Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Arlettttta

Chłopak powiedział mi, że

Polecane posty

Gość Arlettttta

nie wie czy chce ze mną być, planowaliśmy adoptowanie psa a on powiedział, że nie chce mieć nic co będzie nas łączyć. A to wszystko po jednej głupiej kłótni..czy jest sens być z kimś takim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie wie to nie ma sensu. takie rzecz sie wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A długo jesteście razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlettttta
8 miesięcy razem. No właśnie myślałam, że takie rzeczy się wie... ale on myśli, że spotkał swoją "księżniczkę", która jest jego ideałem i zachowuje się zawsze tak jak on tego chce a ja chciałabym chociaż raz być sobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy o co ta kłótnia.Może to nie był drobiazg i zwątpił czy Wam się ułoży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlettttta
Dla mnie to był drobiazg, powiedziałam, że obojętnie czy to będzie pies czy sunia ale jeżeli pies to wolałabym go wykastrować i od tego się zaczęło...uważa, że nie nie należy ingerować w naturę i kastrować psa, ja podałam opinie weterynarzy, że lepiej psa wykastrować a on na to, że wierzę we wszystko co ludzie mówią...i kłótnia się zaczęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AdonaBellaDonna
Nie wierzę, że przez taką głupotę się pokłóciliście:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To w sumie nie powód do kłótni aczkolwiek mój weterynarz(a jest bardzo dobry)odradził mi wykastrowanie suczki.I dziękuję mu za to bo kumpela już 2 psy pożegnała po kastracji.Także osobiście uważam,że Twój chłopak ma sporo racji.Jeśli to nie kocur,który znaczy teren to nie trzeba kastrować.Przecież pies nie będzie biegał bezpański tylko będzie pod Waszą opieką.Facet jednak przesadził z reakcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlettttta
Też mi się wydaje, że przesadził z reakcją... ale on uważa, że zawsze się wymądrzam i wiem wszystko najlepiej a ja wcale tak nie uważam. Zaproponowałam kompromis, że weźmiemy suszkę a on na to, że próbuje zawsze postawić na swoim. Kocham go ale nie wiem czy chce być z kimś takim, kto w kłótni mówi takie rzeczy. Jakby mnie ktoś uderzył w policzek:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim,że przesadził i chciałaś dobrze.Jeśli dalej będzie strzelał fochy to wzięłabym psinę a facetowi podziękowała za dalszą współpracę.Nienawidzę takich męskich ciapciaków,którzy się o byle g..o obrażają.No bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TaLala lalalalla
Nie chcę cię martwić ale po ośmiu miesiącach razem raczej wie się czy z kimś być czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlettttta
Taaa... no właśnie: ciapciaki ci się o byle g***o obrażają. I taki jest mój (były?) facet. A ja nie moge nic powiedzieć, bo muszę być taka jak on sobie wymarzył...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro nie możesz być sobą tylko musisz się zachowywać tak jak on tego chce to po co właściwie s nim jesteś? Jesteś desperatką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś facet chciał być ze mną ale miał wymagania:miałam chodzić ubrana jak on chce,przefarbować włosy na blond,mocniejszy makijaż,obcasy nawet w domu itp.pogoniłam go gdzie pieprz rośnie.facet ma mnie akceptować,szanować i kochać taką jaka jestem.Jak mu nie pasuje to niech dalej szuka sobie idealnej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlettttta
Garger no właśnie mój jest taki sam tyle, że jemu chodzi o charakter. Wygląd dla niego jest super gdybym tylko była taka z charakteru jaką sobie wymarzył... ale nie jestem. A ja nie chce za każdym razem pierwsza wyciągać reki do zgody i tylko dlatego, że nie zachowuje się tak jak on by tego chciał, nie mam takich samych poglądów jak on.. Może faktycznie do siebie nie pasujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już to przerabiałam facet chciał ze mną być bo wizualnie mu się podobałam ale z charakterem gorzej, nic z tego nie będzie. Szkoda, że straciłaś tyle czasu dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To z tym wyglądem to tylko tak ogólnie napisałam,ponieważ do charakteru też się czepiał.A to źle a tamto źle,że nie piję źle.Z dnia na dzień coraz bardziej chciał mnie zmienić.To powiedziałam,żeby sobie poszukał innej i nie wiem po co traci na mnie swój czas.Nie warto być z kimś kto nas dołuje,obniża naszą samoocenę.Weź psa,będziesz mieć bezinteresowną miłość a faceta pogoń.Ja się śmieję,że z tamtym się rozstałam z powodów religijnych-myślał,że jest Bogiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlettttta
Garger, współczuję, że musiałaś przez to przejść... mój nie myśli, że jest Bogiem tylko, że jak to powiedziec... on chyba mysli, że życie to bajka a ja jestem księżniczką, idealną dziewczyną, która powinna mieć takie same poglądy jak on, zachowywać się jak on chce, a ja mam tego dość, chce być wreszcie sobą, on nie rozumie, że życie i związek to nie bajka, że czesto trzeba iść na kompromis, pracować nad związkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale po co być z kimś kto nie pozwala nam być sobą?jest dobrze wtedy gdy mu ulegasz i siedzisz cicho?Ja też czasem nie zgadzam się ze swoim mężczyzną ale wtedy robię kawę,siadamy i na spokojnie rozmawiamy przedstawiając swój punkt widzenia.Wtedy dochodzimy do tego,która propozycja jest dla nas lepsza albo idziemy na kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlettttta
W takim razie zazdroszczę Ci, że możesz na spokojnie porozmawiać o tym ze swoim facetem...U mnie jak to świetnie ujęłaś jest dobrze jak "mu ulegam i siedzę cicho" ewentualnie jak mam takie samo zdanie jak on. Kocham go i mogłabym mu oddac wszystko ale skoro on się tak zachowuje i przy byle kłótni mówi mi takie rzeczy to nie wiem czy nasz związek ma sens. ( po kłótni o psa powiedział, że nie chce mnie widzieć dzisiaj i jutro i nie wie czy jeszcze do mnie przyjedzie. )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na Twoim miejscu związek uważałabym za zakończony.No bo jak on Cię traktuje?Pies nie był absolutnie powodem do kłótni.Poza tym ośmieliłaś się mieć inne zdanie.jego reakcja jest dla mnie nie do przyjęcia.Wiem,że to dla Ciebie trudne bo go kochasz ale on Cię nie szanuje.Nie daj się traktować jak popychadło.Nie odzywaj się.Jeśli nie przyjedzie to będziesz miała od razu sprawę jasną.Jeśli jednak łaskawie się odezwie to powiedz mu,że Ty nie chcesz go już więcej widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale palant!Próbuje szantażu emocjonalnego!Jakby mi facet powiedział ,że nie wie czy jeszcze przyjedzie(łaskę robi ???:P),to bym powiedziała: -Ale ja wiem.NIE PRZYJEDZIESZ! Nie chcę ,żebyś przyjeżdżał!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlettttta
Garger chyba tak właśnie zrobię, choć to będzie dla mnie bardzo trudne...Ale marzę o facecie, który zaakceptuje mnie taką jaką jestem. A przy nim boję się poruszyć jakikolwiek temat żeby się nie okazało, że mam inne zdanie. Bardzo mnie zabolało jak on powiedział, że nie chce mieć nic co będzie mnie z nim łączyło (psa), a wcześniej mówił, że bardzo mnie kocha...Dziękuje za wsparcie Garger, to wiele dla mnie znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale palant!Próbuje szantażu emocjonalnego!Jakby mi facet powiedział ,że nie wie czy jeszcze przyjedzie(łaskę robi ???:P),to bym powiedziała: -Ale ja wiem.NIE PRZYJEDZIESZ! Nie chcę ,żebyś przyjeżdżał!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arlettttta
gość z 23:14 masz trzeźwy pogląd sytuacji a ja niestety jestem uczuciowo związana z tym "palantem'"... przykro mi zwyczajnie, że tak sie do mnie odnosi choć przed 5 minutami mówił jak bardzo mnie kocha... chyba ma nierealne oczekiwania co do związku i drugiej osoby...ja wiem, że nad związkiem trzeba pracować a dla niego oczywiste jest, że powinniśmy być sobie "przeznaczeni' mieć te same poglądy, zdanie na rózne tematy, zainteresowania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznasz kogoś kto na Ciebie zasługuje.Nie martw się :). Powodzenia i jak coś to pisz. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej dziecko zabrać na jak
Przeczytałam wątek i uważam, że ten chłopak to przewrażliwiona pipa. A po takim czasie bycia razem to się wie czy ktoś komuś pasuje i czy chce się być z tą osobą. Autorko masz niedojrzałego faceta o nierealnych wymaganiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Garger wykastrowanie suczki nowa biologia się tworzy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba chodziło o wysterylizowanie suczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy bym nie wykastrowała psa, kiedyś niektórym rasom obcinano ogon, przycinano uszy... z dwojga złego wolałabym aby moj piesek miał interwencję "plastyczną" niż kastrację :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×