Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy sa tu mamy ktore nie poszly na l4 od chwili ujrzenia ii kresek

Polecane posty

Gość gość

Czym bylo to spowodowane? Teraz wiekszosc kpbiet choruje na ciaze. Pytanie tylko do mam ktore pracowaly w ciazy. Tym na l4 zasadnym czy nie dziekuje za wypowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za to ty chorujesz na kretynizm.Oby dziecku wgenach nie przeszło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie kończę 4ty miesiąc i na razie na L4 nie jestem. Ale odczuwam coraz częściej rwący ból nad pośladkiem (prawdopodobnie od kręgosłupa), więc prawdopodobnie niedługo będę musiała iść na L4, ponieważ jestem nianią i zwyczajnie nie dam rady biegać za dzieciakami, bo jak mnie łapie to nie mogę się ruszyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałam do ostatniego dnia, ale wcześniej byłam na l4 przez 3 miesiące. Czym to było spowodowane? Po prostu nie znałam wtedy kafe i nie wiedziałam, że ciąża to choroba, która trzeba spędzić w domu. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśśśka
pracowałam 7 mcy w ciąży, dziś bym tego nie zrobila tylko poszłabym od razu na L4-po 1 nie nacieszyłam się ta ciaza bo w pracy nikt nie docenial mojego poswiecenia i nie raz nie dwa zafundowano mi stres, a po poworcie z macierzyńskiego zostałam zwolniona...brak slow, dlatego dziś gdybym mogla cofnac czas poszłabym na L4 przynajmniej od 10tyg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej jakbyś miała np. wymioty cała ciąze to byś zaprzestała debilnych komentarzy że ciaza to nie choroba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka teeematu
A niby dlaczego choruje na kretynizm? Bo mam inne zdanie niz ty wulgarna dziewuszko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracowałam do 5 miesiaca ciazy, zaluje ze tak dlugo Ciaza to moze nie choroba ale bardzo domienny stan.W pracy maja w dupie, ze Cie boli, ze rwie, ze masz lekarza umowionego Po to sa przywileje, zeby z nich korzystac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To że ty dobrze znosisz ciąze nie oznacza że każdy ma taki komfort wiec przestan się udzielać w temacie o którym pojęcia nie masz. Moja znajoma w pracy 1 ciąze przeszła bez żadnych dolegliwości i wymądrzała się jakie to "c***y" z tych leżących w domu. I wiesz co- ostatnio była w drugiej ciązy miała dosłownie wszystkie negatywne jej objawy, od wymiotów po cukrzyce ciężarnych, to chyba ten jad powrócił po tym jak w pierwszej ciązy obrażała inne kobiety, przykre prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowalam do 6 tyg iazy, potem plamienie, tydzien lezenia w lozku i lykanie duphastonu-zero ruchu tylko do lazienki,miesiac zwolnienia na wszelki wypadek a potem pracowalam do konca 7 miesiaca. Na szczescie badania wykazaly tylko brak hormonu dlatego plamilam,ciaza potem rozwijala sie wzorowo:) Praca w szkole,nie wyobrazam sobie siedziec w domu i zbijac baki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowałam praktycznie do samego porodu. Dlaczego? Bo czułam sie wyśmienicie :) Poza tym lubie swoja prace po prostu. Co miałabym robić w domu? Ale również rozumiem kobiety, które po prostu źle się czują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
L4 w ciazy to nie jest zaden przywilej, kiedy to do Was w koncu dotrze. To jest zwolnienie chorobowe, a nie cos, co sie nalezy. I co to znaczy, ze nikt nie docenial, ze pracujecie? Po pietach Was mieli calowac? Bycie w ciazy to taki wyczyn? Same, swiadomie zdecydowalyscie sie na ciaze, a potem wymagacie z tego tytulu jakiegos specjalnego traktowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracowalam do końca 7 mca.Teraz koncze 8 i bardzo mi pracy brakuje,ale meczylo mnie dojezdzanie codziennie 30km w jedna stronę,do tego ciezko bylo mi juz usiedzieć bo mala fikala i zaczynam twardniec mi brzuch.Teraz siedze na zwolnieniu i nie powiem ale brakuje mi pracy:(maz wychodzi rano wraca po południu,ja probuje sobie jakoś zapelnic czas,ale wymyślanie codziennie czegoś nowego...ehhh najchętniej bym juz wróciła do pracy bo bardzo ja lubię.Myslalam zeby moze na pól etatu,ale średnio mi sie to opłacało finansowo,wiec ten ostatni miesiąc jakoś przeboleje:)a później wiadomo:) dlatego dziewczynom które bez powodu idą na L4 trochę sie dziwie.Ja przez mc zbzikowalam,a co mówiąc o 9:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w obu ciazach pracowalam do konca 7-go miesiaca. mieszkam w uk i tu nie ma L4 ze wzgledu na ciaze- trzeba pracowac do 15 tyg. przed planowana data porodu inaczej jest problem z otrzymaniem macierzynskiego. na szczesci w obu ciazach czulam sie dobrze i nie wymiotowalam wiez mi i moim dzieciom wyszlo to na dobre. rozumiem jednak dziweczyny, ktore ida na L4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojej jakie pracowite- to nie wyczyn gdy ciąze znosi się dobrze wiec co order? Czy np. majac rotawirusa i grype pracujecie?_ watpie a właśnie niektóre kobiety czuja się w ciąży. Lekarz przecież nawet dobrze czującej się ciężarnej wystawi l4 gdy warunki jej pracy zagrażają ciąży, niektóre kobiety przecież pracuje w fabrykach przy różnych gumach metalach, inne w sklepach gdzie dżwigaja towar, jako pielęgniarki, opiekunki osób starszych/ upośledzonych. Nie każdy ma prace mało wymagająca.Więc dlaczego nie skorzystać z l4? A kto później zrekompensuje takiej kobiecie strate ciąży? Pracodawca czy mądralińska z forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez maz na mnie naciskal zebym juz odpuscila i siedziala w domu,bo twkerdzil ze nalezy mi sie juz odpoczynek.Fakt robilam sporo nadgodzin nawet w ciąży,bo chcialam pokazać ze ciaza mnie w niczym nie ogranicza,i po powrocie będę miala pewnie gdzie wrocic.Nie zaluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja zazdroszcze kobietom ktore w ciazy moga pracowac i czuja sie dobrze nic im nie dolega. Ja wolalabym pracowac nic lezec przez cale 9 miesiecy i martwic sie czy uda sie tym razem donosic czy znow cos sie stanie ;(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracowałam do końca 8 miesiąca - czułam się dobrze i nie chciałam być nie fair wobec mojego pracodawcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze jest to przywilej....lekarze chetnie wypisuja L4 bo to jest po prostu madrzejsze , lepsze dla kobiety. Ciaza moze byc koszmarem a mozna ja przejsc bez problemow. A ze Tobie nie pasują wybory innych matek to Twoj problem.Pracuj do upadłego, nic mi do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie jakbyscie pracowaly w markecie albo laboratorium to od razu s*******alybyscie na l4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba zachować zdrowy rozsądek, sama kilka lat temu w salonie fryzjerskim widziałam fryzjerke 3tyg przed porodem. I niestety robiąc te fryzury slubne lakier aż drapał w nosie nie mówiąc o farbach i ogromnych poszerzonych żyłach na nogach ciężarnej fryzjerki- ża dziecka żal babki, i po co ja się pytam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale do kogo macie pretensje ze pracujecie w markecie?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie sie wydawalo, ze temat jest dla pracujacych cieżarnych, wiec po co od razu agresja, ze order sie nam nalezy? Moja ciaża była super, dodatkowo mam naprawde fajnego dyrektora więc czemu miałabym w domu siedziec? Dla zasady? Bez sensu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.48 Pracuje jako pielegniarka, na L4 poszlam w 8 miesiacu ciazy :-D A grypa czy rotawirus nie trwa 40 tygodni, wiec Twoje porownanie jest glupie. Jesli kobieta zle sie czuje ma pelne prawo isc na L4, ale rzecz w tym, ze zdecydowana wiekszosc czuje sie swietnie, a na zwolnienie idzie z lenistwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyście pracowały u siebie to gwarantuję że od razu byście ozdrowiały i z*********lały do pracy :-D Dobrze że ZUS wzmożył kontrole :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracowałam do 37 lub 38 tygodnia ciąży potem poszłam na zwolnienie, nie żebym sama chciała, Mąż i lekarz mnie zmusili, a w pracy to wszyscy się śmiali że mój szef zostanie ojcem chrzestnym dziecka i pewnie w biurze poród odbierze ;) i dodam jeszcze że nie czułam się cały czas idealnie, zgagę miałam przez całą ciążę, cały pierwszy trymestr mdłości, nie raz wymiotowałam w pracy, bolał mnie kręgosłup tak że musiałam siedzieć na kręgu poporodowym bo to mi pomagało, i wogóle wesoło nie było chwilami ale zwyczajnie chciałam pracować, w domu bym ześwirowała, sama w czterech ścianach przez 9 miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.54 Moja kuzynka jest fryzjerka, troje dzieci urodzila, ostatnie w styczniu. Jeszcze w sobote byla pracy, a w poniedzialek urodzila :-D Wszystkim daj Boze takie zdrowie, jakie ma ona I jej dzieci. I w ogole sprobuj jej powiedziec, ze jest biedna to Ci powie, ze biedna to jestes Ty, bo ona swoja prace uwielbia I zyc bez niej nie potrafi :-D P.S. Zylaka nie ma ani jednego, a wystaje w zakladzie od 15 roku zycia, zaraz stuknie jej 40.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28.05.14 [zgłoś do usunięcia] gość 11.48 Pracuje jako pielegniarka, na L4 poszlam w 8 miesiacu ciazy smiech.gif A grypa czy rotawirus nie trwa 40 tygodni, wiec Twoje porownanie jest glupie. Jesli kobieta zle sie czuje ma pelne prawo isc na L4, ale rzecz w tym, ze zdecydowana wiekszosc czuje sie swietnie, a na zwolnienie idzie z lenistwa. # Wyobraż sobie że jestem pielęgniarką i prez 10lat swojej pracy na oddziale chirurgii żadna ale to żadna pielegniarka nie pracowała w ciąży dlużej niż do 15-17tc. I nie jest to możliwe byś pracowała w zawodzie na jakimkolwiek oddziale i pracodawca pozwolił na to, więc nie twórz bajek. Chyba że pisze pół- prawde czyli jak wiadomo g***o prawde i twoja praca pielęgniarki polega na siedzeniu w recepcji prywatnego gabinetu/ośrodka :classic_cool: co ma się nijak do pracy pielęgniarki I skąd ta wiedza iż 'zdecydowana wiekszosc czuje sie swietnie" ?? Jakies dane? Bo na pierwszy rzut oka nadciśnienia czy np. krwiaka na szyjce nie widać, a to że widzisz uśmiechniętą ciężarna na l4 nie oznacza że ona jest leniem wyłudzająym l4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nagle mamy same ciąże zagrożone buhahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka teeematu
Ale przeciez prawo reguluje sytuacje w chwili kiedy warunki pracy nie pozwalaja ciezarnej na wykonywanie obowiazkow. Poza tym prosilam o wypowiedz kobiety ktore w ciazy pracowaly tym na l4 zasadnym lub nie dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×