niezadowolona bratowa narzeczonego

zapomniałam napisać, że za dostawkę dla ich dziecka w pokoju płacimy dodatkowo 50 zł. Tylko po co mam wyrzucać pieniądze w błoto, jeśli oni nie wezmą tego dzieciaka :/ No nic, jeśli do jutra się nie odezwie i nam nie uda się do niej dodzwonić, to potwierdzę przybycie ich trójki, trudno. Nie będę przez tą wywłokę niepotrzebnie się denerwować.

narzeczony w końcu dodzwonił się do niej i jeszcze bardziej nas zdenerwowała! Powiedziała, że w takiej sytuacji wolałaby zostawić dziecko w domu, ale nie wie czy jej matka będzie mogła w tym czasie przyjechać i zająć się dzieckiem, bo jeśli nie, to niestety będzie zmuszona zabrać dziecko ze sobą. I dodała, że przykro jej, że takie zamieszanie wyszło z jej powodu, ale my postawiliśmy ich w takiej niezręcznej sytuacji i niestety na ten czas nie może powiedzieć czy będą sami czy z dzieckiem. Narzeczony powiedział, żeby już nie potwierdzała, bo zapłacimy za ich dziecko, najwyżej przyjadą we dwójkę. I dobra niech tak będzie, sprawa załatwiona :/ nie będziemy z tą nienormalna kobietą dyskutować

co za małpa!

ja pierdziele....dwa miesiace a ona nie wie!!! no chyba po to miala ten czas... ja pierwsze slysze o opiekunkach na weselach!! w tamtym roku bylam na 4 i dzieci byly a opiekunek zadnych,wiadomo rodzice sie opiekowali a jak ktos chce isc sie pobawic bez myslenia to zalatwia sobie opieke dla dziecka i spokojnie sie sam bawi a nie wlecze dziecka ze soba

ale to czekaj ona jest o 15 lat starsza i ma takie male dziecko, ze potrzebuje opiekunki.... to ile ty masz lat?

"ja pierdziele....dwa miesiace a ona nie wie!!! no chyba po to miala ten czas... ja pierwsze slysze o opiekunkach na weselach!! w tamtym roku bylam na 4 i dzieci byly a opiekunek zadnych,wiadomo rodzice sie opiekowali a jak ktos chce isc sie pobawic bez myslenia to zalatwia sobie opieke dla dziecka i spokojnie sie sam bawi a nie wlecze dziecka ze soba" Bo ona robi to celowo! Pewnie myślała, że uda jej się wszcząć jakąś małą awanturę/nieporozumienie, ale się przeliczyła. Ostatnio widziałam się z nią w cztery oczy w czasie Wielkanocy. Zaczęła mnie wypytywać przy naszej wspólnej teściowej o moją sukienkę. Powiedziałam, że nie chcę o tym mówić, że zobaczy w dniu ślubu. A ona na to, że pewnie będę "wygolona"! No tak mnie wtedy wkurzyła, nie wiedziałam jak się do tego odnieść. A na to moja przyszła teściowa, że jak dziewczyna ładna, to dobrze, że wygolona :P Zapytałam co ma na myśli mówiąc "wygolona". A ona odpowiedziała, że sukienkę bez rękawków. Teściowa skomentowała to tak, że gdy była na wycieczce w Hiszpanii, to w kościołach ludzie siedzieli w krótkich spodenkach i w bluzkach na ramiączkach, bo tak gorąco było i że pewnie w dniu slubu też bedzie cieplo, wiec rekawy to pomyłkaa. Jej mina w tym czasie bezcenna :P

"ale to czekaj ona jest o 15 lat starsza i ma takie male dziecko, ze potrzebuje opiekunki.... to ile ty masz lat?" Ja mam 25 lat, ona 40. Długo nie mieli dzieci - dziecko ma 3 lata

pewnie zazdrosna, że jesteś dużo młodsza i ladniejsza

ojtam od razu zazdrosna, Wam się wydaje, że jak starsza, to już na pewno brzydka zazdrośnica

wredna baba, już wszystko jasne, przeszkadza jej nowa kobieta w rodzinie

Robisz z igly widly . Ja tez bym spytala .Normalne ze gdy jest animator to rodzice moga sie w miare swobodnie bawic a tak trzeba dziec***ilnowac. Wyzej sr*** jak ...

gościu 17:11 autorka pisała, że miała dużo czasu na potwierdzenie i mogła wcześniej zapytać. To po pierwsze. A po drugie pisała również, że u nich w rodzinie nigdy nie było zwyczaju zatrudniać jakieś opiekunki dla dzieci na dzień wesela, nawet mąż tej kobiety nie wiedział o co chodzi. Najwyraźniej jesteś taką samą starą jędzą jak tamta

no tak gdyby tylko spytała to żaden problem, ale ona całą szopkę odgrywa. Współczuję innym takich gości. Kultury za grosz nie mają. Zero zrozumienia i zyczliwości

powiem tak, nie zla p***a z tej "bratowej". u mnie na weselu bylo ok 12 dzieci od 1r do 9 lat, (niektorzy maja po dwojce malych dzieci), nie bylo zadnego animatora, to nie kinder party(choc moja mama wymyslala,ze trzeba jakies zabawy dla dzieci ale powiedzialam jej co mysle,to wesele a nie impreza dla dzieci). kazdy zajmowal sie swoimi maluchami, dzieci sie bawily tanczyly, nie bylo z nimi zadnych problemow. po drugie jej tekst sukienka"wygolona", niech spada, teraz taka moda,pewnie jej szkoda bo 15 lat temu byly modne wielkie bezy z tafty z mega nadmuchanymi rekawami. braciszek tez niezly.

gość 01.06.2014 Robisz z igly widly . Ja tez bym spytala .Normalne ze gdy jest animator to rodzice moga sie w miare swobodnie bawic a tak trzeba dziec***ilnowac. Wyzej sr*** jak ... no to chyba takie ja ty i bratowa jej meza,w d****h sie poprzestawialo,animatorow na weselach jeszcze im sie zachciewa,no masakra laski ale nie przechodzcie w skrajnosci bo ja mam 42 lata hehe :P

Nie płać za to dziecko, nie potwierdzili, więc niech się martwią sami, co z nim zrobią w dniu wesela :O

wydacie tyle pieniędzy na nich i możliwe, że poniesiecie niepotrzebnie dodatkowe koszty, a oni zapewne jakieś grosze włożą do koperty. Nie to że uważam że trzeba nie wiadomo jakie prezenty dawać, ale znam z własnego doświadczenia, że Ci którzy najwięcej wymagają zbytnio nie wykosztowują się z prezentami, nawet jeśli to bliska rodzina "no to chyba takie ja ty i bratowa jej meza,w d****h sie poprzestawialo,animatorow na weselach jeszcze im sie zachciewa,no masakra laski ale nie przechodzcie w skrajnosci bo ja mam 42 lata hehe jezyk.gif" ja mam 41 :) Na pewno nie dosłownie chodziło im o to, że tamta już stara babcia :P Niektóre 50tki to lepsze laski niż te kilkanaście lat młodsze. Tyle że 15 lat to spora różnica wieku i najwyraźniej tamta może czuje jakąś zazdrość

"Nie płać za to dziecko, nie potwierdzili, więc niech się martwią sami, co z nim zrobią w dniu wesela pechowiec.gif" łatwo powiedzieć... W takim wypadku tamta zapewne na złość zabrałaby dziecko i później na weselu szopke odegrała, że dziecka nie ma gdzie posadzić, a to przecież bratanek Pana Młodego!

Co to za podła suka? W fajną rodzinę wchodzisz:D Gratuluję!

"laski ale nie przechodzcie w skrajnosci bo ja mam 42 lata hehe jezyk.gif" ja mam 41 usmiech.gif Na pewno nie dosłownie chodziło im o to, że tamta już stara babcia jezyk.gif Niektóre 50tki to lepsze laski niż te kilkanaście lat młodsze. Tyle że 15 lat to spora różnica wieku i najwyraźniej tamta może czuje jakąś zazdrość" mnie chodziło o to że to nie zależy od lat jakie się ma.. tylko po prostu od osoby

spokojnie kobietki 40 lat i starsze. Stare są tylko wredne i zgorzkniałe babska. Pamiętajcie mniej złośliwości więcej życzliwości! To się sprawdza, sama sprawdziłam :)

oczywiście, że to zależy od osoby, wiek nie ma znaczenia. Dlatego jeśli ktoś jest złośliwy padają takie epitety

"Co to za podła suka? W fajną rodzinę wchodziszsmiech.gif Gratuluję!" rodzina narzeczonego jest w porządku, jego mam to bardzo miła kobieta, tylko ta bratowa zawsze robi problemy. Nie moja wina, że brat narzeczonego tak kiepsko wybrał, a ona owinęła go wokół palca. Teraz tak sobie myślałam i nawet nie mogę sobie wyobrazić, jak ta opiekunka miałaby zajmować się tymi dziećmi. Stoliki w restauracji są 6-osobowe, dzieci będą siedziały z rodzicami, bo niektóre są tak małe, że trzeba je karmić. Może ona chciała prywatną opiekunkę tylko dla jej dziecka :/

nie dziwię się, że bratowa taki numer Tobie wywinęła. Jeśli zapraszasz dzieci, to chyba logiczne, że trzeba wynająć jakąś opiekę, wymyślić zabawy dla dzieciaków, zamówić oddzielne menu dla nich itp. Mogłaś wcześniej o wszystkim pomyśleć!

Bylam kiedys na weselu z 6 letnim dzieckiem . No ,alez sie ubawilam ,łazeniem i pilnowaniem go .Nidgy wiecej z dzieckiem na wesele . Stac ciebie na wykwintny hotel to zatrudnij opiekunkę do dzieci . A Ty sama chcialabys sie bawic z dzieckiem u szyji ?!?!?

Na wesela nie zabiera się z sobą dzieci.Czy o tym nie wiedzą kochane mamusie? Gdy miałam małe dzieci siedziałam w domu.Nie miałam do nikogo pretensji że nikt nie chce załatwić nam niani do dzieci.Widzę że teraz ludzie mają wymagania i tupet. Szcyt bezczelnosci!

gościu 18:18 Wam to chyba już w głowach się poprzewracało! Nie chcesz bawić się z dzieckiem u szyi, to jego nie zabieraj! Wesele to nie kinderbal! I tak miło ze strony młodych, że zaprosili rodziców z dziećmi. A Wy takie mądre, ciekawe czy na Waszych weselach były opiekunki dla dzieci! Żal czytać te głupoty. ps. pisze się na szyi a nie szyji! zainwestuj z słownik niedouku

To ja autorka. Widzę, że według niektórych (na szczęscie nielicznych) wszystkiemu my jesteśmy winni i może jeszcze powinniśmy przeprosić bratową za niedogodności... To, że robimy wesele w takim miejscu a nie innym nie znaczy, że mamy wydać dodatkowo min 1500 zł, bo bratowa narzeczonego ma taki kaprys.

gościu 18 25 mamusie uważają, że są pępkiem świata. A swoje dzieci uważają za małe bóstwa, które każdy musi podziwiać

18 , 27 Ty jesteś za to douk :-D Tylo z nerwami masz problem :-P