Przeczyściło mnie w autobusie po truskawkach

miałam wolny dzień i byłam na działce z babcią, pojadłam truskawek i boczku nadziewanego jajkami, autorstwa ciotki Michaliny. Najpierw odbijało mi się jajem na cały autobus. Ludzie umierali z obrzydzenia, a później maaaasakra..... strasznie zaczęło mi bulgotać w brzuchu i tuż, tuż przed ostatnim przystankiem popuściłam. Boże !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Swietna historia a kierowca wstal i zaczal bic brawo!!!

nie, nikt nie wiedział tak na pewno, że to ja, tak mi się wydaje . Popuściłam tylko troszkę, polało mi się po nogach.Stałam sobie jak gdyby nic i robiłam niewinne miny. ale jak wpadłam do domu...to nie zdązyłam do ubikacji.Zabrudziłam całą podłogę na przedpokoju. Brat umierał ze śmiechu, aja płakałam.Boże co ja dziś przeżyłam i jeszcze to odbijanie jajaem... koszmar !

Będziesz miała ksywkę osrołek, od tego się nie umiera :D

ja się chyba zabiję, jak to odkręcić?

Nie da się, będziesz musiała z tym żyć :D No chyba że wyjedziesz na drugi koniec kraju, bo za granicę nic nie da, tam na pewno spotkasz jakiegoś ziomala

Taka duza panienka i sra w majty. Ale obciach. Cza bylo do kierowcy ze wymitowac chcesz ,by zatrzymal i biegiem w krzaki.:-)

chyba muszę to co popuściłam , wysrałam wepchać sobie z powrotem albo zjeść wtedy jakby się to nigdy nie zdarzyło.