Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najbardziej wredne teksty naszych teściowych...

Polecane posty

Gość gość
Byłam w szpitalu, dzień wcześniej urodziłam synka. Przychodzi do mnie teściowa, akurat miałam karmić małego piersią, a ona na to " Ja Ci pokażę jak to zrobić, bo Ty nie umiesz!" Zabrała mi dziecko i pokazywała przy swojej piersi jak mam go przystawiać, potem sama mi go przystawiła do cyca dotykając go! Myslałam że ją zabiję! Dziewczyny z sali mówiły mi że myślały że się posikają ze śmiechu jak to oglądały!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie zapomnę jak moja teściowa w dniu mojego ślubu, już na weselu podeszła do mnie i mi powiedziała na ucho że "prędzej czy pózniej moje małżeństwo się rozpadnie, bo ja nie pasuję do ich rodziny". Nie zapomnę tego do końca życia, od tamtej pory z nią nie rozmawiam, jestem 2 lata po ślubie, w ciązy, wnuka na oczy nie zobaczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciała pomóc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jedna lepsza od drugiej.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzy teksty 1. w dniu slubu do mojej mamy: a mówiłam mu dzisiaj rano, że jak nie chce, to nie musi się żenić, ja pokryję koszta alimentów... (byliśmy 7 lat razem wtedy, dziecko przed slubem) Rozwód. 2. (inna, niedoszła teściowa :P po 3 latach znajomości): Tak sie przyglądam tobie i przyglądam, nawet ładna jesteś. 3. (ta sama, co wyżej, gdy dowiedziała się, że mój facet zdradził mnie i zrobił dziecko innej, a my się pogodziliśmy, płacze, przytulańce): Szkoda tylko jednego, że nie ma Anki z nami (dziewczyna, z którą mnie zdradził). Potem chciała koniecznie ją zaprosić na Wigilię. mnie nie - bo nie jestem cześcią rodziny, Anka jest, bo ma dziecko z jej synem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy rozwiodłam się z mężem, jego matka powiedziała do niego: ,,Rozwód z nią to była najmądrzejsza decyzja w Twoim życiu". Chociaż dobrze wiedziała, że to ja powiedziałam, że to koniec. A on wcale nie chciał się rozwieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D :D pogodzilas sie z facetem, ktory cie zdradzil i zrobil bachora innej? hardcore :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
temat swiezy ale jeden z najlepszych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem jak można się pogodzić z facetem, który zdradził i zrobił dziecko innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzy teksty 1. w dniu slubu do mojej mamy: a mówiłam mu dzisiaj rano, że jak nie chce, to nie musi się żenić, ja pokryję koszta alimentów... (byliśmy 7 lat razem wtedy, dziecko przed slubem) Rozwód. 2. (inna, niedoszła teściowa jezyk.gif po 3 latach znajomości): Tak sie przyglądam tobie i przyglądam, nawet ładna jesteś. 3. (ta sama, co wyżej, gdy dowiedziała się, że mój facet zdradził mnie i zrobił dziecko innej, a my się pogodziliśmy, płacze, przytulańce): Szkoda tylko jednego, że nie ma Anki z nami (dziewczyna, z którą mnie zdradził). Potem chciała koniecznie ją zaprosić na Wigilię. mnie nie - bo nie jestem cześcią rodziny, Anka jest, bo ma dziecko z jej synem. xxxxxxx podsumowujac: masz dziecko ze zwiazku z bylym mezem jestes obecnie w zwiazku z facetem (i nie jest on twoim mezem) , ktory machnal dzieciaka innej kobiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdole, szok kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość44
"Nie po to urodziłam syna żeby mnie zostawił" " Ona będzie miała jeszcze z 7 po Tobie a mnie masz tylko jedną" Teściowa do mojego męża gdy myślała że nie słysze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha w szoku jestem, poprostu rece opadaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stare baby a glupie ze szok, nie dziwota ze akzdy na nie narzeka jak takie porypane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślicie, że to wszystko przez chorą zazdrość ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mnie kiedys objela w pasie i powiedziala ale ty tlusciutka jestes. Jestem szczupla, nosze rozmiar 36, tyle ze nie mam idealnie plaskiego brzucha. Albo jak malowalam przy niej rzesy to powiedziala, ze ja prawie rzes nie mam! A prawda jest taka ze rzesy ma dosc geste tyle ze krotkie. To taki falszywy, wredny babsztyl ktory potrafi ugryzc z usmiechem na twarzy :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Jeszcze przed ślubem moja przyszła teściowa powiedziała mi prosto w twarz że żąda odemnie badań ginekologicznych które potwierdzą to że jestem zdrowa i mogę mieć dzieci. 2. W dniu mojego slubu, na weselu, przyłapałam moja teściową na tym jak w naszym pokoju który mielismy do dyspozycji, wyjmowała pieniądze z naszych kopert które dostalismy i chowała do torebki. Autentyczne przykłady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no nie wierze... Ukradła wam ślubną kasę??? Zwróciłaś jej uwagę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko - narobiłabym jej wstydu przed gośćmi na weselu........... (tej od podkradania kasy z kopert)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja sąsiadka własnej córce ukradła na weselu wszystkie pieniądze z wesela i aparat. Też właśnie mieli pokój do dyspozycji, a tam wszystkie rzeczy. Jak moja matka proponowała policje (bo się wydało, że ktoś ukradł) to ta sąsiadka zaczęła mówić, że nie, że to rodzina, że nie będzie szukać sprawcy w takim razie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa kupiła mojej córce z okazji narodzin kolczyki i od tamtej pory namawia mnie na przekłucie jej uszu. Mnie się nie podobają kolczyki u maluchów i regularnie jej odmawiam. próbowała urobić już mojego męża, kazała mojej mamie na mnie wpłynąc. Parę miesięcy temu powiedziała, że kiedyś sama zabierze dziecko i to zrobi :O Póki co nie została nigdy sama z dzieckiem i chyba nie zostanie bo nie życzę sobie, żeby decydowała o takich rzeczach :O Dziecko ma dopiero dwa lata- jeszcze ładnych parę lat ochrony go przed babcią mi zostało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anomożna
Nie powiedziała, ale dała mi książkę savoir vivre przy stole ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niech sobie sama piczke przekluje idiotka stara popaprana, nie ma widocznie innych zajec , musisz jej cos zlosliwie powiedziec by sie odczepila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówię jej wprost co myślę o tym pomyśle, co myślę o zakolczykowanych dzieciach- ale dla niej to "takie słodkie". Mąż też ostro wyraził swoją opinię. Ale i tak nie mam zaufania do niej. gdyby dostała dzieciaka na spacer pewnie pędem poleciałaby do kosmetyczki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocnaśliweczka
Moja matka a teściowa męża to straszna suuka. Nie tylko znecała sie nad dziećmi przez cały czas (wyzywanie od k***w dziwek, szmat to porządek dzienny). Wyzyskiwala nas do pracy, sama nigdy nie pracowała. Nie gotowała. Kiedy poznała męża na początku była miła. Potem zaczeła grzebać mu w portfelu, zrobiła awanturę o prezerwatywy które tam znalazła. Odgrażała, że "nap******i meżowi i mi". Krytykowała, że mąż brzydki i że nigdy nie zaakceptuje go. Robiła AWANTURY o każdą godzinę spedzoną z moim mężem (czasy chodzienia). Gadała "w jaką rodzine ty sie pakujesz. To kretyni patalogia i brzydale" W rodzinie TŻ wszyscy są po studiach, wiekszość doktorzy u mnie króluje zawda i wyższa szkoła robienia niczego. A patologie miałam sama w dzieciństwie u nich normalna kochająca się rodzina. Lepiej dogaduje sie z teściem niż z matką. No właśnie! Moj mąż mówi do matki "prosze pani" a ja po pół roku związku mowiłam do jego rodziców "tato" "mamo". Kiedy chodziliśmy ze sobą uciekała przed moim mężem. Dosłownie. Kiedy widziała go odwracała sie na piecie i zamykała sie w pokoju i nie wyszła z niego aż on odjechał :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie martwcie się, już z nim nie jestem :P Gdy się dowiedziałam, miałam mętlik i przez kilka chwil chciałam to ratować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to chora baba i powiedz ze to ty jestes matka i ty decydujesz o takich sprawach dla dziecka i powiedz z epozaluje jak zrobi dziecku krzywde, badz stanowcza i mow ostrym tonem, to stara prostaczka pusta baba idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocnaśliweczka
Zaręczyny: nie poinformowaliśmy jej na początku. Było to na studiach. Powiedzieliśmy to we wakacje, żeby nie było ze przeszkadza mi to w nauce. Chcieliśmy zrobić przyjecie zareczynowe (za swoje) dla rodziny itp. Ona oznajmiła, że nie bedzie brała udziału w tej szopce po czym wiezła telefon i dzwoniła po ciotkach, żeby się nie zjawiły. Przyjecie nie wypaliło :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocnaśliweczka
Ślub? Tragedia. Zawsze obiecywała nam, że każde z nas dostanie w ramach odprawy z domu kasę na połowę wesela i mieszkania. (Moi rodzice są bardzo zamożni ) Im bliżej było wesele tym odwlekała z pieniedzmi, aż w końcu nic nie dała, nawet prezentu :(. Namawiała moją rodzinę i znajomych żeby nie przyjechali na ślub. Wkręcała im, że wesele odwołane bo "w końcu moja ogłupiona córka zmądrzała". Na samej uroczystości krytykowała jaką mam suknie, że mąż wygląda jak kloszard (chciałaby, mąż jest wysoki wysportowany i przystojny). Krytykowała to kto był świadkiem. Spraszała gości na wesele za naszą kasę, swoich gości głównie jej znajome. Na pytanie ksiedza "czy ktoś zgłąsza sprzeciw niech przemówi teraz lub na zawsze zamilknie" moja niezawodna mamusia powiedziała na głos, nie szeptem na głos "niech się w końcu ktoś odezwie ". Nie daliśmy jej dostępu do kopert i prezentów. Do faceta z obsługi powiedziała że "chce kllucz bo dzieci coś jeszcze chciały donieść" (chodzi o pokój w którym wszystko było). Facet jej uwierzył i otworzył, troche nasza wina mogliśmy powiedzieć gospodarzowi, żeby nikogo nie wpuścił. Obejrzała wszystkie prezenty, połowę kopert zwineła, nakryliśmy ją....I jeszcze nie widziała w tym nic złego. Nie rozmawiała z goścmi męża, powiedziała "że to ludzie gorsi od niej i nie bedzie sie upokarzała i z nimi rozmawiała". ROK myślałam nad projektem sukni razem z krawcową wymyśliłyśmy piękną suknię. W dzień ślubu babsztyl powiedział że nie przyjdzie na takie wesele bo wstyd. Spóźniłam się na włosy itp bo z 3 godziny musiałam babe błagac. Oczywiście pojechałą ze mną samochodem. Jak sie później okazało doskonale to przemyślała. Kiedy ja ubierałam się ona podbiegła i suknie wzieła z wieszaka po czym chciała ją wywalić przez okno. Nie złożyła nam życzeń. Miała za złe bratu, że był świadkiem i przybył na wesele. MASAKRA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic jej nie tlumacz i nie mow co myslisz tylko stanowczo nie i koniec, ty decydujesz to twoja dziecko a ona niech idzie mozg sobie przebic bo glupota go rozsadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×