Przyrodnik, filmowiec, nurek poszukuje partnerki

eee, to chyba wiadomo - bo to ateista :)

piszę i mi wyskakuje że spam :(

a jak się zapatrujesz na związek z katoliczka?

Chrzest dziecka - proszę bardzo, pod warunkiem że będzie pełnoletnie i samo świadomie podejmie decyzję o przyjęciu jakiejś wiary. Wdrażanie w młodszym wieku - no cóż, nie widzę tego. Co do związku z katoliczką - być może bym się ugiął, gdyby była to Sabrina Ferilli-fotograf przyrody-mająca zarąbisty charakter i inteligencję ;) Ale nie byłoby to łatwe, właśnie ze względu na dzieci. Bo sam związek jako związek być może potrafiłbym zaakceptować - chociaż wątpię, bo jeśli komuś nie haczy to, co wynika z religii, z tym, co wynika z wiedzy i badań naukowych, to raczej jest to wskazówka, że nasze "intelekta" nie są kompatybilne :)

"gość dziś piszę i mi wyskakuje że spam " x Widać coś bez sensu piszesz ;) A na serio - pokombinuj z formą tekstu. Mi się czasem czepia jak są trzy kropki w tekście, albo trzy kropki i link, albo słowa mogące świadczyć o tym że tekst jest np. reklamą serwisu typu tor/rent/y (jak pisałem o r/ip/ie filmu na C/D to wyskakiwało że spam dopóki nie usunąłem trzech kropek)

A ateistka która nie chce mieć dzieci?;)

no tak, pisałam wtedy trzy kropki :) dzięki

"Widać coś bez sensu piszesz " x taa, sto razy dziś przyznałeś mi rację :P

echh... znów spamiszcze - chyba za dużo się udzielam dziś, dobranoc

Wymieńcie się mailami skoro gustujcie w tak rozbudowanej formie, że kafe wymięka;)

"Stockholm stad wczoraj Wymieńcie się mailami skoro gustujcie w tak rozbudowanej formie, że kafe wymięka" X Ja tylko nurkowy wątek podbijam ;)

"Stockholm stad wczoraj Wymieńcie się mailami skoro gustujcie w tak rozbudowanej formie, że kafe wymięka" x Wolę spamować publicznie - ma to szerszy zasięg społeczny, oraz, co równie ważne, podbija wątek :)

"Stockholm stad wczoraj A ateistka która nie chce mieć dzieci?" x Niech się najpierw w ogóle znajdzie jakaś chemiczna panna z akceptowalnum intelektĘ, bo póki co się na to nie zanosi. Jak się znajdzie, to się wtedy będę martwił, co zrobić z jej niechęcią do potomstwa :)

Małe pytanko - jesteś w stanie wyczuć chemię przez internet? Z własnego doświadczenia - poznałam w necie faceta, cudownie nam się gadało, porozumienie kompletne i w każdym calu potrafiliśmy po tygodniu kontaktu (głównie na komunikatorze) napisać do siebie równocześnie identyczne zdanie. Chyba jakiś dzień po poznaniu wymieniliśmy się zdjęciami - no szału nie było. On zupełnie nie mój typ z wyglądu, ja jemu może tak w miarę się spodobałam, ale też bez ochów i achów (no nie jestem pięknością, raczej przeciętna). Mimo to pisaliśmy, bo pisało się cudownie. Po tym tygodniu pisania postanowiliśmy się spotkać, by sprawdzić, czy w realu będzie tak samo. Umówiliśmy się w jakiejś knajpce. Do dziś pamiętam jak szłam w jego kierunku, a jego dosłownie poraziło (wspominał później milion razy). Gdy obok usiadłam, też poczułam to fajne napięcie. Siedzieliśmy tam chyba z 8 godzin pochłonięci rozmową i wzajemnym działaniem. Nawet nie zauważyłam, że czas tak szybko płynie. Rozmawiałam z nim myśląc, że chcę, by mnie dotknął, a samo myślenie o tym wywoływało we mnie takie fajne wewnętrzne ciepło. Pamiętam, że w trakcie rozmowy musnął dłonią moją szyję - dreszcz, jaki mnie wtedy przeszedł, będę pamiętać przez całe życie ;) No, więc chemia dała się wyczuć dopiero podczas osobistego spotkania :). Dlatego, jak już Ci się nawinie jakaś inteligentna babka na Twoim poziomie (tak, ja wiem, że to cholernie trudne ;) ), doradzałabym spotkać się z nią w miarę szybko. Nie ma to jak spotkanie w realu - ono wszystko weryfikuje.

I jak sie dalej potoczyl Wasz zwiazek ?

Jest mnóstwo inteligentnych kobiet. Jeśli zaniedbasz kwestię inteligencji emocjonalnej (u siebie również) to ten wątek ma szansę przeistoczyć się w epopeję.

Jak dalej? Byliśmy z sobą kilka lat, lecz to już jest przeszłość. Rozdzieliły nas jeszcze inne kwestie, choć porozumienie było do końca (chemia prawie do końca), tak najbardziej to chyba jego niedojrzałość emocjonalna właśnie była przyczyną rozstania . Był (jest) ode mnie sporo młodszy, to fakt. Po drugie mam dziecko. Ja chyba naiwnie sądziłam, że miłość jest w stanie góry przenosić, byłam w stanie wiele zrobić, by z nim być, on niekoniecznie... :(

"Ofiara już ustrzelona? " Żartujesz? Oczywiście, że nie. Gdyby była, to już by mnie tu nie było" x "Niech się najpierw w ogóle znajdzie jakaś chemiczna panna z akceptowalnum intelektĘ, bo póki co się na to nie zanosi." x "Wolę spamować publicznie - ma to szerszy zasięg społeczny, oraz, co równie ważne, podbija wątek " x Trzy wypowiedzi z ostatniego dnia bodajże. Że też komuś jeszcze chce się tu pisać. Po co? Dla Autora to tylko podbijanie wątku i rozmowa z niewystarczająco inteligentnymi osobami. A jak kogoś znajdzie, zniknie bez słowa. Pozdrawiam i owocnych poszukiwań życzę!

"Dla Autora to tylko podbijanie wątku i rozmowa z niewystarczająco inteligentnymi osobami." x Ooo, nie zgodzę się - właśnie o to chodzi, że jest tu całkiem sporo fajnych, inteligentnych dziewczyn, z którymi ciekawie się pisze.

"A jak kogoś znajdzie, zniknie bez słowa." x Ooo, na pewno nie "bez słowa" - nie omieszkam się tutaj pochwalić ewentualnym sukcesem :P

Oglądałeś 12 gniewnych w końcu?

"Oglądałeś 12 gniewnych w końcu? " x Ooo, łelkom bek! :) Nie, jeszcze nie oglądałem, wczoraj poszedłem sobie po południu trochę się po mieście pokręcić, z nadzieją na natrafienie na jakąś chemiczną pannę... :)

"Ooo, łelkom bek!" x zaiste, odzyskałam wreszcie dostęp do konta :) ale przecież nie zaniedbywałam topiku, dzielnie podbijałam :P chemicznej panny na mieście ani widu ani słychu, jak mniemam? co do 12 gniewnych - proszę mi prędziutko odrobić lekcje, ten film jest króciutki :) No!

Aaaa jestes tu jeszcze ? mam ochote na pogawedke o zwiazkach chemicznych. Wchodzisz ?

Fly, fakt, podbijałaś i chwała Ci za to, niemniej jak jest ta różowa chmurka to od razu raźniej ;) x Zuzanna, wprawdzie w zasadzie to pracuję, ale co mi tam, trochę chemii nie zaszkodzi. Dawaj :)

"chemicznej panny na mieście ani widu ani słyc*****ak mniemam?" x Na całe ok. 2 godzinne łażenie po Rynku i okolicach trafiły się tylko dwie panny które zwróciły moją uwagę, zresztą szły razem. Obie wysokie, szczupłe, długie ciemne włosy, chyba jakieś modelki, bo wyglądały jakby od jednej sztancy zrobione. Ale koniec końców nie zagadałem do nich (choć byłem bliski), a potem się gdzieś rozwiały w tłumie i tyle je widziałem :)

Odpowiedz na nastepujace pytania wg schematu: Tak /Czesciowo sie zgadzam ale../Nie/Nie wiem/ Nie mam zdania 1. Chemia jesli ma byc to pojawia sie od razu przy jakimkolwiek kontakcie w tym wirtualnym 2. Chemia pojawia tylko w kontakcie realnym 3. Chemie mozna wzbudzic/rozwinac/rozbudowac 4. O tym czy chemia wystapi decyduja nastepujace czynniki - wymien 4 5. Chemie najbardziej zabija- wymien 4 czynniki 6. Najsilniejsza znana Ci chemia to - opisz dokladnie na czym polegala

Bo to chyba lizby, Panie, były ;-)

Ta różowa chmurka, mój drogi, to Królewna Grudkowego Kosmosu. Jedna z bohaterek animowanego serialu "Pora na przygodę" (tak tylko wyjaśniam, gwoli ścisłości). Swoją drogą, uznałbyś go pewnie za stratę czasu, ale jest to serialik z niesamowitą dawką absurdalnego humoru, odcinki krótkie, chyba 10-minutowe, jak dla mnie bomba, lecz raczej nie Twój klimat ;)

"jak dla mnie bomba, lecz raczej nie Twój klimat" x Fakt, raczej nie mój... Trochę mi się ten humor wydaje za mocny jak dla dzieciaków (chociaż nie wiem jaki jest target tej kreskówki). Mój klimat to Kapitan Bomba :) Serio :) Zna to ktoś? x Zuzanna, daj mi moment, zaraz się wezmę za tą ankietę :)