zdj dzieci na fb codziennie

powiem wam, że kuzynka ma takiego dzieciaka, którego wystarczy poznać żeby się odechciało mieć chociaż pół dziecka, sku/rwiel ma 2,5 roku a jest taki walnięty, że ręce i gacie opadają. gdybym była na miejscu kuzynki już by bachor w domu dziecka siedział a tak dalej terroryzuje rodzinkę czubek jeden

Ktos nie umie zaakceptowac ze jest nas wiecej, tych co nie znosza dzieciarów!! Urok kafe ze mozna sobie pisac jako gosc ;)

A na forum o wychowaniu "bachorów" to wchodzisz, bo wewnętrzny głos Ci tak podpowiada??? Źle z Tobą, a będzie jeszcze gorzej... Może w ramach rozrywki leć do tramwaju "deptać bachory", co?

tak. pośmiać się z matek narzekających na swoje "przeurocze" bachorzyska. jesteście naprawdę zabawne, mam nadzieję, że będzie więcej tematów w stylu nienawidzę własnego dziecka, dziecko mnie wkurza, mam ochotę je oddać itp. dobre jesteście matki polki, kabaret jak nic :-)

No i urok kafe jest też taki, że samemu sobie można poodpisywać i być swoją fanką:) Już Cię widzę przed tym Twoim monitorkiem- takiego gremlinka, którego nikt nie akceptuje piszącego samemu do siebie o nienawiści do "bachorów":)

a moze to wlasnie ty ze soba tak zawziecie dyskutujesz? Podwojna osobowosc? Bo ja juz sama nie wiem.

nie potrzebny ten cudzysłów pisząc bachor, bachor to normalne określenie na dzieciara. dziecko to jakieś takie okropne słowo, bachor lepiej pasuje, a do tych nieślubnych jak ulał pasuje bękart. bękarty są jeszcze gorsze od zwykłych bachorów, to taki bachor drugiej kategorii będący jednym wielkim grzechem i obrazą dla Boga. takie bękarty powinny być wykluczone ze społeczeństwa

Zdjęcie kupy w nocniku mnie r********* Ale reszta tematu to jakiś syf.

Tez sie nabijam z kumpela z brzydkich niemowląt. Nie wiem jak można narażać dziecię na widok publiczny.

wszystkie niemowlęta są brzydkie, jeszcze ładnego nie widziałam, takie parodniowe to wyglądają jak stare maleńkie. ale oczywiście fałszywie piszę pod zdjęciem gowniarza "jaki słodziak" a potem się nabijam z niego :-)

szkoda, że nie da się zweryfikować ile osób faktycznie tu pisze.... pewnie negatywne komentarze pisze jedna i ta sama osoba. ewentualnie dwie... W sieci można być anonimowym i odpisywać na swoje posty :)

przywyknij do tego, że obecnie bachorów nienawidzi dużo osób i to wcale nie jest takie dziwne, po tym jak obecni rodzice wychowują nie ma się co dziwić, że już rzadko kto się nad małymi potworami rozczula

uwielbiam wchodzić na kafe...tylko tutaj można znaleźć przekrój różnych dysfunkcji społecznych :)

nielubienie bachorów to nie jest żadna dysfunkcja studenciku

tu nie chodzi o nielubienie dzieci :) ale ty tego nie zrozumiesz. Nie martw się, nie musisz.

chyba bachorów, a nie dzieci ale ty tego i tak nie ogarniesz

możecie sobie nienawidzić dzieci, ale nie macie żadnego wpływu na to czy one będą na świecie czy nie...

jak nie mamy wpływu? po prostu nie nadstawiamy tyłka pierwszemu lepszemu i wiemy co to zabezpieczenie. no cóż niektórzy nie muszą i nie chcą tego przyjąć do wiadomości :-) pozdro dla cieżarówek i mleczarni

uoo hooo!! ostro! a ja myslalam, ze tylko ja potrafie swistac jadem, hyy hhyy z reguly mam sztylety we wzroku na mysl i na widok bachorzej mordy wykrzywionej w bezsensownym grymasie placzu ale dzis.. no coz dzis, teraz sa mi one obojetne. A z tym fejsem to racja - istny zalew fotek z dziecmi w roznych pozach i fazach rozwoju. Jedna kolezanka z podstawowki wrzuca takie nudne i pojebane zdjecia swoich corek - a to jak siedza w krzesle i geby maja umorusane zarciem (to juz na pawia sie zbiera) a to jak lalki barbie siedza w torcie (wtf??) albo na golasa na kocyku, na nocniku itd.

Nie zesraj się tam od tej nienawiści do bachorów :D tak się podniecasz, że zaraz ci żyłka pęknie :D

Bachory są do d**y. Lepiej miec psa niz takie drace morde gowno.

Nienawidze dzieci wiec je/bia mnie ich osrane foty na fb

Jestem matka dojrzewajacego chlopca i kocham go nad zycie. Uwielbiam go ale dziecko jest dokladnie takie, na jakie je wychowamy, wielu rodzicow nie potrafi wychowac dobrze dziecka, wiec nie dziwie sie temu, ze jest coraz wiecej ''wrogow macierzynstwa''. Ja tez nie lubie malych dzieci. Tez mnie wkurzaja kobiety dodajace na Fejsa po 10 fotek dzieciakow dziennie. A teraz UWAGA: Kiedys mialam Fejsa. Od roku juz nie mam bo zrozumialam, ze to strata czasu i dziecinada. Znajoma (widzialam dzien w dzien) codziennie (tak, to nie zart) ustawiala sobie inne zdjecie profilowe. Codziennie inne. W galerii ma doslownie setki jak nie tysiace fotek swojej twarzy. Rozne pozy, rozne fryzury, rozne makijaze, rozne miny, rozne ubiory, nawet zdjecia w bieliznie czy tez bardzo rozneglizowane. Ona lat 38, ma dzieci w wieku 18 i 11 lat, jest samotna matka, niby szczesliwa, pracuje, podrozuje, faceci sie do niej slinia pod kazdym zdjeciem. Coraz wiecej jest takich kobiet. Ten Facebook wypral kobiety z szacunku i godnosci. Dlatego zrezygnowalam. Wole jak ktos chce sie ze mna kontaktowac na zywo, to dla mnie wiecej znaczy niz slodzenie falszywie pod zdjeciami.

:D

Uff dziewczyny, dzieki, ze jestescie. Polowa moich kolezanek juz mnie lubi bo sie nie rozplywam ze szczescia nad ich bachorami ;) Jedna raz mi powiedziala, ze jestem cytuje "kobieta nieprzystosowana do spoleczenstwa". Ahahaha ku***a. A to dlatego, ze imaginujecie sobie laska jak robila prezentacje na studiach z tematow dotyczacych biologii molekualarnej, na ostatnim slajdzie zawsze wyswietlala swojego bachora. No kurde balans, temat o bialkach i DNA a na koncu czerwony ryj dzieciora. Amen

do tej od stawania na stopę dziecku: ciesz się głupia sadystyczna krowo, że nie trafiłaś na mnie. Nie wiem, czy erka dowiozłaby cię żywą na oiom. Ale kiedyś na pewno się doigrasz.

Mnie też denerwują bardzo dzieci. Nie wiem jaki jest tego powód ale nie mogę na nie patrzeć. Irytujące są.

a może sobie stawać bachorom na stopy ile chce i jak chce a tobie nic do tego. mam nadzieję, że już jakiemuś oblechowi małemu tą stopę złamała, śmiałabym się z tego. ja wolę szczypać nędzne bachory np w ścisku w miejskim, wyją wtedy jak te z autyzmem

wcaleniemądra ja bym wstała i zapytała co ma to zdjęcie na końcu do wykładu, może by się maciorze wstyd zrobiło, że ryj wojego brzydkiego gnoja wstawia do slajdów. ewentualnie spytałabym czy dzieciar na ostatnim slajdzie miał pokazywać jakie są pomyłki genetyczne albo mutacje DNA, gwarantuje, że by się babsko czerwone zrobiło i więcej nie raczyło ludzi swoim małym gownem

Heheheh, ja kiedyś w autobusie widziałam jak jedna gimbazówa popchnęła dzieciaka (na oko 5-6 lat) stojącego przy drzwiach...Dzieciak się zachwiał i prawie upadł a ta wyszczerzyła paskudny ryj i zaczęła rechotać (brzmiało to tak jakby wielka gruba spasiona maciora chrząkała). Ale co najlepsze - ta żałosna kreatura nie wiedziała, że na siedzeniu obok dzieciaka siedział jego ojciec - łysy dres bez karku...Chyba nie muszę wam pisać, co było dalej :D Powiem tylko, że po jego akcji jej paskudny ryj stał się jeszcze bardziej paskudny, choć myślałam, że to niemożliwe :D