Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

9 miesięczne dziecko się uderzylo

Polecane posty

Gość gość

Moja córcia zaczyna chodzić. No i się... pieprzła w stół. Nieelegancki wyraz ale pasuje jak ulał. Trzymała się rączkami stołu i nagle jedną rączkę sobie zabrała i bum a raczej "DUP". Ech najgorsze, że stałam obok i trzymałam ją za plecki to był szok, moment, potem ryk. Za chwile potem spała w najlepsze, chyba ze zmęczenia. Czy Waszym pociechom też się takie sytuacje zdarzają? Mam stresa, bo to jej pierwszy raz można rzec, do tej pory tylko raz się uszczypnela. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej tez sie zdarzały i zdrzają rózne wypadki. Nie da się uchronic przed wszystkim. Z tym ze jesli tak mocno uderzyła sie w głowę to nie dawałam jej odrazu zasypiać. Na wszelki wypadek ją przeciągałam ile sie dało i bacznie obserwowałam czy nie jest jakaś dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn jak wiele takich uderzen zaliczyl jak zaczynal chodzić i wstawac. Większość najgorszych mialo miejsce jak bylam blisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ech no wiem, była pora jej snu plus cały dzień atrakcji plus była głodna:// po upadku dalismy oklad z lodu i było ok. Potem znów ryk i układała się na rekach do snu. Wypiła mleczko i poszła spać...ech do teraz nie wiem jak to się stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie raz syn sobie jak na razie kuku zrobił. Polecieliśmy do lekarza, który stwierdził, że jak od razu był płacz, który jednak dało się opanować a dziecko nie zasypia tak, że nie można go wybudzić, to należy dać spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za uwagę :-) to mnie uspokaja bo w sumie płaczu nie było wiele tylko był bardzo doniosły. A teraz się kula przez sen jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety jeszcze nie raz będą takie wypadki.Obserwuj ją po prostu,jak nie będzie w nocy wymiotowała tzn.,że jest ok.Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki wielkie:-) póki co jest ok, nawet się przebudzila na moment z powodu pieluchy nie ma ani guza ani czerwonego ani krwi nie było nic, tylko bum i ryk... Pierwsza pociecha i wiecie, czasem panikuje. Maz twierdzi ze to ja chyba dodatkowo przestraszylo bo byłam jak w histerii- tez niedobrze,niejeden guz przed nią. Ale to juz ja muszę nad soba pracować:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×