Zmierzyłam sobie iq i wyszło że mam poniżej przeciętnej

*nie uznalabym

Dziewczyno, daj już spokój. Zanim zaczniesz kogoś krytykować, najpierw spójrz na siebie. Strasznie niechlujnie piszesz.

Æðelgast-hhaha śmiać mi chce chce jak tu ktos pozuje na wielkiego inteligenta :D i jeszcze nie dość ,że sie przechwala to jeszcze pisze takim językiem jak ty typu: " co, pozostawię dla siebie, nadmienię, obszernie", masakra :O można być inteligentnym ,a z nie zgrywać wielkiego uczonego na forum

to dość powszechne, że osoby kmpetentne w jakiejś określonej dziedzinie są całkowicie życiowo niedorzeczne.

kotka chyba Ciebie poslucham.na prawde:D

albo to wasze wzajemne czepianie sie błedow jezykowych tez jest smieszne, kazdy chce tu wyjsc na wiekszego inteligenta :D

Edelgast się chwalił, że ma IQ 140.

no nie wątpię, przecież dysponuje tak obszerną wiedzą, że nie pozwala mi to sądzić inaczej

Jeśli ktoś nie umie poprawnie pisać, to znaczy, że jest za malo inteligentny, żeby się nauczyć.

no tak, a jak ty tego kogoś poprawisz to oznacza ,że wykazałeś sie niebywała wrecz błyskotliwością :D

Gdy robiłam ten test moje IQ wyszło 140, nie spodziewałam się takiego wyniku ale i tak większość tutejszych niedowiarków pewnie nie uwierzy w taki wysoki wynik

Wiedza nie ma nic wspolnego z inteligencja. Smutne natomiast jest to, ze osoby z wysokim IQ maja problemy komunikacyjne. Uwazany za najinteligentniejszego czlowieka wszechczasow, Modest Musorgski (wcale nie Einstein !), musial wypic co najmniej litr wodki aby moc sie porozumiec z otoczeniem. Niestety, zmarl na marskosc ...

zresztą dobra, pozwolę sobie opuścić to zacne forum bo zaiste nie jest mi dane dołączyć do owego szlachetnego grona polskiej inteligencji

Ci którzy mają wysokie IQ zazwyczaj są tępi.

ja nie wiem od czego to zależy, ja w sumie całe życie się uczyła, podstawówka, LO, studia, różne dziedziny, olimpiady i nie wiem jak jest z moim mysleniem, ale np. moja babcia po podstawówce i jakiejś szkole technicznej nie za bardzo by zrozumiała o czym ja mówię, mogłabym ją robić jak chcę, ona rozumie takie rzeczy typowe, iść gdzieś, zrobić obiad, ale cokolwiek innego, bazowanie na pojęciach, nawet odrobina myslenia abstrakcyjnego...nic z tego. Nawet nie chcę mówic, ale moja mama, którą bardzo kocham i jest cudowna, też mysli tak jednopłaszczyznowo, nie rozumie często o co chodzi w jakimś tekście, nie rozumie sarkazmu, już nie mówię, że nie umiała nigdy zrobić moich zadań nawet z podstawówki i ja już w podstawówce wiedziałam, że jestem mądrzejsza od mamy. Niestety, mówię jej żeby się coś uczyła, a jej się nie chce. Moje rodzeństwo też mysli abstrakcyjnie, znajomi, zupełnie się inaczej porozumiewa z takimi ludźmi, po prostu teraz więcej ludzi jest po studiach, ukończyło dobre szkoły etc. Często jak ktoś jest chamski, to można przy tym głupszym człowieku sie z niego jawnie naśmiewać, a on tego nie rozumie. Są różnice i to duże intelektualne w społeczeństwie. Ale zastanawia mnie jak duża jest różnica w odbiorze rzeczywistości pomiedzy ludźmi. Kiedyś mówiłam coś mojej mamie o jakimś problemie etycznym czysto teoretycznym, a ona po 10 min. na moje pytanie co o tym sądzi powiedziała, że idzie zrobić budyń. Kocham ją, ale wiem, że pewnie gdyby miała wyższe IQ to byłaby też chytra, chciwa, podstępna, zarozumiała, a tak to przynajmniej jest poczciwa. Chyba mózg musi się rozwijac od dzieciństwa, bo wtedy się tworzą najsilniej połączenia neuronalne, a potem to juz średnio, człowiek i tak nie zrozumie czego się uczy, bo będzie miał gorzej funkcjonujący mózg (nie żartuje, jakby jednej mojej znajomej dać książkę do fizyki to ona i tak nic nie rozumie, a dajmy na to mój kolega nawet jak tego wczesniej nie umiał, to zrozumie i ta wiedzę przyswoi będzie sie umiał nia posługiwać w praktyce) . Dziecko od małego musi mieć kontakt z literaturą, muzyką, sztuką, ogólnie z kulturą, w szkole z matematyką, fizyką etc. i nie można tego zaniedbywać, bo jeśli ono będzie rozumiało to wszystko czego się uczy, to będzie coraz lepiej, coraz bardziej abstrakcyjnie myslało. Tu pierwsze 10-15 lat zycia ma znaczenie wg. mnie.

z ciekawosci zrobilam test, wyszlo mi 133 :)

był taki test na stronie rozmów w toku więc nie wiem czy to miarodajne, w sumie nie przyłozyłam się część zadań olałam, wyszło 92... to chyba mało? Ile wynosi przeciętne iq człowieka w miarę inteligentnego?

"Wartość IQ od 91 do 100 Zmierzone wartości IQ między 91 i 100 są uważane za średnią inteligencję, którą ma około 25 % osób. Osoby z tymi wartościami zdadzą egzamin maturalny bez problemów i pracują zazwyczaj w średnim menedżmencie. " w sumie mi sie zgadza, nie uważam się za wybitną więc może test był miarodajny, gdybym się przylożyła miałabym pewnie 100

Jaka wartość wg was będzie stanowiła o tym że macie do czynienia z głupkiem, tzw. tłukiem?

Edelgdast, nie mądrzyj się, jak nie wiesz, o czym mówisz. Wszystkie byty matematyczne to byty abstrakcyjne, nie tylko liczby, a już na pewno nie tylko liczby niewymierne. To, czy liczba jest niewymierna, naturalna, rzeczywista czy jakakolwiek inna, nie ma nic wspólnego z abstrakcyjnością. Nie chce mi się wierzyć, że osoba, która pisze w miarę poprawną polszczyzną ma IQ około 60, czy nawet 50, bo takie padały tu cyfry. O wiele bardziej wiarygodne, że ktoś ma koło 140stu. 50, 60, 70 to jest upośledzenie, jakiś typ niepełnosprawności. Autorko - coś nie tak poszło w tym teście, tzn. to nie jest wiarygodny wynik. Może test był niedobry. To pewnie jakiś internetowy test? Na pewno masz wyższe IQ.

Przeciętne IQ, to, o ile dobrze pamiętam, ok 120. A może 115, nie jestem pewna. Ale na 100% 75cio-latkowie nie są statystycznie najinteligentniejszą grupą wiekową. Zdaje się, że od ok 28 roku życia, inteligencja stopniowo spada. Co nie znaczy, że jak ktoś ma łeb jak sklep, nie będzie z***biście bystry i kumaty w wieku lat 80ciu. Tak tylko chciałam zauważyć, że to niesamowite, co za bzdury ludzie tu czasem wypisują.

Testy inteligencji są bardzo różne. Kiedy ktoś podaje swój wynik, trzeba by było określić jaki to był test. Zwykle wyróżniamy przy konstrukcji testów takie, które badają albo (1) tzw. płynne zdolności (jak już osiągną maksimum rozwojowe około 25-35 roku życia, płyną przez całe życie, obniżają się dopiero, kiedy zaczną się poważniejsze objawy starzenia się; są one niezależne od kultury w której się żyje, od edukacji i pokończonych szkół, bardziej dziedziczone i są "bazą" dla zdolności rozwijanych w ciągu życia), albo (2) zdolności tzw. krystalizujące się w ciągu życia (zależne od kultury w której się żyje, edukacji, zdobytej wiedzy, warunków zapewnionych przez rodziców, rozwijana z wiekiem i wzrasta powoli do końca życia). Część testów zawiera w sobie podtesty mierzące i jeden i drugi typ zdolności. I takim jest np. test Wechslera, w którym poziom inteligencji podajemy w IQ. Średnia w tym teście jest wokół wyniku 100, w tzw. testach binetowskich od 84 do 116 i wechslerowskich 90 do 109. Bardzo wysokie wyniki to 148-149, a bardzo niskie, mogące świadczyć o niepełnosprawności intelektualnej poniżej 68-70. Jednak nie wyciągałabym takich wniosków na podstawie testu internetowego. Lepiej pójść np. do poradni psychologiczno pedagogicznej lub do poradni zajmującej się doradztwem zawodowym i zagwarantować sobie bardziej rzetelną diagnozę.

Więcej graj w gry :) https://www.youtube.com/watch?v=8xUT4E7f7i0

A mnie wychodziło w przedziale 108- 150, ale to testy robione w necie. Najczęściej mi wychodziło koło 120. A jak byłam mała to miałam robiony profesjonalny test w poradni i mi wyszło IQ powyżej przeciętnej, ale nie wiem nawet dokładnie ile bo mój tata nie pamięta :O Generalnie nie uwazam się za geniusza, ale sądzę, ze jestem dosc inteligentna, w szkole czy na studiach nigdy wiekszych problemów nie miałam choć różnie z moją uczeniem sie bywało A mega wyoskiego IQ to bym chyba nawet nie chciała mieć bo moze to tez utrudniac zycie

O matko, poziom inteligencji i radzenie sobie w szkole to jak wiatrak i wentylator. Zjawiska tylko pozornie mające ze sobą coś wspólnego. Ktoś może być w szkole totalnym głąbem który nie umie niczego zapamiętać a jednocześnie być bardzo precyzyjnie i analitycznie myślącym człowiekiem który mimo słabego wyksztalcenia bardzo dobrze radzi sobie w życiu. Osobiście znam takie przypadki. Znajomy, zawsze słabo sie uczył, nawet gdy sie starał, nikła wiedza ogólna a czasem ma takie rozkminy i pomysły że ja sam bym nawet nie wpadł

(13:23) Dobrze prawisz. Mój kuzyn ledwie zdawał z klasy do klasy. Nawet gdy zakuł to szybko zapominał. Miał badania w liceum i Okazało sie ze ma 124 IQ w skali Caletta.

Ze mnie ani humanista ani scislowiec, a inteligencje mam wysoką

Ja z matmy jestem bardzo slaba za to posiadam zdolnosc logicznego myslenia. Na testach iq wychodzi mi okolo 120 ale za to moi koledzy maja iq po 140, 160. Dlatego wierze k***inowi jak mówi ze kobiety SREDNIO sa mniej inteligentne wlasnie w takich testach

Te wszystkie darmowe testy jednym zbyt zawyżają a inym zniżają wyniki. Mi wychodziło zawsze w okolicach 90-110 pkt a gdy mialem robiony profesjonalny test u psycholog okazało sie że mam 121

Bo jest roznica pomiedzy inteligencja czyli wlasnie testami iq, logicznym myslenien itp a madroscia czyli wiedza ogólna, znajomoscia wielu dziedzin