Nie lubię wyręczania kobiet przez mężczyzn

To nie tak, że jestem zagorzałą feministką. Ale nie widzę potrzeby by mężczyźni przytrzymywali mi drzwi, przepuszczali mnie w przejściu. Tak samo z pomocą przy wnoszeniu bagaży czy wkładaniu ich na półki w pociągu. Każdy bierze bagaż na miarę swoich możliwości. Nie rozumiem kobiet, które są obruszone faktem, że mężczyzna nie zaproponował im pomocy. Mi często proponują. Zawsze odmawiam. Mam dwie ręce a drobna postura nie przeszkodzi mi w przeniesieniu walizki:) A Wy jakie macie zdanie na ten temat? P.S. Cenię sobie zwykła uprzejmość ale nie lubię proponowania pomocy tylko ze względu na płeć

ja tez

Ja tez, to jest fałsz. Taka pomoc to mogą sobie w d**e wysadzić. Myślą ze im laska szpary popusci jak otworzą drzwi. Żałosne.

Ja lubie. Kompletnie mi to nie przeszkadza :) Jeśli mężczyzna chce być dżentelmenem to po co mam go gasić? Jestem zawsze mile zaskoczona takim zachowaniem.

a ja nie rozumiem jak można nie rozumieć przytrzymania drzwi. To nie jest zależne od płci, po prostu nie puszczasz komuś drzwi w nos.

A ja nie,to jest przygrywka do zrobienia z kobiety skończonej kaleki. Potem taka laska nawet sama sobie drzwi nie potrafi otworzyć tylko stoi i czeka jak krowa

jakie wszystkie uprzedzone :D niezależne.. buahahahhaha

"Ja lubie. Kompletnie mi to nie przeszkadza usmiech.gif Jeśli mężczyzna chce być dżentelmenem to po co mam go gasić? Jestem zawsze mile zaskoczona takim zachowaniem. " Ja tak samo :) I to nie jest tak, że stoję i czekam pod drzwiami jak krowa, jeśli idę pierwsza, to otwieram drzwi i często przepuszczam mężczyzn.

Ja nie przepuszczam chłopa , jak widzę faceta to puszczam drzwi

mam cię traktować jak kumpla?

Albo podawanie plaszczyka, całowanie w lapke

dawno nie widziałam, żeby ktoś kobietę w rękę całował, a podawanie płaszcza czy kurtki to chyba normalne. Nie raz podawałam facetowi kurtkę (albo on mi), to zwykła życzliwość.

Jasne i jeszcze mu zakladalas na ramiona

Nie, ale pomagałam mu ściągnąć kurtkę :)

Ale kobiety są głupie naprawde! robcie sobie wszystko same, jeszcze najlepiej utrzymujcie facetow, nic od nich nie wymagajcie, pokazujcie jak to jestescie niezalezne, samodzielne, silne tylko potem nie chce slyszec jekow, ze Wasi faceci nic nie robia! za 100 lat pewnie dojdzie do tego, ze kobieta bedzie musiala utrzymac dom, rodzine, wychowac i urodzic dzieci i zadowolic mezczyzne w lozku, jest coraz gorzej..

Ja od dawna nie ustępuję ciężarnym, nie przepuszczam kobiet w drzwiach.

To juz ich sprawa. Nie ma żadnych dowodów ze feminizm rozleniwia mezczyzn. Polacy sa leniwi bo mamusia za nich wszystko robi

Jestem autorka. Napisalam ze życzliwość to cecha pozadana u obu plci. Dlatego ja tez nie puszczam komus drzwi na twarz ale są mezczyzni którzy czuja sie w obowiązku otworzyć kobiecie drzwi, przepuścić ja w drzwiach i dopiero wtedy wejść. Tak samo ze wspomnianym zakladaniem plaszczy. Wedlug mnie nie powinno dziwić ani pomaganie w zakladaniu plaszcza kobiecie ani mężczyźnie jeśli tego potrzebują. Proszę nie przesadzajacie:) Cjodzilo mi tylko o to, ze czasem czuje sie jak ta slabsza, nieporadna strona ktora nawet kurtki na siebie nie narzuci samodzielnie. Nie robie żadnych scen w takim momencie, bo wiem, ze mezczyzni robia to w dobrej wierze ale wolalabym unikać takich sytuacji:)

jasne czujesz sie nieporadna bo Ci plaszcz podaje? to moze masz jakie problemy emocjonalne? moze czujesz sie nieporadna jak Ci ktos dzien dobry powie?

Nie będę tlumaczyla parokrotnie. Zastanow sie nad sensem moich slów zamiast wyszydzac:)

A ja tam się cieszę jak mi ktoś pomoże nieść moje ważące tonę książki do farmakologii albo jak przytrzyma mi drzwi jak mam zajęte ręce (bo niosę książki do farmakologii xD). Nie wymagam tego i nie czekam jak krowa aż mi ktoś otworzy wrota Mordoru (czyt. uczelni) ale jak ktoś mi z dobroci serca chce pomóc, to czemu miałoby mi to przeszkadzać?