Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najbardziej wredne teksty naszych teściowych...

Polecane posty

Gość gość
moja przyszła teściowa w ogóle się do mnie nie odzywa, bo jestem drugą prawie już żoną jej syna, jeszcze nigdy mnie o nic nie zapytała, nawet jak kawę chce zrobić to pyta syna swojego czy pijecie coś, jeżeli on odpowie ze chce tą cholerną kawe a ja nie powiem nic to patrząc w dal- czyli dwie kawy, nie pamiętam żeby zwróciła się do mnie na ty czy pani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd brać takie synowe co to nie chcą nic od teściowych? Moja sobie wymyśliła, że skoro jestem na emeryturze to zajmę się wnukami. Wpada w porze obiadu i czeka aż ją poczęstuję. No, gdybym się zjawiła u nich i posprzątała, to było by super. Zawsze taniej niż służba, ale nie ze mną takie numery. Szczytem jest telefon rano, że ich dziecko jest chore i nie może pójść do przedszkola. A mnie co to obchodzi? Ja mam swoje życie, niech sobie dzwoni do mamusi. byłoby super. w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to fajna z Ciebie babcia... Przecież to Twój wnuk.... Nie mogłabyś z własnym wnukiem posiedzieć jak jest chory?? Co to tylko babcia od strony matki ma pomagać w opiece nad dziećmi??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedne teściowe narzekają ze synowe wnuków nie przyprowadzają a inne że za dużo przyprowadzają. NIEDOGODZISZ. Jakoś babcia od strony matki potrafi sie wnukiem zająć i nie oczekuje za to szczególnej wdzięczności ale od strony ojca no to jest jakaś porażka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedy urodzil sie nam syn tesciowa spytala jaka ma grupe krwi.Kiedy powiedzielismy jaka ,ona do mojego meza z tekstem"przynajmniej wiesz ze twoje'....nice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila moje imię
Moja mi powiedziała gdy urodziłam syna (poród zakończony cc bo dziecko źle się wstawiło w kanał) i po porodzie miał lekko wydłużoną główkę, że to dlatego że przed komputerem dużo siedziałam :-o A jakbym siedziała pół dnia w kościele to co by mówiła? Nic. Siedzenia nie ma nic do rzeczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja zapytała, jak damy na imię synowi, powiedzieliśmy, że Tymon. Skomentowała, że tuman będą na niego na podwórku wołać. Syn ma 2 lata, fajny, mądry chłopak z niego no i ostatnio nie wytrzymałam i jej to jakoś w rozmowie wypomnialam. Usłyszałam: no, jeszcze nie wiadomo, jak będą na niego wołać. Próbowała mnie pouczać, jak mam karmić piersią, jak syn miał 3 i pół miesiąca. Mówi o nim: nasz syn, zawsze poprawiam, że wasz wnuk, a syn siedzi tutaj i ma ponad 30 lat. Do tego jest wścibska i złośliwa, ale tak z uśmiechem, potrafiła mi do siatki zajrzeć, jak ze sklepu wracałam, szafki przegrzebać, jak została sama ze swoim wnukiem, raz nawet torebkę mi przejrzała. oj, sporo tego, aż nie chcę zbierać do kupy, żeby się sama nie denerwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jesteś nic nie warta"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa jest w miarę ok, za to ma bardzo nietaktowną znajomą, która bywa na wszystkich uroczystosciach rodzinnych i w weekendy, i niestety często ją widuję. Walczę z nadwagą i to naprawde nie jest przyjemne przy kazdej okazji slyszec od niej "ostatnio chyba przytylas/schudlas itd", NAWET kiedy zaszlam w ciaze nie powstrzymuje sie od takich uwag, przeciez w ciazy nie bede na rygorystycznej diecie. Ale do rzeczy. Takie 3 sytuacje: 1. Sklada mi zyczenia z okazji imienin, przytula i papla "O...tu masz takie boczki, ale to nie szkodzi bo najwyrazniej twoj maz lubi DUZE kobiety." Przy mezu oczywiscie. No tak, przeciez mi sie tak strasznie podoba jak wygladam. 2. Impreza rodzinna na 30 osob i przy stole rozmowa o USG mojego synka. Wszyscy stwierdzaja, oo tatus wysoki to dziecko pewnie urodzi sie duze. A ona na caly glos "A bedzie, bedzie duze bo matka duza" 3. Spotykamy ja na ulicy a ona tak do mnie i do meza "o, teraz to przynajmniej widac ci brzuch bo 2 tyg temu to nie bylo widac ze ten brzuch to ciąża. Jeszcze niejeden by na ciebie polecial". Nie potrafie rozgryzc czy ona ma taki bezposredni, wieśniacki sposob bycia i nie czuje ze to nietaktowne? Zupelnie nie wiem jak reagowac, chetnie bym sie odgryzla, ze sama wychowala mamisynka ktory w wieku 60 lat z nia mieszka i nie potrafi nawet sam zrobic zakupow, wiec mam jej rady dotyczace ciazy gdzies; ale z drugiej strony nie chce wprawiac moich tesciow w zaklopotanie i psuc wieloletnich stosunkow. Co byscie takiej stanowczo odpowiedzialy nastepnym razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Imie Tymon ? Masakra i ta co nie chce ochrzcic dziecka. Też dobre aparatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od mojej usłyszałam ze juz bedac w ciazy przekazałam synowi złe emocje i dlatego ( ogolnie juz prawie 7 - o ) latek za nia nie przepada;], tylko dziwnym trafem przykład idzie z góry a ona nie dazy go wielka miłoscia, wciaz go strofuje, poucza, i stosuje same nakazy i zakazy. Dodam ze widzimy sie 2- razy do roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomocnaśliweczka
Zapomniałam napisać o krytyce mojego wyglądu! Z natury jestem blada. Opalić się nie mogę, (po 15minutach udar) mam silne uczulenie na samoopalacze a nie chcę się opalać i katować bo komuś się to podoba. Chodzę sobie blada i jakoś żyję. No ale mamusia wie lepiej i ciągle wysyła mnie na solarium bo przecież "wstyd tak wyglądać". Dodajmy, że mamusia i jej siostrzyczki razem ze siostrzenicami są weterankami solarium i bruzdy na twarzy mają wielkości kraterów. Solarium czy palenie skóry na heban grozi rakiem, przyśpiesza powstawanie zmarszczek i wygląda nieestetycznie. Nie muszę chyba pisać że ja w wieku mojej kuzynki spalonej na wiór wyglądam młodziej o 10 lat i nie mam grama zmarszczek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w sumie czasami nie wiem jak się ustosunkować do mojej teściowej. Fajna kobieta zawsze pomocna jak zadzwonię, że muszę coś załatwić (nie ważne czy to lekarz, rozmowa o pracę czy fryzjer). Pożyczyć samochód? Nie ma problemu. Jak czasami do niej wpadnę to i obiad postawi i kawę zrobi fajna babka ale... Czasami jak jej się coś nie podoba wali prosto z mostu i to ciężkim kalibrem. Kiedyś krótko po ślubie szykowaliśmy się z mężem na imprezę młoda byłam bez dzieci to ubrałam krótką mini, kabaretki i bluzkę i usłyszałam, że wyglądam jak bym na rurze tańczyłą (mieszkaliśmy z teściami przez jakiś rok i poszliśmy na swoje) a od osób z rodziny wiem, że sama kiedyś w kabaretkach chodziła. Albo czasy gdy weszła nasza-klasa miałam tam zdjęcia głównie z imprez jako 20latka a ona kiedyś do mnie, że chciała pochwalić się koleżanką jaką to ma rodzine no i synową ale jak zobaczyła zdjęcia na których "wyglądam jak dziwka" to powiedziała, że ma problem z internetem. Jak poroniłam przyjeżdżała do szpitala za co jestem jej bardzo wdzięczna bo zawsze przywiozła coś słodkiego a, że moja mama nie żyje ojciec daleko to na prawdę było mi miło. Ale po poronieniu jakiś czas miałam coś na kształt depresji i jakiś czas mnie pocieszała i wysłuchiwałą jednak w końcu powiedziała, że dobrze, że stało się to tak wcześnie (14 tydzień) bo to był tylko płód a nie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach , te teściowe wredne babska jakieś... Takimi samymi wredotami będziecie Wy wszystkie wspaniale synowe... O was kiedyś też tak w ypowiadać się będą wasze przyszłe synowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
upppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×