Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość zawiedziona987

Chciałam dla niego zmienic całe zycie, a on...

Polecane posty

Gość zawiedziona987

Z moim chłopakiem jestem już ładne pare lat. Niestety odkąd zamieszkalismy na studiach razem zaczeło sie sypac. Zawsze w naszym zwiazku to on mną rządził, zawsze musiało byc tak jak on chce i kazdy mi to powtarzal,ale niestety nigdy nie umialam tego w nim zmienic. Jest mega dominujący po tatusiu. Jak zaczelismy razem mieszkac zaczely sie klotnie o pierdoly,bo on nigdy mi w niczym nie pomagał. Wszystko sama robilam, nawet smieci ja wynosilam. On zaczal do mnie mowic "wypierdalaj", "spierdalaj", "zaluje,ze z toba mieszkam". Niekiedy nawet zrywał, a za chwile wracał. Niestabilny emocjonalnie. Mial na mnie niekiedy wyjebke na maxa, a ja potrzebowalam sie przytulic itd. Zaczal wychodzil z kolegami i tak jakos sie psuło. Miedzy czasie do klatki obok wprowadzil sie chlopak ode mnie o rok starszy, od razu jak go zobaczylam balam sie,ze będa klopoty. Ten koles chcial sie ze mna umwoic,ale odmowilam mu. probowal pocalowac raz, drugi, trzeci, czwarty,ale ja twardo nie! Bo kocham mojego faceta mimo,ze nie ma szaqcunku do mnie. Ale kiedys sie poklocilismy znowu i wyszlam z mieszkania spotkalam tego sąsiada i przytulil mnie, nastepnie pocałował. Zawsze mi mowil tyle komplementow, ktorych od moego chloapak nie slyszalam. Od tamtego czasu zaczelismy sie spotykac, ale bardzo rzadko, bo on chcial seksu ;/ a ja taka nie jestem. zaangazowalam sie w miare, a a temu kolesiowi chodzilo tylko o jedno. Nie doszlo do stosunku,ale do pieszczot. Jak mu powiedzialam,ze seksu nie bedzie to przestal odpisywac na smsy, odbierac itd :( teraz sie dowiedzialam,ze wyejzdza z tego naszego miasta, przeprowadza sie do innego i jest mi smutno, mimo,ze nie mam juz z nim kontaktu. On mnie juz nie chce znac :( co sadzicie o ttym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×