reklamacja butow swiecacych w ccc

Po jednym dniu, a dokladnie max 3godzinach noszenia diody w sandalach przestaly swieciec. Czy ktos reklamowal takie buty i uzyskal pozytywna odpowiedz? W domu dziecko mi placze bo mialy swieciec a nie swieca:/ do ccc moge jechac dopiero w czwartek. Paragon, pudelko mam, buty nie maja nawet sladu noszenia.., jak myslicie jest sens reklamowac? Zeby nie bylo tak, ze oddam obuwie do reklamacji a po 2 tyg okaze sie ze nic z tego a corka nie bedzie miala w czym chodzic:/

Świecić... A w temacie to oczywiście, że nieś do reklamacji. Ale odpowiedź może być jak najbardziej negatywna, choć teraz coraz rzadziej się to zdarza. Albo wymienią bateryjki, albo dadzą nowe, albo oddadzą pieniądze. Co nie zmienia faktu, że przez te 2-3 tygodnie córka będzie bez butów, więc tak czy siak musisz jakieś kupić.

Jeśli nie ma śladów noszenia to sprobuj je po prostu oddać. Masz takie prawo przez 10dni od zakupu.

Reklamacja w CCC to jakiś koszmar. Nie słyszałam jeszcze żeby jakąś uznali ani mnie ani wśród znajomych i rodziny. Nigdy więcej butów tam nie kupie. Ale próbuj bo co masz do stracenia.

No właśnie, lepiej po prostu dokonaj zwrotu towaru, bez żadnej reklamacji.

Ja miałam. problem z reklamacją obuwia w tej firmie (naprawa mało solidna) odebrałam buty z reklamacji i poszłam do rzecznika praw konsumenta. Rzecznik nie brał kasy, był z urzędu, wysłał buty do ekspertyzy do techników obuwniczych, oni napisali pismo o beznadziejnej naprawie i z takim pismem masz gwarancję wymiany na nowe albo zwrotu kasy (rzadziej) . Trochę zachodu ale moje buty nie były najtańsze więc zaczekałam... I się doczekałam

Reklamacje w CCC jeśli SA zasadne to jak najbardziej SA uznawane;) Trzeba tylko wiedzieć jak uderzyć... PrEde wszystkim buty reklamujemy od razu po dostrzeżeniu wady. Często np w damskich butach zapada mi się pieta, ludzie olewaja to i ida dopiero jak zrobi się dziura a wtedy już jest reklamacja niezasadna bo uzytkowalas mimo wystopienia wady. Jeśli wada występuje ponad pol roku od zakupu to tez często nie uznają bo mówią ze to przez zużycie materiału, ale na to się Noe zgadzajcie bo gwarancja jest dwa lata. W razie wątpliwości z negatywna odpowiedzią idziecie do rzecznika praw konsumenta - za darmo w każdym mieście i jak on uzna ze ta reklamacja powinna być uznana to z tym papierkiem wracacie do sklepu i musi być juz wtedy uznana.

Wcale nie musi być uznana. Rzecznik praw konsumenta może pomóc, ale jego pismo nie jest wiążące. Sklepy mogą mimo wszystko reklamację odrzucić i ccc prawie zawsze odrzuca. Możesz próbować, ale raczej nie licz, że ci się poszczęści. Jeżeli już reklamację złożysz, to nie zgadzaj się, że to ty będziesz telefonować czy chodzić się pytać, tylko odpowiedź ma być przesłana listem poleconym (masz takie prawo). Jeżeli pisma nie dostaniesz w ciągu 14 dni, to znaczy, że reklamację uznają. Trzeba tym gnojom z ccc utrudniać życie, bo sprzedają szmelc i wymigują się od odpowiedzialności.

u mnie w rodzinie mama jest ekspertem od "reklamacji obuwia" :) w ccc udalo jej sie 3 razy (za kazdym razem otarlo sie o rzecznika praw konsumenta) ale wywalczyla raz zwrot kasy a 2 razy wymiane na nowe. Ja nie mieszkam w PL wiec firmy CCC nie znam aczkolwiek jak raz towarzyszylam kolezance przy reklamacji (po tyg podeszwa pekla na pol) i pani ekspedientka powiedziala "ale przeciez pani w tych butach chodzilaaaa wiec nic sie nie da zrobic" hahahaha

nie wiem na jakiej zasadzie świecą, ale może wystarczy baterię wymienić?

Kiedyś przeglądałam w necie kilka storn odnośnie reklamacji w ccc i ich odpowiedzi są często zupełnie absurdalne Najczęstsza to "buty używane niezgodnie z przeznaczeniem" lub "kozaki nie są przeznaczone do chodzenia po śniegu". Były tez takie, że buty zostały kupione za małe i dlatego się rozpadły po 2 dniach. Syna buty rozwaliły się kompletnie po tygodniu, reklamacja nie uznana, bo cos tam. W moich zapadła się podeszwa po kilku miesiącach. Reklamacja nieuznana, bo chodziłam w nich mimo wystąpienia wady. owszem, chodziłam, bo byłam na wakacjach i nie miałam innych. Co nie zmienia faktu, ze podeszwa rozwaliła się, bo buty były do niczego i moje późniejsze chodzenie nie miało na to wpływu. Więcej do tego sklepu juz nie zajrzałam i wszystkim odradzam. Może nauczą się ponosić konsekwencje sprzedawania bubli.

Reklamowałam buty z CCC tylko raz: okazało się, że obcasy są odlewane, bez fleków i po miesiącu używania jeden się rozwalił od spodu (drugi ok). Uznano mi od razu reklamację i zaproponowano wymianę na inne dowolne buty. Tak więc ja problemu nie miałam.

Jeden sandał mojego dziecka przestał świecić już na drugi dzień. A tak się cieszył, że ma świecące buty :( Czy komuś udało się to zareklamować?

Chciałem kupić buty i znajomy polecił mi sklep http://sklep-air-max.pl. Od tamtej pory kupuję tylko tam. Mają świetne ceny!

ccc najtańszy syf , śmierdzące kleje po co kupujesz jeszcze dziecku takie g***o ? szkoda stóp , ja kupiłam 2 razy i nie dało rady nosić ciągłe obtarcia i smród

w ccc są i też dobrej jakości buty- trzeba umieć wybrać. Ja tam kupuje i nie narzekam, nigdy nic tam też nie reklamowałam. A co do świecących butów- kupiłam dla dziecka jedną parę w Lidlu, jeden but przestał świecić- rozebrałam i zrobiłam przegląd...bateria się odczepiła od płytki... potem lutownica przylutowałam baterię za pomocą kabelków...działa. Nie opłacało się reklamować - 25 zł buty do biegania i na rower na jeden sezon... i tyle w temacie.

Bata Polska – elementy ozdobne podlegają reklamacji Druga z decyzji UOKiK dotyczy Bata Polska. Postępowanie przeciwko przedsiębiorcy zostało wszczęte w listopadzie 2014 r. Urząd analizował dołączane przez przedsiębiorcę do obuwia Zasady użytkowania i konserwacji obuwia. Wątpliwości wzbudziła znajdująca się w nich informacja: Produkty z elementami ozdobnymi w postaci cekinów, koralików oraz innych podobnych nie podlegają reklamacji na ich ścieranie, zgubienie lub uszkodzenie. Elementy ozdobne nie mają wpływu na jakość użytkowanego produktu. UOKiK stwierdził, ze spółka naruszyła zbiorowe interesy konsumentów i wprowadzała ich w błąd co do przysługującego prawa do reklamacji. W ocenie Urzędu przedsiębiorca nie miał prawa wyłączyć swojej odpowiedzialności za uszkodzenie elementów ozdobnych obuwia i informować konsumentów, że nie stanowi ono podstawy do uwzględnienia, a tym bardziej - do złożenia reklamacji. W ocenie Urzędu uszkodzenie ozdobnych elementów może być dla użytkownika obuwia tak samo istotne, jak innego rodzaju wada fizyczna powstała w samej strukturze buta. Żaden przedsiębiorca nie może zatem odmówić przyjęcia reklamacji konsumenta, tylko z tego powodu, że uszkodzeniu uległ element ozdobny obuwia, a funkcjonalność buta nie zmieniła się. Konsumenci mają prawo oczekiwać, że towar, który otrzymają, będzie spełniał ich oczekiwania przez cały okres trwania odpowiedzialności sprzedawcy (tj. dwa lata) – również w zakresie walorów estetycznych. Bata po wszczęciu postępowania administracyjnego wprowadziła nowy wzór Zasad użytkowania, który nie zawiera zakwestionowanego postanowienia. UOKiK stwierdził zaniechanie niedozwolonej praktyki i nałożył na Batę obowiązek zamieszczenia przy kasach we wszystkich sklepach oświadczenia o następującej treści: Na podstawie decyzji Prezesa UOKiK nr RBG-4/2015 informujemy, że przy produktach oferowanych przez Bata Poland Sp. z o.o. reklamacji podlegają również elementy ozdobne obuwia w postaci m.in. cekinów czy koralików. Ogłoszenie powinno znajdować się w sklepach do listopada 2016 r. UOKiK zobowiązał też przedsiębiorcę, by oświadczenie było czytelne określając m.in. wielkość czcionki. Decyzja nie jest prawomocna, przedsiębiorca może odwołać się do sądu.

jesli nie przyjama CI butow w ccc na reklamacje, a jestes do nich przywiazana to w www.cezarszczecin.pl/ na pewno cos poradza. pomysl o tym.

Warto też w takich sprawach korzystać z opinii niezależnego rzeczoznawcy. Ze swojej strony mogę polecić rzeczoznawców Maj. Mi już nieraz pomogła ich opinia, moim bliskim zresztą też