Jak zacznę rodzić to dzwonić na 999 czy jak? help

Jak zaczną się skurcze to po prostu zadzwonić na 999, żeby przysłali karetkę czy na jakiś mniej alarmowy numer? Czy jak Wy dojeżdżałyście do szpitala? Prz zgłoszeniu mówić do jakiego szpitala się chce jechać czy już w ambulansie? Jestem zielona, nic nie wiem, nie mam kogo się zapytać, na weekend zostaje sama i się boję, że nie będe wiedziała co robic, a juz ostatni tydzien ciazy.

poje//bało zanim oni przyjadą to tr***ło zastaną martwe, musisz mieć już wszystko zaplanowane z transportem, czasem oni do umierających nie potrafili dojechać haha :D a ci umierali i umarli :(

Myślisz że dziecko rodzi się w pół godziny? Zaczniesz rodzić to zadzwonisz po taxi.

Pewnie się nie rodzi w pół godziny, ale panikuję trochę, bo po prostu nie za bardzo mam wsparcie w otoczeniu i trochę jestem zdezorientowana. Czyli rozumiem, że dzwonić po ambulans jest bez sensu. A taksówkarz nie będzie zaszokowany? Nie widziałam tego szpitala, w którym chcę rodzić na oczy, a jak się pogubię? Mam bardzo małą wyobraźnię. Nie jestem głupia, jestem troszkę upośledzona społecznie po prostu i wszystkie takie ważne wydarzenia mnie przerażają i dezorientują.

Trzeba było się nie ****** to byś problemów nie miała :)

Znajdz nr do weterynazrza juz teraz:-) ja pitole ,pewnie jestes niebieskooka blądynka:-)

kocham to forum za proste i użyteczne odpowiedzi :P mimo wszystko będę bardzo zobowiązana jak ktoś mi coś sensownego poradzi

Ech kobitki. Baby poradzcie cos dziewczynie ,ja chlop nieznam sie natym a kobitka fajna jest:-)