Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak mozna tak okaleczac wlasne dziecko na samym poczatku?

Polecane posty

Gość gość

moja znajoma szykuje wlasnie wyprawke dla swojego syna, wszystko uzywane, nawet fotelik do auta kupili uzywany na allegro za 200 zl , co to musi byc za szit.Ciuchy od kogoś, a jak kupuje cos nowego to albo tesco albo pepco albo jakis wsiurski bazar.wózek kupila jakis tandetny jak to zobaczylam to sie przerazilam, balabym sie w czymś takim wozić wlasne dziecko. Jak zapytalam dlaczego tak oszczedza to sie obrazila, powiedziala ze ich nie stac na lepsze nowe rzeczy wiec kupuje takie na jakie ja stac.Dodam ze dziecko bylo planowane :o Wiec ja sie pytam skoro wiedzieli ze ich nie stac to po jaka cholere fundowali sobie dzieciatko ktore bedzie wymagalo coraz wieekszego wkladu finansowego. Fakt sa biedni, mieszkaja u rodziców, w 1 malym pokoju.Po zakupie tych wszystkich rzeczy maja caly pokoj w akcesoriach dla dziecka,nie ma sie gdzie ruszyc. Chetnie bym jej pomogla, ale ona nigdy nie byla skalana pracą, zawsze wychowywana tak ze na prace ma jeszcze czas a ma 23 lata - nie studiuje,bo rzucila bo jej sie odwidzialo.Mąż w miare ale tez niedawno zmienil pracę, tylko ze on po studiach dobrych i dopiero sie rozkreca, zarabia jakies 2,5 tys. Ja jak robilam wyprawke calkiem niedawno wszystko mialam z gornej polki, wózek, fotelik do auta, ciuszki....wszystko nowe i z mysla o bezpieczenstwie mojego dziecka.Nie kupilabym jakis szmat z lumpa czy z tesco czy z pepco, wszystko bylo z dobrych marek, coccodrillo, next, gap... Ja wiem ze najwazniejsze dla dziecka jest milosc i troska, ale co taka matka bedzie w stanie zapewnic swojemu dziecku, skoro nie lubi pracowac, nie chce sie uczyc....ten jeden pokoik 15m2 u rodziców bez perspektyw na cos swojego:( ehhhh juz mi szkoda tego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyne co by mnie martwiło to brak odpowiedniego fotelika. Jesteś straszną snobką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym byla snobką to by mnie nie obchodził ich los a ja jestem przerażona. na prawdę. Sama ciezko pracowalam na swoja pozycję tak jak i maz i decyzja o dziecku byla mega przemyslana...ale mamy swoj kat, mamy oszczednosci,mamy pracę!A ona? Bez zasilku, maz ma te 2,5 tys, rodzice nie chca pomagac, widzialam ze nie sa zadowoleni z jej sytuacji, a mieszkaja u jego rodziców ktorzy podobnie wola nie komentować sytuacji, bo co tu komentować.Widac ze sa zdani na siebie.Skoro planowali dzieciatko to powinna sie rozejrzec za pracą jakąkolwiek, nawet za ta najnizsza krajową.A ona sie prosi meza o 5 zł na chleb, no prosze Was:o Juz nawet o te wyprawke nie chodzi, ale o sam fakt, jaka oni przyszlosc swojemu dziecku zafundują.Wyobrazcie sobie 5 osob w 2 opkojowym nmieszkaniu w bloku na 10 pietrze.Mieszkanie ma maks 45 m2.Ich pokoj jakies 15.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jesteś materialistka. Zgadzam się z przedwmówczynia, że tylk ofotelik to może slaby zakup. Ciuchy to super ze używane, bo niektóre dziecko ma na sobie 3 razy i juz wyrasta. Ja przy synku nie chciałam uzywanych ,a córka biega niemal wylącznie w uzywanych p ostarszej siostrze ciotecznej i po bracie. Kupuje tylko wyjściowe. Małe dzieck oszybko wyrasta, większe niszczy niemiłosiernie. To w jakim stanie odbieram dziecko z przedszkola przekonuje mnie skutecznie, ze nie warto inwestowac w ciuchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz snobko, a ja kupuję w różnych miejscach iw tesco i w pepco i synek wygląda z***biście, po prostu jest ładny, tak go chwalą, że nawet na spacery nie lubię wychodzić. Wszystkie ciuchy i tak sa robione w Bangladeszu ipt., dla niemowlaka wszystko i tak jest na pare razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli szczęście u Ciebie zależy od marki ubrań, wózka, wielkości pokoju to mnie jest już szkoda...ale Twojego dziecka, jakie Ty mu wartości przekażesz z takim podejściem do życia???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadam krótkie pytanie i b chaiłabym żebyś na nie szczerze odpowiedziała.. -Co osiągnęłaś SAMA w życiu? -Ile zarabiasz? - skąd masz mieszkanie albo zapewne 200m dom w którym mieszkasz? i TERAZ najprawdopodbniejsze odpowiedzi nic nie osiągnęłaś poza albo bogatym mężem albo bogatymi rodzicami i faktem ze jesteście wszyscy zdrowi nie zarabiasz nic,pewnie w zyciu nie skalałas się do tej pory pracą mieszkanie lub dom dali rodzice ,teście albo zbudowal go mąż MASZ FARTA NIUNIA I TYLE. Inni nie maja go az tyle co ty.Dobrze kumasz ale nie do końca-najwazniejsza jest milosc i tyle. Także ubolewam ze nie będę prawdopodobnie mogła tak jakbym chciała pomocw przyszłości finansowo swoim corkom-pokupowac Im mieszkania,dac dużą kwotę pieniędzy.Cóż,to ma oznaczac ze jestem zła matką?Nie,jestem dobrą matką, bo dzieci kocham,mają to co inne dzieci,są bezpieczne,dobrze ubrane,jezdza na wakacje,mają powody do uśmiechu itd. Fakt,ze ktoś kupuje używane sprzęty nie swiadczy o nim zle. Taki zawężony i ograniczony sposób myslenia jak twój swiadczy zle o tobie i twoim macierzyństwie- bo prawdopodobnie wychowasz dziecko skupione na siebie,malo empatyczne podobne po prostu do ciebie. i uważaj kochana-życie jest podłe i przewrotne. Być może wasza sytuacja fin. z dnia na dzień się pogorszy... POKORA POKORA POKORA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy rozumiecie ze to nie chodzi o ciuchy ale o warunki jakie mieli decydujac sie na dziecko???????ona nawet leków chyba wszystkich nie kupuje bo mowi ze nie maja pieniedzy, a musi brac zelazo bo ma ostra anemie i bierze jeszcze cos na niedoczynnosc tarczycy...wiem ze z wykupywaniem tych leków u niej kiepsko.Raz mnie nawet poprosila o to zebym jej kupiła cos, kupilam oczywiscie, kasy nie chcialam bo wiem jaka ma sytuacje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko takie idiotki jak ty dają się naciągać, prawdziwie bogaci ludzie kupują w sieciówkach, bo nie dadzą swoich pieniędzy za coś co gdzie indziej mogą kupić 3 razy taniej :) Głupiaś jak but:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warunki warunkami a jej dziecko pewnie będzie szczęśliwsze niż twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam bym wolała normalną mamę w jednym pokoiku niż takiego pustaka jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie tylko jak można decydować się na dziecko, kiedy mieszka się w jednym pokoju. No, ale to nie moja sprawa :) Z rzeczy, które wymieniłaś to dziwi mnie tylko używany fotelik samochodowy, ja bym się bała taki kupić, bo tak naprawdę nie wiadomo w jakim jest stanie. Foteliki moze i tanie nie sa, ale to chodzi o bezpieczeństwo dziecka, więc nie ma sensu na tym oszczędzać. Wózek głęboki też kupiłam używany, bo tak naprawdę to używa się go max pół roku, za to spacerowke kupiłam nową. Co do ubranek to też się nie dziwię, sama miałam trochę rzeczy po córce koleżanki, niektóre były jeszcze z metkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybyś naprawdę martwiła się losem dziecka ubolewała byś nad fotelikiem i kiepskimi warunkami mieszkaniowymi a nie ubraniami z Tesco, pepco lub "wsiurskiego bazaru". Snobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc autorka
ja nie wiem skad taki poglad na moj temat, chyba nie czytacie o tym co pisze.Dla was jak kogos na cos stac to albo ma bogatego meza albo rodziców.Nie w moim przypadku. Nie mam 200m domu, ale mieszkanie 75 m na kredyt. Pracuje od 20 roku zycia czyli od 2 roku studiów. Od rodziców nie dostalam nic prócz wychowania i pomocy na studiach, studiowalam 300km od domu.Za wszystko placilam praktycznie sama,uczylam sie pracowałam, najpierw na imprezach jako kelnerka, pozniej juz dostalam prace w biurze po skonczeniu licencjatu!!!!!! Mgr robilam zaocznie, zeby zdobywac doswiadczenie w zawodzie dzieki czemu po skonczeniu studiów miałam dobrą pozycję, od razu dostalam podwyżkę, bo wkladalam w to wszystkie swoje siły i checi. Dzis mam 28 lat, maz również wszystkiego dorobił się sam.Mamy swoj samochód, poki co jeden, mieszkanie pod miastem bo w miescie nie lubimy no i rata nie jest jakas wielka przez to (1400zł) Dla was cos jest albo czarne albo biale, jak ktos ma kase to nigdy ale to nigdy nie osiagnal tego poprzez prace tylko albo rodzice albo mąż. Puknijcie sie w czoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prowo 0/10... beznadziejne ostatnio prowokacje. Jak masz pisać marne prowo to lepiej w ogole nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz swieta racje,jak mozna tak okaleczac dziecko.Ty swoje tak okaleczylas.Majac taka matke idiotke,to na prawde bedzie mialo przekichane w zyciu...spojz na siebie,nie zal ci wlasnego dziecka?bo mi strasznie zal jak czytam twoje wypociny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale powierzchownie oceniasz ludzi a to Cię dyskredytuje. Taka prawda. Dziękuj Bogu (jeśli wierzysz), za to co masz, po prostu miałaś do tego predyspozycje, nie rozumiesz że są ludzie mniej lub bardziej zaradni? To co tobie przychodzi z łatwością dla innych może być męką, bieda nie wynika tylko z lenistwa! Może miałaś lepszych rodziców, może wpoili ci inne wartości, zapał do pracy a twoja koleżanka tego nie miała, co nie znaczy że nie może być matką. Wielu ludzi mieszka z rodzicami, życzę im żeby się szybciutko stanęli na nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc autorka
caly czas pisze o tych kiepskich warunkach o tym ze dziewczyna prosi sie mnie o to zebym kupila jej leki, to kupuje, pisalam o foteliku.Macie racje jedynie w tym ze przegielam z ciuchami, ale akurat te mi sie podobaly i mialam prawo takie kupic... Ja uwazam ze w takiej sytuacji nie powinni sie starac o dziecko, myslalam ze wpadli a ona jak mi powiedziala ze planowali to sie przerazilam bo nie wiem jak mozna byc tak nieodpowiedzialnym.Dla mnie mysleli tylko o sobie i swoich potrzebach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc autorka
tak jak pisalam albo czarne tu albo biale, nie ma nic pomiedzy.... Nie uwazam ze okaleczylam swoje dziecko, dam mu to co najlepsze na swiecie, co mnie dziwi, jak jakas mamusia napisze ze wpadla i nieszka z rodzicami i nie pracuje i nigdy nie pracowala to zaraz nagonka na nia jak tak mogla, ze jakie warunki da temu dziecku, w jednym pokoju bez pracy oh ah to zaraz wszyscy na nia naskakuja a z drugiej strony teraz wszyscy uwazaja ze to ja skrzywdze swoje dziecko bo dam mu wszystko co moge, co najlepsze, plus mase miłosci i zasad...jak to jest wytlumaczcie mi????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba faktycznie prowo, ale tacy ludzie jak autorka niestety są. Sama nie zapewniasz dziecku nie wiele więcej niż koleżanka. Mieszkasz w klitce na kredyt a kupujesz ciuszki za 100 zł sztuka, gdzie tego potrzebuje się dziesiątki (nie zliczę ile kupiłam przez rok)...tak, jasne. Ja mam mieszkanie ponad 70m i po urodzeniu dziecka zaraz zaczęliśmy planować budowę domu, bo dla 3 jest za ciasno, a myślimy o kolejnym, a ty masz tylko 70 i to na kredyt i masz się za taką dobra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko a karmisz piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jesteś złym człowiekiem... A poza tym jak oni mają 2,5 i mieszkają u rodziców to mają i na wyprawkę i na leki, wiele rodzin żyje samodzielnie za mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cocodrillo to taki sam badziew i taka sama cena jak w pepco. Wystarczy z promocji kupić, ale wielka dama z autorki bu ha ha ha ha ha ha h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc autorka
a skad wiesz czy ja nie planuje wybudowac domu za dwa czy 3 lata? Mamy plan zeby to mieszkanie w ktorym mieszkamy obecnie wynająć, zeby samo sie splacalo i w tym czasie wybudować dom, zeby nasze dziecko za parenascie lat mialo swoj kąt, mialo gdzie nieszkac na studiach a nie tułało się w wynajmowanym mieszkaniu...mało o mnie wiesz wiec sie nie wypowiadaj i nie krytykuj mojej sytuacji materialnej bo mnie nie znasz. Ja znam kolezankę bardzo dobrze.strasznie jestem zła ze sie tak wpakowała, wiem co mówie, wiem jaka jest sytuacja.Nie raz jej pomagalam finansowo, czekalam na kase miesiacami,ale ani razu nie upominalam sie, a niektorych pieniedzy nawet nie ujrzalam ponownie i nadal sie z nia przyjaznie. Tak, uwazam ze mam sporo, bo moi znajomi ze studiów nie maja nawet polowy tego co my, bo sie imprezowało przez 5 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość """Tylko takie idiotki jak ty dają się naciągać, prawdziwie bogaci ludzie kupują w sieciówkach, bo nie dadzą swoich pieniędzy za coś co gdzie indziej mogą kupić 3 razy taniej usmiech.gif Głupiaś jak butusmiech.gif """Ale autorka wlasnie kupije w sieciowkach :Next czy Gap to sa sieciowki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest.. macie jakies dziwne podejscie do tematu od drugiej strony. Jakby autorka napisala ze jest wlasnie tą koleżanką i przedtsawila sprawę od tej biednej strony to byście ją zjadły z butami, ze co ona da swojemu dziecku, ze jak to ciuchy w lumpie, jak to fotelik uzywany, wóżek, mieszkanie z tesciami w 15m2 pokoju... Wiele tutaj tematów bylo takich i zawsze takie autorki biedne dostawaly po uszach i byly wyzywane od leni i nierobów... A tutaj najazd na autorke ktora osiagnela cos tam w zyciu przed 30stką, ma mieszkanie ( o boże na kredyt 70m2 klitka :D:D:D ) ze jest pusta zero pokory i ze to ona wlasnie nie da szczescia dziecku. Boze jaka obluda :o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie 70 m 2 to nie jest klitka , tutaj niejedna marzyłaby o takim lokum dla siebie i twojej rodziny ale najlepiej to szczekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam coś takiego to mi ręce opadają. Kochana, ludzie płodzili dzieci w czasie wojen, biedy i głodu. Ty już się nie martw o dziecko "przyjaciólki", bo będzie miało to co w życiu najważniejsze. Jest dzieckiem planowanym, rodzice beda je kochali. Sa mlodzi, jeszcze sobie w życiu ułożą wszystko. Jak chcesz im pomóc kup im porządny fotelik samochodowy i zamknij paszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz racje, ja tez mam kolezanke ktora jest teraz juz w 2 ciazy wynajmuje pokoj bez bieżącej wody jej chlopak pracuje dorywczo. Ale ona musi miec 2 dzieci i koniec. Wszystkie ciuszki dostala ode mnie lub znajomych tylko wozka nie ma a ja nie moge jej oddac bo uzywam. Nie rozumiem takich ludzi kurcze zal mi ich dzieci i ich samych. Bez pracy wyksztalcenia itp. Ale dzieci musza miec bo tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc autorka
wlasnie też nie raz się spotkałąm na tym forum ze ktos atakował biedne dziewczyny zachodzące w ciążę bez pracy, bez pieniedzy perspektyw...A tutaj nagle nagonka na moja osobę i tak nagle wszyscy pieknie spiewaja ze mojej kolezance sie wszystko pieknie pouklada a ja jestem dnem i mieszkam w 70m2 klitce na kredyt. Cieszę się ze wam sie tak dobrze powodzi ze 75m2 to dla was klitka.Nam narazie wystarczy a i tak chcemy sie budować za 2,3 lata... Fakt ktoś dobrze napisał obłuda. Przepraszam ze nie mam domu z basenem i jeszcze mam czelnosc sie tym chwalić na forum :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×