Jak udowodnić uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego?

Witam. Czy są tu mamy które zgłosiły ten fakt, którym udało się doprowadzić do sprawy karnej? Proszę Was o jakieś rady co mówić na przesłuchaniu, aby sprawa nie została umorzona? Wiem, że fakt samego nie łożenia na utrzymanie dziecka to niestety za mało.

Niestety. Nie ma tu ani jednej takiej mamy. Plują sie, złorzeczą i charczą ze złości. Jednej to nawet wątroba odmówiła współpracy z tego powodu 9nic juuż nie pisze od jakiegoś czasu). Ale żadnej sie ta sztuka jeszcze nie udała. Chyba za gupie są

czy rodzice tego "Tatusia" żyją? Można od nich ściągnąć alimenty. Ja tak zrobiłam. Zapłacili wszystko razem z odsetkami. A tatuś od tamtej pory płaci już regularnie.

,,Ale żadnej sie ta sztuka jeszcze nie udała. Chyba za gupie są " To ja będę pierwsza , której się uda :-) Nie zamierzam przegrać ...

A mądra to ty jesteś? Oj! Nie sądzę, nie sądzę

,,czy rodzice tego "Tatusia" żyją? Można od nich ściągnąć alimenty. Ja tak zrobiłam. Zapłacili wszystko razem z odsetkami. A tatuś od tamtej pory płaci już regularnie." Nie żyją .

,,A mądra to ty jesteś? Oj! Nie sądzę, nie sądzę " Myślę, że na tyle aby nie przegrać tak.

Założe sie że nawet nie wiesz jakie muszą być spełnione warunki żeby gościa zamknąć za niealimentację. Stawiam dolary przeciw kasztanom

,,Założe sie że nawet nie wiesz jakie muszą być spełnione warunki żeby gościa zamknąć za niealimentację. Stawiam dolary przeciw kasztanom " Skoro Prokurator przyjął sprawę to chyba warunki spełniłam. W przeciwnym razie od razu by umorzył postępowanie. Wystarczy uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. I spokojnie- nikt go nie zamknie tak szybko. Jakaś grzywna, czy zawiasiki wystarczą.

,,Stawiam dolary przeciw kasztanom" To może ty opiszesz swoją historię? Bo mam takie wrażenie po twoich postach, że uniknąłeś kary.

Oczywiście że samo uporczywe uchylanie się nie wystarczy - nie odrobiłaś lekcji ;) A prokurator musi sprawę przyjąć, zapoznać się, przeprowadzić dochodzenie i.... dopiero odrzucić Albo (jeśli też nie odrobi lekcji jak ty) skierować sprawę do sądu i.... przegrać.

Pewnie że uniknąłem. Kosztowało troche kasy i zdrowia. Czasu i zachodu. Ale WOLNY jestem

Gościu udowodniłam, że od kilku lat nie łoży na utrzymanie dziecka, nie ma kontaktu z nim. Robi to świadomie. Stać go na płacenie 300 zł. Wykazałam jego ,,złą wolę" : za każdym razem gdy Komornik zajął mu wynagrodzenie zwalniał się. Wykazałam iż mając realne i faktyczne możliwości płacenia nie czynił tego. Teraz muszę udowodnić , że jego działanie spowodowało niemożność zaspokojenia potrzeb dziecka. Wydaje mi się , że to wystarczy.

Pewnie że samo uporczywe uchylanie nie wystarczy trzeba się trochę wysilić bo po pierwsze należy śmieciowi udowodnić że uchyla się dlatego że jest śmieciem i mu się płacić nie chce,po drugie należy p*****lnąć wszystkie nadgodziny by nie mieć zbyt dużo.Bo można wówczas usłyszeć że nie ma skutku uchylania w postaci narażenia na niemożność zaspokojenia potrzeb. Należy ostro ściemniać by ten skutek miał miejsce...NIE ZANIEDBUJĄC DZIECI.

Pewnie że uniknąłem. Kosztowało troche kasy i zdrowia. Czasu i zachodu. Ale WOLNY jestem cool.gif Bo na głupią babę trafiłeś.Za mało się postarała,a dobry detektyw by ją wyręczył.

,,Kosztowało troche kasy i zdrowia. Czasu i zachodu." Ale jednak kosztowało :-) Zszarpane nerwy, nieprzespane noce, bieganie po adwokatach he he Umiliła ci życie no nie ... Ja prawie dwa lata przygotowywałam się do tego, aby udowodnić niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb, a łatwe to też nie było :-)

Trafiłem na babe głupią, podłą i wredną jako i wy jesteście. Dziecko zawsze było i jest na moim WYŁĄCZNYM utrzymaniu. A wolny jestem od tej szantrapy paskudnej. I to jest powód do radości

Bo się baby źle za to biorą wpierw parę dowodów a dobrzy ludzie je zdobędą,potem urząd skarbowy,potem zus,inspekcja pracy.......I podatek od nieujawnionych dochodów,i alimenty......

,,Bo można wówczas usłyszeć że nie ma skutku uchylania w postaci narażenia na niemożność zaspokojenia potrzeb. Należy ostro ściemniać by ten skutek miał miejsce...NIE ZANIEDBUJĄC DZIECI." No i właśnie o ten skutek głównie mi chodzi... Poszłam w ślady ,,tatusia"- zostałam bankrutką, bezrobotną. Narobiłam zaległości w rachunkach długów ... Czy to wystarczy?

Głupia to ja byłam dawno temu ze w ogóle takiego śmiecia tknęłam kijem,mój śmieć na szczęście płaci.Natomiast doskonale wiem jak zrobić śmieciowi wkoło tyłka by go w końcu udupić.Ale tylko tego który nie utrzymuje dzieci.

By nie umorzyć wystarczy...

"Umiliła ci życie no nie ..." No. Umiliła. Ale teraz ja poczekam na okazję żeby jej umilić. Oj poczekam. Kiedyś się trafi...

,,Głupia to ja byłam dawno temu ze w ogóle takiego śmiecia tknęłam kijem,mój śmieć na szczęście płaci.Natomiast doskonale wiem jak zrobić śmieciowi wkoło tyłka by go w końcu udupić.Ale tylko tego który nie utrzymuje dzieci." Ja też głupia byłam. Nie sądziłam jednak, że on po rozwodzie oleje dziecko, jakby go nie było. Nie sądziłam, że będzie na tyle podły. Nie rozumiem jego postępowania.

,,No. Umiliła. Ale teraz ja poczekam na okazję żeby jej umilić. Oj poczekam. Kiedyś się trafi..." No i widzisz. Ja mojemu byłemu mężowi też umilę trochę co by się zbytnio nie nudził . Czekałam na tę chwilę ......tylko 16 lat.

Nie rozumiesz podłości? A dla jakiej to wartości zostałaś bankrutką, bezrobotną. Narobiłaś zaległości w rachunkach długów?? Nie z podłości i zemsty aby???

"Umiliła ci życie no nie ..." No. Umiliła. Ale teraz ja poczekam na okazję żeby jej umilić. Oj poczekam. Kiedyś się trafi... A wiesz ile ja znam przypadków takiego umilania ze strony panów....Znam nawet takiego jednego za którego kredyt na sklep kochanki spłaca jego była już żona...A on płaci alimenty na dwoje dzieci w kwocie aż 150zł....A kobiecie komornik za podpisany kredyt w trakcie małżeństwa zabiera 1000zł. W ten sposób dzieci nie mają już nawet gdzie mieszkać taki cudowny tatuńcio...

Nie rozumiesz podłości? A dla jakiej to wartości zostałaś bankrutką, bezrobotną. Narobiłaś zaległości w rachunkach długów?? Nie z podłości i zemsty aby??? Spoko loko jak go wsadzą wszystko spłaci i nie będzie bezrobotną...Ten od kredytu całe życie na 1/4 etatu robi u swojej kochanki.To podłość nie jest prawda.....

Taka "cudowna" to raczej ta mamuńcia. To co? Ona nie wiedziała że komornik po kredyty przychodzi? Z chu/inki sie urwała?

Jak rzesza frajerów podaje najniższe krajowe,celowo firmy przepisuje czy zaczyna pracować u kolegi na 1/100 etatu by nie płacić to przecież przejaw zaradności jest prawda....W tym podłości żadnej nie widzisz co.....

Taka "cudowna" to raczej ta mamuńcia. To co? Ona nie wiedziała że komornik po kredyty przychodzi? Z chu/inki sie urwała? Gdybyś ty wiedział że twoja baba bedzie podła to byś miał z nią dziecko???/Bo ona gdyby wiedziała że facet ma już wtedy kochankę to by mu kredytu nie podpisywała/......No ale toż to facet on zawsze święty będzie. Kredyt był na nich dwoje szkoda że on o tym zapomniał...