Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość_tęsknota

Facet też ma uczucia!!

Polecane posty

Gość female20
Nie w tym rzecz, chodzi o to że kobieta boi się zostać zraniona przez mężczyznę, bo już się to zdarzyło w przeszłości wobec czego, aby uniknąć ponownego zranienia sama woli ranić to jest też wypaczony mechanizm obronny psychiki ludzkiej, ale faceci nie tylko mogą zranić psychicznie, ale też korzystając ze swojej przewagi fizycznej nad kobietą czasami wykorzystują to tym samym krzywdząc kobietę, czy kobieta byłaby na tyle silna i bezwzględna, by móc kogoś molestować, zg*****ć. Nie. Takie rzeczy tylko facet może zrobić, więc przegrywacie z kobietami w batalii o to ktora płeć jest bardziej bezduszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
23:04 Masz chyba jakieś problemy natury emocjonalnej. Weź parę głębszych wdechów powietrza, może się uspokoisz. Moja droga widocznie tacy Tobie imponują i sama wpakowałaś siebie w te tarapaty... bez namysłu związałaś się z kimś kto nie szukał stabilizacji. Ja jestem typem samotnika, praca, dom, praca, dom... nie chadzam do barów i innych lokali, nudniejszego życia prowadzić się chyba nie da. Jedyna moja rozrywką są 2 lub 3 dni w roku spędzone w górach. Jednak wiesz co Ci powiem? Owszem taka stabilizacja potrafi człowieka wykończyć. Dlatego warto przed podjęciem tak istotnego kroku poznać kogoś lepiej i wspólnie od czasu do czasu znaleźć czas na to by odpocząć od codziennych trosk i obowiązków. Naładować akumulatory na kolejny rok. Słuchając siebie nawzajem można wypracować kompromis i obejdzie się bez zdominowania jednej ze stron. Dziś często siebie nie słuchamy i narzucamy innym swoją wolę. Może tak było w Twoim przypadku, a może nie... sama sobie odpowiedz na to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
23:11 cenna uwaga 23:13 ale spokojna bywa często bierna i nieciekawa do czasu gdy nie da siebie poznać bliżej, wówczas nadal może pozostać bierna, ale może też zyskać w naszych oczach i stać się ciekawsza... kłopot w tym jak ta bierność będzie się utrzymywać... kobieta oczekuje by facet ją zdobywał, adorował, był kreatywny i zaskakiwał... prawda? jednak one w ich opinii niekiedy nie musza robić nic, bo im się wszystko należy... :P tak czy inaczej granice interpretacji sa tu cieniutkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
female20 Radze znaleźć sobie i przyswoić materiały o gwałtach starszych kobiet na nieletnich chłopcach. Wówczas pogadamy. Tak czy inaczej gwałt to sytuacja powiedział bym "ekstremalna" i związana jest z zaburzeniami psychicznymi, na które składa się szereg czynników. To bardzo trudny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 22  14
ja napisałam w swoim imieniu i rozumiem że ty piszesz w swoim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
a zresztą popatrzcie jakie teraz filmiki ukazują się w sieci nagie, pomalowane farbą kobiety paradują po ulicach miejskich aglomeracji w prasie, grach, wiadomościach, filmach, nawet w bajkach przemoc, gwałty i rozboje... czym karmimy nasze pokolenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość female20
Dokładnie w mass mediach pełno przemocy, agresji, roznegliżowanych kobiet, generalnie mocno negatywny przekaz serwują ludziom... Jak kiedyś będę miała dzieci, to poważnie się zastanowię czy pozwolić im na oglądanie tv, a jeśli już, to bardziej same filmy, ale nie tą masówkę z reklamami i wiadomościami przefiltrowanymi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
22 14 Adwokatem nie jestem.. pisze w swoim imieniu. Niestety mężczyźni mnie nie podrywają i nie wiem jak jest, ale mam kilku znajomych i swego czasu nasłuchałem się takich rzeczy, że głowa mała, ale dziwi mnie fakt, że kobiety takich gości do siebie dopuszczały i to bez namysłu. Jeden co pół roku miał inną choć był brzydki. :P Inny zdradzał będąc w związku. Ona chyba nie była mu jednak dłużna. Kolejny mając kogoś zachwycał się jej przyjaciółkami. Następny po tym jak go ktoś zostawił spotykał się z kobietami w wiadomym celu i za ich aprobatą. Obawiam się, że tu wina nie jest taka jednoznaczna, nigdy nie jest. Łatwo powiedzieć, ale świnie, co za ludzie, powinni się wstydzić. Odnosiłem wrażenie, że każdy z nich był w związku, który tworzony był na wariackich papierach. No bo jak można poznać siebie w 2 lub 3 tygodnie? Jak można kreować coś tak wątłego i liczyć na cuda... Jak gdyby związek przypominał własnie taki logiczny nieunikniony stan rzeczy, który jest odgórnie narzucany i konieczny. Każdy wszak kogoś ma to i oni mieć muszą. Nawet gdyby miało to trwać 5 minut... Pośpiech nie jest najlepszym doradcą... ale kto dziś ma czas pochylić się nad człowiekiem i zastanowić? Znam przypadek osoby, która idealizowała faceta. Może tym jest nasz partner lub partnerka - naszym wyidealizowanym małym kłamstwem. Kogo okłamujemy? Samych siebie... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam że kobiety w dzisiejszych czasach są rozżalone. Do czego to podobne, żeby nie mogły w założyć rodzin, gdzie mężczyzna jest ojcem swoich dzieci i mężem swojej żony? One biorą sobie na bary zbyt wiele! To przecież tylko kobiety i aż matki a muszą być i kobietami, ojcami i matkami! Moim zdaniem mężczyźni powinni się za siebie wstydzić! Wiadomo że nie wszyscy ale, statystyczna matka jest dziś samotna! Jak oceniać ojców tych dzieci? To nie są ludzie, zwierzęta też wypadają na ich tle lepiej Kim w takim razie są? Nie dziwię się kobietom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
female20 Dzieci są teraz bardziej cwane od rodziców, nie zdołasz ich pilnować 24h na dobę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura !!! faceci sa bez serc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety ale im fajniejsza babka tym gorszych burakó sobie wybiera-taka prawda! Ona nie ma kompleksów jest ciekawą osobą i zakłada że każdy jest taki a to nie prawda i potem wychodzi tak że daje się nabrać na buraka. A nie pozbawiona kompleksów na własnym przykładzie wie jak dostrzec to i owo i jak już wybiera to najlepszy kęs! Jak to możliwe komentuje otoczenie... A no tak właśnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgłaaaa
tak lepiej nie robić osoba obrażana potem musi pracować nad poczuciem własnej wartości ,lepiej rozstawać się bardziej pokojowo ,a że facet ma uczucia to chyba niezależne od płci są osoby wrażliwe i z mniej rozwiniętą świadomością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 23.50 Trafione w 10 spostrzeżenia. Naprawdę mężczyźni zachowują się dzisiaj tragicznie, nie są podporą, opiekunem, obrońcą rodziny, o wszystko muszą walczyć same kobiety. Mam 20 lat i widzę co się dzieje, kobiety ciągle narzekają ale jak one mogą nie narzekać skoro wszystko jest na ich głowach. Trochę zaczynam rozumieć dlaczego tyle młodych kobiet wciąż jest samotnych, bo jak można budować przyszłość z takimi nieodpowiedzialnymi, chwiejnymi w uczuciach i niezaradnymi osobnikami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
23:50 W poprzednich wypowiedziach podałem 2 przypadki gdy kobiety odchodziły od mężczyzn, bo i tu uwaga! byli za spokojni. Moim zdaniem w naszą egzystencję wkradł się nowoczesny styl życia. Taki owczy pęd za pieniądzem, który mało kto wytrzymuje. Rozwiązłość, no bo każdy dziś ma prawo do szczęścia i poszukiwania go u innych. Feminizm, który na siłę chce uczynić z kobiety faceta - widać to na każdym kroku. Nadmierna tolerancja związana z ostateczną utrata szacunku do siebie nawzajem. Brak wzorców godnych do naśladowania. Zbyt wielka swoboda. Polityka rządu nieskuteczna i niszcząca wizja mas-mediów. No popatrz na choćby seriale. Każdy mówi o problemach życia codziennego i nie ma takiej opcji, muszą być w nim rozwody, zdrady, intrygi. Wizja takiej rzeczywistości kreowana jest stopniowo od kilku pokoleń i bardzo negatywnie wpływa to na schemat budowanej rodziny. Tematy tabu znikają. Rozwód to już nie jest wstyd, tylko coś pospolitego. Powiesz, a po co się męczyć? Jednak kto powiedział, że życie to bajka? Czy miłość to ucieczka czy walka o siebie? Może ludzie już nie potrafią walczyć? Łatwo odejść i poddać się panującej modzie... miłość to trwanie na dobre i złe w zdrowiu i chorobie aż do śmierci... mało kto dziś wie co to miłość i lojalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
Kłopot w tym, że kobiety często narzekają. Znam osobiście taką jedną co wyszła za lekarza i niczego im nie brakuje. Zgadniecie czy mam to powiedzieć? Ok, powiem! ;) Narzeka choć wszystko ma. Inna narzekała bo mąż ciągle w pracy i nie ma dla niej czasu, ale zaraz zaraz... jak by siedział w domu to zapewne narzekała by na brak pieniędzy. Może inaczej... było takie mądre powiedzonko, jak sobie pościelisz tak się wyśpisz. Łatwo obarczać wina innych, trudniej spojrzeć na siebie krytycznym okiem i zastanowić się jaki popełniam błąd, że na swojej drodze ciągle napotykam takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Nieliczne przypadki które wyniosły to z domu albo, miały w domu piekło, które zabiło im matkę rozumieją co to rodzina i jak o nią dbać. Pozostali wzrastali w patologicznych, czyli w rodzinach gdzie, były jakieś nieprawidłowości- np. matka tolerująca ojca alkoholika itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
Zaczynamy się rozdrabniać i oczywiście wyciągać brudy. Przypadków jest tyle ilu ludzi. Ja tylko chciałem powiedzieć, że jestem wrażliwym człowiekiem i wierzę, że jako mężczyzna nie jestem odosobnionym przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci nie maja uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
to zostań starą panną :P ja zostanę starym kawalerem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość female20
ja chyba serio zamierzam zostać starą panną, bo nie umiem zaufać mężczyznom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_tęsknota
female20 20 to wiek? młoda jesteś, masz czas, w przeciwieństwie do mnie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale faceci -wrażliwcy też mają pazury :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość female20
tak, mam 20 lat i jakos straciłam chęć i trochę wiarę też że znjadę kogoś odpowiedniego i tu nie chodzi o jakieś wygórowane wymagania, nie mam zaufania. ile masz lat, że twierdzisz że późno u cb już?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nr 7
jak facet jest za wrażliwy to też niedobrze bo z obaw zaczyna komplikować uprawiać czarnowidztwo zamiast brać garściami to czego pragnie i cieszyć się życiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do female20 - ja też biorę pod uwagę staropanieństwo, ale w tym wszystkim najbardziej obawiam się zgorzkniałości i popadania w egoizm. Człowiek, który nie żyje dla innych ludzi łatwo może zgubić sens w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość female20
Ostródzianka, ja sądzę że lepiej być samemu niż z byle kim i nie chcę oddać się byle jakiemu draniowi, byle nie być sama. Nie mam zaufania, bo za dużo widzę i też trochę z autopsji. Myślę o tym, żeby postawić na siebie, na swój rozwój, pasje, ale też marzyłam o tym zawsze, żeby jakoś pomagać ludziom, więc może nie stanę się zgorzkniała. Zresztą od paru lat miałam w głowie ładną wizję mojej szczęśliwej przyszłej rodziny, ale biorąc pod uwagę realia i zachowanie mężczyzn, odpuszczam z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 23 lata i liczne zranienia za sobą, jak dotąd nie spotkałam mężczyzny, z którym można by planować wspólną przyszłość. Jeszcze nie odpuściłam sobie na dobre, choć jestem dużo ostrożniejsza i coraz bardziej zrezygnowana. Mimo to próbuję - po to, żeby w samotnej starości, zastanawiając się co mnie do tego doprowadziło, nie mieć sobie nic do zarzucenia. To smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość female20
Jasne, gdybym spotkała osobę, która będzie odpowiednia, to bym nie odrzuciła takiej znajomości, ale na pewno musiałoby upłynąć sporo czasu, by móc ją dobrze poznać i bym spróbowała jej zaufać, ale w dzisiejszych czasach trudno o rozsądnych, odpowiedzialnych, lojalnych i dojrzałych mężczyzn do swoich życiowych ról.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×