Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zaraz trzydziecha

wkurza mnie to w młodych matkach...

Polecane posty

Gość gość
Ja urodziłam w wieku 17 lat. Musiałam rzucić szkołę na jakiś czas, żeby zajmować sie dzieckiem, więc nie zawsze to dziadkowie wychowują jak wy to gadacie. Moja kuzynka też w tym wieku urodziła i też sama wychowywała a wy myślicie stereotypowo a ludzie tak myślący są mało inteligentni wg mnie. Gdy skończyłam 18 lat zapisałam sie do liceum dla dorosłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem jak nastki wpadałay 40lat temu - wtedy podejście do antykoncepcji było specyficzne. Ale dzisiaj? Automaty z gumkami na każdym rogu, tabsy bez problemu ( i często bez badań) przepisze pierwszy lepszy ginekolog więc jak można wpaść?! Ano można bo kretynki biorą tabletki nieregularnie, chleją na umór potem rzygają i dziwią się, że wpadły :D a ślub z brzuchem to już totalny wstyd. Już lepiej byłoby wziąć ten ślub po porodzie bo ten slub na szybko to taka hipokryzja i przedstawienie pod publikę :D Nikt nie mówi, że najpierw kariera a potem dziecko ale ja już mam lepsze zdanie o dziewczynie która jest głupia (w sensie nauki) ale na tyle mądra by w tą ciążę zajść w momencie gdy żyje jak dorosla tzn. sama ze swoim facetem/męzem wynajmuje mieszkanie i pracuje niż pseudointeligentna licealistka ktora próbuje wmawiać jakie to super i wspaniale jest mieć dziecko w LO bo była ze swoim fagasem 3lata :D a to, że była zdana ze swoim dzieckiem na pomoc każdego zamiast być w miarę samowystarczalna (sprowadzasz dziecko na świat WIĘC TO TY JESTEŚ ZA NIE ODPOWIEDZIALNA Z JEGO OJCEM a nie babcia, dziadek, ciocia, sąsiadka) to już jej nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie się czepiacie tej pomocy rodziców. Ja mam prawie 30, mąż 3 lata starszy i też teście zajmują się naszą córką kiedy jesteśmy w pracy. Ja mam system 3 zmianowy za raczej nie wielką kasę mąż zarabia dość dobrze jak na nasz rejon ale... Jesteśmy w trakcie budowy, wszystkie pieniądze idą na ten właśnie cel. Nie wyobrażam sobie dać dziecka do opiekunki która zabierze moją pensję, bo nie oszukujmy się dobra opiekunka pobiera normalną pensję. Mamy czasy jakie mamy nie każdy zarabia po 10 tys (tak wiem na kafeterii to norma) żeby być totalnie nie zależnym. Poza tym teście pomagają też drugiemu synowi i jego rodzinie choć tam dzieciaczki są starsze więc zaprowadzają je i odbierają z przystanku i dzieci czekają u teściów na powrót rodziców. Moja dziecko od września pójdzie do przedszkola więc teście będą mieli więcej spokoju, bo zdaję sobie sprawę, że zajmowanie się popołudniami trójką dzieci jest bardzo męczące, tyle, że ja nie mam "starych teściów". My też pomagamy teściom więc tu pomoc jest wyrównywana, od tego jest rodzina aby sobie pomagać. Poza tym moja teściowa zawsze twierdziłą, że babcia teścia zajmowała się jej dziećmi gdy ona realizowała się zawodowo, zostawała z nimi nawet w weekendy więc i teście prowadzili normalne życie towarzyskie. Teściowa "oddaje" to dobro nam a ja "oddam" swoim dzieciom. Gdy już będziemy na swoim a zostało nam nie dużo do końca to teście będą u nas gośćmi w święta (do tej pory teściowa robiłą święta u siebie) po to by mogli przyjść na "gotowe" i niczym się nie martwić. Więc pytam się u licha co tak przeżywacie tą pomoc rodzicielską?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehe:) Aż się uśmiałam z tej fali nienawiści. Doszukujesz się problemu, tam gdzie go nie ma:) Jakbym wzięła ślub po narodzinach dziecka nie miałabym praw rodzicielskich tylko moi rodzice- to by było zrzucenie na nich odpowiedzialności. Moja mama z chęcią zajmowała się małym, ja mogłam iść do szkoły a ona miała zajęcie, które ją cieszyło. W ciążę zaszłam biorąc regularnie tabletki antykoncepcyjne i wcale nie piłam na umór. No cóż, oceniasz mnie nawet nie znając. Mówisz, że moje życe jest porażką ( mimo, że my czujemy się szczęśliwi) a jakie jest twoje? Ty oceniasz człowieka po kilku wpisach, plujesz jadem, myślisz, że wiesz lepiej. Naprawdę uważasz, że jesteś ode mnie lepsza?Zresztą nie będę się więcej tłumaczyć, nie zależy mi na zdaniu ani opinii całkiem obcych mi ludzi. Sam sposób wypowiedzi wielce inteligentnych i poprawnych życiowo hejterek odrzuca od dalszej dyskusji. Zresztą idę robić obiad z moim fagasem jak ktoś to ujął hahaha Żegnam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie napisałam że twoje życie jest porażką :D? Nawet tak nie uważam ale skoro ty je tak odbierasz... :D Po prostu uważam, że udajesz że to, ze zaszlaś w ciążę jako gówniara nie jest złe, bo byłaś z tym facetem 3lata, bo wzięliscie ślub, bo coś tam coś tam. Prawda jest taka ze bylaś nieodpowiedzialną smarkulą za której bezmyślność dużo osób musiało odpowiedzieć. Szkoda, ze nie chcesz tego przyjąć do wiadomości. "Plucie jadem" = po prostu stiwerdzenie faktu. Ciąża małolatów na utrzymaniu rodziców zawsze będzie głupotą i wstydem i nigdy to o takich osobach świadczyć dobrze nie będzie. "W ciążę zaszłam biorąc regularnie tabletki antykoncepcyjne i wcale nie piłam na umór. " Każda tak mówi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok skoro tak piszesz, to na pewno jest prawda:) Co ja głupia wiem o swoim życiu i uczuciach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps, jakie "dużo osób musiało za to odpowidziec"? Bezrobotna mama, która cieszyła się, że ma co robić i nie dziczeje w domu przed tv? Nikt inny nie zajmował się moim dzieckiem oprócz mnie, męża i mojej mamy. Dobra zluzuje juz bo szkoda czasu... Ok ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co miala cię wykopać za drzwi i powiedzieć, że wstydzi się twojej głupoty? Każda matka kocha swoje dziecko więc wzięła na klatę odpowiedzialność za ciebie byś mogła dokończyć swoją edukację. Poza tym skoro to takie zayebiste rodzić dzieci w wieku 17lat to czemu 100% dziewczyn tego nie robi? Tylko te które nie potrafiły zadbać o antykoncepcje z partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz, czy moja mama się wstydziła? Znasz ją? Mój mąż pracował i zarabiał nie dużo na początku ale nie "ciągneliśmy od nich kasy na pampersy itp.", pewnie trudno będzie ci w to uwierzyć. Nie szkoda ci czasu na doszukiwanie się jakiś szczegółów, po to bym pomyślała sobie jaka jestem beznadziejna? Uważasz, że mimo iż tworzymy fajną rodzinę, mam udany związek, jesteśmy niezależni od dawna od rodziców jest w ogole nie istotne, bo urodziłam syna w wieku 17 lat? No to się kochana mylisz. Ciekawe jaki ty tworzysz z mężem związek, jaki masz kontakt z rodziną, ile czasu i serca dajesz swoim dzieciom, czy jesteś szczęśliwa, masz przyjaciół, marzenia... Odpowiedz sobie tak szczerze sama przed sobą a później krytykuj innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacytuję: "Zresztą nie będę się więcej tłumaczyć, nie zależy mi na zdaniu ani opinii całkiem obcych mi ludzi. (...) Żegnam" Gdybyś naprawdę była tak szczęśliwa i nie wstydzila się swojej głupoty w młodości to byś już sobie dawno poszła i miała w tyłku to co napisalam :D A jednak dalej próbujesz się wybielić i skłonić mnie do refleksji nad moim życiem LOL. Jeśli masz takie zayebiste życie to po co to ciągle podkreślasz :D? Po co chcesz mi to udowodnić? Jeśli uważasz ze ciąza w wieku 17lat jest super a ja wręcz przeciwnie to czemu masz potrzebę bronienia tak usilnie swojej racji? Bo sama w glębi duszy wiesz że nie jest wcale tak super. A ja się już pożegnam naprawdę bo idę na kawkę :D moze ktoś inny sobie z tobą pogada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie mąż wyskoczył do sklepu więc miałam czas na bezsenswoną i niepotrzebną dyskusję z tobą. Ide sie pobiczować i przepraszać wszystkich ludzi dookoła, że młodo zaszłam w ciążę i bez pomocy miliona osób daliśmy rade i jeszcze śmiem twierdzić, że jestem zadwolona z życia!. normalnie błagam o wybaczenie:) A jednak mogłabyś zastanowić się nad swoim życiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i wcale nie próbowałam się wybielić ani udowadniać ci, tylko odpowiadałam na zarzucan mi podrzucanie dziecka, unieszczęsliwieniem matki itd. Nic ci na siłe nie udowadniałam. LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś A skąd wiesz, czy moja mama się wstydziła? Znasz ją?" Oczywiście ze sie wstydzila . Nastoletnia córka z brzuchem to niestety porażka rodzicow. Swoja droga zeby w dzisiejszych czasach zaliczyć wpadkę to trzeba byc mega idiotka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok do dam ci telefon do mojej mamy, zdzwoń do niej i się jej zapytaj, czy się wstydziła:) Najlepiej jak odpowie sama za siebie. Wiecie co, żal mi was, że widzicie tylko złe rzeczy, nie chcecie dostrzec pozytywnych stron takiego życia, nie czytacie co wam napisałam, tylko wydajecie jakiś dziwny osąd. Macie tak mało życzliwości dla drugiego człowieka. To jest straszne. I już nie chodzi o mnie tylko o ogół całej kafeterii, która aż drży od złych emocji, a przecież na to forum często zaglądają kobiety szukające rady, pocieszenia itp. a większość z was pluje w nie jadem, nie zważając na racjonalne argumenty drugiej strony, byle tylko dopiec, wkurzyc a siebie dowartościować. Przykro mi, że jest w was tyle nienawiści i pogardy dla drugiego człowieka. Życze wam więcej uprzejmości i uśmiechu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś CO Ci twoja matka miała powiedziec co ? Ze cieszy sie ze jej nasolenia córka zaszła w ciąże z pierwszym lepszym chłopakiem ? Nie jedna noc przepłakał ze tak ja zawiodłaś .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:) no pewnie, nam pewno płakała z tego powodu:) Nie znasz mojej matki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba ze sama jest taka puszczalska szmata jak Ty ...no to nie płakała .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zresztą co rozumiesz przez słowo "zawiodłaś", bo chyba nie skonczenie szkoły, znalezienie fajnej, lekkiej pracy, usamodzielnienie się w 2 lata po ślubie, dbanie o dziecko, zapewnienie mu godziwego bytu?. Kiedy byłam w domu nie przejmowała się sprzątaniem, gotowaniem, wszystko za nią zawsze robiłam:) Więc w jaki sposób ją zawiodłam twoim zdaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma ŻADNYCH plusów w byciu nastoletnia matka . Żadna dobrze wychowana dziewczyna nie da sobie zrobic dziecka w tak młodym wieku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No faktycznie jestem puszczalska... jejk jak ja mogłam uprawiać seks! i to jeszcze z jednym chłopakiem! Faktycznie patologia, przecież powinnam stracić dziewictwo tak jak wy po 18r.z.:) Och biedne z was kobietki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi, że jesteście tak ograniczone, że nie potraficie tych plusow dostrzec, zresztą świadczy to o waszym braku inteligencji, ponieważ napisałam wam je wyraźni, prostymi zdaniami, które powinniscie zrozumiec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zwiodłaś bo dałaś sobie zrobić dziecko w wieku nastu lat .Żaden rodzic nie chce zeby jego dziecko zamiast nauki wybrało w t m wieku zabawę w dom . Chcialabys zeby twoje dziecko w wieku 17 lat zostalo rodzicem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość dziś No faktycznie jestem puszczalska... jejk jak ja mogłam uprawiać seks! i to jeszcze z jednym chłopakiem! Faktycznie patologia" TAK PATOLOGA wiesz co znaczy słowo patologia ? to nie jest picie , bicie ,.Patologia to jest odstępstwo od norm jakie panują w danym społeczeństwie . 17 latka z brzuchem nie jest norma i nie bedzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" przecież powinnam stracić dziewictwo tak jak wy po 18r.z." No to by ci wyszło za dobre bo jak widac jestes na tyle glupia ze nie umiałaś sie zabezpieczyć . Seks jest dla dorosłych a nie dla głupich małolat ktore dają d**y a później zdziwiona ze jest w ciazy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małe pytanka (nie jestem autorką) do osób (osoby?), które tu krytykują autorkę za brak odpowiedzialności: 1. Uprawiały seks przed 18 czy nie? 2. Uprawiały seks przed momentem, w którym mogą powiedzieć, że są całkowicie samodzielne czy nie? 3. Uprawiały seks przed ślubem? Proszę o szczere odpowiedzi. Masz jaja krytykować - odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Tak od 17 roku życia 2. Tak, od 16 roku zarabiałam ok. 300 - 500zł miesięcznie (jestem uzdolniona plastycznie plus zajmowałam się tworzeniem stron internetowych) + socjalne więc gdybym wpadła to razem z moim facetem bylibyśmy SAMI wziąc odpowiedzialnośc za to dziecko ( od 17 roku życia już z nim mieszkałam - on jest starszy 3 lata). 3. Tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to w drugim "tak" chodzi o to, ze byłam w pełni samodzielna. Sama bym się utrzymala spokojnie a gdyby było dziecko to razem z moim facetem poradziłabym sobie bez pomocy nikogo postronnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gość dziś W takim razie: 1. Jesteś patologią, bo skoro "17 latka z brzuchem nie jest norma i nie bedzie ", to zaczynając współżycie w wieku 17 lat mogłaś być w ciąży, a tylko Ci się "udało". Złodziej nie jest wtedy gdy go złapią, złodziej jest wtedy, gdy kradnie. 2. 300-500 zł + socjalne? Tzn. ile w sumie? 1000 zł? Na dziecko? Heloł? Jeśli Twój facet nie zarabiał 2.000 to już jest nieodpowiedzialność, bo przecież opiekunka to kwota kilkaset - tysiąc kilkaset zł / mc. A w ciąży / po urodzeniu wcale nie musisz mieć możliwości pracy. A własne mieszkanie już miałaś? Czy na garnuszku u rodziców być żyła? 3. Seks bez ślubu = ryzyko brzucha przed weselem. Poczekałabyś do porodu tak? Znasz konsekwencje prawne? Dla matki i ojca dziecka? A i rodziców oczywiście? Ładnie tak wyśmiewać jak się samemu mogło być w takiej sytuacji? I nikt nie powiedział, że poradziłabyś sobie tak samo dobrze. Tylko Ci się upiekło, ale wcale nie jesteś lepsza i bardziej odpowiedzialna. Tylko Ci się upiekło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. tak byłby wstyd. Tego nie neguję. Każda małolata z brzuchem to patologia. 2. Mój facet zarabiał wtedy już wiele więcej gdyż jego tato przedwcześnie odszedł zostawaiając mu firmę :(. Więc spokojnie bylibyśmy wstanie utrzymać ewentualną wpadkę. Poza tym jak napisalam wyżej - źródło mojego utrzymania brało się z dorywczej pracy w domu przed kompem. Więc gdybym została w domu z dzieckiem to i pracowalabym więcej a więc i więcej pieniędzy bym miała. I NAPISAŁAM ŻE MIESZKALAM JUŻ Z MOIM FACETEM. Z domu rodzinnego uciekłam w wieku 16lat. 3. Dalej nie mam ślubu. Akurat ja nie lączę tego że ciąża musi być po ślubie. Ciąża musi być w momencie gdy rodzice SAMI zapewnią dziecku byt a przy tym sami coś osiągną (czy to w w formie wyższego wykształcenia czy poznania świata). I NIE UPIEKŁO MI SIĘ. Ja brałam tabletki on używał prezerwatyw. Wiedzielismy oboje że teraz ciąży być nie może bo zdawaliśmy sobie sprawę że w tym wieku każdy ma pstro w glowie. Przy takiej protekcji nie ma mowy o ciaży. Antykoncepcja to nie rosyjska ruletka. Wpadkę mają ci ktorzy nie przestrzegają "reguł". Aha i moim rodzicom nikt by dziecka nie przyznał gdyż... no wstyd powiedzieć ale wywodzę się z patologii :) Gdybym zaszla w ciąże przed 20 rokiem życia to byłoby mi wstyd. Uważałabym to niepowodzenie swoje i mojego faceta i nie probowalabym światu wmawiać inaczej bez względu na to jak dalej by się potoczyły moje losy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem o wiele bardziej odpowiedzialna od autorki o czym swiadczy to, ze sama od 16 roku życia za siebie odpowiedałam (oczywiście nie w swietle prawa). Nie wpadłam a żeby wpaść trzeba być idiotą. Przy tabletkach, braku alkoholu i prezerwatywach nie ma szans na ciąże. Utrzymałabym się sama z dzieckiem nawet gdyby facet mnie zostawił. A autorka bez pomocy mamusi i tatusia by została pod mostem gdyby facet się wypiął. Poza tym moja hipotetyczna nastoletnia ciążą byłabym ok 15lat więc zauważ, że wtedy 1000zł na mies to było bardzo dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×