Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Itaka czy Rainbow Tours? Nie wiem z jakim biurem jechać...

Polecane posty

Gość bieska
Jako matka dzieciom, również wybieram R. Animacje po polsku w prowadzone w figloklubikach to zdecydowanie najfajniejszy aspekt naszych wakacji w Grecji :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dedułka
Porównania nie mam ale we wrześniu byłam w Kokkino Nero z Rainbow i bardzo polecam, bo nie spodziewałam się, że taki wyjazd zorganizowany może przejść tak gładko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie patrzę specjalnie na biuro, moim zdaniem większe znaczenie ma po prostu hotel. Kontakt z BP masz na etapie dojazdu do hotelu. A poza tym? To już kwestia lokalnych firm. Teraz zrobiliśmy rezerwację z Rainbow na lipiec 2017 - Cypr, ale z Travelplanet. Po prostu 100 zł za rezerwację + ubezpieczenie na wypadek bankructwa w cenie. Przyjemnie, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość metminka
Oba biura sa duze i raczej przyzwoite, ja akurat zdecydowałam się na firsta na przyszly rok z R., z podobnych przyczyn, o jakich pisze przedmówczyni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kohleżanka
Rainbow ma lepsze ceny w tym roku jeśli chodzi o firsty na przyszłe lato.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luttka
Byliśmy w tym roku na pierwszej w życiu egzotycznej wyprawie na Kubę z biurem Rainbow i chcieliśmy pochwalić biuro za ogół doświadczeń jakie stały się naszym udziałem, a przede wszystkich pochwalić naszą cudowną wspaniałą pilotkę panią Monikę, która sprawdziła się w swojej roli jak mało kto. Ze świeczką takiego pilota szukać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olega82
Rainbow budzi we mnie większe zaufanie, ciężko mi powiedzieć dlaczego tak jest, po prostu bardziej mi pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem w tym roku z R. na Majorce,polecam,nie było się czego czepić! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawiedziony_oszukany
NIGDY WIĘCEJ z RAINBOWTOURS!!! Madagaskar/Mauritius za 22.000 zł od osoby! Jak było: 1. W autorze było 18 uczestników wycieczki, od każdej pobrano po 200 Euro, to wynosi razem 3 600 Euro. Pieniądze te miały być przeznaczone na: wejścia do parków narodowych, napiwki ( kierowca, pomocnik, opiekun malgaski, pomoc hotelowa). Wiem, iż napiwek dla jednej osoby wynosił 20 tyś ariarów malgaskich co wynosi ok 6 Euro. Wiadomo, iż madagaskarski nauczyciel zarabia 50 Euro miesięcznie co daje nam obraz jakie powinniśmy ponieść koszty dodatkowe na miejscu. Do tej pory nie otrzymaliśmy rozliczenia w/w wydatków przez Rainbow. Wzbudza to podejrzenie, iż kwota pobrana od uczestników była zdecydowanie wyższa niż faktycznie poniesione koszty na wejścia do parków i napiwki. 2. Podczas 8-dniowego pobytu na Madagaskarze 6 razy w naszej grupie były zmieniane autokary. Podstawiane pojazdy zmuszały nas do podróży poza wszelkimi standardami, plastikowe za małe siedzenia, wyjątkowo mało miejsca na nogi. Kolanami przy wzroście 164 osoby wbijały się o fotel umocowany przed nimi. Osoby o wzroście 190cm a takie też uczestniczyły w wycieczce. Autokary podstawiane były ze zbyt małą ilością miejsc siedzących. Jedna osoba siedziała na pokrywie silnika obok kierowcy natomiast część osób męczyła się na niewygodnych rozkładanych siedzeniach w przejściu. 3. Przy zawieraniu umowy nie poinformowano że przejazdy będą trwały po 15 godzin – jest to celowe przemilczenie i wprowadzenie w błąd celem sprzedaży tejże wycieczki. 4. Jeden z podstawionych autokarów miał popękaną szybę i niebezpiecznie opony bez bieżnika (fotografie jako dowody w sprawie są zabezpieczone). Większość z 6-ciu podstawianych pojazdów miało mocno zużyte opony. 5. W ofercie ukryty był czas podróży, nie podano czasu przejazdu dziennego. Czas przejazdu był zdecydowanie za długi. Program przygotowany przez biuro podróży narażał życie i zdrowie uczestników wycieczki, ponieważ jeden kierowca prowadził autokar przez ponad 15 godzin dziennie. Nie było zmiennika. 6. Wielokrotnie aby przebyć 15-sto godzinną podróż musieliśmy wstawać o godz 4:30, natomiast przyjazd do następnego hotelu następował ok 22;00. Konsekwencją tego była bardzo późna obiadokolacja i zmęczenie oraz uniemożliwienie zwiedzania z okien autokaru po zmroku i w nocy. 7. Często zdarzało się, ponieważ nie mieliśmy na czas podstawionego autokaru, że wyjeżdżaliśmy mimo rannej pobudki dwie godziny później niż to było w planie. Przy tak długim czasie przejazdu wracaliśmy późno w nocy do hotelu. Raz zdarzyło się, że z powodu nie dostarczenia naszej grupie autokaru, dwie grupy obsługiwał jeden pojazd. Z powodu organizacji przejazdu i późnych powrotów nie mogliśmy w pełni skorzystać z oferty hotelowej oraz uroków tego miejsca. 8. W umowie z biurem turystycznym Rainbow na objeździe po Madagaskarze mieliśmy zapewnione zakwaterowanie w hotelach kategorii 3, natomiast jeden nocleg mieliśmy w hotelu kategorii 2 (fotografie lokalnego certyfikatu standardu hotelu, wiszącego przy recepcji, są zabezpieczone jako dowody w sprawie) i nie spełniał zupełnie warunków umowy, do której zobowiązał się usługodawca. Natomiast w niektórych hotelach w pokojach spotykaliśmy ogromne karaluchy a pościel była brudna i bardzo śmierdząca. Poduszki przepocone, zaślinione, brzydko pachniały ponieważ nigdy nie były prane. Nawet jeżeli zostały zapakowane w czyste poszewki to i tak smród wydobywał się z niepranej pościeli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zawiedziony_oszukany
A teraz chronologicznie: Dzień I Wstajemy przed wschodem słońca , przed nami 390 km do pokonania , ale już powiadomiono nas ,że te 390 km oznacza min 13-14 godzin jazdy. Zostaliśmy poinformowani ,że już mamy wpłacić po 200 Euro na napiwki, , wymienione będą na lokalną walutę po lepszym kursie .Pieniądze przeznaczone są na napiwki dla kierowców ,ich pomocników , przewodników w parkach ,bojów hotelowych oraz wejścia do parków. Już na początku zastanowiła nas ta kwota, potem dowiedzieliśmy się ,że tutaj ponoć większość rodzin na wsiach musi przeżyć za dolara dziennie, nauczyciel w wiejskiej szkole zarabia 50 $ na miesiąc. Podpytywałam pilota napiwki dla przewodników, to rząd 10-20 tys arianów czyli 3 do 6 euro od grupy 18 osobowej. Skąd więc ta kwota 18 x 200 euro ? Pilotka miała nam pokazać rozliczenie od lokalnego organizatora - nie pokazała. Bus niewielki. osoby siedzące z tyłu trafiły na siedzenia z dermy. Klimatyzacji brak , słabo działają nawiewy, choć po przerwach w podróży nie bardzo to wystarcza. Osoby siedzące z tylu mocno wyrażają niezadowolenie z warunków podróży. Po dziurawej , krętej w ostatnim odcinku górskiej drodze późnym wieczorem docieramy do celu. Kolacja i... wszyscy idą spać , nie ma siły i ochoty na spotkanie w grupie .Wszyscy czym prędzej kładą się do łózek-wreszcie można wyprostować nogi. Większość ma obrzęki - długi lot samolotem, potem jeszcze więcej godzin w ciasnym busie. Profilaktyka przeciwzakrzepowa brana przed długim unieruchomieniem związanym z podróżą samolotem przestała działać Nikt nas nie uprzedził ,że będziemy tak wiele godzin siedzieć skuleni w ciasnych busach przystosowanych do wzrostu malgasów , a nie europejczyków. Nawet najdrobniejsze kobiety po 150 parę cm wzrostu , nie mogły usiąść wygodnie. Dzień II Ponownie wstajemy przed 5 rano przed nami 350 km Już wiemy co to oznacza- kilkanaście godzin jazdy. Nikt z nas nie przewidział ,że ta podróż będzie jeszcze dłuższa- Bus zaczął się psuć . Awaria układu chłodzenia silnika Co chwilę przystanki i szukanie wody na sawannie , żeby dolać do chłodnicy . W końcu jak jest już ciemno w jakiejś małej miejscowości dojeżdża pojazd zastępczy- Nie wierzymy własnym oczom -Mercedes sprinter ( nas jest 18 plus kierowca ,pomocnik, pilot i pilot lokalny ) tak wiec nie ma dla wszystkich miejsc. Przednia szyba pobita, Skajowe czarne podarte siedzenia. Początkowo odmawiamy zmiany pojazdu ,ale nasz dalej nie pojedzie. Jesteśmy zmuszeni wcisnąć się do sprintera, Brakuje miejsc. Największego wysyłamy do przodu na miejsce pilota- nie wie czy ryzykować pobita szyba na koszmarnych dziurach w każdej chwili może rozsypać się w kawałki, opony łyse ? W czasie jazdy po górach ktoś zauważa ,że z dachu zaczyna się zsuwać bagaż- dobrze, że go nie zgubiliśmy. Bardzo późno dojeżdżamy do hotelu, szybka kolacja bez wcześniejszej kąpieli. Dzień III Jak zwykle poranna pobudka ,ale dzisiaj 5.30 . O godź 6.05 przychodzi sms od pilota " z przyczyn niezależnych ode mnie z hotelu dziś ruszamy o 8.15 Tylko my z mężem odebraliśmy sms ,do innych nie dotarł i o 6.30 stawili się na śniadaniu. Cóż skąd opóźnienie - naszego busa nie naprawiono , zastępstwa nie ma, czekamy aż wróci po nas bus drugiej grupy po odwiezieniu ich do odległego pd 30 km parku Isalo . W trakcie zwiedzania z niepokojem patrzę na nogi uczestników wycieczki - nadal praktycznie wszyscy maja obrzęki-nic dziwnego tyle godzin spędzanych podróży bez leków przeciwzakrzepowych ( organizator nie uprzedził uczestników wycieczki o tak długich przejazdach- brak profilaktyki przeciwzakrzepowej może się dla niektórych skończyć tragicznie- zakrzepica żył kończyn dolnych , a w konsekwencji zatorowość płucna- to już zagrożenie życia. Dojeżdżamy na obiad , po obiedzie mamy mieść swój autokar- nie przyjeżdża Czekamy ok 1,5 godziny Jesteśmy wściekli. Kiedy końcu dojechał po nas bus jedziemy ogladać "niesamowite baobaby, z których słynie Madagaskar " Dojeżdżamy na miejsce - przed oczyma w wyobraźni mamy widoki alei baobabów . przewodnicy doprowadzają nas na miejsce- a tam 2 baobaby wśród innych drzew , nawet nie było perspektywy ,żeby ująć je w całości- ogromne rozczarowanie. Jeżeli wrócilibyśmy planowo do hotelu ,można by było skorzystać z jego udogodnień , był basen , piękne widoki na masyw piaskowca- byłyby piękne zdjęcia, ale .... Do hotelu docieramy po zmroku , ani z basenu ani ze zdjęć nic nie wyszło. Kolacja , chwile rozmowy , kontakt z rodzina i szybkie ładowania telefonów bo o 22 przestają działać agregaty prądotwórcze i w gniazdach nie będzie prądu ( to normalne na Madagaskarze- już przestało nas to dziwić ) Pilotka pociesza nas ,że następnego dnia tez czeka nas dobry hotel z basenem i ,że jeżeli wyjedziemy wcześnie , to zdecydowanie przed zmrokiem powinniśmy pokonać nasze 260 km Dzień IV Kolejny bus - lepszy od sprintera , ale siedzenia są z dermy już się nagrzały na słońcu , klimatyzacji nie ma , nawiew bardzo kiepski .Mikrofon nie działa ,pilotka straciła głos próbując przekrzykując silnik przekazać nam jakieś informacje w czasie jazdy. Nadal nie ma dla wszystkich miejsc , pilotka siedzi na silniku, ktoś kolejny na rozkładanym krzesełku. Wcześniej tylko zwiedzanie lokalnej wytworni jedwabiu ( koszmar brud nudno i strata czasu - wyroby nie dla europejczyka . Kolejna porażka , lokalna wytwórnia papieru czerpanego z przyfabrycznym sklepikiem, z którego wyszliśmy z pustymi rękami No i oczekiwany hotel --: ( decydowanie najgorszy ze wszystkich , studio kiczu, bez klimatyzacji, bez szyb w oknach. Zamiast basenu w restauracji karaluchy. Był bunt drugiej grupy , która dotarła wcześniej ,ale o zmianie hotelu nie było mowy , bo w innym lepszym nie było miejsca Zrobiliśmy zdjęcie nocleg kosztował tu 38 tys arianów czyli niecałe 12 dolarów !!! dzień V Po raz kolejny zmieniamy bus a, tamten miał inne zobowiązania. Jest tak samo ciasny , tez nie ma mikrofonu , nawiew ledwie zipie dzisiejsza atrakcja plantacja herbaty , potem w Ambositra gdzie mamy nocować , mamy zwiedzać wytwórnie wyrobów z drewna , a potem mieliśmy mieć" okazję zakupu lokalnego rzemiosła , z którego słynie Madagaskar " . No cóż mieliśmy , ale .... znowu nie dojechaliśmy na czas. po wyjściu z " fabryczki " było już ciemni i wszystkie sklepiki w pobliżu zostały zamknięte, bo nie maja światła. dzień VI wg planu miała nas czekać trasa , 140 km , co to jest :) tylko 5-6 godzin w busiku ? , ale nie -organizatorowi wkradł się błąd -i to zarówno do umowy jak do informacji lokalnej to nie 140 ,a 440 km. W czasie całej podróży codziennie narażano nas na bezpieczeństwo , związane z długością pracy kierowcy -po kilkanaście godzin za kierownica, bez zmiennika. Lotnisko: przywieziono nas godzinne za wcześnie kazano stanąć w kolejce Po ok godzinie pojawili się pracownicy obsługują odprawę okazało się ,że co którejś osoby nie ma na liście wylotowej – w sumie ponad połowa osób których nie było na liście kazano odejść na bok , aż końcu po wyjaśnieniu i dostarczeniu przez biuro aktualnych list zaproponowano po raz kolejny ustawić się w kolejce. Kiedy w końcu wsiedliśmy do samolotu , staliśmy na płycie blisko 2 godziny, z powodu problemy z bagażem tranzytowym. Uwaga do czarteru - karygodne jest nie zapewnianie żadnych bezpłatnych posiłków i napojów nawet wody w czasie lotu kilkunastogodzinnego , za który płaci się kilka tys zł ,Dodatkowo asortyment oferowany na pokładzie odpłatnie jest tak skromny, że większości oferowanych wstępnie produktów nie starcza do ostatnich rzędów Wniosek jest prosty – nigdy więcej z Rainbowtours i należy odradzać to biuro wszystkim osobom które się spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łepsqua
Moim zdaniem, jeśli ktoś nastawiony jest na brak niedogodności to nie jedzie na objazd, a na wypoczynek, a jeśli już objazd to na pewno nie do Afryki. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klasecja
Dokładnie tak, w większości widzę tu lament nad niedogodnościami wynikającymi ze specyfiki miejsca. Więc następnym razem trzeba się dobrze zastanowić czy po prostu nie wybrać się na wypoczynek do Hurghady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musiica
Ja zdecydowanie wolę Rainbow. Itaka to już kompletny moloch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wloczikijanka
Moim zdaniem Rainbow, ale to wynika z tego, że miałam z tym biurem lepsze doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maruskaa
Jak dla mnie, jesli już wakacje z biurem, to z R.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sosaka
W tym roku trochę lepszą ofertę ma Rainbow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rainbow to mordercy!!! ZAmordowali Magde Zuk, kto następny?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tawcze grawcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana34
widzę, że Rainbow nieźle się tu reklamuje :p nie znam tych biur, więc się nie wypowiadam, zauważyłam tylko, że w Itace są niższe ceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ oczywiście ze Rainbow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22tys za osobe na Madagaskar i takie warunki? Koszmar... Moglas jechac na taki za 6tys zwykly hotelowy wypoczynek a reszte dokupic na miejscu, pewnie wyszloby taniej, a moze tyle samo ale lepsze warunki. Tam są lepsze auta niz te rozklekotane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rainbow to oszuści, niska jakość za wysoką cenę. Rezydenci nie służą pomocą. Rainbow to masówka zwożąca polaków hurtowo byle więcej zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli mowa o prawdziwej egzotyce, to zdecydowanie lepiej uderzyć w takim kierunku - https://logostour.pl/kraje/brazylia Logos tours właśnie zajmuje się organizowaniem takich wycieczek. I to jest dopiero prawdziwa przygoda. 3 kierunki podczas jednego wyjazdu, niesamowite doświadczenie. Ta wycieczka jest naszym kolejnym celem. Nasza poprzednia przygoda z Logos to Kenia z Tanzanią. Coś niesamowitego. Teraz chcemy całkowicie odmiennych klimatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabinaaa1
Zdecydowanie Itaka. Mają świetną ofertę, każdy znajdzie coś dla siebie. W tym roku jedziemy z całą rodziną do Grecji https://www.itaka.pl/nasze-kierunki/grecja.html - udało nam się trafić na bardzo korzystną ofertę. Z tego co pamiętam to do 30go marca są jeszcze duże zniżki. Polecam! Profesjonaliści, którzy doskonale znają się na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja na wczasy latam z rainbow i polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goświeslaw 1974
Z rainbow jedziemy w tym roku porażka pierwszy, ale już widzę różnice w organizacji. Starają się żebyśmy byli dobrze poinformowani już kilka tygodni przed wyjazdem. Ocenie po powrocie. Natomiast z Itaka byliśmy raz i nigdy więcej nawet za połowę ceny nie pojadę. Wala na ilość nie na jakość, dużo spraw ukrytych. Pozostawienie samym sobie. Czekaliśmy na kontakt od nich na 3 dni przed wyjazdem i nic cisza. Dopiero jak sam do nich zadzwoniłem to się czegoś dowiedziałem. Ale dopiero jazda się zaczyna, z Gdańska do Opola z 3 przesiadka mi które trwały od 3 rano do 18.potem selekcja podróżników i w drogę. O pół nocy wymiana kierowców i dalej jazda w sumie 36 godzin w autobusie. Zaznaczę że jechaliśmy do Włoch latem autokarem bez klimatyzacji. I nikt palcem nie kiwnol żeby to zmienić, totalna zlewa. Jak dla mnie Itaka nie istnieje. Ale szczerze polecam logos tours.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiaogonek
Jak dla mnie Itaka jest numerem jeden. Nie chcę przesadzać, ale naprawdę każdą wycieczkę przez nich organizowaną wspominam bardzo dobrze. Byłam z nimi już w Grecji, Hiszpanii, Tunezji i Egipcie. Dwa razy udało mi się wykupić fajne last minute. Hotele oferowane przez Itakę maja wysokie standardy, nie ma na co czekać tylko wykupywać wycieczkę i jechać na super wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rainbow co innego proponuje,a co innego otrzymujemy na miejscu.Radzę wybrać inne biuro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×