Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość monikkkkka

Czy rodzeństwo powinno zastępować rodziców?

Polecane posty

Obowiązki mają inne w domu niż pilnowanie i niańczenie młodszych, kosztem swojego czasu i planów Kwestia woli i chęci, nic na sile. To nie jest ich żadnym obowiązkiem Dzieci mają narzucone obowiązki inne i się z nich wywiązują należycie , mają sporo do roboty w domu, do tego obowiązki szkolne i poza szkolne, to co powinny to robią obowiązkowo, reszta zależna od ich woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozgoryczona001
nie wiem czy moja wypowiedz bedzie na temat ale mam nadzieje ze mi pomozecie otoz mam 23 lata i od 4 lat moja mama pracuje za granica a ja opiekuje sie 2 mlodszego rodzenstwa. Mam na mysli to ze robie zakupy, gotuje obiady, sprzatam, robie pranie, odrabiam lekcje, chodze na wywiadowki. Mieszka z nami ojciec tyle ze on pije i wogole jakos nigdy nie mial z nami dobrego kontaktu dlatego to ja przejelam wszystkie obowiazki zwiazane z rodzenstwem. Przez rok mieszkalismy bez ojca poniewaz po alkoholu stawal sie coraz bardziej agresywny jednak po pewnym czasie przestal a my wrocilismy do domu. Moja mama natomiast prowadzi tam dosc betroskie zycie. Wiem ze pracuje ciezko i nalezy jej sie jakis relaks tylko ze jej relaks polega na bardzo bogatym zyciu towarzyskim. Zaczela coraz wiecej pic, imprezuje, romansuje, a ostatnio miesiac temu poznala pewnego goscia, a wczoraj oswiadczyla mi ze chce z nim zamieszkac. Wogole stala sie taka lekkomyslna i oprocz przesylania nam pieniedzy na zycie wogole nie przejmuje sie naszymi problemami. A ja mam 23 lata w tym roku koncze zaoczne studia i chcialabym zaczac swoje zycie. Jestem zareczona z chlopakiem z ktorym jestem 5 lat, on chce razem zamieszkac, mysli o wspolnym zyciu, a ja nie wiem co zrobic. Kocham go i chce z nim byc ale kocham tez rodzenstwo i nie chce ich zostawiac z ojcem. Boje sie ze mama ulozy sobie zycie tam i juz nie wroci a ja chce po prostu zyc po swojemu. W tej chwili nie moge pracowac bo nie radze sobie z obowiazkami, z narzeczonym widuje sie rzadko bo albo on albo ja nie mamy czasu a ja mam dosc. Czasami jestem tak bardzo tym wszystkim rozgoryczona bo chcialabym ulozyc sobie zycie a nie moge. Wczoraj wlasnie zadalam mamie pytanie o to co zamierza, ze ja tez chce zyc, a ona ze sie nie rozdwoi. Co zrobic? Bo dobrze jeszcze rok czy dwa moze tak byc ale jak dlugo moj narzeczony bedzie czekał. Boje sie ze w koncu ode mnie odejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. jest czymś naturalnym i logicznym, że starsze dziecko zajmuje się młodszym. Natomiast to, czy rodzice z góry traktują to starsze dziecko jako niańkę, czy jest to wymóg sytuacji, to już zależy od podejścia rodziców i sytuacji życiowej. Rodzice to rodzice, a siostra czy brat to rodzeństwo. Rodzeństwo pomaga, rodzice wychowują i zajmują się dziećmi. Wliczając w dzieci to starsze. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam koleżankę z trójką młodszego rodzeństwa. Jako 15-latka zajmowała się niemal pełnoetatowo swoją malutką siostrą, a sąsiadki obrabiały jej tyłek, że dziecko urodziło dziecko. Można pomóc, ale matka, która wychodzi z założenia, że jej nastoletnia córka ma obowiązek odwalać wszystko za nią to przegięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieckiem powinni zajmować się rodzice. A jeżeli swoje obowiązki zrzucają na starsze dziecko, to znaczy, że coś jest nie tak. Mnie matka tak wykorzystywała. Nie mogłam bawić się z koleżankami, bo musiałam zajmować się bratem, bo mamusi się nie chciało. Dziecko wychowujące dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×