Jak facet może odebrać inicjatywę ze strony kobiety

która do tej pory była raczej nieśmiała i nigdy o nikogo nie walczyła. Czy lubicie panowie, gdy kobieta robi pierwszy krok? A może nie jest to mile widziane i uważacie, że to nachalne i pozbawione taktu? Jak pokazać facetowi, że nam na nim zależy bez ryzyka, że odbierze nas jako desperatki? Wybaczcie, ale właśnie chcę coś zmienić w kontaktach z płcią przeciwną i stąd te pytania.

jaka inicjatywe?

Jak to jaką? Pokazanie, że mu na nim zależy. :)

mozesz sprobowac

Mam taki zamiar, ale najpierw chciałam co nieco wypytać forumowiczów, jak to odbierają. Czy chcielibyście, żeby kobieta pierwsza okazała wam zainteresowanie? W jaki sposób? Takie i inne podobne pytania chodzą mi po głowie. :)

Pewnie to jest tak, że ucieszy ich zainteresowanie tych ładnych dziewczyn, tych średnich nieco pochełpi ego, czyli też dobrze, a tych wg nich brzydkich wystraszy i przerazi.

Znam to uczucie,ale ty mnie nauczyłaś siebie samego jak nikt inny. Wsłuchaj się w siebie,tam znajdziesz odpowiedź.

Jestem normalną dziewczyną. Miałam kilku adoratorów, ale nie odwzajemniałam ich zainteresowania. Jego poznałam na ostatnim roku studiów. Od razu wpadł mi w oko, ale nic nie zrobiłam. Teraz sobie to wyrzucam, choć minęło już nieco czasu od naszego ostatniego spotkania. Myślę, żeby jeszcze spróbować.

zaden facet ni e powie ci, ze inicjatywa ze strony kobiety nie jest ok... bo dla nich jest ok, schlebia im, dopieszcza ich ego dla ciebie nie jest ok, bo od poczatku ustawiasz sie na przegranej pozycji to facet powinien sie starac i zdobywac, tak jest w calej naturze gdybys mu sie spodobala, staralby sie o ciebieq

to facet powinien sie starac i zdobywac x Brednie!!! Obie strony powinny o siebie zabiegać, zarówno facet jak i kobieta lubią czuć się atrakcyjni pożądani, z tym że kobieta ma trochę gorzej, bo musi być ostrożniejsza... jak facet jest dupkiem, to wykorzysta okazję do zaliczenia i zostawi, dlatego okazać zainteresowanie kobieta śmiało może, ale musi zwracać uwagę na zachowanie faceta i nie ulegać zbyt szybko.

Wiem, że panuje powszechna opinia na temat tego, że facet powinien pierwszy przejąć inicjatywę. Tylko ja z powodu ulegania temu przekonaniu zmarnowałam już bardzo dużo czasu. Być może moje działanie zakończy się fiaskiem, ale mimo wszystko chcę coś zrobić... By potem nie wyrzucać sobie po latach...