Chyba popełniłam błąd, wszystko stracone :(

szczerze? jestem kobieta, ale nigdy nie zwiazalbym sie z partnerem, z ktorym uprawialabym seks na 1 randce. bardzo wyraznie oddzielam partnerow na zwiazek od partnerow na seks. partner na seks jest wentylem, zywym wibratorem, urozmaiceniem, nie musi byc wierny, wartosciowy, inteligentny- musi byc erotycznie pociagajacy. partner na zwiazek- musi byc wartosciowy, opanowany, odpowiedzialny, inteligentny, seks- standardowy, bez loda czy analu (musimy sie wzajemnie szanowac). mysle, ze u facetow dziala to podobnie. nie zwiazalabym sie z toba, ale na pewno przychodzilabym do ciebie na seks :)

Robienie loda czy minety to jest brak szacunku ? O czym bredzisz kobieto ? W takim razie ja z Tobą bym się nie związała, musisz być z***biście nudna w łożku :) x Romantyk, to nie jest poniżenie ! Chyba w każdym związku takie sprawy są normalne.

I z tego co napisała autorka to to nie miało miejsca na 1 randce tylko na którymś już spotkaniu.

ej,ale po co ta dyskusja? ja bym sie bardziej zastanawiala,jak autorka robi lody, bo nie dokonczyla. boli szczeka? przewaznie boli, wtedy na chwile robisz reka, po czym znowu ustami. niezly pretekst. jej szpare wylizal, a ona mu nie,bo boli ja szczeka. masakra. myslisz,ze jego nic nie boli?

no ok, 3 randka, nie pierwsza. ale nie zmienia to faktu, ze facet nie musial sie starac o to, o co powinien byl sie starac dlugo i wytrwale. szanujemy tylko to, co przychodzi z pewna trudnoscia, a nie to, co lezy rozkraczone na srodku drogi :) bylam do tej pory w 2 dlugich zwiazkach, w zadnym z nich nie zrobilam loda- uwazam, ze w odniesieniu do stalego partnera to ponizenie dla kobiety, ktore potem wplywa na to, w jaki sposob postrzega ja partner. od tego nie da sie uciec- jesli kleczysz jak d***** z wypieta pupa i ssiesz mu penisa i jaja (wybaczcie drobiazgowy opis), on juz zawsze bedzie cie postrzegal rowniez przez pryzmat tej sceny. sila rzeczy musi to wplynac na jego szacunek do ciebie.

ja lda robilam tylko mezowi i robie nadal :) wczesniej nigd y nikomu. i bede robic nadal, ile wlezie :)

Współczuje Twojemu mężowi. Pewnie musi szukać ciągle innej do lodów, bo oni to uwielbiają ! Ja bym tak robił :P Dla faceta to jest największy dowód zaufania jakim darzy go kobieta. I w życiu nie straciłbym szacunku do swojej kobiety gdyby zrobiła mi loda !

no właśnie, do swojej, a do obcej?

Nic straconego, zwłaszcza jeśli nadal się odzywa i szuka kontaktu. Wiem to z autopsji. Poznałam chłopaka, jedna, druga, na trzeciej popłynęliśmy. Zaczął mnie pieścić, zrobił minetkę, ja jemu loda;-) dzwonił, przyjeżdżał, rozmawialiśmy o wszystkim, dotykaliśmy się, pieściliśmy. Widywaliśmy się codziennie. Do seksu doszło po jakimś miesiącu. Było cudownie, pamiętam to jakby to było wczoraj. Od 9 lat jest moim mężem:-)

Robienie loda jest poniżające, ewidentnie! Każda dziffka to robi. Natomiast robienie minety jest jak najbardziej w porządku. Mało kto robi dziffce minetę, chyba samobójca. Grunt to żeby partnerka nie kojarzyła się z dziffką (poza zwykłym seksem)

(poza zwykłym seksem) Tzn. jakim? Tym przez klawiaturę? :D

gość - kolejny mitoman, naoglądał się pornoli i strzela prowokacje na kafe :D :D :D

zwykły sex = sex dopochwowy bez dodatkowego sprzętu

bez klawiatury? jak :O

muszę się jakoś podpiąć bez klawiatury nie mam szans, ona w realu nie chce spotkac się ze mną