Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

sposoby na zmuszenie faceta do sprzatania

Polecane posty

Gość autorkaaaaaaaagosc
naprawde nie rozumiem tej jechanki po mnie. czy to takie dziwne, ze jesli obydwoje pracujemy, to chce tez, zebysmy obydwoje zajmowali sie domem? nie mowie, ze musimy robic wszystko idealnie po polowie, ale ze czas i energia wlozone w porzadki maja byc porownywalne. a po drugiej stronie spotykam postawe "mi nie przeszkadza brud, wiec nie bede sie nim zajmowal". uwazam, ze takie podejscie jest po prostu nieuczciwe i przyszlam tutaj zapyta sie o rade, jak poradzic sobie z taka postawa drugiej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, może ja stara już jestem, ale nie chciałoby mi sie marnowac energii na kłótnie o mycie okien. Z drugiej strony mnie okna nieumyte nie przeszkadzaja, wiec nie potrafie sie wczuc w Twoja sytuacje... U nas każdy sprzata swoje półki, w kuchni komu sie zachce, lodówke nie pamietam kiedy myliśmy :) A Ty masz jaks manie- mieszkacie razem dwa lata a Ty KILKA razy pod rzad okna myłaś- moze troche przesadzasz i facet nie widzi brudu bo je cały czas myjesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko nie zmusisz go bo to dorosły człowiek. Ale nie wydaje mi się że to ogromy problem. Zresztą mieszkasz z nim 2 lata i dopiero teraz to widzisz? Ja pracuję, mój pracuje ale nie "zmuszam go do sprzątania" jeśli ma czas to posprząta, zrobi coś więcej ma i nagrodę ode mnie. Nie robię mu wyrzutów że nie umyje okien czy nie odmrozi lodówki. Kocham go takim jakim jest. No i on robi coś dla mnie jeśli go zmotywuje czy poproszę. To niedorzeczne że chcesz go zmuszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez nie rozumiem tego co ludzie ci zarzucaja. Zwiazek zwiazkiem ale nie jestes do jasnej anieli sprzataczka ani gospodynia domowa na etat wiec o co chodzi, kaman? Obydwoje pracujecie, obowiazkami trzeba sie dzielic. Jezeli ty juz raz sama te okna wymylas to nie ruszaj ich tylko na nich palcem napisz: brudas! teraz kolej na niego. Niedlugo zaczniesz wszystko za niego robi bo on "nie ma takiej potrzeby". A jak dziecku trzeba bedzie pieluche zmienic to tez nie bo nie bedzie mial takiej potrzeby? To zaden partner dla ciebie. Na pewno bym sie nie dala wrobic w zadne mycie okien w tym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"U nas każdy sprzata swoje półki, w kuchni komu sie zachce, lodówke nie pamietam kiedy myliśmy" widze, ze masz inny standard czystosci niz autorka :-D Co jak co, ale nie wyobrazam sobie zeby lazienki i toalety nie wyszorowac porzadnie przynajmniej raz na tydzien, a lodowke myje przynajmniej raz na miesiac. Nic dziwnego ze cie nie razi wygodnickie zachowanie brudasa, chlopaka autorki skoro masz takie podejscie do czystosci w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo a raczej gorzej
Mój nie chce robić też tych podstawowych rzeczy (marudzi, wymyśla, czasem coś tam pomoże ale mało), mówi ze to kobieta jest od tego, jak mówię że ja pracuję i jeśli miałabym to wszystko jeszcze w domu robić to nie miałabym w ogóle czasu dla siebie żeby odpocząć, to on na to żebym się zwolniła z pracy. Albo gada że skoro ja chce tak równouprawnienia to możemy tak zrobić ale dopiero jak będę zarabiała tyle co on, a niestety jak większość kobiet zarabiam mniej. Powiedzcie mi jakich ja mam argumentów użyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez znam taka parke. Smierdzi u nich ale oni nie czuja wiec nie widza potrzeby sprzatania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaagosc
ja zarabiam wiecej niz moj chlopak. dodatkowo on nie ma prawa jazdy i ja robie za kierowce. co wiecej on pracuje glownie z domu, wiec ma naprawde mnostwo czasu zeby umyc te cholerne okna. okna myje srednio raz na kilka miesiecy, pol roku. lodowke myje raz na 2 miesiace. gruntowne sprzatanie calego mieszkania raz na tydzien (ale z tym nie ma problemu, mamy jasny podzial obowiazkow). ale jak cos odpadnie, zlamie sie, niedomyka, cieknie itd to tez trzeba sie tym zajac i nie sposob tego wciagnac w grafik, ktos musi sie po prostu poczuwac. a on sie nie poczuwa i na moje uwagi mowi, ze mu to nie przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jakby mi facet powiedzial, ze kobieta jest od tego to bym go chyba smiechem zabila. Zabawne wlasnie ze tyle si emowi o rownouprawnieniu a kobiety mniej zarabiaja od facetow za ta sama prace :O W momencie gdy 2 osoby pracuja mniej wiecej te same godziny to znaczy ze maja mniej wiecej tyle samo czasu wiec dziela sie obowiazkami po polowie. No chyba ze jedno pracuje w kamieniolomach a drugie przy biurku... Jezeli maz az tyle wiecej zarabia to przeciez moze za sprzataczke zaplacic. Zaproponuj mu to. W czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaagosc
to ja zarabiam wiecej niz on. powiedzialam mu, ze jak nie chce mu sie sprzatac tak, jak mi podpowiadaja standardy, to powinnismy wynajac kogos, kto zrobi to za niego. on stwierdzil, ze nie chce, zeby obcy ludzie chodzili mu po domu. nie przeszkadza mu takze np brudna posciel (wymienil ja moze raz na moja konkretna prosbe). nie przeszkadza mu to, ze pranie w pralce lezy przez kilka godzin mokre (dlatego ja swoje rzeczy zaczelam prac osobno, bo nie lubie zgnilych ubran) itd itd. bardzo wielu rzeczy po prostu nie widzi, a jak mu o nim mowie, to stwierdza, ze nie bedzie sie do mnie dostosowywal i ze on nie czuje potrzeby, by sie tym zajac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo a raczej gorzej
Sprzątaczkę? na grubsze sprzątanie ok może i sensowna propozycja, ale ja mówię tu o codziennych obowiązkach typu wywieszenie prania, nastawienie zmywarki, wyjęcie naczyń ze zmywarki itp.. I on zawsze mówi że to są prace dla kobiet. Dalej rozmowa toczy się mniej więcej tak jak wyżej napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo a raczej gorzej
Zgniłe pranie? skąd ja to znam..... wychodzę do pracy, dzwonię i mówię żeby wywiesił, mówi ok, wracam pranie w pralce cuchnie, a on mówi "zapomniałem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaagosc
moj ma koncepcje, ze ubraniom siedzenie w pralce nie szkodzi, a to, ze nalegam, zeby wywiesic pranie zaraz po tym, jak sie zakonczy cykl nazywa "jakas obsesja"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko, później ciuchy tak śmierdzą że nie da się tego czasem nosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to katastrofa z tego co opisujecie. radze sie naprawde zastanowic nad tymi zwiazkami. To jest dla mnie nie do pojecia ze normalny dorosly facet nie wie, ze trzeba ubranie wyciagnac z pralki bo inaczej bedzie smierdziec. A coz to za wielki wysilek?! Albo rozladowac zmywarke. W glowie mi sie nie miesci co Wy tu piszecie! Moj maz zarabia o wile wiecej niz ja a potrafi sie wszystkim w domu zajac sam z siebie, jak widzi ze lodowka pusta to skoczy po zakupy, ugotuje zmieni posciel, rozladuje zmywarke i to wszytko sam z siebie. Nic mu mowic nie trzeba! Oczwiscie ja robie tak samo w miare czasu i mozliwosci. Staramy sie zeby ani jedno ani drugie nie czulo sie wkorzystywane. Moze to inna mentalnosc bo moj maz jest Niemcem. Az mi sie wlosy jeza na glowie jak czytam o tych waszych wygodnickich bucach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby szklanki na mnie czekaly zeby je wlozyc do zmywarki to by sobie tak staly az by plesn na nich wyrosla. Wlozenie szklanki do zmywarki nie wymaga cipki ani penisa tylko sprawnych dwoch rak :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no akurat kibel to myjemy chyba codziennie :) Jak nasze dziecko sie pluska w wannie. Lodówki nie myję, trudno, przeboleję. Sorki ale nie mam tez czasu zeby raz w miesiacu okna myc, jakos brudem nie starsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy kobieta z racji tego ze ma cos innego miedzy nogami musi robic wiecej? Razem mieszkanie razemkorzystacie z mieszkania pracujecie zarabiacie a robic musicie wiecej ? Przestańcie jechać po autorce , ja tez bym sie wkurzyła ze musze robic sama w domu. Facet chodzi po podłodze tak samo jak ja , wiec tak samo moze ja wyczyścić. Tez ma dwie ręce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ma myć okna? Chyba cie już całkiem powaliło. Od czego ma ciebie leniu jeden? Jak się coś zepsuje to weź Ty napraw!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Przestańcie jechać po autorce , ja tez bym sie wkurzyła ze musze robic sama w domu.'' Ja tez bym sie wkurzyla, ze MUSZE, ale z tego, co wiem, rozmawiamy o zwiazku, a nie pracy sprzataczki. Miej swoje zdanie, sama zatrudnij pania do sprzatania, w koncu wiecej zarabiasz, i odpowiedz mu takim samym tonem, ze ciebie brudne okna draznia bardziej niz jego obcy ludzie w domu. Z tego, co piszesz, to wlasnie on do niczego cie nie zmusza, a ty jego probujesz, co kazdy dojrzaly czlowiek uwaza za blad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie bądź służącą Pana! Tak go nauczysz to potem już zawsze będziesz za niego robiła. Mieszkam z chłopakiem 3 lata i wykańcza mnie on psychicznie swoim lenistwem w domu, nic nie robi, problem ma nawet wstać w nocy komara zabić, dlatego też rzucam go !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Facet ma myć okna? Chyba cie już całkiem powaliło. Od czego ma ciebie leniu jeden? Jak się coś zepsuje to weź Ty napraw!!! A to KOBIETA MA MYĆ OKNA????? A z jakiej racji? U mnie w rodzinie i w moim otoczeniu to jest męska robota akurat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja naprawiam zepsute sprzęty nie mam problemu z tym , nie ogladam sie na chłopa. Znam takie p***y nie kobiety co czekają na meza aż przyjdzie z pracy wkręcić żarówkę bo sie przepalila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaagosc
macie racje, ze za duzo zrzedze i postanowilam cos z tym zrobic. co do pani do sprzatania to nie zatrudnie jej za moje pieniadze zeby posprzatala to, czego jemu sie nie chce. uwazam, ze to nie fair. za to postanowilam zmienic taktyke. umyje te okna bez slowa, ale jak cos on bedzie ode mnie chcial, jak cos bedzie dla niego wazne, z usmiechem na ustach powiem mu, ze nie widze takiej potrzeby, tak samo jak on nie widzial potrzeby umycia okien. tak samo postanowilam przestac odkladac wszystkie jego rzeczy, a po prostu skladowac je w jednym miejscu na jego biurku (niestety jest w widocznym miejscu, ale juz trudno, przezyje tam balagan). to jest dobry chlopak, moze jakos go ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro jesteś szoferem to nie zawoź go nigdzie, bo nie czujesz potrzeby. W końcu to Twój czas i paliwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwolenniczka konkubinatu
autorko, no brawo moja droga!!! Słuszna decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaagosc
nigdy nie bylam zwolenniczka taktyki zab za zab, ale jesli no tak naprawde prosto w oczy potrafi mi powiedziec, ze ma w dupie, ze cos jest dla mnie wazne, to czas chyba na nia przyszedl. co wiecej on sie czuje ciemiezony... mowi, ze ma inne standardy i nie widzi powodu, by sie do mnie dostosowac. za czasow studenckich spal po roznych kwaterach i poklocil sie o sprzatanie naprawde z masa osob. mowi, ze oni wszyscy mieli po prostu inne standardy i on nie rozumie problemu :). macie jeszcze jakies inne pomysly jak go delikatnie "wychowac" bez zrzedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez zrzędzenia to tylko na zasadzie coś za coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×