Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ale mnie wkurwiają gadki, że picie alkoholu np. raz na tydzień to alkoholizm

Polecane posty

Gość gość

a ja sobie piję raz na tydzień, w piątek, 12 piw, i żyję i nie mam ciągot przez cały tydzień do ANI jednego piwa. Nie czekam też z utęsknieniem na piątek. Potrafię się powstrzymać od tego. Nie mam żadnych innych ciągot. Właśnie rzuciłem colę z dnia na dzień, wcześńiej pijałem po 2 l dziennie. Nie można generalizować, że WSZYSCY tacy sami są, że od jednego piwa się zaczyna... a np. smak wódki to mnie odrzuca potwornie. Kilka razy piłem i za KAŻDYM razem rzygałem. Nie cierpię wódki. Tylko piwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
picie alkoholu raz na tydzień to skrajny alkoholizm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto gada Ci takie farmazony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 piw? Twoja wątroba musi się kochać. Równie dobrze mógłbyś cały ten piątek jeść w McDonaldzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wolę wódkę a raczej drinki z wódki, piwa nie lubie i też mogę długo nie pić, nie mam ciągot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spotkałem kilka takich osób. Dla nich nei jest nawet ważne co ile, ba, może być nawet CO MIESIĄC (!!!), ale ważne, że REGULARNIE. a mnie to chu​j obchodzi, są ludzie, którym rzeczywiście od tygodnia się zacznie, a skonczy się na codziennym ostrym chlaniu do upadłego, ale to nie jest reguła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moorland -> 12 piw to równowartość 0,7 l wódki. Nie jem poza tym żadnego syfu, a 12 piw jest gorsze nie tyle ze względu na działanie na wątrobę (jest to mnie szkodliwe, niż popijanie po 2 piwa dziennie przez 6 dni w tygodniu = taka sama ilość), co kalorie. Jednak z tym nie mam problemu, a wagę utrzymuję na prawidłowym poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, w końcu wyżłopanie ponad pół litra wódki w jeden dzień byłoby zdrowe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwierz mi, że jest zdrowsze (co nie znaczy, że zdrowe! proszę czytać ze zrozumieniem!) aniżeli wypijanie setki wódki dzień w dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co nie zmienia faktu, że nie jest zdrowie, zwłaszcza powtarzane co tydzień i chociaż nie jest to jako takie uzależnienie to nadużywanie już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd ten pomysł, że 2 piwa dziennie jest lepsze niż 12 piw jednego dnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpinak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisałem przecież, że jest to mniej szkodliwe (takie picie 12 piw raz w tygodniu) niż picie 2 piw dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masa rzeczy, ale masz rację - tryb życia jaki prowadzi większość ludzi jest i tak niezdrowy, więc wlewanie w siebie 12 piw w jeden dzień nie jest wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze - no właśnie nie, bo zamiast przetwarzać małe dawki alkoholu musisz strawić 12 piw na raz. To jest dużo większe obciążenie niż dwa piwa codziennie, chociaż to też nie jest wskazane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie wiem, co napisałeś. Pytam tylko skąd ten pomysł, że 12 piw jednego dnia jest lepsze. Intuicja podpowiada, że jest wprost przeciwnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dwa piwa dziennie faktycznie dużo bardziej narażają na uzależnienie, na typowy alkoholizm, który wbrew pozorom nie występuje tylko w formie patologicznych rodzin czy żuli pod sklepami. To raz, dwa. Pijąc dwa piwa dziennie zmuszasz organizm do obciążenia CODZIENNIE. Codziennie wątroba musi pracować i usuwać tę toksynę. Oczywiści, obciążenie nie jest duże, ale JEST. JEST NA TYLE WYSTARCZAJĄCE, aby po 20-stu latach codziennego picia dwóch piw dziennie dostać zwłóknienia wątroby, co prowadzi do zwykłej marskości spowodowanej alkoholizmem. 12 piw raz w tygodniu to duża ilość, ale na jeden raz jest mniej szkodliwa, ponieważ dla wątroby nie ma już aż takiego wielkiego znaczenia (co nie znaczy, że wcale nie ma), jaką ilość etanolu musi usuwać z organizmu, ale liczy się głównie fakt, że usuwać musi. Zamiast zająć się innymi procesami. Dlatego jest też tak, że bez względu na to, czy pijesz 2 piwa dziennie, czy 6 piw dziennie - to i tak będziesz dużo bardziej narażony/a na marskość, niż ktoś, kto ostro da w palnik raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Nie ty pierwszy tak zaczynasz , jak każdy alkoholik . Usprawiedliwiasz się jak oni .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaj jakiś link do badań naukowych, bo nie uwierzę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę musisz pić 12 piw, żeby się n****** lub utrzymać przez dłuższy czas stan n******ia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyźni nie powinni przekraczać 3-4 unitów, dwie pinty piwa to niecałe 5 unitów. Biorąc pod uwagę, że w butelce nie ma całej pinty to prędzej Ty rozwalisz sobie wątrobę zalewaniem się co piątek niż ktoś kto codziennie pije dwa małe piwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Dla mnie żadną przyjemnością jest wypić 3-4 piwa. Ja się męczę, a nie odprężam. Zresztą mało to na mnie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak już pić to pić, po co pić jedno czy dwa piwa? czy lampka wina? to i tak nic nie kopnie a w smaku dobre nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie widzę przyjemności w upijaniu się, więc w ogóle nie rozumiem idei wypijania 12 piw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto nie pije weekendowo, czy nawet raz na 2-3 tygodnie, niech jeszcze się wypowie krytycznie... Mam wrażenie, że wszyscy poza autorem to abstynenci... Być może 12 piw to dużo - ale to gadanie, że picie raz na tydzień to alkoholizm, bo regularnie, to gruba przesada. A jak piję tylko w Sylwestra, to też jestem alkoholikiem? To też regularnie w końcu - raz na rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
desiree83, to już wstęp do alkoholizmu :D Od Sylwestra każdy zaczynal. :D skończysz waląc dyktę z żulami pod monopolowym. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×