Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przyrodnik, filmowiec, nurek poszukuje partnerki

Polecane posty

Gość Ryfka      Goldman
Oczywiście jak na kogoś kto spędził tu wieczność przystało wiem kim jest ShereKhan. Chociaż dawno się nie widzieliśmy. Można nawet powiedzieć, że go lubię, ale nie można powiedzieć, że podczas naszego niewidzenia tęskniłam za nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coz. Niedorozwoj emocjonalny to czesta przypadlosc chociaz z drugiej strony nie wiem dlaczego mialabys tesknic skoro nie mielismy przyjemnosci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpka w wirówce
Ależ skąd ta pewność? Jeśli mówię, że mówię, że mieliśmy, to tak właśnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ujme to inaczej. Nie kojarze przyjemnosci z zadna malpka o danych personalnych zarejestrowanych w USC brzmiacych ryfka goldman

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa lula
Dzieki ryfka. Wiesz, wszedzie musze za nim lazic i wszystko mu tlumaczyc, beze mnie ani rusz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryfka      Goldman
To nic. To znaczy wyłącznie tyle, że i Ty nie tęskniłeś. Słusznie. Zostawmy to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oj nie, no ja się odniosłam tylko do tej pracy na cztery ręce - tu już trzeba mieć bardzo podobną jeśli nie taką samą pracę, by coś zdziałać, a to zawęża krąg potencjalnych partnerek." x Oczywiście, że zawęża, ale co ja na to poradzę? Nie wmówię sobie, że lubię coś czego nie lubię, bo takie działania mają bardzo krótkie nogi :) x "Zresztą ja nigdy nie miałam ciągot do wspólnej pracy, może jestem dziwna (może dlatego jestem sama), ale obecność kogoś 24/24 mnie po prostu po pewnym czasie irytuje." x Ja już dawno się wyleczyłem z myśli pt. "Może jestem dziwny", "Może trzeba się przekonać do czegoś innego" itp. Nie jesteśmy dziwni, jesteśmy sobą. A to że inni ludzie tego nie rozumieją to jest kwestia zupełnie oddzielna. Problem polega na znalezieniu osób, które tą "dziwność" rozumieją, bo też tak mają, a nie na tym, żeby się dostosować, naginać do innych, tylko po to żeby nie być samemu. A przynajmniej ja tak nie chcę. Zresztą, jeśli w czymś się nie odnajduję, to moja ewentualna partnerka, będąca z nieco bardziej innej bajki, zaraz to wyczuje i nie będzie się dobrze czuła w moim towarzystwie. I wcześniej czy później znajdzie się ktoś, kto będzie lepiej czuł jej bajkę niż ja. Efekt nietrudno przewidzieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryfka      Goldman
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skad moge wiedziec czy tesknilem skoro nie wiem kim jestes. Wybacz ale nie mam podgladu z twojej kamerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skad moge wiedziec czy tesknilem skoro nie wiem kim jestes. Wybacz ale nie mam podgladu z twojej kamerki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ryfka      Goldman
Wspaniałomyślnie wybacza. Autorze, powodzenia życzę. 🖐️🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki, Ryfka :) A jak przejrzysz w głowie listę swoich znajomych, to nie przychodzi Ci na myśl ktoś, kto by się nadawał? Jakaś egocentryczna, narcystyczna dziewczyna, wyobcowana samotniczka, gustująca bardziej w encyklopediach niż w weselnych tańcach? ;) (ale mimo tego oczywiście zabójczo seksowna ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są po prostu dwa modele udanego związku - jeden polegający na przeciwieństwach, a drugi na podobieństwach i skoro o ideałach rozmawiamy, to ja chyba wolę ten pierwszy. Lubię zatęsknić za osobą, lubię posłuchać, jak mi ciekawie opowiada o tym, co robi, jak się ze mną dzieli swoim osobnym kawałkiem życia, lubię po całym dniu (dniach) spędzonym osobno spotkać się wieczorem i porozmawiać lub pomilczeć, a wspólne zainteresowania realizować w weekendy chociażby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jakaś egocentryczna, narcystyczna dziewczyna, wyobcowana samotniczka, gustująca bardziej w encyklopediach niż w weselnych tańcach? oczko.gif (ale mimo tego oczywiście zabójczo seksowna oczko.gif ) " - Nie do mnie było pytanie, ale odpowiem. Znam bardzo dobrze taką jedną, która świetnie wpisuje się w opis. Ale co z tego skoro ona ryb nie lubi, tzn. lubi ale zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ku tła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Ciekawy temat. Nigdy nie nurkowalam w morzu koralowym. Mozesz napisac cos wiecej na ten temat ? To brzmi tak fantastycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
demoniczny kot, a jakiś namiar na nią? Bo wiesz, zawsze musi być jakieś miejsce na kompromisy, więc nie szkodzi, że nie lubi ryb ;) Znaczy że lubi, ale tylko konsumować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zuzanna Ameila, ja też nigdy nie nurkowałem w Morzu Koralowym. Ale na rafie koralowej to i owszem :) A co konkretnie chcesz wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fly away, związek oparty na przeciwieństwach wg mnie nie ma racji bytu. Dwójka mocno różniących się od siebie ludzi może co najwyżej spotykać się na seks, ale raczej nie stworzą długotrwałego związku. A jeśli stworzą, to zapewne się okaże, że te różnice wcale nie były takie duże, i że w jakiś sposób trafili w swoje gusta, choć początkowo może nawet nie zdawali sobie z tego sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Najlepiej wszystko od poczatku. Jaki kurs robiles i gdzie, jakie masz dotychczas doswiadczenie, nurkujesz tylko amatorsko czy zajmujesz sie tym zawodowo. Czy pracujesz w grupach czy na wlasna reke. Czy byles gdzies oprocz Egiptu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy kurs to PADI OWD w Chorwacji, przez tydzień, z wrocławską szkołą Aquamatic (są do wygooglania). Potem jeszcze pierwsza gwiazdka CMAS w klubie Zorba, też we Wrocku. AOWD PADI zrobiłem na Filipinach, w czasie pracy jako wolontariusz na rafie koralowej z organizacją Coral Cay Conservation. Przez ostatnie kilka lat nurkowałem w Egipcie w Dahab, to tam prowadziłem te obserwacje o których film wrzuciłem w tym wątku, gdzieś wcześniej. Obecnie nie nurkuję wcale, już chyba od dwóch lat, bo nie mam na to kasy. Ale nie wykluczam, że w czasie lata nie wyskoczę gdzieś tu i ówdzie, poszukać jakichś fajnych słodkowodnych zbiorników czy cieków do filmowania z powierzchni. Nurkuje się zawsze w grupie - to znaczy musi być minimum dwie osoby (choć niektóre certyfikaty uprawniają do solówek, o ile dobrze pamiętam). Trudno powiedzieć, czy to co robię to nurkowanie amatorskie, czy zawodowe. Na tych moich filmikach zarabiam, więc można powiedzieć, że robię to zawodowo, ale kwoty są tak niskie, że podpadają pod amatorską rozrywkę. W każdym razie typowa turystyka nurkowa, pt. "przewodnik mówi gdzie mam płynąć, pokazuje mi różne rybki przez 15 sekund, a potem płyniemy dalej", mnie nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyrodnik niefilmowy
Zuzanno, nurkujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Chodzilo mi o to czy pracujesz w grupach to znaczy czy robisz te filmy do spolki z kims jako wspolna praca z jakims sponsorem czy dofinansowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa, to już kumam :) Nie, jak do tej pory działam wyłącznie na własny rachunek, bez żadnego dodatkowego wsparcia czy współpracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia ææ
Nieprzyrodnik - troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprzyrodnik niefilmowy
Gościu Przyrodniku Filmowy Nurku - coś mi się zdaje, że za te wszystkie pasje płaci Ci mama. Mylę się? A może szukasz sponsorki? X Ja nurkowałem ostatni raz zeszłego lata, ale robię to czysto hobbystycznie, z okularami i rurką. Nie mam tego tajemniczego czarnego wdzianka i butli tlenowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, jasne, płaci mi mama, a nurkuję wyłącznie w wannie, z gumową kaczuszką. I daję sobie w tym czasie wyszorować plecki :) LOL :) A butla nie jest tlenowa, tylko z powietrzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×