Właśnie odkryłem że moja kochana żonka ...

ma jak to się teraz mówi "przyjaciela" Marta moja żona poszła do pracy natomiast ja wziąłem dzień urlopu bo miałem sprawy w banku i spółdzielni.Zawiozłem dzieciaka do szkoły,sprawy załatwiłem a godzinę temu odkryłem że moja idealna żona i matka ma konto na portalu randkowym i pisze z jakimś gogusiem o nazwie Conrado. Teraz nie wiem czy mam jej to wygarnąć czy dalej szpiegować komputer.

Zaloguj się na tym jej koncie i popisz trochę z tym Conrdo. Napisz mu, że jest beznadziejnym dopkiem do kwadratu, ciotą, ćwokiem, prostakiem i pedałem :D

no kompa nie szpieguj tylko poczynania swojej zony i to konto randkowe

napisz w imieniu zony oczywiscie

wypierdol tanią dziwkę z domu, jak śmiała Cię zdradzać, Ciebie, człowieka doskonałego

A poczytałeś o czym oni piszą ze sobą? Może tylko tak sobie gaworzą :D

Szuka wsparcia, bo kobiety zwykle potrzebuja się wygadac i lubią jak prawi się im komplementy Lepiej jak częściej będziesz dawał jej kwiaty zanim ktoś inny uprzedzi Ciebie

Oczywiście że poczytałem tylko zastanawia mnie dlaczego szuka h..do d... skoro mamy udane życie seksualne ? (przynajmniej ja tak uważam)

w dniu w ktorym odkryjesz ze przelozony robi cie w bambus bedzie ci jeszcze ciezej :D

"przynajmniej ja tak uważam" :D:D:D prowo

Bo dla kobiety ważniejsze jest wsparcie i zrozumienie niż c******* Facet myśli ze jej chodzi o seks a jej może chodzic o to ze ktoś chętnie z nią popisze

Rozmawiamy i kwiatka też czasem dostanie.Jesteśmy normalną nie wyróżniającą się niczym rodziną.

Jakby wszystko było okej to nie szukałaby wsparcia gdzie indziej.

Pogadaj z nią, zapytaj co jest powodem ze szuka więzi z kimś innym. Pewnie Cie nie zdradzila ale coś jest nie halo

No ale co może nie być ok? Nie bije,nie pije,nie mam kochanki,są sobotnie obiady u teściów,niedzielne spacery na lody itp Nawet konto w banku mamy wspólne co dzisiaj wśród małżeństw rzadko się zdarza.

Takie rzeczy dzieją się w wielu normalnych niewyrozniajacych się związkach. Nie myśl ze to coś nienormalnego się dzieje. Na pewno nie wszystko jest takie jak Tobie się wydaje. Może gdzies zatraciłes z nią kontakt

Nas się nie pytaj tylko porozmawiaj z żoną bo to ona czuje się w jakiś sposób zaniedbana.Widocznie Ty widzisz pewne rzeczy inaczej a żonie czegoś brakuje i tyle.

Czegoś? Ale czego? Oto jest pytanie!

Wiesz ona może oprócz rozmowy nic nie zrobiła, a może potrzebuje poczuć ze wzbudza zainteresowanie jeszcze. Czegoś na pewno nie dostaje

a moze zoncia zwyczajnie pisze se z gosciem, z ktorym po prostu fajnie jej sie pisze i tyle. Moze niekoniecznie szuka kielbachy do swojej musztardki. Zjezylo cie bo pisze z facetem. Gdyby pisala z inna babka to bys nie mial cisnien bo w drugim facecie upatrujesz rywalczego samca. Co za powalony swiat! Chlopie nie zyjemy w kraju muzulmanskim zeby twoja zonka musiala ograniczac sie towarzysko / werbalnie tylko do najblizszego i "pewnego" otoczenia".

Niestety takie sytuacje wzbudzaja myśli ze przecież wszystko ma to o co jej chodzi? A rzeczywistosc mówi ze ludzie to nie maszyny co muszą jesc pić pracować spełniac obowiązki. Kiedy ostatnio byłeś z nią sam na sam na spacerze czy kolacji ?

jak czytales o czym pisza to powinienes wiedziec czego jej brakuje.

Do Ciebie Autorze nie dociera,że dla Ciebie jest idealnie a dla żony nie.jakby miała wszystko tak jak piszesz to nie szukałaby rozmowy na portalu.O czym piszą,że masz takie ciśnienie?Umawiają się na seks?czy to jest po prostu zwykła rozmowa o codzienności.

Może jednak zaniedbałeś ją ostatnio... Sprawdź od kiedy ma to konto i zastanów się jakie zdarzenia mają się do tej daty. Może była kłótnia, jakieś spięcie, nie zauważyłeś jej zalotów wtedy...i tak ciągnie się to od tego momentu...

Wiesz może bym ci przyznał racje ale jakby pisała o dyrdymałach z jakimś kolegą ze studiów dawno nie widzianym ale nie na portalu gdzie szuka się miłości życia w dodatku z facetem którego można nazwać przystojniakiem.

A z kolegami to sie na fejsbuku pisze!

Czemu Marta szuka milosci na zewnątrz Czemu to ma jej służyć?

Na moje to Cie zdradzila i Cie nie kocha.Zostaw ja

No i widzisz jakiś frajer Ty jej nie zdradziłeś to ona ciebie zdradziła :-)A wyplate je oddajesz w zębach ?

wypie**ol tanią dziwkę z domu, jak śmiała Cię zdradzać, Ciebie, człowieka doskonałego widać że pochodzisz z patologii, bo normalni ludzie w zwiazku szanuja sie nawzajem i cialo partnera maja na wylacznosc,i cos takiego jak zdrada nie powinno przejsc przez mysl nawet w trakcie kryzysu. To jest jej wina bo jeśli nie powiedziala czego oczekuje to niech się nie dziwi. Co innego gdyby powiedziała,a facet by to zignorował, ale wtedy się odchodzi a nie zdradza. Jest i bedzie szmatą, ludzie którzy to popieraja jak ten wyzej są identyczni