Jak tam konkubiny zmieniło się coś od ostatniej dyskusji?

Jakieś zaręczyny, może ślub u którejś? piszcie, a może któraś miała dość bycia szmatą i odeszła? a reszta jak sobie radzi dalej wmawiacie sobie, że wam tak dobrze na kocią łapę i jesteście takie nowoczesne łykając w zaciszu łzy porażki? Czy są może takie którym faktycznie tak dobrze? Tylko szczerze

szmata to jesteś ty niewydupcona katoliczko :)

A ty droga żonko? Dalej łykasz łezki w zaciszu po nadtsawieniu doopki mężusiowi, który właśnie od kochanki wrocil? Dalej obiadki i pranko za status bycia żonką? Tylko szczerze kochana :)

Moj konkubin mnie leje, wyzywa, dupcy po pijaku więc jest bez zmian. Błagam go całymi dniami zeby się ożenił ze mną ale jest nie ugiety

No widzę, że u was dalej konkubinat kwitnie i żal dooopę ściska, że facet was nie chce na poważnie :) no i katoliczką akurat nie jestem, nie jestem nawet ochrzczona :D

A my mamy ustawiony ślub i wesele na lipiec w przyszłym roku ;)

tak mi żal doopke ściska, że anal już odpada i chyba konkubin pojdzie do innej :):)

a tak na poważnie, po co znowu zaczynac bzdurny temat szanowna żonko? Żyj i daj żyć innym, zamiast od szmat wyzywać. Pozdro

Totalnie szczerze - jest mi dobrze w konkubinacie, nie zamierzam tego zmieniać, mimo, że mój facet chciałby zalegalizować związek.

Jak niekatoliczka i nieochrzczona to sama jesteś konkubiną. Prawdziwy ślub tylko w kościele!!!

"lady_margarett dziś A my mamy ustawiony ślub i wesele na lipiec w przyszłym roku oczko.gif" No no lady tak tu wyzywałaś mężatki od tłustych, glupich zaniedbanych kobiet a teraz chcesz byc jedna z nich ?

"Jak niekatoliczka i nieochrzczona to sama jesteś konkubiną. Prawdziwy ślub tylko w kościele!!!" Od kiedy ?

Konkubinat jak widać na nizinach kwitnie :D nie KONKUBIN tylko KONKUBENT no ale to trzeba by kontynuować naukę po podstawówce przynajmniej w zawodówce :D Tobie Margarett gratuluję, kreacja już wybrana czy jeszcze wybierasz, marudzisz i przebierasz? w sumie masz trochę czasu jeszcze możesz sobie jeszcze powybierać :D 13.34 to fajnie, że Tobie tak dobrze dlatego pytałam czy są tu jakieś zadowolone z takiego stanu rzeczy, nie rób niczego na siłę co z tego że facet chce niech sobie chce :P

jako legalna patologia mam KONKUBINA nie konkubenta :):)

z kad wiesz wspaniała żonko ze to faceci nie chca nas na poważnie i przez to nie mamy slubow? w moim przypadku jest na odwrot ja nie chce byc żoneczką :)

Tak, są, żyjące w szczęśliwych związkach, którym ślub do szczęścia jest niepotrzebny. Zadowolona jesteś żonko, czy nie bardzo? :)

Oj od tłustych nikogo nie wyzywałam. Po prostu wnerwia mnie to ze moja córka ma inne nazwisko

13:48 nie "z kąd" tylko "skąd" Ach niziny niziny.......

A co do kreacji jeszcze nie mam póki co marudze. Podobala mi sie galaxy 4000 ale jakos przestala. Ale fajnie decyzję podjęliśmy wspolnie.

Nie wiem kiedy była ostatnia dyskusja, ale u mnie, odpukać, nic sie nie zmieniło- dalej młodzi i szczęśliwi :) A zaręczenie jesteśmy od lat więc.... Tak się zastanawiam po co ten temat? Coś nie tak w Twoim małżeństwie autorko? Czy ot tak, luźno chciałaś kogoś od szmaty wyzwać bo masz cieżki dzień? :)

taka tam żonka dziś 13:48 nie "z kąd" tylko "skąd" Ach niziny niziny....... x Masz rację oczywiście. I pokazałaś poziom "wyżyn" nazywając te dla których smutna uroczystość przed urzędnikiem stanu cywilnego nie jest istotna "szmatami". To jest ten poziom wyżyn?

Magda78- mogłabym sobie dac identyczny nick- to samo imie i data urodzenia :)

Tłumaczycie to komuś dla kogo życiowym "zwycięstwem" jest osiągnięcie statusu "żony". Dramat, jakie kobiety bywają głupie.

faceci teraz nie chcą się żenić, jak znajdziesz takiego co chce się żenić i lata za tobą z pierścionkiem to jakbyś pana boga za nogi złapała. Ty autorko miałaś to szczęście, masz męża, czemu obrażasz kobiety, które nie miały takiego szczęścia trafić na faceta co się z nimi ożeni? A czasy takie że coraz mniej facetów chce brać ślub, to kobieta musi się prosić o pierscionek. Wkurza mnie bo też bym chciała zyć z czasach naszych babć gdy zakochany chlopak oświadczal się na trzeciej randce bo taki byl zakochany, ale niestety te czasy już chyba nie wrócą, bo teraz faceci są bardzo zdemoralizowany, oglądaja pornole, nie szanują kobiet, robią łaskę że się ożenią z kobietą z którą mieszkają od pieciu lat.

żonko idz gary umyj albo posprzątaj bo wróci twój mężuś z pracy jak wogule pracuje i będziesz musiała mu nastawić rozklapioche bo to przecież twój obowiązek małżeński

Kochane ja apeluje do was nie krytykujcie jedne drugich bo to nie ma sensu, najważniejsze to kochać się i szanowac a bardzo szybko z mężatki można zmienić się w rozwodke i konkubiny w mezatke ;-)

lady- a kto tu kogo krytykuje? Autorka sama narzuciła ton rozmowy więc i odpowiedzi dostała adekwatnie stereotypowe. A swoją drogą, gościu z 14:02, bardzo mnie dziwi Twój pogląd... Bo w moim otoczeniu raczej nie ma naporu na ślub, znajomi go biorą na zasadzie "a miejmy jedno nazwisko" :) Nie znam żadnej dziewczyny, która prosiła sie o pierscionek. Jeśli któraś doszła do wniosku, ze już chciałaby a facet sie nie oświadczała, to po prostu temat przegadywali i już. Nawet ostatnio byliśmy z moim facetem na weselu dobrej znajomej- bodajże z 10lat byli razem i zdecydowali się "na starość" jak oni to mówią sie zalegalizować :)

my mamy dziecko od 5 lat jesteśmy razem i jakoś nie dążymy do ślubu w kościele każdego indywidualna sprawa tyle.....

Mi jest dobrze gdy mam partnera, mąż mi nie potrzebny. Jak dla mnie to tylko papierek ( ale wiem że dużo osób ma potrzebę bycia zamężnym i szanuje takie decyzje ;) ) no a mam miesięczną córeczkę i się coraz częściej kłócę z moim chłopakiem :( no ale cóż...

Tak ,autorko,zmieniło się u mnie.Od kilku tygodni noszę piękną, ośmiomilimetrową złociuteńką obrączkę:D moje dziecko już nie jest bękartem,a za tydzień wybieramy się na urlop, i zabieramy się za drugie dziecko:D:D