem ci tak. Moja córka ma 4 lata. I ma totalny odjazd na punkcie ojca. Tata jest najfajnieszy. Najmądrzejszy. Tylko taka jest wszystko wytłumaczy, bo jak tata powie, to tak jest..... Taka jest jest guru i bohater. Teskni tylko za tatą..... Do kina tylko z tatą. Głowę umyć tylko tata. NO i czy ja się tym przejmuję...... Bez jaj..... poczekamy aż dorośnie. Mamo chcę kieszonkowe --- tam jest tata, Potrzebuję auta - tam jest tata, Odbierz mnie z dyskoteki w nocy - tam jest dziecko twój tatuś. Mąż z lekka przerażony, czy jej ten świr na jego punkcie minie. Nie minie. Będzie tylko gorzej, drożej i bardziej czasochłonne. Także zawsze jest tak, ze dziecko woli jednego z rodziców bardziej. Córcie kocham, rozpieszczam i przytulam.... ALe odlot na punkcie taty, daje mi poprostu trochę wytchnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mialas tak, ze wcześniej córka byla tak za Tobą, jak teraz za tatą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulina
Trochę zazdroszczę tej sytuacji z tatą-bohaterem, też bym chciała, żeby moja rodzina tak funkcjonowała. Ojciec jest dla dziewczynek bardzo ważny i jego bliska, ciepła, aktywna, ale hierarchiczna relacja z córką spowoduje, że wyrośnie na kobietę z ogromnym kapitałem. Mam nadzieję, że, gdy już będziemy mieć dzieci, mój mąż zbuduje z nimi podobną więź :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulina
tzn. ta córka wyrośnie, nie tatuś :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci co każą dziecko bić, zmuszać do przepraszania albo straszą że ojciec odejdzie to są jakieś prymitywy. Zajeżdża patologicznym infantylizmem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja również bylam bita w dzieciństwie. Sama nie bije córki i nie zamierzam mimo tych rad tutaj. Nadal nie wiem jednak, czy zachowanie.córki traktować jako przejściowe, czy martwić się i próbować coś z nim robić. Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli masz pewnosc ze dziecku ojciec nic nie zrobil, co moglo by powodowac takie zachowanie, to traktuj jako przejsciowe. A tata niech próbuje ja do siebie przekonac zabawa czy ddrobnostkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsze co mi przyszło do głowy jak przeczytałam o Twojej córce to to że ją ojciec molestuje . Poważnie mówię. Podobno 30 procent ojców coś tam przyskrobalo przynajmniej raz. Takie są statystyki.. Porozmawiają z córka. Nie wypierają tej możliwości bo ją skrzywdzić. Będziesz wspolwinna . Chron ją!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mała cieszy się, jak go widzi, biegnie do niego, całuje. Zaraz po tym jednak wraca do mnie i cały czas mnie się trzyma. Ale potrafi tez się z nim bawić. Śmieje się wtedy jak szalona. Więc nie sądzę że ją skrzywdził, bo takie sytuacje nie miałyby miejsca. Chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może tak ją krzywdzi że wmawia że wszystko ok. To że się z nim bawi tego nie wyklucza. Zamontuj kamerkki . Albo podpytaj córkę czy tatuś dobrze myje ją jak zmienia pampersa czy dotyka ją tam ..nie wiem.musisz dla dobra dziecka zasiać w sobie wątpliwość i odejść od niego jeśli ją krzywdzi.ty jesteś jej bezpieczeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz mężowi że zamość do psychologa aby ci pomógł..ciekawe jak zareaguje. Jeśli spanikuje ..wszystko jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do psychologa żeby wykrył ew molestowanie. Albo wykluczył. Niech ci to spać nie pozwoli dopóki nie będziesz pewną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój, dziecko po prostu tęskni za mamą. U mnie w domu, u moich znajomych, w dalszej rodzinie jest to samo - dopóki mamy nie ma na widoku, to dziecko normalnie się zachowuje, jest otwarte wobec innych, ale gdy tylko mama gdzieś tam przemknie, to od razu panika. Nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że to minie, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, jakie to uciążliwe. Moja mama do dziś mi wypomina, że była z mojego brata była taka przylepa i nic nie mogła zrobić koło siebie czy też w domu :) Mój bratanek rano nie pozwalał nawet swojej mamie skorzystać z toalety, bo wiedział, że za chwilę go zostawi i pójdzie do pracy. Ale on też źle sypiał, to może to miało jakiś związek, że rano miał bardzo zły humor, dopiero po porannej drzemce dochodził do siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa jestem, jak półtoraroczne dziecko może zakomunikować molestowanie? Przecież takie dzieci nie mają poczucia intymności, wstydu (chyba....)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko spkojnie u mnie sytuacja jest odwrotna siedze z synkiem w domu cale dnie, kocha mnie bardzo, ale jak wstaje i nie ma taty to jest lament tęskni za nim strasznie. Potrafi chodzic od 8 jak wstanie powiedzmy do 12 i wolac tata tata nie ma i rozkladac rączki. Moim zdaniem corka teskni za toba chce spedzac wiecej czasu aktywnie z Toba . Przeciez mozecie np. Raz w tygodniu wyjsc we dwie na basen, spacer itp. Zeby wiedziala ze mama jest tylko dla niej. I podobnie z tata jak bedzie wiedziala ze mama jest zawsze kiedy jej potrzebuje to i tata bedzie super. Przeciez mozecie podzielic sie i np. Raz tata zabiera mala ze soba i robia cos co lubia, raz idzie z toba. Następnego dnia idziecie razem. Wydaje mi sie ze to poprostu tesknota i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćgosccccc
Ja mam 3,5 miesieczna coreczke i tez nic tylko u mnie na rekach chce byc i placze u taty, nie chce byc z nim. Wkurza mnie to ale to nie wina dziecka poprostu ja sie z nia bawie, usmiecham, robie minki itd i mala woli ze mna a tata weznie na rece, zachwile polozy do lozeczka i niech dziecko lezy samo, no i co sie dziwic ze woli mame. Moze mala woli mame bo tata sie dzieckiem nie zajmuje, nie bawi sie, niech zacznie z dzieckiem sie bawic, kolorowac cokolwiek a napewno bedzie roznica. Ja bym skupila sie na tacie a nie szukaniu winy w dziecku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3,5 miesieczne dziecko woli mame bo mama jest calym jego swiatem. Zna jej glos jej zapach, zapach mleka, bicie serca, niedawno przeciez wyszlo z brzucha mamy. Przeciez taki maluch niewiele rozumie z tych zabaw z mama. On po prostu biologicznie jsst nastawiony na kontakt z matka. Na tate przyjdzie czas, jesli tata oczywiscie bedzie chcial dac cos od siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy "ludzie" jesteście normalni? Chyba nie! Jak można tak pisać.. Ci co piszą o biciu i karach to sami powinni dostać wp*****l....! Jeśli dziecko tak małe mimo że jest rozumne już odrzuca ojca to widocznie coś jest nie tak. Może to okres przejściowy..W tej sprawie moze lepiej porozmawiać z jakimś lekarzem itp. A nie karcić dziecko za coś czego samo może nie rozumieć. IDIOCI !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:08 to ja założyłam ten temat kilka lat temu. Córka ma już ponad 4 lata, chodzi do szkoły (nie mieszkamy w Polsce) i mimo ze kocha ojca i nie jest już tak zależna ode mnie, nadal jestem dla niej najważniejsza osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
proste, córka woli ciebie i już, faceci sa mniej troskliwi, mniej cierpliwi, ty pewnie jak corka nie zje na sniadanie jajka to dajesz piec innych rzeczy az trafisz, a maz dal jajko a jak nie zjadla to chodzila glodna. dziecko tez wyczulo, ze placzem na ciebie wpłynie, ze przytulisz, zajmiesz się, weźmiesz na ręce, mąż pewnie nie reagowal na placz. mówie jak jest w moim przypadku, corka ma teraz 20 miesięcy, maz nie angazowal się wcale, plakala u niego na rekach, wolała u mnie, a jak gdzies wyszłam to nawet jesc jej nie dał - zapomnial, jak tylko wchodziłam do domu od razu placz, corka chce tylko do mnie, ale mama od razu daje jesc, daje buziaka, pobawi się. bardzo problematyczne to było jakos tak jak do półtora roczku i zaczelo malec teraz ma rok i 8 miesięcy i nadal woli mnie, ale nie ryczy już tak za mną, mysle , ze z czasem zaniknie ten problem tak jak i u ciebie i tyle. a u mnie była naprawdę masakra, uwierz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem trzeba zachować spokój i przemyśleć sprawę. Dobrze robu jakby narysowała dla Ciebie swoje przedszkole i drugi obrazek - swoją rodzinę, czyli mamę, tatę i siebie - ewentualnie rodzenstwo jak macie. I porozmawiajcie o obrazku co tam jest i dlateczego. Takie obrazki mogą powiedzieć więcej niż słowa. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie tak samo. Przy pierwszym i przy drugim. Po prostu tata nie angażował się od początku. Nie ma cierpliwości do dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama
Dnia 20.05.2014 o 17:26, Gość gość napisał:

1,5 roczne juz dosc rozumie, dostala by solidny opierdziel mala gowniara co to nagle na tate sie obraża, wstyd by mi byli za takie dziecko. Kara na bajki i stanie w kącie by ja nie ominelo.

Idz sie lecz kobieto ! Chyba tak samo bylas  traktowana w dzieciństwie . Współczuje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrażliwa matka
Dnia 20.05.2014 o 17:26, Gość gość napisał:

1,5 roczne juz dosc rozumie, dostala by solidny opierdziel mala gowniara co to nagle na tate sie obraża, wstyd by mi byli za takie dziecko. Kara na bajki i stanie w kącie by ja nie ominelo.b

Jesteś jebnięta, a Twoje dzieci mają prze...e. Tyle w temacie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vhkjvcgjjkmn

Też bym się zastanawiała czy jej nie skrzywdził. Kamerę bym zainstalowała. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmh
1 godzinę temu, Gość Vhkjvcgjjkmn napisał:

Też bym się zastanawiała czy jej nie skrzywdził. Kamerę bym zainstalowała. 

Teraz, po tylu latach?? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×