Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak urodzić wielkie dziecko

Polecane posty

Gość pegiiiiiiii27
Hej ja rodziłąm 2,5 roku temu synka który ważył 4 200 i miał 62 cm sługosci. Makabra nigdy w życiu bym tego nie powtórzyła. Mały nie mógł mi się wstawić w kanał rodny. Na porodówce byłam dwa dni. Myślałam że umrę z bólu. Lekarz skakał mi po brzuchu żeby go wycisnąć tak mocno że myślałam że będę miała żebra połamane. Nacieli mnie bez skurczu wszystko czułam. Mały jak wychodził pod wpływem pchania lekarza całą mnie rozharatał. Szyło mnie dwóch lekarzy bo jeden nie umiał sobie poradzić. Moje krocze wyglądało po porodzie jak kupa zmielonego mięsa - moja mama jest pielęgniarką - jak je zobaczyła to się popłakała co ci lekarze mi zrobili. Po porodzie przez 4 dni nie mogłąm wstać z łóżka bo mdlałam. Krocze bolało pare miesięcy. A polozne co przychodzą do domu mówiły żebym dziękowała Bogu że dziecko nie jest roślinką po takim porodzie. Trauma mi zostanie do końca życia. Na szczęście synek wszystko wynagradza :) TEraz jestem w drugiej ciąży i tylko w grę wchodzi cesarka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Boże :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
. Lekarz skakał mi po brzuchu żeby go wycisnąć x weź już nie przesadzaj i nie strasz dziewczyn kolejna jakaś zwolenniczka CC, wypisuje jakieś horrory... nie wierzę w ani jedno twoje słowo. a już stwierdzenie " Moje krocze wyglądało po porodzie jak kupa zmielonego mięsa " jest naparwde niesmaczne i świadczy tylko o niskim poziomie twojej kultury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rodzilam 3 mies.temu--dziewczynka-3890 silami natury---tragedia,bol niesamowity,corka piekna,ale nigdy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi wychodziło z usg 3600 - byłam u dwóch najlepszych ginekologów w województwie, okazało się 4200 :o powiem ci tak - WYBIERZ CC, szczerze ci mówię, nie słuchaj bab które ci mówią "da się urodzić i 5 kg dziecko", tak, da się, może nawet dostanie 10 pkt ale na miłość boską kobieto - nie rób sobie tej krzywdy!!! po pierwsze ciężko jest "wyprzeć" takie dziecię więc hemoroidy masz w banku na 99%, mnie źle zszyli, pół roku bez normalnego seksu :( w końcu i tak miałam plastykę pochwy więc i tak miałam OPERACJE, lepiej jakbym miała tylko cc a nie plastykę + poród sn, chyba muszę sobie w końcu operacyjnie też zrobić te hemoroidy :( nie wierz że cc to samo zło, 30% dzieci tak się rodzi i nie ma różnicy między tymi urodzonymi cc a sn, możesz też bez problemu karmić piersią przy cc. ja bym się nie wahała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolejna jakaś zwolenniczka CC, wypisuje jakieś horrory... nie wierzę w ani jedno twoje słowo. xxxx MY NIE JESTEŚMY ZWOLENNICZKAMI CC - MY RODZIŁYŚMY DUŻE DZIECI!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obwód główki niby się liczy ale mój maluszek miał szerokie barki, na tyle szerokie że główka wyszła, miałam jeszcze jedno parcie i miała wyjść "reszta", ale nie wyszła, dopiero na którymś kolejnym, położna już spanikowała i wypychała dziecko :( ale niestety mnie poszarpało mimo nacięcia. nacięcie do dziś czuje na zmianę pogody :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylekkkkkkii
ja bylam tydzien w szpitalu przed porodem 5 dni przed porodem z usg wychodzilo 3900 i lekarz nie widzial wskazan do cc zaczelam rodzic naturalnie, bylo rozwarcie 10 cm( bolu juz nie pamietam bo spodziewalam sie silniejszego:)) ale w ostatniej chwili mialam robione cc bo mialam przykurcz macicy ktore juz wychodzily mi przed porodem i mialam na to czopki......... synek urodzil sie 4240 i 59cm dlugi:) nie wiem jakbym dala rade sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też obawiałam się dużej wagi dziecka i jak zachodziłam w ciąze to nie brałam pod uwagę innej opcji jak cc, ale jakoś dałam się przekonać :( niepotrzebnie czytałam fora i głupie baby które wychwalały sn pod niebiosa. moje dziecko ważyło 4050, obwód głowki 35 ale barki brzuszek b. szeroki 39. ledwo dałam rade :( żałuje do dziś :( :( teściowa zachwalała sn że dziecko wyskoczyło z niej jak piłka (najgłupszy tekst jaki słyszałam o porodzie który w ogole jest nieprawdziwy bo dziecko wychodzi na dwóch parciach), albo teksty że szybko dojdziesz do siebie! BREDNIE!!! to mi kobitka po cc pomagała bo ledwo mogłam się ruszyć, a ona dostawała przeciwblowe ile chciała. BIERZ CC, nie ryzykuj zdrowia dziecka i swojego!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałam wcześniej, że sama ważyłam ponad 5 kg... moje dzieci były mniejsze, ale mała miała dużą głowę i nie wstawiała się w kanał. Też miała przedgłowie i poród się przedłużał, ale byłam znieczulona, bólu nie czułam. W pewnym momencie lekarz po prostu mnie szybko przełożył, później znowu jakiś ruch i główka się wstawiła. Wielkość głowy jest ważna, ale nie tyle wielkość co szerokość, moja właśnie ma duży obwód i się nie mieściła, starsza po prostu "wypadła". Nie martw się autorko, cc to nie jest najlepsze rozwiązanie, to operacja, która też różnie przebiega i bez znaczenia nie jest. Moja siostra po cc miała ranę niemal otwartą przez kilka mesięcy, sączki itp. i co z tego, że sam poród szybko i "bezboleśnie"... Zadbaj tylko o dobrą opiekę, żeby nikt nic nie zaniedbał. Jeżeli poród się komplikuj jest cc, u mnie lekarz powiedział, że jak nie urodzę na kolejnych skurczach to tniemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi z usgwyszlo ze dziecko bedzie 3900 i dostalam skierowanie i dzieki ze tak sie stlo bo dziecko sie okazalo duzo wieksze 4360 a ze to bylo moje pierwsze nawet nie chce myslec co by mi ostalo po takim porodzie naturalnym miedzy nogami dziewczyno nawet nie ryzykuj bedziesz sie meczyc a i tak cie wezna na stol polecam cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i znowu coraz bardziej zaczyna mi chodzić po głowie ta cesarka. Planuję rodzić w prywatnej klinice, więc nie obawiam się raczej żadnych zaniedbań ze strony personelu. Pod tym względem boję się jedynie tego, że poród się zacznie, ja do nich pojadę i okaże się, że nie mają miejsc - bo wtedy wyląduję w szpitalu, gdzie spodziewam się w najlepszym wypadku kalectwa. Powiem Wam, że jestem cholernie przerażona tym, co się niedługo wydarzy:( Czuję całkowitą bezradność...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro planujesz rodzić w prywtnej klinice to nie możesz zapłacić za opcję ze rodzisz sn a jak w trakcie chcesz cc to ci robią? moja kumpela tak rodziła, dała radę sn ale miała luzik bo wiedziała że jedno jej słowo i jej zrobią cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moe pierwsze i jedyne dziecko urodzilo sie z waga 4.400kg i 58 cm dlugi. nie wiedzialam ze bedzie duzy, oceniano jego wage na max 3.500 na sotatnim usg w 37 tyg. do tego wielkosc mojego brzucha swiadczyla raczej o malutkim dziecku. oj jak ja nie moglam uwiezyc jak mi powiedziano jego wage, nie tylko ja, polozne odbierajace porod tez. gdyz jak zaczelam rodzic myslano ze jestem max w 5 mies ciazy. nie bylam cieta(rodzilam za grnica), porod poszedl szybko ok 6 godz od odejscia wod i pierwszych skurczy do ujrzenia maluszka, popekalam troche na zewnatrz i w srodku. nie ukrywam ze pare dni bolalo ale gdyby ktos mi dal gwarancje ze kolejny porod bedzie taki sam, juz bym byla w 2 ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście taki miałam plan - tylko ostatnio dowiedziałam się, że jest taki etap porodu, w którym cesarka jest już niemożliwa. Z tego względu jeśli mam się zdecydować na cesarkę, wolałabym już z tą decyzją rozpoczynać poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pegiiiiiii27 jakbym czytała o narodzinach mojego syna. :( współczuję i rozumiem ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3850 g, 57 cm, 10/10, SN. mogę rodzić drugi raz, było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli usg pokazuje 3800 to wiesz że to jest +/- 0,5 kg czyli twoje dziecko może ważyć 4400 - nigdy bym się nie odważyła na sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach te prywatne kliniki w Polsce nakjgorsze gówno!! Nie rob krzywdfy dziecku. Te kliniki owszem piękne sale pięknie ładnie ale sprzętu wrazie czego dla noworodka zero. Moja ciąża książkowa poród tez wybralam w klinice i co w trakcie cos poszło nie tak oni sprzętu nie maja w efekcie ja dwa dni leżała m w pięknej prywatnej klinice a dziecko dfo szpitala zawieźli, pomysł o dziecku nie o sobie. Wybierz szpital który w razie czego ma dobry oddział ratowania życia noworodkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za wypowiedzi. Jeśli chodzi o decyzję co do miejsca porodu - jest już podjęta i żadna siła nie skłoni mnie do tego, aby dobrowolnie rodzić w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja 4300 ,ale bardzo ważna jest wielkość główki ,wiadomo ze przy duzej wadze i głowa duza ,radzę rodzic sn usg myli sie w wielu przypadkach ,przy porodzie nie jesteś sama i położne tez chcą szybkiego porodu ,w razie czego delikatnie cię natną i po kilku godzinach będzie brykać przy swoim maleństwie a potem wejdziesz na forum i będziesz namawiać na porod sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pegiiiiiiii27 - gdzie ty rodziłaś ? w Afryce ? Po tylu godzinach powinni zrobic cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwsza corka 4,3 drugi syn 4,1, poszlo gladko, przy pierwszym porodzie bylam nacieta na 2szwy zewnetrzne, przy drugim nic, wsalam odrazu po obu porodach i czulam sie dobrze, przy drugim porodzie wyszlam tego samego dnia (uk)i jeszcze tego dnia poszlam do sklepu zrobic zakupy:-)nie mam zadnych dlugotrwalych skutkow poporodowych, jestem dosc szczupla i raczej wyzsza1,7m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Peggi wspolczuje ci bardzo,poniekad wiem co czujesz.przy moim pierwszym porodzie nacieli mnie bez skurczu,bol niemilosierny,bardziej mnie to bolalo niz caly porod,a gdy rodzilam drugi raz i i polozna postawila na stole nozyczki,toze strachu prawie ustaly mi skurcze,masakra.autorko,rozwaz za i przeciw,moze tobie lekko pojdzie,czego ci bardzo zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie badz glupia i nie narazaj siebie i dziecka ! J po mnie tez lekarz skakal tylko ja nie mialam tyle szczescia co dziewczyna wyzej i mi akurat polamal zebra! Pekla mi tez kiszka stolcowa a moje krocze i o***t dokladnie wygladalo jak siekane mieso ! Nie rob z siebie bohaterki na sile jak nie musisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko czy ty nie jestes przypadkiem z bialegostoku?:) A wracajac do tematu,jak glowka nie wstawi sie w kanal przed porodem to nawet nie proboj rodzic sn. U mnie zapowiadalo sie duze dziecko,glowka niewstawiona,w szpitalu brakowalo mi tylko jednego dodatkowego usg by zakwalifikowac mnie do cc od razu i ,wymeczylam sie ze znieczuleniem do 10cm a i tak mi zrobili ciecie. Tez sie nasluchalam idealistycznych wizji sn w szkole rodzenia,bylam wielka zwolenniczka sn,a teraz drugie dziecko wchodzi w gre tylko przez cc,nawet jak bedzie. Male,nie zniose tego ponownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pegiiiiiii
Nic z mojego wcześniejszego postu nie jest wymyślone. Sama prawda a rodziłam w Szpitalu w Sosnowcu. Tego dnia co rodziłam było dużo porodów więc opieka zerowa. I nie opisywałam tutaj mojej historii po to żeby kogoś nastraszyć ale po ty by dziewczyny które rodzą duże dzieci nie popełniły tego błędu co ja. Dziewczyny nawet nie możecie sobie wyobrazić tego dochodzenia do siebie po tym porodzie. Nie mogłam kaszlnąć nie mogłam się zaśmiać bo wszystko ze mnie leciało. O hemoroidach już nie wspomnę i ten ból. Naprawdę teraz będąc w ciaży co noc mi się śni ten mój poród. Aż mąż mówi żebym wyluzowała ale i tak cały czas o tym myślę. Mam nadzieję że nie będzie powtórki i drugi będzie w porządku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pegiiiiiii27 to gratulacje za odwagę, że zaszlas w ciążę drugi raz. Ja po takim porodzie jak u ciebie nie zdecyduję się na drugie dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia duzego dziecka
rodziłam corke, 3720( a lekarz przewidywal 3800-4000g) i dalam rade, to 1 porod. peklam, bylam nacinana, ale dla pocieszenia powiem ci ze moja kolezanka rodzila dziecko 2500g i tez ja nacinali i pekla,bo nie wiedziała jak oddychać i wszystko szlo nie tak...nastaw się w miare pozytywnie, ja tak się nastawiłam mimo mojego wielkiego strachu który towarzyszyl mi od dziecka.... będzie dobrze ;) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusia duzego dziecka
i nie słuchaj tych histeryczek bo poza paroma wyjątkami (trudnych porodow) wiekszos z tych wariatek przesadza i dramatyzuje, wiem, bo jak sama czytałam takie fora to mdlałam ze strachu ale wcale nie było tak zle! glowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×