Nie mam jedzenia,;(

Cieszę się, że pomoc dotarła (choć z opóźnieniem) i mogę spokojnie iść spać :)

niektórzy są nawet lepsi niż Anioł Stróż.

ja też się bardzo ciesze ze nie poszedłeś spać głodny. Chcialam żebys wiedział że gdybym była obecnie w warszawie ugotowałabym ci obiad z prawdziwego zdarzenia. powinnam być w tą sobotę ale chyba mi nie wyjdzie możemy sie umówic że jak bede w wawie to wpadne do cb i narobie c****erogów... odezwe się na maila

jestem .. nie wiem, wzruszony dobrocią. zawsze starałem się żyć w miarę skromnie, i tak jak trzeba. ale widzę że wielu ludzi ma dobre serca.

szkoda że mi nikt ostatnio nie chciał pomóc tylko zwyzywali jak psa :(

Wniosek: na drugi raz (nie życzę Ci drugiego razu) nie wahaj się prosić o pomoc - nie każdy ma stalowe serce. Tak samo, jak nie każdy proszący jest naciągaczem lub nierobem :)

ale niektórzy są

co dokładnie otrzymałeś do jedzenia?

Nic wielkiego, coś co mogło dotrzeć tego samego dnia. Zakupów przez internet z dostawą do domu tego samego dnia nie udało mi się zrobić (za późno zaczęłam się za tym rozglądać). Rozwiązaliśmy problem w inny sposób (jeszcze nie wiem czy skutecznie, czekam na informację od autora). Autor urzekł mnie tym, że nie chciał pieniędzy, a na moją prośbę wskazał jedynie kilka naprawdę podstawowych artykułów spożywczych. Tym, którzy próbowali pluć i obrażać życzę, żeby nigdy nie musieli przekonać się na własnej skórze co to głód, ale żeby nie zapominali, że to może spotkać każdego z nas. Traktuj innych tak jak sam chciałbyś być potraktowany, a jeśli nie masz nic mądrego do napisania to nie pisz wcale.

fajnie, że pomogłaś, ale mogłabyś przestać się z tym tak obnosić, bo jest to troszkę żenujące i może być dla autora krępujące, taka sytuacja dla osoby potrzebującej jest wystarczająco mało komfortowa, po co pogłębiasz to dodatkowymi komentarzami, korespondencję z autorem tematu możesz prowadzić poprzez maila na priv a nie na forum... pomaga się z potrzeby serca a nie żeby się tym chełpić... a tak poza tym to miłego dnia :-)

Rozumiem. I na pytanie z godziny 22:50 miałam odpowiedzieć "przez maila" . I co jak co, ale Twoje uznanie jest mi niezbędne do szczęścia. Czasem zapominam, że kafeteria jest miejscem, w którym użytkownicy za wszelką cenę chcą pokazać innym, że nie są fajni.

kobieta pomogła a Ty się sadzisz? trzeba było pomóc samemu a nie trollować

gość 05.06.2014 Nie wytrzymam. A wpadłaś na to mądralo, że dziewczyna napisała to po to, żeby przekazać informacje innym, którzy też chcieli lub nadal chcą pomóc? Że może ktoś wykorzysta ten sposób w przyszłości, gdy pomóc trzeba będzie komuś innemu? Że wcześniej pisała o tym dlatego, że nie jest z Warszawy i nie wiedziała jak to technicznie rozwiązać? Ogarniasz to czy nie bardzo? Dochodzę do wniosku, że żyję w bardzo gównianym kraju, w którym więcej jest tych, którzy nie tylko nie ruszą d**y po to, żeby pomóc drugiemu, ale jeszcze wyleją kubeł pomyj na głowę pomagającego. A potem siedźmy i narzekajmy, że jest źle, że jest znieczulica i że wszyscy mają wszystko w d***e. Dramat.

Do: 05.06.2014 Ale to pytanie z 22.50 nie było do ciebie? Brzmiało "co otrzymałeś do jedzenia? a nie : co wysłałaś do jedzenia? Nie widzisz różnicy? tylko ty musiałaś oczywiście odpowiedzieć :-)))))

Ręce opadają... nie dajcie trollowi satysfakcji i nie kontynuujcie tematu rozpoczętego przez "mądralę". A ty mądralo napisz nam jak ty pomogłaś. niech zgadnę: chciałaś a nie zdążyłaś?

gość 05.06.2014 Kolejna podpowiedź dla kogoś, kto nie ogarnia: dziewczyna odpowiedziała, bo autor nie odpowiedział. Jesteś w stanie to pojąć czy nie za bardzo? Czytając Twoje posty sądzę, że nie za bardzo.

takich nieczułych trolli trzeba w doope kopać:-o obyś ty nigdy nie był w takiej sytuacji, pamiętaj życie jest przewrotne....

:)wlasnie to najlepiej to poszukac przepisow na necie no pysznosci mozna znalesc 333 www.youtube.com/watch?v=-R6CnSqPnEg

gość 05.06.2014 Do: 05.06.2014 Ale to pytanie z 22.50 nie było do ciebie? Brzmiało "co otrzymałeś do jedzenia? a nie : co wysłałaś do jedzenia? Nie widzisz różnicy? tylko ty musiałaś oczywiście odpowiedzieć usmiech.gif x Nie, nie widzę różnicy, bo wcześniej miałam potwierdzenie, że autor otrzymał to co zamówiłam (wbrew Twoim twierdzeniom wszystkie sprawy załatwiłam z nim na maila, gwarantując mu maksimum komfortu, nie musiał podawać mi danych osobowych). Polemiki nie zamierzam kontynuować. Następnym razem zastanowię czy pomóc. Do głowy mi nie przyszło, że można takie rzeczy robić "dla poklasku" (będąc kompletnie anonimowym gościem), ale może każdy sądzi innych według siebie? Miłego dnia.

"Kolejna podpowiedź dla kogoś, kto nie ogarnia: dziewczyna odpowiedziała, bo autor nie odpowiedział. Jesteś w stanie to pojąć czy nie za bardzo? Czytając Twoje posty sądzę, że nie za bardzo. " No to może mogła poczekać aż autor odpowie-jeżeli będzie uważał za stosowne (???) To ty nie ogarniasz, ona koniecznie musiała odpowiedzieć, bo chciała się pochwalić, żeby poczuć się lepiej :-) czy ty odpowiadasz na pytania zadane innym? nie! zresztą też chyba byś nie chciał, żeby inni odpowiadali za ciebie. I nie chodzi o trolowanie, oczywiście że bardzo fajnie że ta Pani była tak miła, że to wszystko zorganizowała tylko po co się tym tak wachlować? Autor wspomniał jeszcze o jakiejś drugiej kobiecie i jakoś nie widać żeby ona się tak nadymała i udzielała w wątku... takich ludzi szanuję bardziej...

gość 05.06.2014 To ty nie ogarniasz, ona koniecznie musiała odpowiedzieć, bo chciała się pochwalić, żeby poczuć się lepiej usmiech.gif widać, że chyba nigdy nikomu nie pomogłaś (bezinteresownie), skoro twierdzisz, że pomagający musi robić jeszcze coś, żeby poczuć się lepiej :) i nie sądzę, aby dla kobiety, która pomogła (i która poświęciła tyle czasu i energii, aby załatwić to szybko i fajnie było istotne, czy szanujesz ją czy nie. Ona nie zrobiła tego dla czyjegokolwiek szacunku, zwłaszcza twojego. Bo jak widać poza głupiogadulstwem nic nie potrafisz. Jesteście jak ogień i woda.

Taki fajny, potrzebny temat a tu taka jatka się zaczęła. I po co? nie mało tematów gdzie ludzie sobie do oczu skaczą? Fajnie, że autor otrzymał pomoc i tyle. Pewnie teraz jest w pracy, bo przecież pisał, ze pracuje, zresztą pamiętajmy, że do wypłaty daleko więc może jakąś paczkę żywnościową można by wysłać, nawet pocztą można, ryż olej jakieś puszki... coś co się nie zniszczy w transporcie, więc osoby z poza w-wy też mogłyby coś wykombinować, bo jutro przecież też jeść by autor musiał...

co za ludzie.... pos/ra się jeden z drugim z zazdrości że ktoś komuś pomógł....wiocha i tyle

jasne :-)))) jesteśmy jak ogień i woda, szczególnie , że po kilku słowach prawdy pani się będzie zastanawiała, czy następnym razem pomóc!!!!! " Następnym razem zastanowię czy pomóc." hahahaha gdyby robiła to bez poklasku to by jej takie zdanie w gardle ugrzęzło

Ponawiam pytanie: co pani krytykantko sama zrobiłaś w tej sprawie? Ja podziwiam tę kobietę jak to zorganizowała nie będąc w Warszawie. I moja podpowiedź na przyszłość: w realu są do kupienia on line bony. Może to byłoby rozwiązanie? Nie wiem jak wygląda ich wykorzystanie, trzeba to sprawdzić.

05.06.2014 A ty gościu co zrobiłeś? :-)

Nawet jeśli nic to chociaż nie latam i nie kłapię ozorem krytykując tych, którzy pomogli. Widzisz różnicę? Odpowiesz na pytanie, czy mamy uznać odpowiedź za oczywistą?

Sprawdziłam te bony. Chyba lipa. Po pierwsze trzeba podać zamawiającego i osobę do kontaktów, więc pewnie trzeba by wpisać dane osoby, która by miała odebrać te bony. Ale przede wszystkim zapłata jest na konto konkretnego sklepu (gdzie ma nastąpić odbiór), więc pewnie możliwy jest tylko zwykły przelew. W ten sposób nie da się chyba załatwić sprawy szybko i w miarę anonimowo.

I troll zniknął :) Wyładował swoje frustracje i tyle go widziano :) Super temat, oby takich było wiele!!! A oszołomstwem niech nikt się nie przejmuje, trzeba się uodpornić i już ;)

powiem tak, ani jedna ani druga kobieta nie zrobiła tego dla poklasku, każdy ma tutaj nick gość, co tak naprawdę sprawia że nikt oprócz mnie nie będzie wiedział kto ma dobre serce, i zostańmy przy Tym, podziwiam że będąc gdzieś daleko ktoś zorganizował dla mnie jeszcze tego samego wieczoru jedzenie, i to w dodatku był to ciepły posiłek,; podziękowałem już prywatnie na maile, ale podziękuję raz jeszcze publicznie, tylko dlatego żeby każdy kto choć trochę sie przejął tym że nie mam co jeść, wiedział że jest już ok. bardzo dziękuję wszystkim