Moja kuzynka wyszła za mąż dla kasy

Wszyscy tak mówią. Facet przystojny, 2 lata starszy od niej, przejmie firmę po ojcu. Po ślubie jedynie co oni sami sobie kupili to auto, nic poza tym, wszystko mają od jego rodziców. A nikt nie widzi, ze ubiera się w najdroższych butikach, wczasy za osobę po 4 tys. Jak być taką żolza ?

Jednym się udaje innym nie:) Tym razem padło na kuzynkę nie na ciebie:)

Jestem pewna, że ona leci na jego kasę.

Dała mu d**y i tyle.

Przystojny, bogaty czego chcieć więcej. Miała rację:)

ale co cię to obchodzi ? żal ci że kobiecie się udało? miała szczęście, niech czerpie. Krzywdy nikomu nie robi. Facet chyba wiedział co robi i nikt na siłę do ołtarza go nie ciągnął.

Może i widział, ale kurde kto normalny ma pierścionek zaręczynowy za 25 tys ? Kto normalny no kto ?

Ma wielką garderobę z jednego pokoju i ciuchów od cholery i to nie byle jakie.

Stać ją

żal ci du/psko ściska!!!!!!!!!!!!!!

Wcale nie

ściska ci i to tak, że bardziej już się nie da :D

Ja bym chciała kochać a nie lecieć na kasę

Moja kuzynka wyszła dla kasy i co! I ma super urodziła już trójkę dzieci i o nic się nie musi martwić do końca życia, wszyscy maja się dobrze, też bym tak chciala! Bo co jak się jest z biednym to niby tak super? Przejdzie fascynacja namietnosc i te rzeczy z początku związku i przyjdzie klepac biedę...

Ja się wychodzi za mąż za pieniądze to raczej nie ma namiętności więc jak ona dzieci może mieć

uważaj, bo jak będziesz tak zwieracze zaciskała, to w końcu i tak popuścisz

ej ale to jej sprawa z kim się pobrała ;) a Ty zamiast jej zazdrościć zapytaj czy pożyczy Tobie jakiś ciuch ze swojej wielkiej garderoby ;)

Jak jest kasa a co za tym idzie wspaniały komfort życia do tego przystojny mąż to o namiętność nie musisz się martwić.

Ale pewnie to nie jest seks z miłości.

a ty skąd wiesz ze kuzynka go nie kocha? kasę ma ale może miłość też jest

A co może mam stwierdzić, że to, że płakała na własnym ślubie i jednocześnie miała uśmiech to mam powiedzieć, że to znak miłości.

płakała ze szczęścia debilko....

gdybym tylko mogła, tyle że żadnego majętnego nigdy nie spotkałam! :D . ale jakbym miała wybór...wybrałabym tego z kasą (oczywiście w granicach rozsądku, nie związałabym się z jakimś gburem pozbawionym uczuć) . mam faceta owszem od 4 lat...mamy po 24, kończymy własnie studia -nie mieszkamy razem i chyba prędko nie będzie na to perspektyw :) (z rodzicami wciąż) -pracujemy owszem ale za najniższa krajowa i to nie wiadomo czy za kilka miesięcy ta praca nadal będzie -widujemy się w łikendy I CO TAKI SUPER MAMY ZWIAZEK? może tak jest wygodnie i fajnie, ale w liceum...

Za szczęścia, że będzie mieć tyle kasy.

z kasą jest zawsze ŁATWIEJ, zawsze. no chyba że się szczerze nienawidzi tego człowieka i jest się z nim wyłącznie dla kasy i wbrew sobie. . w każdym innym przypadku związek ma się tylko lepiej. nie ma kłótni o kasę, nie ma stresu i drżenia o pracę, zastanawiania co dalej, co będzie za rok, zaciskania pasa dzień w dzień...w takiej atmosferze nawet największe uczucie zniknie i to tylko kwestia czasu

Wolałabym mieć kochającego mnie męża.

Wszystkim tez sie wydawalo, ze wychodzw za maz za kase a tak ni bylo. Moj maz jest synem jedego z najbogatszych ludzi w polsce a ja co? Zakochalam sie W NIM, a nie w jego kasie. Przez takie twierdzenia bylam okropnie krzywdzona, nawet jego ojciec w pewnym momencie tak myslal a przez kogo? Przez takich ludzi jak Ty, masz swoje zycie? To sie nim zajmij a zycie Twojej kuzynki zostaw w spokoju. Wyszla za maz dla kasy, z milosci a co to za roznica dla Ciebie? Bo janie rozumiem

O niej cale miasto mówi, że jest z nim tylko dla kasy.

O mnie tez mowilo! Prawda jest taka, ze gowno wiesz co ona czuje.ludzie maja glupi zwyczaj wtracania sie, ja tego nie rozumiem

wszyscy maja prawo do szczescia i milosci.a ze ona miala akurat tyle rozsadku i wybrala wlasnie jego to jej sie chwali.a pozatym ludzie gadaja i zawsze beda gadac