Nie ma już kobiet, które byłyby wierne i oddane partnerowi

kż- moze twój nie zdradził ale sie spotykał z jakas lolą,przemyslał ale go sumienie gryzło-uspił twoja czujność,dochodzą jeszcze nowości łóżkowe które nabył będąc z nią

Moorland- a ja z kolei znam same koleżanki, które lecą po pracy szybciutko na zakupy i obiadek robić, choć nie muszą- każdy ma ręcę i sobie może coś zrobić. Jednak są głupie.

nowości łóżkowe, wszystkie przetestował ze mną, a ja zawsze byłam mu uległa aby tylko go uszczęśliwić :(

Kiedy pojawi się odpowiedni facet? Dokładnie. Kobiety są wierne i oddane, ale tylko odpowiednim facetom. Ja na przykład swojego odpowiedniego faceta już znalazłam. A pomylić zawsze się można :)

nie ma na to reguly, ja powiem cos od siebie - bylam dla niego zawsze, zawsze wyslucham o jego problemach, smutkach, zalach, nerwach, nie wiem ze gdzies tam kase przep*******il (przez wlasna glupote i brak asertywnosci :o) - zawsze bylam gotowa zrobic mu cos do jedzenia, ugotowac, lubie to - jak trzeba bylo to i cos upralam (nie mieszkamy razem), choc nie prosil - zdarzylo sie, ze pozyczalam mu kase - jak cos mu dolegalo od razu chcialam go uzdrowic - bol plecow-masaz + masc, jakies ukaszenia-tez mu robilam oklady - seks odpadal tylko jak mialam okres (seks z nim to akurat najlepszy seks w moim zyciu i najlepsze, co on mi dal :P) - wszelkie plany zawsze pod niego-albo wracalam wczesniej, zebysmy mogli sie spotkac, albo jak chcial do mnie przyjsc to albo cos odwolywalam, albo tez urywalam sie wczesniej (niewazne czy wyjscie na kawe, czy impreza urodzinowa) dostalam w zamian choc polowe? nie. nawet nie chce mi sie wiecej pisac... o jego wiernosci nie wspomne ;) bo choc do zdrady nie doszlo, to jednak dlugo by pisac.

zonka- czyli Ty żyjesz dla niego, a nie dla siebie??

Kobiety powinni się bardziej kochać, uznać, że im też się należy, że ktoś inny posprząta, ktoś inny zrobi zakupy, ktoś inni ugotuje.

ile masz lat mż? a ile po slubie?

do gościa, który napisał że faceci sami szukają takich uległych kur- no oczywiście, że sami, przecież pisałam że to mądrzy ludzie, każdy chce mieć służącą! sprytnie!

w****iona na oszoloma- prałaś mu powiadasz...

Są, ale musi działać to w obie strony. A z tym już gorzej...

po prostu kocham męża i gdy on jest szczęśliey to i ja :( po ślubie jesteśmy 3 lata a ile mam lat - nieważne ale nie dużo :)

dokladnie siedzisz w domu i pod niego wszystko robisz i dla niego a on pewnie skacze i kosztuje,,,,nie uwierzę ze wszystko z nim robiłaś niemozliwe

a potem mężowie/partnerzy takich uległych kobiet się nudzą i szukają wrażeń lecąc do kobiet które wcześniej krytykowali :/

czy opiekowanie sie i troszczenie o partnera to od razu uleglosc? nie powiedzialabym :o

jeszcze duzo się nauczysz,ja jestem juz prawie 20 lat po slubie,znam go na wylot-teraz

Moorland- mnie dokładnie takie coś spotkało, tyle tylko że nie był moim mężem

troszczyć się, to super, ale prać dorosłemu facetowi ciuchy kiedy sam może to już jest kuractwo domowe

no właśnie ja też jestem dla męża opiekuńcza przecież go kocham, chociaż teraz to nie wiem czy warto było tak sie troszczyc o niego, skoro mógł mnie zdradzić :(

Nie, ale jest jakaś granica tego ile opieki i troski wymaga zdrowy, dorosły facet. Jak ty znasz drogę do lodówki to on też.

prać ciuchy to juz kura domowa?? Jak ja np, robiłam pranie, prałam ubrania swoje i dziecka to co męża miałam nie prać? Od tego mam pralke ręcznie przecież sie nie pierze :)

a to on nie mógł tego zrobić? Serio, nigdy nie masz lenia żeby zostawić to i czekać, aż ktoś inny to zrobi?

to było do dziewczyny która prała ciuchy swego chłopaka

teraz żałuje, bo jestem na skinienie jego palca, on leży w łóżku a ja mu śniadanie robię i kawkę nawet mu posłodze i pomieszam, głupie wiem :(

ja np, mam lenia nie chce mi sie, ale musze bo nikt za mnie tego nie zrobi, a jak ja nie zrobie to będzie to leżeć i tyle

to powiedz, żeby on to zrobił. Nic się przecież nie stanie, masz prawo do lenistwa jak każdy inny.

tyle wam tylko jeszcze powiem że tego wszystkiego uczą nas nasze mamy: nie przystoi tak dziewczynce się zachowywać (gdy jednocześnie brat robi tak samo), chodź córciu pomożesz mi pozmywać a tata z bratem pójdą grać w piłkę, każda kobieta powinna mieć czysto w domu, JESTEŚ DZIEWCZYNĄ wiec musisz umieć gotować etc. Przy czym mamy same serwują tatusiowi obiad pod nos, a ten w geście podziekowania za służbę przechyla głowę żeby zobaczyć tv zza żony. Głupie my. Oni są mądrzy.

nie !!! to ze pierzesz ciuchy to nie jest chorei ze dbasz o dom,,,ale jesli siedzicie np wieczorem przed telewizorem a on mówi przynies mi napój lub cos innego to wymaga przemysleń,poniewaz ty tez pracowałaś w domu i mozesz być zmeczona

zonka- nie jest ci wstyd ze twój mąż ma służącą bez ambicji za żone?

chyba dobrze, że nie mam braci