podobają mi się łysi mężczyźni

W takim razie na pewno dzisiaj tam wpadnę.

No nie tylko my tutaj a gdzie panie ;)

Tak Trewor, wyspałem się w końcu.

Senior a gdzie są panie czy to moja wina że ich tutaj niema :)

O Wadera jak miło:-) Czyżbyś chciała spróbować jak działają magiczne ręce Trevora w trakcie masażu erotycznego:-) Bo wczoraj się coś nie spisał więc jeszcze żadna go nie zweryfikowała:-) Ja wracam na Bacówkę i mam nadzieje że nie będzie jak wczoraj że na zamieszczenie wypowiedzi czeka się 30 minut:-) Chce dopilnować tam trochę spraw bo znowu wyjeżdżam tym razem w Bieszczady do swojego matecznika a tam będzie problem z netem. Nie powiedziałaś Mi z czego ta kurtka twojego avatara, chyba że sam nie wiesz:-)

Witam Wadera oczywiście kochana że tak :D

do Toledo Pamiętaj tylko pilnowac jednej zasady jak pojawia się mucha gównojad co bzyczy nie ważne co totalna ignorowanie jakby nie istniała:-) Pobzyczy, pobzyczy i odleci na swoja kupę gnoju:-) Nie dziw się też ze twardo pilnuje zasady że żeby uczestniczyć w biesiadzie trzeba mieć nicka co coś o tobie mówi choćby płeć i umożliwia odróżnienie od innych uczestników, nie toleruje tez podszywów. Bo to wszystko uniemożliwia wesoła i płynna rozmowę. A tak jest o wiele milej i łatwiej choć jeszcze to trochę potrwa zanim wszyscy sie dostosują i nie trzeba będzie niektórych w muszki gównojadów zamieniać bez prawa głosu:-). Ostatnio wywaliłem na zbity pysk "nowego w mieście" co nagle zapragnął kulturalnie jak na jego standardy z nami rozmawiać bo mu jego własny topik nazwany tak samo jak on nie idzie:-) Ale Ja mam dobra pamięć i ponieważ nie umiał odszczekać co wcześniej powiedział i przeprosić wyleciał na zbity pysk ale chociaż całe jedynki zachował. Jak przemyśli sprawę w samotności i będzie umiał przeprosić to pozwolę mu wrócić bo to w końcu członek mojej wspólnoty narodowej wiec Mi zależy żeby został w końcu odważnym, honorowym facetem co innych szanuje, słabszych i Ojczyznę potrafi obronić w potrzebie:-) Ale to jeszcze długa droga. Chciałem tylko powiedzieć ze jak z hukiem wyleciał to od razu zrobiło się weselej i milej:-)

I ja też jestem :) przepraszam, że tak mało mnie tu ostatnio, ale mnie jakaś niemoc dopadła. I niewyleczone choróbsko. Ja mam Bieszczady całkiem blisko :) mogę też robić za przewodnika ;) może się skrzykniemy kiedyś :P

Wiem Wadero tylko fakt że okno było zamknięte a Mi się nie chciało wstawać żeby je otworzyć spowodował że klawiatura ze 3 razy nie wyleciało na chodnik przez to tempo wklejania. Bo to całkowicie niszczy klimat rozmowy:-( To tak jakby pomiędzy jednym a drugim włożeniem penisa do cipki było 15 minut przerwy i jak tu dojść do orgazmu w takich warunkach:-) Ale teraz to już naprawdę uciekam pilnować Bacówki zostawiając Cię w dających rozkosz rękach Trevora:-)

No możemy się skrzyknąć kiedyś ;D Gromi ciesze się że jesteś z nami ;p

Hej Wadero i Treworku Ja kocham góry,a do bieszczad czuję szczególny sentyment :) najpiękniejsze są wczesną jesienią.

Gromi a mówiłem ze jak się nie zdecydujesz na spirytus z pieprzem i miodem to sie to będzie za Tobą ciągnęło:-). Toledo zgrywa tajemniczego,niczego i nie chce powiedzieć co robił w nocy:-) A Tak ciekawie rano zaczął swoją powieść, ale taki już jego urok że tajemniczy choć gęba mu się nie zamyka od metafor i przenośni:-) Ale to może wynik traumatycznych przeżyć w pobycie ociekającej pożądaniem jaskini:-) Pomyśl tylko Gromi nasz dzielny Trevor niczym Odyseusz dotarł do wnętrza jaskini co nie chce go wypuścić trzymając siła namiętności:-) Jeszcze chwila i byśmy go stracili na zawsze. Ale udało mu się wyzwolić i uciec bo właścicielka tej jaskini usnęła i czar co więził Toledo osłabł:-) to uciekam na Bacówkę:-) Zanim dostanę od Toledo butelka po litewskim w piwie w głowę:-)

Miało być nasz dzielny Toledo bo to on był w jaskini ociekającej pożądaniem:-)

hej Gromi ze szczytów łatwiej rzucać gromy :) witam wszystkich

Cześć Amadeos szczyt to ostanie miejsce, gdzie mam ochotę ciskać gromami ;) Wilku, taki jest nasz Toledo, lubi podteksty, niedomówienia i metafory :) dzisiaj poszłam w końcu do lekarza i wypisał mi antybiotyk. Sorry,ale wódki z pieprzem nie dam rady.

Gromi Twoje słowa o wspólnym wyjeździe w Bieszczady to miód na moje serce. W końcu net zaczyna tez powracać do swoich korzeni czyli do łączenia w realu ludzi którzy nigdy by sie inaczej nie spotkali. I jak nie zauważyłaś odpowiedziałem o 15:00 na Twoje pytanie za którym podejściem dzięki netowi poznałem Wilczycę:-) Oczywiście odpowiedziałem tak jak najbardziej lubisz czyli bardzo długo jak na neta:-):-):-) Ale nikogo nie było więc pomyślałem że nie będzie to przeszkadzało

Widzisz zapomniałem że Toledo zrobił świetną miodówkę 60% a nic nie czuć pije się jak miód pitny:-)

O tak, widziałam wilku, zapomniałam się odnieść,a teraz piszę z telefonu. Bardzo fajnie to opisałeś i podoba mi się wasza historia.życzę wam dużo dużo szczęścia :)

Gromi ale szczytowanie po 60 % miodówce to będzie to ;)

Wiemy Wadero, my piszemy tak ogólnie :) ja po czymś takim szczytować raczej nie będę tylko legnę pod stołem ;)

No i już trza pchać. Szlag mnie trafi jak nic.

Witam Amadeos1

Pozdrawiam Cię Gromi :-)

O witamy Marysię kochana gdzie ty byłaś jak ciebie nie było :D

No i Bacówka zniknęła z listy tematów więc posiedzę chwilę z Wami. Maryś dzisiaj to byłaś cały czas ty gdzieś koło 15:00 czy Twój podszyw wtedy jak pisałem o Toyocie Land Cruiser V8

my wierne sługi wyniesiemy Cię w górę Gromi :) witaj Trewor

ave Mario :)

Cześć Marysiu kochana :) Amadeusku czy ty jesteś jednym z tych mężczyzn, którzy marzą o byciu niewolnikiem? Bo jeśli tak, miałabym dla ciebie kilka zadań ;)

Kochani trza pomyśleć nad tym przepychaniem

Gromi nie musiałaś się odnosić, zapytałaś to odpowiedziałem:-) A pewnie pytałaś ze względu na moja propozycję dla Marysi żeby podobnie jak skorzystała z neta i znalazła porządnego domowego Wilka i pogoniła tego obecnego bo to ladaco i fiu bździu w głowie i jeszcze wiele wody w Wiśle upłynie zanim się zmieni Ja mu daję jakieś 20 lat. Więc chciałaś wiedzieć Gromi jaka jest skuteczność tego kanału:-) Maryś tylko się nie obraź proszę ale sam byłem kiedyś w głowie i wiem jakie siano w niej miałem choć od 20 trochę zmądrzałem ale Twój jest dużo starszy i z tego co piszesz to wyjątkowo oporny przypadek bo mieć taki skarb jak Marysię co jest jak Toyota Land Cruser V8:-) i nie warować co dzień przy niej to już naprawdę patologia i bardzo źle rokujący przypadek:-)