okłamany przez dziewczynę... co zrobić...

Moja kobieta młodsza ode mnie o 2 lata ma już za sobą nieudane podejście do życia małżeńskiego (zerwała zaręczyny) po tym facecie był jeszcze romans w pracy (fascynacja zajętym kolegą z pracy) i krótki romans z innym facetem (to w przeciągu roku od zerwania zaręczyn)... Ja zaczęliśmy się spotykać to w mojej ocenie żaden z poprzednich etapów nie był zakończony na 100%. Rozpoczynając związek powiedziała mi że jest dziewicą i zapytała czy mi to nie przeszkadza... powiedziałem, że oczywiście, że nie. Rozpoczęliśmy budowanie związku... wszystko cudownie, rozumiemy się, potrafimy rozmawiać.. planujemy wspólne życie (oświadczyłem się, mieszkamy de facto razem) ma jednak jeden minus dalej żyje przeszłością... sporadyczny kontakt telefoniczny z byłym narzeczonym, porady od byłem kolegi z pracy z którym była ostro zauroczona... czy niewinne smsy do faceta z którym miała ten romans.. cały czas myślałem że to była niewinna sytuacja, zwłaszcza że mówiła że jest dziewicą.. wczoraj się dowiedziałem że tak nie jest!! że przespała się z tym facetem... że po tym sexie robiła test ciążowy, że była gotowa na to by zostać matką jego dziecka (czyli pewnie był to sex bez zabezpieczeń). Autentycznie nie wiem co zrobić z taką świadomością i wiedzą... owszem było to jak jeszcze się nie znaliśmy ale okłamała mnie w tak ważnej kwestii... KUTWA :/

tak to jest z kobietami które były w związku ... zawsze potem wyżywają się na facetach którym zależy wyładowując na nich frustrację, aby ich odrzucić i ponownie wejść w związek z jakimś hooyem

Ja też mam przeszłość, ale od momentu kiedy jesteśmy razem całkowicie ją uciąłem. Nie mam kontaktu z żadną byłą.. i unikam jakichkolwiek sytuacji niezręcznych a już kilka propozycji było.

chłopie, ta dziewczyna cię nie szanuje, a ty zachowujesz się jak c***a. Takie się wali i rzuca się od razu, a nie pozwala się sobie na jakieś amory. Co ty nie potrafisz odróżnić kto ciebie szanuej a kto nie ?

Uważam ze takiej osobie nie można ufać, kłamać ze jest dziewica? Po co? I po co ma z nimi kontakt? Dziwnie to wygląda

właśnie, jak kobieta nie szanuje faceta to związku dobrego nie będzie, a będą zdrady i porzucenie w końcu, a jak nawet nie to dożywotnie piekło w domu. Po co to komu ?

Najgorsze jest to że ona jest o mnie strasznie zazdrosna.. jak tylko z kimś rozmawiam przez telefon czy dostaje smsa to pyta kto to - mnie to nie przeszkadza, bo nie mam nic do ukrycia i nie jest to groźne a wręcz miłe (widać, że jej zależy). Nie rozumiem kompletnie tego że ma z nimi kontakt - nowy związek = zamknięte wcześniejsze etapy. Problem jest taki że nie mogę jej powiedzieć skąd wiem o tym że nie jest dziewicą przede mną i uprawiała z nim sex... a przez tą wiedzę nie potrafię jej zaufać....

zastanawiające jest dlaczego kłamała odnośnie dziewictwa...