Małe pytania..

Witajcie, mam taki problem.. Otóż 30 sierpnia wychodzę za mąż, wszystko ładnie, pięknie.. Na weselu planujemy zrobić podziękowania. Będzie tam ojciec z żoną, moja mama i teściowie. Teściom planowaliśmy dać kosz kwiatów i włożyć tak butelkę wina. Natomiast mam problem z rodzicami.. Mamie dać kosz kwiatów, a ojcu osobno wino? Pasuje tak? I czy dla chrzestnych będzie okej dać kobietą bukiet (w tym przypadku moją chrzestną jest babcia, a u narzeczonego ciocia), a narzeczonego chrzestnemu butelkę wina? (ja chrzestnego nie mam)

My mamy podobnie, ale zdecydowaliśmy się na osobny prezent dla teścia i teściowej, zamiast dwóch kompletów kupujemy trzy, aby nikt nie czuł się urażony

Dla mojego ojca to chyba nie wypada dać kosza kwiatów z winem.. ;p A co z 'macochą'?

to daj wino i coś jeszcze co pasuje dla mężczyzny, my dajemy kwiaty dla mam, dobry trunek dla tatusiów i statuetki dla moich rodziców, dla jego taty i mamy, macocha to nie rodzic nie ma co dziękować, my dziękujemy tylko rodzicom.

statuetki? szczyt kiczu...

Jak nie wiesz jak wyglądają to się nie udzielaj w temacie. Dla Ciebie kicz dla mnie pamiątka na całe życie,

niekoniecznie na całe życie. a jak się rozwiedziesz?

Ja akurat nie myślę o rozwodzie, jeszcze nawet mężatką nie jestem, ludzie myśleć pozytywnie.