Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wypalony

Czy muszę się tłumaczyć ?

Polecane posty

hehe, nie wiem czy można wiele,ale dlaczego by nie? pisałam o tej poliamorii tylko dwa dni, ale już wystarczyło, żeby nastąpiła wścieklizna narządów i ból odbytu nie o to chodzi. chodzi o to, rozumiesz, że narzucając komuś wierność zmuszasz osobę do miłości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
Dziewczyny... ale po co tu pada cos takiego jak "kretynka" "idiotka" itd. Ok może i z niektórymi rzeczami zgodzić się nie da. Ale po co obrażać Tak naprawdę z jej strony nie padło w naszą żadne tego typu słowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś popieram. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, po prostu jestem na kafe, lol:D BO MOGĘ poza tym. to hejterzy się za mną wloką. nawet jak nie piszę na ten zakazany temat nieudolności instytucji związku to na mnie piszą, np. że jestm kurwą. tak. aseksualna dziewica na pewno jest kurwą. i takie tam chore bzdety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
tylko, że nikt nikomu nic nie narzuca, tak? To jest świadomy wybór dwóch osób, że się na to decydują i w to wchodzą Dlatego wypadałoby się tego trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie. "wypadałoby sie trzymać" - to zabija we mnie każde uczucie. a budzi się poczucie obowiązku. nie musze nikogo kochac by być wierną. jeśli sobie postawię taki cel .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
Ale po co podjudzasz? Kręci Cię to, że ludzie bronią swojego zdania? Masz prawo do swojego, masz prawo się nie zgadzać Ale Ty hejtujesz ich tak samo jak oni hejtują Ciebie tylko po co? Zmieniłaś całkowicie temat, tu nie chodziło o bycie pro, czy antyzwiązkowym. Tu chodziło o sposób w jaki facet powiedział, że ma dośc. Dlatego tak nas to ruszyło. Bo są tu osoby, które są prozwiązkowe (jak to nazywasz) i którym ktoś kiedyś zrobił krzywdę, i cierpią. Możesz to zrozumieć, zamiast ich (nas) wyśmiewać? Dla Ciebie to beka, ok... Ale komuś zawalił się świat. Uszanuj to... i nie broń autora... On jest niedojrzały ani do bycia pro, ani do bycia anty. Bo tak zachowuje się człowiek który kompletnie nie wie czego chce. A my bulwersujemy się dlatego.. że przez to że on ma takie podejście ktoś inny cierpi.. Jeśli jest to wybór dwóch osób - proszę bardzo. Ale jeśli jednej z nich odbija to nie oczekuj, że staniemy za nim murem i będziemy głaskać po głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chyba większosć jednak nie chcę, skoro każdy zdradza i mu z tym dobrze" x CHCE i to cię właśnie boli każdy zdradza? chyba tylko w twoim chorym łbie a jak nawet w monogamicznym związku ktoś zdradza (co świadczy o tym, że według tej osoby związek się wypalił) to właśnie z tą osobą z którą zdradza tworzy związek (wyłączając "czyste" sex układy), nawet jeśli się z tym ukrywa i 1000 razy o tym ci pisano ale ty nadal będziesz z tępym uporem swoje smuty pieprzyć co za skończona debilka. no po prostu debilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo nie macie dystansu, ech nie prowokuję, to właśnie jest najgorsze, że ja to co piszę naprawdę myślę, a Wy macie na to jakieś patologiczne reakcje:O a autor i tak się już zmył. ukarałam "bydlaka" co to krzywdzi Związek zabierając mu widzów. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Staram się jak mogę zrozumieć Twoje podejście, ale naprawdę mi to nie wychodzi." x przeczytaj sobie czym jest "poliamoria" zamiast rozmawiać z tą idiotką (bo ciężko nazwać ją inaczej, a poza tym ona często obraża ludzi w związkach nazywając ich np. żywymi gów/nami itd.) bo z jej wypocin i tak wiele nie zrozumiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE NAZYWAM ICH ŻYWYMI GÓWNAMI chyba, że ktoś zabił zdradzającą osobę. jestem średnio tolerancyjna dla morderców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
Ok nie miałam okazji wcześnniejszych wypowiedzi widzieć, więc bazuję tylko na tych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dałabym Ci linka, ale chyba nie chcesz:-p skoro zostałaś sama "zdradzona" jak piszesz. na pewno któryś z moich hejterów ma wszystkie linki do mnie i tu wstawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
broken... ja to się zastanawiam, czemu Ty jesteś broken

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, malinka dobrze pisze jeżeli ktoś utrzymuje że chce ślubu i dzieci a potem po kilku latach dopiero zbiera się na szczerość i stwierdza, ze wcale tego nie chce to niech nie oczekuje głaskania po główce to zwykłe kłamstwo, manipulacja i wykorzystywanie drugiej osoby oraz marnowanie jej kilku lat życia - bo w tym czasie ta osoba mogłaby znaleźć kogoś z kim założyłaby upragnioną rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1) tekst Avril Lavigne, co słuchałam w gimnazjum 2) zaburzenie osobowości i rozłamania emocjonalne (toksyczna, agresywna emocjonalnie matka) i takie tam. złe życie.złamane. coś się złamało i nie naprawiło. parę razy. ale będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
Gosc... dokladnie o tym caly czas mowie. O kilku zmarnowanych latach, na rzecz czego? Kłamstwa i manipulacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natomiast nie ma co tego identyfikować z tym co piszę - za chu;uja nie dojdzeicie jak i czy to jest powiązane. natomiast właśnie ta azwiązkowość ma mi POMÓC być sobą i być szczęśliwa. tak wywnioskowałam z pracy z psychologiem a piszę może dość agresywnie naprawdę tylko dlatego, że taki mamy klimat:-P a Wy też nie jesteście święci. ja przynajmniej piszę z konta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken ja pierwszy raz cię tu spotkałem i wybacz ale wrażenia nie robisz. Nie mam zamiaru byc twoim hejtem, bo to uwłacza mej godności w ogóle się odnosić do tak dziecinnych pogladów. Więcej ci już nic nie powiem, bo nie ma po co. Życie cię nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
broken Ok, dziękuję. Ja już rozumiem skąd ten mur

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciebie nawet pies z kulawą nogą by nie chciał, a co dopiero człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
broken, żaden psycholog :) Zrozumienie, że singiel jest wartościowszy. Dla mnie singiel to jest osoba, która wmawia sobie, że samemu jest lepiej bo nie umie stworzyć normalnego związku, mimo że bardzo by chciała I co? Jestem zła bo tak myślę? Mam do tego całkowite prawo Nazwiesz mnie antysinglową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
broken - oczywiscie, ze singiel jest wartosciowszy coz innego moglby sobie wmawiac zeby nie zwaiowac. Nie wiesz, ze psycholog powie Ci tak zeby Tobie bylo dobrze i zebys nie miala wyrzutow sumienia zamiast prawdy? Ty nie lubisz siebie samej za to jak sie czulas kiedy zostalas zdradzona dlatego teraz popularyzujesz singli, zdrady i ogolne rozproszenie zasad. Tak jest latwiej bo nie boli prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale myśl sobie nawet, że krowy mają skrzydła, co mi do tego jak można chcieć umieć stworzyć miniwięzienie. może Cię to KRĘCI że partner jest Twoim PANEM. nie wszystkich musi. jak komuś dobrze w związku, bo wymagając wierności podbija sobie samoakceptację - ok. ale jak ktoś to nazywa miłością - to wymagałabym wyjaśnień, bo to jest DZIWNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka373
Brak argumentów? Widzisz... nigdzie w rozmowie Cię nie wyzwałam, nigdzie. Nigdzie nie wyśmiałam. Więc czemu Ty tak reagujesz? żal... no tak... w gimnazjum tak mówili, jak nie mieli lepszego pomysłu na rozwinięcie dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×