prawda o mezczyznach

Koleżanko - owszem, większość kobiet po 40 to indywidualności.Faceci w tym wieku - zastęp takiech samych , klepanych na jedno kopyto emocjonalnych zombi. Mali chłopcy w pretensjach, śniący sny o potędze.Dawno minionej.

Facet moze miec kumpla przez cale zycie, docenia jego inteligencje i to co ma do powiedzenia. Wiazac sie z kobieta widzi glownie jej cialo. Uroda przemija, wiec coz mogloby go zatrzymac - inteligencja i to co kobieta ma do powiedzenia :) Niestety jakos dopatrzec sie nie moze wiec odchodzi.

Zasłużyli sobie na każde słowo pogardy.Skrzywionym słowem, myślą i uczynkiem.Bezrozumnym ranieniem, emocjonalną beztroską, głupotą i totalną nieznajomością samych siebie.

Facet moze miec kumpla przez cale zycie, docenia jego inteligencje i to co ma do powiedzenia. Wiazac sie z kobieta widzi glownie jej cialo. Uroda przemija, wiec coz mogloby go zatrzymac - inteligencja i to co kobieta ma do powiedzenia :) Niestety jakos dopatrzec sie nie moze wiec odchodzi.

Prawie każdy człowiek (również facet), chociażby się nie wiem jak tego wypierał MARZY W SKRYTOSCI SERCA O DRUGIEJ OSOBIE Z KTORA BEDZIE MOGL ISC PRZEZ ZYCIE. O STALYM PARTNERZE, KOCHANKU, PRZYJACIELU - KIMS DO PARY NA DLUGIE LATA. Każdy chce mieć BLISKICH, nikt nie pragnie (tak autentycznie) PRAWDZIWEJ SAMOTNOSCI, która generuje konieczność korzystania z usług obcych (a tym samym mających zleceniodawcę w D): kucharek, sprzątaczek, prostytutek....ALE ROWNOCZESNIE WIELU MEZCZYZN NIE POTRAFI BUDOWAC BLEBOKICH, AUTENTYCZNYCH RELACJI I W NICH FUnKCJONOWAC. Skutkiem tego uposledzenia sa wlasnie deklaracje typu: wole mieć k***e niż kochana kobiete u boku ALE TO ZASLONA DYMNA

bo w pewnym momencie dla facetów zostaje jedynie pogarda, kobieta wreszcie odkrywa ze mężczyźni są przewidywalni jak cholera i do tego upośledzeni emocjonalnie, porozumienie jest praktycznie niemożliwe, można tylko nimi manipulować ale nawet to z czasem zaczyna się nudzić...

Prawda jest tam, gdzie jeszcze was nie było. Zdziry!

Bo go młoda d....wzywa.Nie chce się dopatrzyć tej inteligencji - bo wybiera najczęściej tylko łądną. Wy jak ognia boicie się mądrych kobiet. Przy takich wam wręcz nie staje.

I tak sobie to tłumacz. Tylko to 40 letnie zombieooprócz swoich snów o potędze dawno minionej ma zazwyczaj całkiem fajne życie. Samotna "indywidualność" po 40 kończy u psychologa albo jedzie z koleżankami do Egiptu żeby im jakiś jędrny dwudziestolatek powiedział w końcu "Ty taka piękna ja cie kochać aż ci sięturnus skończy"

Postepujemy przeciwko naturze. Facet ma zakodowane aby zaplodnic jak najwiecej kobiet, a nie spedzic cale zycie z jedna.

"Wy jak ognia boicie się mądrych kobiet" Wiesz, jakoś większość strażaków jest mężczyznami. Większość... Statystycznie wszyscy.

Potrzebują bliskości?Iść z kimś przez życie. hahahahahah. Potrzebują, żeby im koledzy zazdrościli. Żadnego faceta nie interesuje to co myslisz, czujesz, czego chcesz. Jakiekolwiek przejawy szczerości są atakiem na pana i władcę. Łasimy się jak pieski, gramy, oszukujemy, zaciskamy zęby .Byle tylko nie urazić kruchego ego. Nie rozumieją nas i nie chcą zrozumieć.

Ze statystyka uwazaj, podobnie jak logika nie przemawia do kobiet.

Jaki syf tutaj. Jak to dobrze kochać i być kochanym.

""Wy jak ognia boicie się mądrych kobiet" Wiesz, jakoś większość strażaków jest mężczyznami. Większość... Statystycznie wszyscy." co to miało znaczyc??????????

Że ilość kobiet pracujących w straży pożarnej jest statystycznie niewidoczna.

Strażacy... A koleżanka była z jednym. Taki dzielny, tylko się jej nie przyznał, że się będzie żenić. Jak każdy mundurowy - żona w domu, a panienki na boku. Rozgraniczmy - odwaga w akcji, w nagłych wypadkach, w zagrożeniu czyjegoś życia to jedno.Odwaga w związkach, uczciwość to drugie.

Nie każdy jest taki jak piszecie, ale nieszczęście polega na tym, że nie potraficie zaufać dobrym facetom. Wybieracie takich, którzy piją i mają duże doświadczenie w seksie, bo wierzycie w to co przyjaciółeczki powtarzają jak mantrę, że każdy facet jest taki sam.

"Żadnego faceta nie interesuje to co myslisz, czujesz, czego chcesz. Jakiekolwiek przejawy szczerości są atakiem na pana i władcę." Mam tylko 23 lata i już widze, że praktycznie KAŻDY facet jest taki. Egoistyczny d**ek, niektórzy sie kamuflują ale to z czasem wychodzi. Straszne to jest, dlatego nie zamierzam nigdy wychodzic za mąż. Może mieć partnera ale na kocią łapę, NIE WIERZĘ w prawdziwe porozumienie miedzy kobietą a mężczyzną, każdy prędzej czy później bedzie chciał kobiete sprowadzić do poziomu służącej i kochanki. Nie interesuje ich to co kobieta ma do powiedzenia, co czuje.

Jeżeli mężczyzna ma zauważyć jedną z dwóch kobiet. Tą w mini i tą mądrą to zauważy tą w mini. Dlaczego ? Bo nie jest telepatą :D

Ty czterdziecha o facetach wiesz juz wszystko. Wyrobilas sobie opinie, wolno ci. Tylko po co te zale na kafeterii. Usiadz sobie wygodnie w publicznym miejscu i rozejrzyj dookola. Jak zobaczysz szczesliwe pary reaguj, uswiadom ich szybciutko, przeciez nie moga byc szczesliwi skoro ty nie jestes. Dobranoc.

Już widzę jak kobieta rąbie płonący dach.Albo wyważa drzwi.Szczególnie taka 150. Siła fizyczna - to wasza przewaga. A kto tych silnych facetów przytula po akcjach?Kto ich budzi ze złych snów?Dzięki komu nie wariują czasem?

Bo ci inni są dla księżniczek za nudni

Nie trzeba być telepatą.Wystarczy czasem zwyczajnie porozmawiać.

Kobiety zauważają tylko drani i wśród nich dzielą mężczyzn. Na drani lepszych i gorszych.

Po akcji tak, ale 30-go hektodecybelowa sesja psychomotywująca.

Nie poddawaj się 23 latko, w końcu trafisz na takiego fajnego zdesperowanego eunucha którego będziesz mogła sobie ugniatać pod swoje wybujałe wyobrażenie. A jak już skończysz to stwierdzisz że taka ciepła klucha dobra jest tylko do zarabiania i dasz tyłka takiemu typowi na jakich już cztery strony pomyje wylewacie

Nie jestem księżniczką. Jestem normalną kobietą - mam uczucia, empatię, potafię kochać.Tylko mam jedną wadę - nie jestem śliczna.Nie jestem kokietką, nie adoruję, nie gram, nie flirtuję. Bo się boję - nie raz zostałam wyśmiana, odrzucona. Nie dlatego , że jestem głupia czy wredna, ale przeciętna.A żaden facet nie chce przeciętnej kobiety.jej zainteresowanie mu uwłącza. On chce ładną, by mu koledzy zazdrościli. Nic innego się nie liczy. Możemy się drodzy panowie licytować - które bardziej oberwało niesłusznie od płci przeciwnej.WYGRAM.Wygram bezapelacyjnie.

Sorry ale jesteś w wieku gdzie Twoi potencjalni partnerzy (40+)już nie przywiązują takiej wagi do wyglądu. Ci którzy szukają w tym wieku PARTNERKI szukają wg innych kryteriów. Jesteś pewna że nie celujesz od 20 lat w dwudziestolatków? Bo jak nie to stawiał bym raczej na to że potencjalnych zainteresowanych odstraszasz tym zgorzkniałym podejściem do mężczyzn

"I nie każda chce mieć kota jako jedyne towarzystwo." Przepraszam bardzo, ale mam pytanko - jeżeli tak uparcie twierdzicie, że wszyscy faceci to czyste zło, kompletni frajerzy, nieudacznicy, którzy do niczego się nie nadają i lecą tylko na puste laski, etc. to dlaczego aż tak bardzo jesteście rozgoryczone tym, że tego faceta nie macie? Czy to już nie lepiej mieć tego kota jako jedyne towarzystwo, a nie użerać się z kimś takim?