Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłótnia z bratem

Polecane posty

Gość gość

Witam, Razem z bratem wynajmuje mała kawalerkę w Anglii. Miedzy nami jest 10 lat różnicy. Wczoraj sie bardzo poklocilismy... o "niby" pranie. Poprosiłam brata w piątek abyś ściągnął pranie z patio( poniewaz mam grype I leze w lozku do 4dni) a on to pranie jeszcze mokre zdjął i rzucił byle jak obok drzwi patio. Jak to zobaczyłam to strasznie sie zdenerwowałam i zaczęła sie kłótnia. Generalnie mamy podział obowiązków w domu ale brat ostatnio sie z nich nie wywiązuje. O wszystkim musze mu przypomnieć a jak tego nie zrobię to nic nie jest to zrobione ( zapłata za rachunki, śmieci itd) To wszystko zebrało sie we mnie i po prostu wybuchlam. Wywiązała sie okropna kłótnia w której padło dużo gorzkich słów. Jestem ta najgorsza bo cos wymagam i krzycze. A wymagam aby śmieci były wystawione w dniu odbioru i łazienka posprzątany raz w tygodniu i wpłata za mieszkanie i rachunki dokonana raz w miesiącu. Resztę robię sama. Jednak ja jestem osoba która najbardziej mu dokuczała w życiu i jestem dla niego nikim bo podniosłam na niego głos. Nie odzywamy sie i atmosfera w domu jest niemiła. Nie wiem czy mam cos zrobic w tej sytuacji czy tak to zostawić. Czuje sie winna ze na niego nakryczalam ale mam taz juz dosc zmywania nauczyc drugi raz po moim bracie bo mu sie nie chciało i zrobił to byle jak ( zmywał 1na miesiac) Poradzcie co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim czas na mieszkanie oddzielnie. Nie dość że z bratem, to dużo młodszym i to jeszcze w kawalerce. Gdzie tu miejsce na jakieś życie prywatne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy z nas ma pokój osobny i własna przestrzeń. Jest to dużo lepsze niż wynajmowanie pokoju z innymi ludźmi. Mieszkania sa tu bardzo drogie. Mój brat mimo ze jest młodszy to jest bardzo podatny na wpływ kolegów. Zaczął palić papierosy ( nadal to ukrywa) i aż strach pomyśleć co sie stanie jakby zamieszkał z kumplami. I tak nie dobrze i z drugiej strony złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Całe życie nie będziesz go przecież prowadzić za rękę i pokazywać co jest dobre a co złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nawet gdyby wypił z tymi kolegami piwo to co by się stało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, ze nie będziemy mieszkać całe życie razem. Sama czesto myśle, ze szkola jaka jest życie jest "najlepsza" Nic sie nie stanie, zreszta spotyka sie z kumplami. Nasz tato był alkoholikiem i kiepsko sie to skończyło. Troche sie wiec boje o niego moze z tej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z innymi na obcymi ludźmi tez mieszka sie bardzo złe, wiem jak bardzo potrafi byc to męczące i dołujące. Ale takie mieszkanie gdzie większość jest na moich plecach jest juz tez męczące. Chciałabym aby miedzy nami lepiej sie układało ale martwię sie ze nie wychodzi nam to najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ideolog_Gender
zamiencie sie rolami syty glodnego nie zrozumie NIGDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz wpływu na to, co się z nim stanie. To jego życie. Jak najbardziej możesz wymagać od niego takich rzeczy jak wynoszenie śmieci itp. Powiedz mu wprost, że kochasz go, ale czekasz na przeprosiny, bo zabolało cię to co powiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak zamienić sie rolami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sadze, ze nie wymagam od niego zbyt wiele. Mieszkamy razem i każdy ma swoje małe obowiązki. Z reguły to ja czasami mu pomagam, zmienię pościel, piore ubrania itd Martwię sie o niego ale tez juz nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesli chcesz matkowac mu do konca zycia to nie jecz tero. jesli jestes madra jak moi rodzice wypusc go na szerokie wody. da sobie rade. przyjdzie do ciebie i na pewno doceni,ze ufasz mu i uwazasz za doroslego jak zostawisz go samego z kolegami i dziewczynami. drogie mieszkanie to znajdz sobie wspollokatora lub wprowadz sie do czystych ludzi. polecam. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Atmosfera w domu jest tak ciężka, ze łzy aż same sie cisną do oczu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×