Zmierzyłam sobie iq i wyszło że mam poniżej przeciętnej

Mianowicie 85 :( Co powinnam zrobić?

To iq w typowe dla murzynów. Może pojedź do Afryki?

Jedyny ratunek to eutanazja. Nie zwlekaj, bo z wiekiem iq ma tendencję spadkową.

85 w jakiej skali?

Zawsze myślałam że jestem inteligentniejsza, czy można to jakoś zwiększyć? :(

Ryfka Goldman - Bzdura. IQ zależy przede wszystkim od genów, rasy i treningu mózgu. A spośród grup wiekowych statystycznie najwyższe IQ mają ludzie około 75 roku życia . . .

KociKot - graj w szachy, kontempluj wzory matematyczne. Aha była taka książka: "Mentalny trening aktywizacyjny"...

Zrób inny test, łatwiejszy. Powinno pomóc. Taaak? Pokaż mi te statystyki proszę.

mój ojciec ma 60 parę i mnie urodził i muszę z nim życ, więc jeszcze u Ciebie nie jest tak źle. :)

tylko,ze testy na IQ sa matematyczne.jest wiele wybitnych osob(aktorzy,muzycy)ktorzy NIE ROZUMIEJA matematyki,a jakos trudno ich nazwac idiotami,prawda?poza tym,jest kilka rodzaji inteligencji,inteligencja slowna,wzrokowa,ruchowa,matematyczna...mi akurat test na IQ wyszedl w miare dobrze,ale uratowaly mnie zadania na orientacje w przestrzeni,jestem wzrokowcem.

ojciec cie urodzil? :o

spłodził, pomyłka oczywiście

Zawsze myślałam, że jestem inteligentniejsza. Tak z ciekawości na jakiej podstawie tak myślałaś?

Co ma rozumienie matematyki do testów, które sprawdzają abstrakcyjne myślenie? Ze wzorów czy konkretnych zadań przecież nikt nie przepytuje. Muzycy są inteligentniejsi od aktorów. Matematyki i muzyka to prawie to samo, ten sam poziom abstrakcji właśnie, tylko inny zapis. Co do aktorów to nie chcę się wypowiadać. Żeby robić z siebie głupka na scenie, nie trzeba być zbyt lotnym.

ja mam IQ 55 i żyję, i aktywnie udzielam się na kafeterii.

matematyka jest raczej bezlitosna i logiczna niz abstrakcyjna.

Matematyka to fundament logicznego rozumowania. Piszę tu o nie zapamiętywaniu na pamięć tylko o "kontemplowaniu". Czyli niech spróbuje dojść skąd dany wzór się wziął. Albo niech spróbuje udowodnić parę twierdzeń matematycznych...

Ale na przykład liczby niewymierne to byty abstrakcyjne, bo wartości niewymiernej nie da się odmierzyć. podobnie liczba e, czy funkcja logarytmu naturalnego, która opisuje taką świeżą wielkość, jak entropia na przykład. Swoją drogą dzisiaj miałem kolokwium między innymi z entropii...

A mnie wyszło niby ponad przeciętnie bo raz 115,a innym razem 122, ale i tak spodziewałam sie ,że bedzie wiecej

"matematyka jest raczej bezlitosna i logiczna niz abstrakcyjna." - Chyba nie wiesz, czym tak na prawdę jest matematyka. Weź sobie może przeczytaj jakiś podręcznik np. z algebry abstrakcyjnej.

Æðelgast, kolokwium i pytania z entropii. To co ty studiujesz?

Ja mam IQ 125 (robiłam testy u psychologa jak byłam nastolatką) więc nawet wysokie, a z matematyki zawsze byłam kiepska. Dopiero jak mi ktoś wytłumaczył krok po kroku pewne schematy to ją rozumiałam

na prawdę a ja myslalam,ze naprawde.Ty natomiast wracaj na lekcje polskiego

Większość ludzi ma zawyżoną samoocenę, więc to rozczarowanie wynikami testu jest normalne.

zresztą te testy IQ raczej nie mają nic wspólnego z matematyką jak dla mnie tylko z logicznym myśleniem, np trzeba uzypełnić jakiś ciąg liczb czy liter, albo brakującą częśc obrazka... gdzie tu niby jest potrzebne matematyczne myślenie?

Już tak się nie czepiaj, bo sama masz problem z polskimi znakami, spacjami, interpunkcją i zaczynaniem zdań z wielkiej litery.

jak z entropii to fizykę albo filozofię.

Co, pozostawię dla siebie. Nadmienię, że mamy tam taki przedmiot jak termodynamika i to z tego było to koło. A pytanie było proste. Było trzeba napisać czym jest entropia, napisać wzór i narysować wykres zależności entropii od temperatury. Wykres jest logarytmiczny. Wydaje mi się, że zdałem, bo na 5 pytań, na cztery odpowiedziałem, dość obszernie...

problemy z interpunkcja?hmm,ciekawe.polskich znakow nie mam,ale nie znalabym tego za blad.

Mi wyszło 115 jak robiłam więc tak sobie, ale sądzę ,że te wszystkie testy są o dupę rozbić. Po pierwsze są różne typy inteligencji, różne uzdolnienia, a po drugie prawdziwa inteligencja wg mnie to jak radzimy sobie w życiu, czy jesteśmy sprytni, bo co z tego ,że ktoś jest super z matematyki jak nie potrafi sobie radzić z samym sobą, ma problemy w relacjach z ludźmi? może z naukowego punktu widzenia jest inteligentny ,ale jest głupi i nieporadny życiowo