Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

podnieca was inteligencja?

Polecane posty

Gość gość
komu jagoda rozgnieciona przypomina w pisaniu syna fubu łapka w górę :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda, nie pogniewam się, jeżeli zobaczysz we mnie boską istotę. Strach przed nieznanymi nadprzyrodzonymi mocami jest zrozumiały, ale ty się nie boisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co ty mi? Zależy właśnie na jakim poziomie. Jest mi bliski twój abstrakcyjny tok myślenia. Chcę nonsensownego romansu, bo widzę, że oboje możemy być w tym mistrzami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też się kiedyś bałam tylko siebie, ale mi przeszło i już się niczego nie boję, no może oprócz pająków. Czuję się na prawdę wolna od tamtej pory. Żartuję, pająków też się nie boję. Wszyscy są zdolni do morderstwa, tylko nie każdy został już poddany próbie. A mnie jednak powinieneś się bać, bo mnie nic nie ogranicza oprócz mnie samej. Może kiedyś będziesz taki jak ja, czego ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za ten wątpliwy komplement. Pewnie większość ludzi tak to widzi, ale na szczęście mnie też nikt nie zna na tyle, więc chyba tak o mnie nie myślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opowiem ci coś z wrodzonym spokojem Morgan'a Freeman'a. Pewnego listopadowego dnia poznałem na tym forum pewną matkę polkę. Niezbyt urodziwą ale charakterystyczną dziewczynę o imieniu powiedzmy - Anna. Anna także proponowała mi na początku spotkanie, zmieniła nawet mój tok myślenia, pisałem jej takie gorące rzeczy od których miała mokro co sama przyznawała, zbliżyliśmy się multimedialnie ale Anna okazała się nie być istotą dla mnie co zresztą od początku wiedziałem ale lekceważyłem to. Ostatecznie w/k/u/r/w/i/ł/a mnie, ja ją i tyle nas widziano. Wybaczyłem jej nawet pewne rzeczy ale ona ma swój świat, ja swój i naprawdę szczerze p/i/e/r/d/o/l/ą mnie jej problemy. Podsumowując wyszedł lipton z miodem. Tylko akurat z tej herbaty wyszła lura :o Więc sama widzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok z gumijagód
"Są poetami? Kompozytorami? Pisarzami? Bo ja jestem" xxx piszesz teksty disco polo, kolo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak czytam te Twoje psychopierdy to dochodzę do wniosku że leczenie jest Ci konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pięt mi nie dorastasz, w dodatku mam moc cię inkarnować w ciało człowieka któremu na żywca odcięto głowę tępym nożem więc nie pyskuj mi tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E gadanie pisz nie pekaj przyjde to poczytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciakotka
Mi się podobało. Przychodzę do pracy , siadam do kompa , odpalam kafe (bo realnie kawy nie pijam) i przezywam miłe zaskoczenie. Bardzo fajna i interesująca lektur, bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jednak wygodniej i spokojniej mi się żyło zanim go poznałam, te emocje to tylko życie komplikują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co jagodowe bzdety oemgie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jagoda rozgnieciona ewenement pusta istot pozbawiona glebi uczuc wyzszych ,psychol ktory zostal chamsko skrzywiony i niestety jevo stan jest porazajacy :D amen ulewna spermo ;D glupiusny marazmie gnilny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×