Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fiku mikuuu

Dlaczego mężczyźni nie podrywają kobiet?

Polecane posty

Nieśmiałość to nie jest strach przed odrzuceniem. On był nieśmiały, krępował się rozmawiając z kobietami. Nie był tak wyluzowany itp. To nie tak, że myślał, że jak zagada, to ona go wyśmieje, tylko się zwyczajnie wstydził. Wiem, bo miałam z nim trochę rozmów na ten temat i znaliśmy się parę latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież lepiej jak Cię odrzuci wtedy odwracasz się w stronę innej a ta pozostaje koleżanką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdury a twoje podejscie fiku tez jest do dupy bo skoro nikt cie nie podrywa to musi byc cos w tym oprocz niecheci facetow. wez sie w garsc i sama cos ogarnij...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie spokój laska sama nie zagada a narzeka, że nikt jej nie zagaduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw nam wszyscy wmawiają, że faceci nie lubią, jak kobieta zagaduje, bo wygląda na desperatkę wtedy i to faceci lubią zdobywać a nie być zdobywanymi, a potem jest marudzenie, że kobiety same nie zagadują. Dajcie se spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem,atmosfera na ulicach Polski nie sprzyja rozmowie i zapoznawaniu się .Zarówno dla kobiet jak i mężczyzn.Wszyscy sa zamknięci w sobie,może nie żle nastawieni,ale bardzo nieufni.Zaczepienie przez obcego faceta,nawet fajnego skutkuje dużym zaskoczeniem,nie to że jest się zle nastawioną.Sama bardzo bym się zdziwiła,gdyby nieznajomy zaczepił mnie na ulicy,tym bardziej że miss nie jestem :P.Raczej przeciętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotny :D No to uśmiech, jak odwzajemni, to można sprawdzić, czy tylko chciała być miła, czy może chce poznać. A jak w oczach ma modlitwy, żebyś nie podszedł, to lepiej nie podchodź :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak się kobieta do mnie uśmiecha to czuję się nie swojo. Powinna się na mnie popatrzeć, spuścić wzrok, popatrzeć znowu, poprawić wlosy, znów popatrzeć, a następnie kiwnąć ręką, żebym do niej podszedł. Wtedy wiem że jest zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam początek instrukcji - myślę sobie: może powinieneś nosić wielką kartkę z opisem czynności, czytam o kiwnięciu ręką, to mi się śmiać chce :D Wtedy to 1 - ona cię podrywa, nie ty ją, 2 - to może by tak pominąć to spuszczanie wzroku i jak Cię zauważy, niech od razu zawoła? (tu przydatna może być karteczka z imieniem zawieszona na szyi) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1991
To kobiety wmawiają innym kobietom, że faceci nie lubią zainteresowania ze strony kobiet, tylko chcą je zdobywać. Nie znam faceta, który źle odebrałby okazanie zainteresowania ze strony dziewczyny, czy zrobienie "pierwszego kroku" przez dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1991
Nie wspominając już o zrobieniu loda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1991
^up podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może przesadziłem, ale generalnie muszą być jakieś sprzyjające warunki .. np razem jedziemy autobusem, stoimy w kolejce, jesteśmy na tych samych zajęciach .. no i musi być jakiś temat na jaki warto zagadać. Np jak ona trzyma gazetę to można zapytać czy czytała jakiś tam konkretny artykuł etc. Przecież nie powiem dziewczynie że wpadły mi w oko jej cycki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie, o biuście lepiej nie wspominać na powitanie. Ja kiedyś gdy niosłam rolki zostałam spytana najpierw gdzie tu można jeździć na rolkach, gdzie jest odpowiednia ku temu powierzchnia chodnika, a potem czy go nauczę jeździć - jest to całkiem dobry start. Ogólnie kiedy jeździłam, to też co chwilę ktoś zagadał (choć akurat to mnie irytowało, bo nie dość, że nie chciałam nikogo poznać, to ja akurat lubię jeździć sama, druga osoba mnie ogranicza). Czasem zdarza się, że na ulicy ktoś spyta, czy mam czas na kawę, ale to raczej odpada. Choć może jak ktoś jest otwarty na nowe znajomości, to i taki tekst trafi. I kiedyś od akwizytora padło pytanie po tym jak pokazał mi nr służbowy, czy dać prywatny ale fajny był (nie, nie z wyglądu, z charakteru, na tyle na ile można kogoś poznać w 15 minut). O rany no jest mnóstwo sposobów na podryw. Jeśli idzie spacerkiem, albo po parku, to się można spytać, czy się można przyłączyć. Po prostu trzeba tej odwagi by zagadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćasdasdasdasdas
Ogólna refleksja zamykająca wątek: Naburmuszone dziewczyny czekające aż książę z bajki do nich nie zagada narzekają, że faceci do nich nie podchodzą i nie podrywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćasdasdasdasdas
... a same nie odważą się przejąć inicjatywy, tylko narzekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem w tym, że większość kobiet wcale nie życzy sobie tego, żeby obcy facet je zagadywał. One przeważnie kogoś już mają. Żeby w ten sposób kogoś poznać trzeba być dużo lepszym obiektem od jej faceta. To niestety może być trudne, bo atrakcyjne kobiety z byle kim nie chodzą. Kobiet singielek nadających się na związek to w realu nie znam w ogóle. W necie kilka osób poznałem, ale one odnoszą się do mnie z rezerwą lub nie są zainteresowane. Nie jestem jeszcze gotowy na full-podryw. Wciąż za mało zarabiam, żeby imponować współczesnym dziewczynom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotny Romantyk II - przeczytałam kilka Twoich postów, tematów. Twój nick to ironia? Bo z romantyka nie masz nic. Jestem ogromnie zniesmaczona po przeczytaniu tych niektórych Twoich wypowiedzi. W tym momencie nie dziwię się już dlaczego jesteś sam. Z takim podejściem, to wiesz, nie ma potrzeby byś się wysilał na podrywy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam niewiele ponad 20. I nie szukam zaczepki. Wyraziłam swoje zdanie, bo twoje wpisy na tym forum wywarły na mnie ogromne (negatywne niestety :( ) wrażenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisząc ten temat nie miałam na myśli mężczyzn, czyli dojrzałych przedstawicieli płci męskiej, takich, którzy nie powinni mieć kompleksów. Mam świadomość istnienia chłopców pokroju samotnego,ale nie o nich pytam. Zatem przerwijmy ten wątek samotny "romantyku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×