Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najbardziej wredne teksty naszych teściowych...

Polecane posty

Gość gość

zapraszam, ciekawe, czy ktoś pobije moją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co oprócz brzucha wniosłaś do rodziny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brzuszek właśnie wnoszę, po 3 latach małżeństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
(Wręcza mi trochę zielonego groszku i ziemniaki z pola teścia) Masz, Ugotuj bo pewnie nie macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ad. mojej córki. Jest taka zdolna jak babcia, taka pracowita jak babcia brrry, szlag trafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsza ciąża, z krwawieniem trafiłam do szpitala... teściowa bardzo chce mnie odwiedzić.... i tekst " nie martw się.. jak nie to, to inne" - miała na myśli oczywiście dziecko.......... kilka godzin później poroniłam, nie zapomnę jej tego nigdy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kupiłaś dom przed ślubem, ale teraz dom jest tak samo mój jak i twój bo to mój syn." :) poszło o zawieszenie firan,nie chcemy ich i nie mamy,teściowa nie jest w stanie tego zrozumieć więc razu pewnego nam je kupiła,mąż do niej,że nawet karniszy nie mamy i nie potrzeba,ja powiedziałam grzecznie,że nie lubię firan,mąż do tego jest alergikiem a im mniej kurzołapów tym on się lepiej czuje,a firan naprawdę nie chcę mieć,nie po to robiłam panoramiczne okna by frędzlami je zasłaniać.....i się zaczęło...(dodam,że teściowa nie mieszka z nami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodchen
Przy pierwszym oficjalnym spotkaniu: " a czym ty sie zajmujesz zawodowo?" -"no tym i tym" - " ojej a z tego da sie wyzyc?!". Szlag mnie trafil bo ona ani bogata ani wyksztalcona:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na początku związku z narzeczonym on mówi do mamy "I co ładną dziewczynę sobie znalazłem, prawda?" a ona "Phi , taka przeciętna"... Zrobiło mi się głupio:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie kupimy wa mieszkania bo go nie utrzymacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po slubie twoj maz niech mieszka sam u siebie, nie pobijecie mnie chyba, takie podle teksty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech twoj maz mi rano w kuchno nie przeszkadza, niech wieczorem zrobi sobie kanapki juz i herbate w termosie, te 3 posty wyzej to moje wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i mój facet nie jesteśmy ani religijni, ani wierzący, nie będziemy chrzcić dziecka, jeśli ono będzie chciało, no to wtedy pójdzie. Reakcja na to brzmiała: "to w takim razie wezmę je kiedyś w nocy i sama ochrzczę". To było tak chamskie, tak bez szacunku w stosunku do nas, że od tego czasu jestem zdania, że nie zostawię tej wrednej wywłoki z moim dzieckiem sam na sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelisQa
Gdy Tesciowa przyszla obejrzec mieszkanie, na ktore WSPOLNIE wzielismy kredyt: "Ladne mieszkanie Bartus wam kupil." Albo jak odkladalam w tajemnicy przed Mezem kase do skarbonki i dalam mu to na tv, gdy pojechalismy kupowac. Ucieszyl sie, bo dzieki temu stac nas bylo na wiekszy, a kochana Tesciowa kilka tygodniu pozniej opowiadala mi, gdzie kupila zmywarke i tlumaczyla, ze to tam gdzie Bartus tv kupil, a wywod zakonczyla pytaniem "Wiesz gdzie?" :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdole, sam ochrzcze- jakas pierdolnieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam cudowna tesciowa na ,ktora zawsze moge liczyc......jest super...jak ja poprosze to posprzata(ma nasze klucze),wypierze,ugotuje.kocham ja wiecej niz moja mamusie.....nawet nie raz myle,ze moze sprzedamy nasze mieszkanko(76m2) i zamieszkamy u niej w mieszkaniu ,a raczej w domu...moze jak dzieci sie nam urodza to nam pomoze>Kocham moja tesciowa!Synowa 28l.(jestem z mezem 8lat)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha ludzie sa pierdolnieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez kochalam moja tesciowa, tamte teksty cco pisalam to moja matka mowila a tesciowa ok, tylko juz jej nie mam a byla mi bliska bardzo i nigdy nic przykrego nie powiedziala, kochala mnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z uporem maniaka mówiła do mnie imieniem eks mojego męża jak mi mąż kupił w prezencie rajstopy (takie ze wzorkami) to ona do niego przy mnie - kupuj jej dalej takie prezenty, chyba chcesz zostać rogaczem ! ? wyjęła zdjęcia jakiejś koleżanki męża i przy mnie mu je wręcza i tekst, pamiętasz jaka Alinka była piękna? śliczna blondyneczka, to blodnynki to prwadziwe kobiety (ja jestem brunetka z piwnymi oczami) Takich tekstów były tysiące, jeden bardziej chamski od drugiego, mąż nie reagował,jest już eks mężem , a ja mam cudownego faceta :) dzieki Bogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no szok, kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam teściowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze zostawilas jej synalka:) blondynki to kobiety tylko ahhahahah, szok, ja jestem blondynka ale tak nie uwazam hahaah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale 9 lat mi zajęlo pojscie po rozum do glowy :) i ryzykowalam, bo odeszlam w wieku 32 lat :) i kolezanki mnie straszyly, ze zostane sama i bede zalowac :) Nie zaluje, nawet jkbym byla sama to sie ciesze, ze nie jestem z tym mamincyckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilkaaaaaaaaaaaa
ja nie mam teściowej ,ale matka mojego faceta mnie nie znosi i też mi robi niezłe przytyki... Np nie zrozumiałam jakiegoś jej żartu ,że niby dlatego jestem mało inteligentna, że coś tam innego.. Nie ma chyba wizyty u niej bez czegoś zeby mi przysrała, kiedyś sie tym przejmowałam ,a teraz mam to gdzieś i ignoruję to poprostu :) nie bedę się przez głupią babę przejmować... A jeszcze pozostała część rodziny chłopaka mnie lubi więc nie wiem czy to ze mną czy z nią jest coś nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze zrobilas z ego zosatwilas, masz spokoj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żenujące
Jestem teściową,ale nigdy takich podłych tekstów nie przesyłam synowej,czy zięciowi.Do przyjemności nie należy wysłuchiwać tych złośliwych tekstów.Czy te baby nie maja rozumu?! Świadczy to o ich kulturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nooo o kultueze, dobrze z ejestes dobra synowa i niezlosliwa, jestes wasrtosciowa:) tak trzymaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj pomysliam sie, dobrze ze jeses dobra tesciowa, slowo mi sie pomylilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no teściowe,nie wszystkie są złe przecież też mają gorsze dni gdy mamy swoje zdanie to one są powiedzmy sfrustrowane,moja (ta od firanek)nie może skumać jak to dom bez firan,walnęła głupim tekstem z bezsilności,ale da się lubić,nie jest jakaś despotyczna,ale lubi by, zrobić tak jak ona to sobie wyobraża .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja wszędzie łazi i jeździ z siostrą męża, są jakby tyłkami zrośnięte - razem syczą jak dwie żmije - szwagierka ma męża i dwoje dzieci a mieszka kątem u rodziców. My musieliśmy się usamodzielnić i nic od nich w pomocy nie dostaliśmy - jedynie teść dwa razy przy remoncie pomógł (teść złoty człowiek) - ale nie w tym rzecz, bo wole nie mieć nic wygadywane :). Sami sobie radzimy. Jak tam jadę to dosłownie jestem chora - za każdym razem słyszę docinki - do tego stopnia, że jak szwagierka zaszła w drugą ciążę, a ja nie mogłam zajść (to ja - od wcześniejszego poronienia.... ) to teściowa kazała mi dotykać brzucha szwagierki, bo to na pewno mi pomoże..... Przy stole pełnym gości, którzy w większości byli dla mnie obcymi ludźmi. Wiedziały dobrze jaka jest nasza sytuacja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×