apel do ludzi szukajacych pracy

No wiesz, skoro ktoś chce mnie zmusić do założenia firmy w momencie kiedy nie mam na to chęci, musi ponieść jakieś koszty. Zawsze zostają inne opcje. Ja się zgadzam na każdą umowę "o pracę", ale tylko na opłacalnych dla mnie warunkach. Podatek dochodowy możemy rozliczyć procentowo. Ale ZUS - jak najbardziej. Wynajem lokalu, jeśli będzie potrzebny... sprzęty... :D

Panna Anna, twoje oczekiwania nie wydaja mi sie wygorowane, ale wciaz tak naprawde nie rozumiem, jakiej pracy szukasz (jaka praca w reklamie i marketingu? co to znaczy dla ciebie organizacja szkolen?) i co rozumiesz poprzez "podejscie marketingowe", w zwiazku z czym nie za bardzo moge ci pomoc.

Ja serio pytałam, jak znaleźć dobrą pracę. Z naciskiem na dobrą. Kiepską jestem w stanie znaleźć w 3-10 dni. Byłabyś tak miła i zechciała mi doradzić?

nie, jesli nie wiem, o jaki charakter pracy chodzi, to nie umiem doradzic. nie wiem, co potrafisz robic i jakie stanowiska ciebie interesuja.

W sumie tak sobie na szybko policzyłam, skoro chcesz 3000 tys na rękę, to pracodawca musiałby za Ciebie płacić 5000 tys. Na własnej działalności miałabyś fakturę za to samo 5000 - Vat - dochodowy - 400 parę złotych preferencyjnego zuzu za pierwsze 2 lata = ok 2800, więc 200 zł mniej. Coś tam być sobie na pewno wrzuciła w koszta i wyszłoby na to samo mnie więcej więc nie musiałby Ci dopłacać.

Już C***iszę :) Jako specjalista d.s. reklamy i marketingu (znam kilka programów graficznych, przygotowanie do druku, mam kilka zawodów, do których w tym roku dodałam specjalistę ds. zarządzania i marketingu - to policealka, więc wiadomo, jaki poziom. Mam też pewne doświadczenie we wprowadzaniu nowego produktu na rynek.) Sposób marketingowy - zareklamować siebie potencjalnemu pracodawcy tak, jak reklamuje się produkt. Szkolenia - moje marzenie. Zostać mówcą. Ponieważ na razie kompletnie nie mam doświadczenia, pomyślałam, że mogę zatrudnić się w firmie szkoleniowej, pomagając w organizacji szkoleń (reklama - projekt, teksty, druk; organizacja - sala, przejazd itp.). Jak najbardziej mogę też rekrutować uczestników, choć to troszkę dla mnie nudne ;)

a teraz, szukając tej dobrej pracy robisz coś?

autorko topiku Powiedz proszę co ma powiedzieć osoba, która drugi rok jest bezrobotna i przerwała studia z przyczyn zdrowotnych ? Poprzedni pracodawca zwolnił mnie ponieważ truł mnie oparami w pracy na które potem okazało się, że jestem uczulona tak silnie uczulona, że dwa razy przyjechało tam pogotowie by mnie ratować. Co w takim przypadku mam powiedzieć potencjalnemu pracodawcy na rozmowie kwalifikacyjnej żeby było to poprawnie politycznie ?

jeszcze odnosnie tych powodow zmiany pracy. nie przesadzajcie w wyjasnianiu swojej motywacji z ta checia rozwoju, nowych wyzwan itd, jesli stanowisko, na ktore kandydujecie nie jest szczegolnie rozwojowe (jak np sekretarka w malej firmie itd.). Wtedy w oczach potencjalnego pracodawcy od razu moze sie pojawic lampka ostrzegawcza, ze jesli was przyjmie, to za kilka miesiecy odejdziecie. bezpieczne sa w przypadku stanowisk nierozwojowych stwierdzenia dotyczace zarobkow, miejsca pracy (ze np zycie wam sie pozmienialo i nie mozecie tyle dojezdzac), checi pracy w innej branzy (typu "zawsze ciagnelo mnie do..."), formy zatrudnienia, godzin pracy itd.

Tylko widzisz, z tą własną DG wygląda tak, że przy zakładaniu jej pierwszy raz są w niektórych przypadkach pewne udogodnienia, toteż się z tym nie śpieszę (jeśli miałaby one służyć wyłącznie cudzym celom). Jeśli miałabym ją założyć, to chciałabym też zająć się tym, czym chciałabym się zająć, mając własną DG ;-) co oznacza konieczność posiadania dużej ilości czasu aby móc jej dopatrywać.

Na razie zrobiłam niewiele, bo muszę jakoś zarobić na życie. Zabrałam się za bloga, www, fanpage, muszę zrobić porządną stronę na GL i LI, mam też spis firm (na razie w okolicy), których profil mi się podoba, więc je rozpracowuję.

A osoba po raz pierwszy szukająca pracy po studiach w ogóle ma jakieś szanse? nawet jak dobrze się ubierze, napisze list motywacyjny, będzie się uśmiechać.. ale tak na prawdę ma małe pojęcie bo przecież nie pracowała ... Czy taka osoba ma szanse?

Panna Anna... widze, ze jako grafik itd doświadczenie jakieś masz, ale nie za duze. W momencie, gdy kandydujesz na takie stanowisko uwypuklij wszystkie elementy z tym zwiazane, rozwodz sie nad tym, co juz umiesz, ale jeszcze wazniejsze mow o tym, czego chcesz sie nauczyc, jakie nowe programy, umiejetnosci itd chcesz opanowac. Co do pracy przy organizacji szkolen tutaj zupelnie zmien strategie i uwypuklij wszystkie prace organizacyjne ktore juz robilas (jesli nie masz tego duzo w cv to przyda sie doswiadczenie z uczelni, a nawey z domu) i mow duzo o tym, jaka to jestes zorganizowana i poukladana i ze szukasz pracy, gdzie mozesz to wykorzystac. to tak oczywiscie w uproszczeniu. w kazdym razie twoja strategia w trakcie rekrutacji na 2 tak rozne stanowiska powinna byc tez zupelnie inna.

albo osoba z natury nieśmiała, jak taka osoba ma działać, żeby dostać pracę

Aha, zapomniałabym, cały rok uczyłam się języka (bo u mnie z tym niestety nie za bardzo) i skończyłam policealkę. Szkolenia to świeży pomysł, to znaczy miałam się za to zabrać za parę lat, ale stwierdziłam "do odważnych świat należy!" i mimo wszystko spróbuję ;)

co do pytania dotyczacego tego szkodliwego miejsca pracy. powiedzialabym tutaj tak, jak bylo. ze warunki w pracy byly takie a takie i nie moglas z tego i tego powodu pracowac na tym stanowisku. to nie zaden wstyd, ze nie mozesz pracowac w trujacych oparach. co do pracy tuz po studiach, to przyznaje, ze jest ciezko. jak sie nie ma doswiaczenia, to tym bardziej trzeba siebie sprzedac jako osobe i elementy typu usmiech, pozytywne nastawienie i chec rozwoju sa kluczowe. ale wiadomo, ze o zaproszenie na rozmowe przy takim lysym cv jest bardzo trudno. dlatego dobrze na studiach miec na maksa duzo roznych fuch i je ladnie opisac

Dodam, że przez od lutego 2013r do nadal leczę się i właśnie zastanawiam się co mam w takiej sytuacji powiedzieć potencjalnemu pracodawcy by chciał mnie zatrudnić a nie rozmijać się z prawdą. Dodam, że od 2004 roku do 2013 miałam pracowałam nieprzerwanie w którym to czasie miałam tylko pół roku przerwy w której szukałam pracy przed ostatnią pracą w której mnie truli. W tym czasie również kilka razy zmieniałam różne biura, by mieć większe uposażenie i zawsze na umowę na czas określony oprócz tej ostatniej felernej pracy gdzie pracowałam 11 miesięcy w tym mam 9 udokumentowane. Więc doświadczenie zawodowe mam i w między czasie uzupełniałam studia, które z przyczyn zdrowotnych niestety musiałam przerwać.

osoby niesmiale powinny uwypluklac swoje inne zalety i tez nie ma co robic z siebie glupka i udawac mega przebojowego, jesli sie takim nie jest. niektorzy pracodawcy cenia pracownikow "mniej wyszczekanych", uwazaja, ze jest z nimi mniej problemow. no i wiadomo, pytanie, czy kandyduja na stanowisko, ktore opiera sie na pracy z klientem czy kontrahentem. to, ze informatyk jest niesmialy raczej nikomu nie przeszkadza, ale niesmiala asystentka to juz moze byc problem.

Właściwie nie mam żadnego doświadczenia szkoleniowego. Po prostu niesamowicie ciekawi mnie praktyka, jestem teoretykiem. Myślałam nawet, żeby trochę pomóc w ramach wolontariatu. Trochę się nie zrozumiałyśmy. Nie szukam pracy jako grafik i nie planuję uczyć się żadnych nowych programów, chyba, że będzie mi to niezbędne. W tych, które znam umiem zrobić katalog, ulotkę, animację, prezentację, stronę www na gotowym szablonie joomli. Traktuję to jako dodatkową kartę przetargową. W mniejszych firmach czasem się przydaje. Nie pytałam też, jak odpowiadać na rozmowie, jak napisać CV pod ten konkretny zawód - tylko JAK TRAFIĆ, JAK ZNALEŹĆ firmy z odpowiedniej branży, które płacą przyzwoicie. Bo właśnie to jest moim problemem. Czy dobrze myślę, że będą to raczej duże i średnie firmy? W jakich warunkach takie firmy mogą dać szanse osobom bez doświadczenia? Będę wdzięczna za pomysł.

P.s. to szukanie pracy "level hard ;)" Czy lepiej założyć na youtube kanał z poradami. Może potencjalny pracodawca tam trafi? Produkować się na GL? Dzwonić? Zamieścić mu billboard pod oknem? Bo odpowiadanie na ogłoszenia chyba nie ma sensu.

Monika, jesli problemy zdrowotne ciagna sie od tak dawna, to uwazaj z uwypuklaniem tego. Pracodawca moze sobie pomyslec, ze bedziesz mu non stop siedziec na L4. Jak sie zapyta, czemu odeszlas z tamtej pracy i czemu nie pracujesz od 2013 powiedz o tych oparach, a potem powiedz, ze nastepnie musialas sie troche podleczyc i pojawilo sie do tego kilka czynnikow osobistych, a jako ze nie lubisz robic niczego na pol gwizdka, wolalas najpierw to pozalatwiac, zeby potem moc byc w 100% zaangazowana. ten czas juz nadszedl, teraz jestes zwarta i gotowa itd itp...

Panna Anna, duze firmy zatrudniaja pracownikow bez doswiadczenia na staze a nie na super waunkach umowy o prace i tego nie przeskoczysz. jesli jeszcze nie chcesz sie dodatkowo ksztalcic i to, ze umiesz zrobic ulotke w programie graficznym jest dla ciebie ok poziomem, nie dostaniesz dobrej pracy w reklamie i marketingu. zaczelabym od stazu. male firmy bywaja mniej wymagajace, ale tez z kasa bywa gorzej. wysylanie aplikacji do firm nawet gdy sie nie oglaszaja to dobry pomysl. wszelka dzialalnosc typu blog itd na tego typu stanowiska to bardzo dobry kierunek - koniecznie zamieszczaj linki w aplikacji.

Jeśli ktoś nie ma zainteresowań, takich konkretnych, tylko czasem czyta książki, czasem coś obejrzy, pójdzie na basen, pojeździ rowerem no nic konkretnego go nie pociąga. Co ma wpisać w zainteresowaniach i co ogólnie się ceni przez pracodawców w tym wypadku?

Co z tego że wyślę cv , zadzwonię to i tak usłyszę NIE ZATRUDNIAMY NIEPEŁNOSPRAWNYCH cholernie przykre ale cóż taki mamy kraj i na rozmowę ubieram się normalnie nie jak na plażę jak już łaskawie ktoś się umówi.Nawet jak chcą kogoś z orzeczeniem i dzwonię to potrafią się spytać czy widać niepełnosprawność?

zainteresowania: ogolnie wpisujemy prawdziwe. jesli nie mamy zadnej mega pasji, to nie mamy, to wpiszmy gotowanie i spacerowanie, bedzie ok. malo ktory pracodawca zwraca na to jakas wielka uwage. najgorsze to powymyslac jakies cuda, a potem nie moc w stanie nic na ten temat powiedziec. fajnie tez, jak sie ma takie dosc banalne zainteresowania, je troche zawezic (czyli np jaki rodzaj ksiazek, jaki rodzaj muzyki.... jak podroze to gdzie, jak sport to jaka dyscyplina).

Umiem zrobić dużo więcej, niż ulotkę, ale przypominam, że nie szukam pracy jako grafik. Tak więc wydaje mi się, że powinnam się skupić na rozwijaniu innych umiejętności niż kolejne programy graficzne. W tych, które umiem teraz, jestem w stanie zrobić niemal wszystko, więc nie rozumiem, dlaczego mam się uczyć kolejnych? A jeśli tak, to jakich konkretnych? Wydaje mi się, że teraz ważniejsze jest uzupełnianie wiedzy ze szkoły, w końcu to tylko policealka, a nie studia. Dobrze. Duże firmy zatrudniają pracowników na staże - nie jestem absolwentem, nie jestem długotrwale bezrobotna, PUP nie dofinansuje mi bezpłatnego stażu. Więc co im zaproponować, żeby mnie przyjęli? I czy uważa Pani, że umowa o pracę to super warunki? Albo 2500 netto? Nigdzie nie pisałam, że nie chcę się dodatkowo kształcić. Od października zaczynam kolejną szkołę. Kształcę się non stop - przez internet. Wszystkich programów, które znam, nauczyłam się sama. Nie chcę tylko uczyć się rzeczy zbędnych, nieprzydatnych, powielających w 80% coś, co już umiem. To jak uczyć się Open Office i Notatnika, znając Worda... Wg Pani jakich dokładnie programów graficznych powinnam się nauczyć, pracując w marketingu i reklamie? Dodam, że nie jako telemarketer :) ani grafik.

MAM PARE PYTAN DO AUTORKI: - jaka postawe ciala przyjac, co zrobic z rekoma na rozmowie jesli jestem zestresowana? - co jesli zostalam zwolniona? co ma mowic na rozmowie? pozniej pracowalam fizycznie czy to wpisywac w cv czy zostawic luke jesli wczesniej mialam prace biurowa? - jak jest odbierane aplikowanie ponownie na to samo stanowisko do tej samej firmy? - czy jesli podaje najnizsze oczekiwania fin to lepiej czy gorzej bo pokazuje ze nie mam ambicji czy daje wieksze szanse na dostanie pracy? - jak wyjsc obronna reka jesli pracowalam krotko w wielu miejcach? - jesli w ogloszeniu jest zaznaczone "osoby zainteresowane prosze o przeslanie cv " to tez wysylac zawsze list motywacyjny? - czy zadawanie duzo pytan rekruterowi jest ok? o co lepiej nie pytac? - co jesli mam podac swoje wady/slabe strony? Dostaje zaproszenia na rozmowy i nigdy sie nie udaje dostac pracy:( Nie wiem co robie zle. Prosze o pomoc i cenne wskazowki:)

Jeszcze jedna rzecz. Wydaje mi się, że porządna firma zatrudnia ludzi na umowę o pracę. Pani nazwała to super warunkami. Ja nazywam to warunkami bezpieczeństwa, podstawą (piramida Masłowa). Jak można wymagać od kogoś motywacji, kiedy nie ma poczucia bezpieczeństwa, brakuje mi na chleb? Do tej pory pracowałam właśnie w takich firmach, gdzie zatrudniano głównie na staże, na zlecenia, na czarno, nadgodziny ginęły wpisane w kajeciku. Wraz ze zdobytym doświadczeniem nic nie zmieniało się na lepsze. Nie jestem już absolwentem, genialnym studentem. Jestem osobą zdeterminowaną, aby dojść do tego,czego pragnę. Może to trudniejsza droga, ale jakaś musi być :) Na pewno są jakieś firmy, jacyś ludzie, którzy innym ludziom DAJĄ SZANSĘ.

kiedys miałam napisane w cv w zainteresowanach 'literatura grozy' po prostu lubie to czytac i pracodawca przyczepił się do tego, że jest to droga do okultyzmu itd.. nie wiedziałam jak mam zareagowac

- mozna w ogole nie wpisywac zainteresowan? - jakie dokumenty zabrac ze soba, czy przynoszenie CV jest konieczne jesli rekruter ma moje CV na biurku?