Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamamatika

Diagnoza upośledzenie umysłowe u dwulatka czy to możliwe?

Polecane posty

Gość gość
Nie podoba mi się ta wizyta u tej psycholog...tu feruje wyroki,tu nie ma czasu :O .Rozumiem,że Cię niepokoi rozwój Twojego dziecka,bo być może jest problem,ale podejście tej pani,oceniam jako bardzo nieprofesjonalne...Dpoiero po konkretnych testach można się wypowiadać,to że twoja intuicja podpowiada,że coś jest nie tak,powoduje,że działasz w dobrym kierunku.Obyś tylko trafiła na kompetentne osoby,które naprawdę potrafią pomóc,a pomoc nie ograniczała się tylko do wystawienia zaświadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma problem nie chodzi o mowę tylko o to ze nie rozumie poleceń. Wg mnie nie są to problemy ze słuchem jak niektóre mamy sugerują. Dziecko niedoslyszace nie mówi wyraźnie lub bardzo niezrozumiale ale zazwyczaj rozumie polecenia ponieważ odbiera ja za pomocą wibracji które zapamiętuje. Nie może jednak prawidłowo wypowiadać słów bo ich nie słyszy. Tu jest wg mnie inny problem . Nie jestem aż takim fachowcem by

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZoŚka S
A ja znałam chłopczyka, który w wieku 3 lata, zachowywał się jak syn Autorki. Mało tego, w przedszkolu był wytykany palcami, bo nie rozumiał co dzieci do niego mówią, on sam też nic nie mowił. Mąło tego, wydawał jakieś dziwne dźwięki, więc dzieci się od niego odwracały. Jego mam zastanawiała się nad zmianą przedszkola (zintegrowanego), a wszyscy dookoła mówili, żeby poszła do specjalisty, bo jest to nienormalne zachowanie w tym wielu. Odstawał napcznie od innych dzieci. Trwało to dość długo i przez ten cały czas nic sie nie poprawiało. Z tego co wiem, to jednak nie byli u żadnego specjalisty. Chłopiec dzisiaj ma 5,5 roku i jest jednym z najzdolniejszych dzieci w przedszkolu. Od września chyba idzie do szkoły i nie ma śladu po tamtych wydarzeniach. Po prostu wszystkiego sie nauczył w swoim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To szczęśliwe zakończenie,ale lepiej sprawdzić,niz potem żałować,że za późno ,że coś się przeoczyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZoŚka S
Nie no oczywiście że lepiej jest sprawdzić i ja pewno biegałabym po specjalistach a nie czekała rok czy dłużej, plując sobie potem w brodę, że mogłam coś zrobić (gdyby coś wyszło nie tak). Natomiast napisałam tak dlatego, żeby Autorka też miała nadzieję, że wszystko może być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZoŚka S
Są dzieci, które wydają się byc troche oźnione w rozwoju, nie reagują co się do nich mowi, same nie mówią, nie potrafią wykonać prostej czynności, a w przyszłości przodują we wszystkim, buzia im sie nie zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja rozumiem że moje dziecko może mieć dysleksję, i nie chodzi tu już o to napięcie ale w rodzinie męża prawie każdy ją ma, tak samo dzieci jego rodzeństwa, dysleksja to nie wyrok, ja również byłam straszona że dziecko może być opóźnione w rozwoju, brano nawet pod uwagę porażenie mózgowe, i nic z tych rzeczy się nie sprawdziło, z doświadczenia powiem że moje dziecko miało problem z wymawianiem sz, cz, pojechałam do logopedy, dziecko się zestresowało i jeszcze gorzej wypadło, pani logopeda była niezbyt miła, ćwiczyliśmy w domku, przyszedł odpowiedni moment i syn mówi poprawnie( zmieniłam logopedę) , moim zdaniem jak lekarz nie jest pewny to nie powinien, z góry stawać diagnozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma 2 lata , urodziła sie z lekką niedoczynnością tarczycy (ja leczyłam się przed i w trakcie ciązy), bedąc u jednej z najlepszych endokrynologów do tego ordynatorka jest na wizycie stwierdziła że córka ma zespół wiliamsa ( kto chce może poczytac na necie )ale chodzi o upośledzenie umysłowe. czemu tak stierdziła bo mała jest śliczna ma kręcone włosy ładne pełne usta a te dzieci przypominają elfy. To było około 18 grudnia zeszłego roku. Jezu co ja przeszłam , tylko płakałam . Na gwałt szukałam kardiologa bo te dzieci maja szmery w sercu , znalazłam w innym mieście pojechałam , serce ok, szukam genetyka bo ten powie mi na 100% czy tak jest, ubłagałam wizyte przed świętami - 150 km od mojego miasta ale pojechaliśmy i na wejściu lekarka mi powiedziała co my chcemy od tego dziecka bo jest zdrowe, obejrzała ją od stóp do głów , ja uparłam się na testy genetyczne prywatnie około 1500 zł ale lekarka jasno mi wytłumaczyła że to jest wyrzucenie kasy w błoto. Jak wyszliśmy to tak zaczęłam płakać że mąz nie mógł mnie uspokoić. Córka ma dwa lata jak wspomniałam , świetnie sie rozwija, mówi wszystko, śpiewa, wierszyki mówi, nic mnie nie niepokoi . Ale co przeszłam to moje.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamatika
ZośkaS- oddałabym wszystko, żeby właśnie tak skończyła się sprawa z moim synem. Powiedz mi tylko czy to co piszesz to prawda czy wymyślone, zeby mnie pocieszyć? Raczej nikt tutaj nie pisze, że tak się zdarza że dziecko mając dwa lata nie rozumie, raczej jest to niepokojące. Boże co ja bym dała, żeby to nie było upośledzenie. WSZYSTKO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZoŚka S
Autorko, oczywiście że piszę prawdę. Sama jestem matką i tez ryczałabym i histeryzowała, gdybym usłyszała taką opinię o lekarza, więc naprawdę nie mam najmniejszych powodów żeby pisać nieprawdę. Nie jestem pewna na 100%, tzn. nie pamietam, czy faktycznie kompletnie nic nie rozumiał. Ale raczej tak było, bo nawet gdyby nie mówił, a wszystko rozumiałby, to dzieci bawiłyby się z nimi, a on siedział sam po kątach, bo nikt się z nim nie chciał bawić. tak samo było w parku. Ten chłopczyk i mama jego, to bliscy przyjaciele mojego teścia, więc on sam mnie podpytywał, czy powinien z nią porozmawiać, bo zauważył, że jego zachowanie jest mocno niepokojące. To trwało naprawdę kilka miesięcy i nie było żadnej poprawy. W dodatku wydawał jakieś dziwne odgłosy, więc naprawdę wiele wskazywało że coś jest nie tak. A był rok starszy od twojego Synka, więc tym bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZoŚka S
Pamiętam jak mój teść za każdym razem jak widywaliśmy się, mówił o Jasiu, że nie można się z nim dogadać, że w ogóle nie jest komunikatywny, że martwi się o nich, bo to jest bardzo niepokojące. Nie pomogło ani przedszkole, ani zabawy z równieśnikami, u specjalisty też nie byli. Pisze po to, żebyś nie miała tylko czarnych wizji. Poza tym ja mam bardzo wielu znajomych, czy nawet kuzynostwa (mówię o facetach), którzy bardzo późno zaczynali mówić i w ogóle komunikowac się ze światem), a dzisiaj chłopy jak dęby, wykształceniu i jak zaczęłi mówić to buźki im się nie zamykały. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka jest twoja opinia odnośnie synka?, matka przeważnie dobrze czuje, może jest tylko opóźniony to się często zdarza potem z biegiem czasu się wyrównuje, nie każde dziecko jest książkowe, czy synek reaguje jak do niego mówisz, jak go wołasz, każesz mu usiądź itd. dwulatek nie musi umieć jeszcze mówić wystarczy że mówi mama , tata, baba,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja cię autorko chyba nie pocieszę, ale sama mam doświadczenie z lekarzami z prokocimia. Niestety (albo stety) mają oni bardzo duże doświadczenie, niektóre diagnozy faktycznie wystawiają na zasadzie własnych obserwacji, często niepopartych badaniami. Znam kilka mam, które usłyszały nieciekawe diagnozy w stosunku do swoich dzieci, no i niestety po wykonanych badaniach wszystkie zostały potwierdzone. Nie znam żadnej mamy, której lekarz wystawiłby diagnozę z Prokocimiu i sie później nie sprawdziła. Nie wiem jak to będzie w przypadku Twojego dziecka i nie życzę Ci tego, ale opowiem Ci historię mojej przyjaciółki. Pojechała z synkiem na badania, mały był wcześniakiem i rozwijał się bardzo powoli. W wieku 2 lat, nie mówił za dużo tylko mama, tata, dada, baba... czasami mówił że chce jeść, czy kupę z tego co pamiętam. Generalnie też miał problem ze zrozumieniem różnych treści, pod względem ruchowym było w porządku, co prawda nauczył się dość późno chodzić bo dopiero w 18 miesiącu, ale wiadomo był wcześniakiem. Pewna Pani doktor z Prokocimia wystawiła mu diagnozę : upośledzenie umysłowe albo dziecięce porażenie mózgowe. Poszli na badania, ile moja przyjaciółka przepłakała to jej... no i niestety okazało się, że dziecięce porażenie mózgowe. Nie wiem dlaczego ale od momentu diagnozy pogorszyła się jego sprawność ruchowa i ma już problemy z chodzeniem. Dziwne to wszystko... sama tego nie rozumiem... pojechali z taką błahostką, a okazała się taka okropna choroba... Jej synek jest już rehabilitowany, skończył 3 lata obecnie, ale postępy są niewielkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może to rzeczywiście niedosłuch, spróbuj tak stań naprzeciwko twarzy synkat ak żeby widział ruch twoich warg i wtedy powidz daj mi np. zabawkę, dzieci z niedosłuchem nie rozumieją poleceń ale potrafią czytać z ust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn w wieku 2 lat tez tak sie zachowywal,zaczal mowic dopiero gdy skonczyl 3 latka,jest zdrowy nic mu nie dolega w listopadzie konczy 6 lat,a tez bylam kierowana do psychologa dzieciecego tylko z tego wzgledu ze dlugo nie mowil i kontakt z nim rowniez byl troszke trudny malo rozumial,a dzis gada jak najety buzia mu sie nie zamyka i jest okazem zdrowia.Lekarze czesto za wczesnie diagnozy stawiaja i tylko rodzicow strasza.A i jeszcze jedno zeby stwierdzic uposledzenie u dziecka czy to glebsze czy tez nie nie wystarczy jedna wizyta tylko szereg badan u specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim nie panikuj wybierz się tym razem do psychiatry. Psychiatra to lekarz a z psychologami jest róznie. Ja osobiście na podstawie doswiaczen znajomych nigdy nie wybrałabym się do kogos takiego a tym bardziej nie wierzyła w taka diagnoze. Jednak dostałaś sygnał i musisz to wyjasnić. Wiele osób pisało, ze dzieci rozwijaja sie w roznym tępie i to jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SLI?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamatika
Może odpowiem na pytania. Mój Synek niestety nie rozumie usiądź, pokaż kota itd. Rozumie "daj". Powiem daj mi zabawke, da mi to co ma w ręce. Co ja czuje? Od około 1,5 roku życia mojego synala czułam, że rozwija się później, zwłaszcza, że moja koleżanka ma miesiąc starszego syna, który jest nad wyraz rozwinięty. Ale wszyscy mówili: nie porównuj, zobacz jaki jest mądry. Fakt jest taki, że syn mój jeśli chodzi o samochód to swój rozpozna na kilometr i poprostu jak wsiada to najpierw zapala światła, wrzuca bieg i jedzie kręcąc kierownicą, bierze moje płatki kosmetyczne płyn do demakijażu jak zmywam i robi to samo. Je sam, umie się sam ubrać od bardzo małego. Jednak robi to wszystko jak chce, nie jak mu powiem. Czuje, ze coś jest ale nigdy, no przenigdy nie podejrzewałam upośledzenia ja pierdziele, nie wpadłabym na to patrząc na niego, jest śliczny no kurcze te dzieci z reguły mają dziwne rysy a nim się wszyscy zachwycają bo jest taki śliczny i robi cudne minki czarodziej mały. Prędzej myślałam jakiś autyzm w minimalnym stopniu (pewnie nie ma czegoś takie eh) ale nie UPOŚLEDZENIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamatika
Dwie osoby na tym forum napisały mi o takim przypadku, że się dziwnie dziecko zachowywało a później było ok i to też daje mi jakieś nadzieje, że bedzie dobrze. Ostatnio zaczęłam mieć rózne sny a la koszmary przez to, że się tak zamartwiam. Jeszcze nigdy w życiu nie było mi tak źle! Nic się nie liczy dla mnie tak jak to, żeby mój syn był zdrowy i normalny :(((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto co ty piszesz!!!!!!! To, ze ładny nje oznacza, ze nie moze byc uposledzony. Moj syn to blond aniołek, ma 5 lat i autyzm. Jest pięknym dzieckiem. Sorry, ale to nierozumienie mowy to jest bardzo niepokojące, właśnie brak tzw mowy biernej w 18 mc skłonił mnie do szukania przyczyny. Znalazlam ja jak skończył 28 mcy. Tyle trwa diagnozowanie autyzmu. Nic poza tym nie wzbudziło moich podejrzeń. Brak rozumienia mowy powoduje w pozniejszym czasie uposledzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze on rozumie ale po prostu nie ma ochoty akurat tego zrobic? Moze jak ty mu kazesz to on w tej chwili nie chce. Obserwuj go w zyciu codziennym. Patrz czy reaguje na to co mowisz. Sa dzieci nie lubiace sie popisywac swoimi umiejetnosciami. Np. Idz z nim w kierunku krzesla i powiedz"chodz usiadziemy i poogladamy ksiazeczke".albo cos w tym stylu,cos co lubi robic ale zaproponuj by zrobil to na krzeselku. Lub czymkolwiek na czym moze usiasc,nawet na ziemi. Nie wydawaj suchych polecen. Obserwuj w zabawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale pieprzysz, on ma rozumiec suche polecenia. Jak to nie chce. Matka juz widzi, ze to nie przez bunt czy lenistwo nie wykonuje jej polecen. On ich poprostu nie rozumie. Obrazowo wyglada to tak. Wyobraz sobie, ze na przeciwko ciebie staje kobieta albo facet i mowi po chińsku. Rozumiesz cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,rozumiem bo znam chinski:P A wyobraz sobie,ze sa dzieci,ktore polecen na zawolanie nie wykonuja. Pisze bo sama taka bylam! To ze twoje dziecko okazalo sie chore bo polecen nie wykonywalo,nie znaczy, ze kazde takie bedzie. Wrzucasz wszystkich do jednego wora i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamatika
jesli chodzi o autyzm to psycholog go absolutnie wykluczyla. ja ja o to zapytalam bo tez myslalam ze to moze byc to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, napewno znasz chiński. Nie wrzucam do jednego wora, ale ludzie mają ogromny problem ze zrozumieniem tego, że dziecko NIE ROZUMIE co sie do niego mówi. Jakby ktoś po chińsku do nich mówił. Autorka napisala, że rozumie tylko polecenia bardzo czesto powtarzane. Rozumie daj, masz, ale już nie rozumie daj ciastko, pokaz kotka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuję m.in. z dziećmi z niepełnosprawnością inetelektualną w stopniu lekkim. Większość z nich wygląda zupełnie normalnie, a niektórzy są bardzo ładnymi osobami, tak więc po wyglądzie nie można tego poznać, przynajmniej u dzieci z upośledzeniem lekkim. Ba, nawet w prostej podstawowej rozmowie część ludzi nie zorientowałaby się, że rozmawia z kimś niepełnosprawnym intelektualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamatika
a o tych rysach to mi siostra powiedziala ze dzieci uposledzone maja inny wyglad i jak wpisuje w google uposledzenie to odrazu wyskakuja mi zdjecia dziwnych twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamatika
fakt jest taki ze czesto robi mi na zlosc ale nie umie nawet wskazac mamy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj o afazji. Zrób badania sluchu, bera. Neurolog. Laryngolog. Masz troszkę do zrobienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy od stopnia upośledzenia, rodzaju lub sprzężeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×